 Autor
|
Wtek: Szczepienia -za i przeciw (Przeczytany 938913 razy)
|
sewero
Go
|
Mam zdanie jak Bea561.
Heinego-Medina to Polio.
Szczepionki nie powinny wywoływać odczynu poszczepiennego. Im odczyn poszczepienny większy - tym badziej węglowodanowe było uprzednie odżywianie u dziecka.
Nie zmuszajmy dzieci do jedzenia. Proponujmy posiłki, które lubią. Jak dziecko wypije soczek marchewkowy lub samą zupę lub zje jajko na obiad też będzie dobrze.
Polio jest w ksiazce. Czyli moje dzieci sa na to szczepione. MOj Alex wreszcie zaczal jesc. Polubil czipsy wlasnej roboty .Nie zmuszam go do jedzenia. Stawiam posilki optymalne. Je jak koliberek ale nie wyglada zle. Mysle ze wszystko samo sie uregluluje. |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Dr Jan Kwasniewski nie uznaje zbóż. Zboża bezglutenowe (ryż dmuchany, goląbki, pomidorowa z ryżem, dmuchany-prasowany; kukurydza z puszki, pop-corn, flipsy, kluski z mąki kukurydzianej) są mniej szkodliwe od glutenowych. Warto i je zamieniać na produkty z gryki czy manioku, czy sporadycznie banana (brrr; dla dorosłych SAM CUKIER). Poszukiwania po daniach z ziemniaków i warzyw powinny być ... dogłębne  . Frytki/czipsy własnej roboty to dania bezkonkurencyjne. Jabłko w plastry usmażone na oliwie i posypane cynamonem też powinno być ok. Jak dziecko nie lubi boczku a'la czipsy to może pastę rybną (grubo) na pieczywie bezglutenowym - można rozważyć też jako posiłek (byle nie 6 x dziennie). Dobrze jest wymyślać różne dania z masła. Najchętniej jedzony przez dzieci jest budyń z ... wiekszą ilością masła. Proponuję nie żalować masła oczywiście. Dzieci z wywiadem astmatycznym stosują zwykle uprzednio za chude lub zbyt bogatobiałkowe jedzenie (lub jedzenie bogate w żyto, pszenicę i mleko i jogurty i cytrusy i dla ratowania się od "zwyczajnego" odżywiania same stosują ułomne wychodzenie z tej wadliwej diety i stosują czekoladę CODZIENNIE!). |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
o kurcze,czekolada codziennie??,przeciez moj synek czesto zapadajacy na astme upomina sie codziennie o czekolade  ulomne wychodzenie????to dlaczego,gdy prosze by niejadal,tego co jego papa,tego co mu szkodzi,wybiera te szkodliwe produkty.??? Odpowiedz oczywiscie znam i nie mam do nikogo pretensji nawet do mnie. Jestem glownym projektorem,tego co mam.Ciezko zobaczyc swoje wady,a jeszcze ciezej zaakceptowac je u innych. Caly czas pracuje nad soba,nie jest latwo,to prawda,bo i poprzednie pokolenia siedza mi na karku   |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sewero
Go
|
Kodar nie martw sie. Moj syn dostaje tez dziennie czarna czekolade ( 5 gram) . Mysle ze to niewiele.
Odnosnie szczepien : Bylam dzis u tej pani o ktorej wczesniej wspominalam. Poogladala mojego syna i powiedziala mi ze ma uczulenie na peniciline i na niektore srodki wykrztusne. Gdy wspominalam o tym lekarzowi konwencjonalnemu mowil ze wymyslam.
Powiedziala mi tez ze te jego tiki sa wlasnie spowodowane szczepieniami. Robilam wszystkie szczepienia jakie trzeba bylo. Przewaznie byly to szczepionki szesc w jednej. Lczylam je pojedynczo wiec od urodzenia moj syn mial 31 szczepionek czyli w szesciu szczepieniach. Pani ta powiedziala mi ze taki maly organizm nie potrafi sobie z taka iloscia bakterii poradzic i niektore dzieci reaguja tak a nie inaczej./pokazala mi statsystyki niemieckie z lat 70 - wtedy dzieci szczepiono tylko 3 szczepieniami/
Powiedziala ze niektore dzieci po szczepieniach zamykaja sie w sobie, odizolowuja sie od otoczenia, obrgryzaja paznokcie zaczynaja sie moczyc w nocy, sa apatyczne dla otoczenia, nagle nie maja wiezi z matka itd.
Medycyna konwencjonalna w to nie wierzy ale ja wierze. Pani nie wiedziala ze syn przeszedl niedawno szkarlatyne a mi to powiedziala. Dowiedzialam sie tez wiele innych rzeczy i musze teraz to w myslach poukladac.
Wiem jednak ze pomimo iz w tym roku znow mam jakies szczepienie u Alexa powtorzyc to tego nie zrobie.
Niech sie szczepia ci ktorzy szczepionki wymyslaja.
Moja siostra nie byla na nic szczepiona i nie chorowala. Ja z bratem bylam szczepiona na wszyystko co w tamtych czasach trzeba bylo i ciagle bylismy chorzy. Wiem ze to nie regula ale cos w tym jest.
Ciekawa jestem czy lekarka szczepi swoje dzieci i na co?
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Sewero.Poczytaj to Forum ,którego link wkleiła Sylwia-tam jest duzo stron,ale warto poswiecic troche czasu. Ja czekam cierpliwie na wiadomości z sanepidu Przypomniała mi sie rozmowa z higienistką szkolną,która kazała mi przyjść po skierowanie na szczepienie -juz drugie,bo pierwszy raz byłam i powiedziałam pielegniarkom,ze sie zastanowie. Higienistka ta powiedziała mi,ze szczepią teraz rocznik 1999 i do końca roku musze córke zaszczepić ,no ale przeciez niektórzy są odroczeni itd. ,to dlaczego ja musze,a inni nie.Zaraz potem dodala,ze jak nie chce szczepic,to musze napisac pisemko,ze sie nie zgadzam,bo ostateczną decyzje podejmuje matka,a oni muszą mi dac to skierowanie,bo tego wymagaja procedury (żeby być po prostu czystym wobec sanepidu itd.) . Tak wiec ja sie moge troszke pozastanawiać nawet kilka lat -kto mi nie da,skoro inni mogą być odroczeni .... PS.Niektórzy lekarze szczepią dzieci swoje,a niektórzy nie -to tak jak z rodzicami nie bedącymi lekarzami. |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sewero
Go
|
Forum poczytam. Dzieki za uwage.
Jestem troszke w szoku po tym wszystkim co sie dowiedzialam. Pani o nic mnie nie pytala. Dotykala syna i wszystko o nim wiedziala. W czary nie wierze ale w przekazanie energii tak.
Moze to smieszne ale syn chcial wody bo mu sie chcialo pic. Wypil polowe szklanki a reszte postawil obok siebie. Potem ta pani wziela te wode w swoje rece i zamknela oczy poczym dala mu znow wypic. Wypil ale powiedzial do niej: co pani tam dala bo ta woda smakuje dziwnie. NIe potrafil okreslic jak ale nie smakowala mu.
Co wy o tym myslicie?
Powiedziala ze dala mu dobre enerigie by pozbyl sie trucizn w swoim organizmie.
Oby to podzialalo.
Kiedys bylam u pewnej ruski we Wroclawiu. Ta pani nie dotykala czlowieka a mowila wzsystko co o nim wie. Zgadzalo sie w 100%.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Forum poczytam. Dzieki za uwage.
Jestem troszke w szoku po tym wszystkim co sie dowiedzialam. Pani o nic mnie nie pytala. Dotykala syna i wszystko o nim wiedziala. W czary nie wierze ale w przekazanie energii tak.
Moze to smieszne ale syn chcial wody bo mu sie chcialo pic. Wypil polowe szklanki a reszte postawil obok siebie. Potem ta pani wziela te wode w swoje rece i zamknela oczy poczym dala mu znow wypic. Wypil ale powiedzial do niej: co pani tam dala bo ta woda smakuje dziwnie. NIe potrafil okreslic jak ale nie smakowala mu.
Co wy o tym myslicie?
Powiedziala ze dala mu dobre enerigie by pozbyl sie trucizn w swoim organizmie.
Oby to podzialalo.
Kiedys bylam u pewnej ruski we Wroclawiu. Ta pani nie dotykala czlowieka a mowila wzsystko co o nim wie. Zgadzalo sie w 100%.
w wakacje,bedac w Polsce,mialam wizyte pana,ktory przy pomocy wahadelka potrafil rozpoznac moje wrazliwe,chorobowo zmienione miejsa.Oczywiscie wczesniej nie znajac moich przebytych chorob.Dlugo rozmawialismy o emitowaniu energii w jedna i druga strone przez ludzi jak rowniez przez rzeczy martwe. |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Jak to zwykł mawiać Ferdynand Kiepski ;'"Są na świecie rzeczy, o których sie nie śniło fizjonomom"  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sewero
Go
|
Ja zaluje ze wczesniej nie szukalam nic na temat szczepien. No ale wtedy uwazalam ze to jest ok. Wierzylam lekarzowi. Jaka bylam naiwna.  To forum zaczelam czytac i az wierzyc sie nie chce co tam pisza. Ciagle sie uczymy. Bede przestrzegac wszystkich w kolo. Maxia na pewno nie bede szczepic. Moze zaoszczedze mu tego co zrobilam Alexowi. Dzis jak lekarze nie moga stwierdzic co to za choroba ( u nas w NIemczech) to mowia Umweltkrankheit czyli choroba srodowiskowa. Wszystko zwalaja na srodowisko albo jeszcze lepiej na stres. A propos stresu: Kiedys nie bylo pralek, mikrofalowek, centralnego, piecow gazowych, zelazek elektrycznych , lokowek itd a ludzie mieli czas. Prawda??? Teraz wszystko mamy a ciagle sie spieszymy. Wszyscy w nie maja czasu. Za czym gonimy???? Co by bylo gdyby kazali nam wrocic do starych czasow. Czy dalibysmy rade bez tych wszystkich urzadzen? |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Ja zaluje ze wczesniej nie szukalam nic na temat szczepien. No ale wtedy uwazalam ze to jest ok. Wierzylam lekarzowi.
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.Teraz wiesz,czytaj jak najwiecej na temat szczepień i na temat poszczepiennych reakcji,zeby wiedziec na czym stoisz. Myślisz ,ze ich obchodzi Twoje dziecko? Mają szczepionki,musza je zuzyc,bo inaczej sie zmarnują,a tym samym zmarnuje sie kasa ,a potem jak wyniknie cos złego,to radź se sama,lataj po lekarzach i bądź uznawana za wariatke.Nie możesz sie zgadzać tylko dlatego,zeby zadowolić jakąc panią dohtorke.Na pierwszym miejscu jest zdrowie Twoich Dzieci!Z resztą szczepienia nie gwarantują ,ze dziecko nie zachoruje na chorobę,na którą jest/było szczepione. I nie daj sobie mydlic oczu,ze to po weglowodanach są takie odczyny ,bo nie ma cudownych diet ,są tylko cudowne wynalazki,które moga powaznie szkodzic zdrowiu. Jestem ciekawa ,ze węglowodany mogą szkodzic,a sklad szczepionek nie -to dosyć dziwne rozumowanie ,to znów ociera sie o jakąś dziwną magie,to tak jakby zatrucie rtęcią było wynikiem spozywania węglowodanów,albo odczułas na skórze gorące żelazko,bo wczoraj zjadłas troche wiecej węglowodanów niz zwykle,a jakbys ich nie zjadła i dotknełabys żelazka gorącego,to nie oparzyłabys sie.Mam nadzieje ,ze rozumiesz co pisze. Odzywianie nie jest jedynym czynnikiem,które wpływa na nasze zdrowie.Są czyniki tak szkodliwe w naszym środowisku,ze jak dostana sie do Twojego organizmu,to zatruja Ciebie bez wzgledu na to ,czym sie odzywiasz. |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Szczepionki nie powinny wywoływać odczynu poszczepiennego. Im odczyn poszczepienny większy - tym badziej węglowodanowe było uprzednie odżywianie u dziecka.
Pani doktor,skoro dieta chroni przed odczynami poszczepiennymi,to po cóż w ogóle sie szczepić,wprowadzać do organizmu komórki z martwych ludzkich płodów,jak dieta nas uchroni przed Hainego Medina,przed odra i wieloma chorobami na które jestesmy szczepieni? |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Pani doktor jeszcze jedno pytanie.Czy jako pracownik służby zdrowia szczepi sie pani p/ zółtaczne,czy szczepiła sie kiedys?
Ja byłam szczepiona,kiedy chodziłam na praktyki do szpitali.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Dzien dobry ! Po mocnych, wielotygodniowych naciskach ze strony rodziców wkońcu zrobilem badania na cholesterol, oto one: CHOL: 200 (norma 130-200); HDL 36 (35-80); LDL 150 (90-150), TG 75 (40-160); Lipidy całk. 603 (400-800) i mimo, że poziom cholesterolu całkowitego miesci sie w normie podanej przez mojego lekarza to mam ciągłą walke i kłótnie z rodzicami na temat jajek i masła, których jem - wedlug nich - ogromne ilosci. Odpowiendnio 3 sztuki i ok. 100gr /na dzien. Dla mnie to i tak malo, i chcialbym wiecej. PIsze to po to by prosic o jakakolwiek rade albo sposob przetlumaczenia im , ze wtykany przez nich owies (zalecenie pani doktor  !!! ), musli i tony warzyw mi nie smakuja. Juz naprawde nie wiem jak z nimi rozmawiac, jakich argumentow uzywac, a kłotnie sa coraz mocniejsze.. PS. Nie licze stosunku B:T:W , jem to co lubie, a jakos tak wychodzi, ze to głownie żółtka, masło, mięsa, sery... Czyli jesteś "stworzony" do najlepszej z diet  I tak trzymaj!  Nie daj się wciągnąć w cukrowy obłęd. Jesteś młody i jeszcze zdrowy - więc masz największe szanse na efektywne funkcjonowanie swojego organizmu do późnej starości i bez korzystania z usług medycznych z powodu częstego chorowania. Ja po 10 latach stosowania DO żałuję, że nie trafiłam na nią będąc w Twoim wieku. Jestem pewna, że ominęłoby mnie wiele problemów, nie tylko zdrowotnych ale i skutków wynikających z tych problemów. Oczywiście dla mnie byłoby gorzej niż źle, gdybym na DO w ogóle nie trafiła... (Moja historia jest w dziale "ZŁOTA KSIĘGA"). P.S. Gwoli informacji: Tzw. normy są wielkościami dość względnymi, a nawet są one co jakiś czas przez "ekspertów" korygowane (sic!) Dlaczego? Ha! Tylko autorzy wiedzą, dlaczego stare normy muszą być nieaktualne i trzeba podawać nowe widełki do wierzenia...  My wiemy - to zalecana powszechnie dieta wymusza owe korekty... A cholesterol? To tylko komercyjny straszak. Polecam lekturę książeczki: "Mity o cholesterolu" - Walter Hartenbach http://selkar.pl/mity_o_cholesterolu_hartenbach_walter_p_70012.html Nie ma nic ważniejszego od zdrowia, a ono zależy przede wszystkim od prawidłowego odżywiania się. I odwrotnie, jeśli ktoś choruje - to z pewnością źle się odżywia. I od tego powinien zacząć swoje leczenie.Jasno pisze,ze nasze zdrowie zalezy przede wszystkim od prawidłowego odzywiania sie ,a to znaczy,ze jeśli bedziemy sie dobrze odzywiac ,to nie zachorujemy,a wiec po co (pytam jeszcze raz) wszczepiać do organizmu martwe komórki ludzkiego płodu,które i tak w 100% nie chronią nas przed chorobą ,skoro można sie prawidłowo odzywiać i byc zdrowym? |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Pani doktor jeszcze jedno pytanie.Czy jako pracownik służby zdrowia szczepi sie pani p/ zółtaczne,czy szczepiła sie kiedys?
Ja byłam szczepiona,kiedy chodziłam na praktyki do szpitali.
przytocze moj przyklad Edyta(wczesniej tez o tym wspominalam) Wszyscy pracownicy Domu Starcow od 7 lat obowiazkowo szczepieni sa przeciwko zoltaczce.W tym czasie kilka ryzy stawialam sie na pobranie krwi i na obowiazkowe szczepienie.Badania krwi wykazaly,ze ,mam trwale zabezpieczenie przed zoltaczka Typ B.Tak stwierdzono 7 lat temu i to samo potwierdzilo sie 2 lata temu.Nigdy wczesniej nie bylam szczepiona przeciw zoltaczce(nie bylo w szczepieniach obowiazkowych) |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Badania krwi wykazaly,ze ,mam trwale zabezpieczenie przed zoltaczka Typ B.
No patrz! Nas nikt nie badał,czy mamy takowe zabezpieczenia,po prostu byliśmy szczepieni na zółtaczke hurtowo. |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Nie ma nic ważniejszego od zdrowia, a ono zależy przede wszystkim od prawidłowego odżywiania się. I odwrotnie, jeśli ktoś choruje - to z pewnością źle się odżywia. I od tego powinien zacząć swoje leczenie. Dodam,ze z tego cytowanego zdania bardziej wieje fanatyzmem, niz mądrością zyciowa,no ale trudno .... |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...Medycyna konwencjonalna w to nie wierzy ale ja wierze...
No wlasnie w ten sposob "dajesz swiadectwo" o swoim poziomie "intelektu". Jak wiadomo to "dostaje sie" w genach od rodzicow, po tatusiu, mamusi, dziadziusiu, babuni itp. Tak wiec jesli ktos odziedziczy "zmodyfikowane mlotkowe geny"to "urodzon jako mlotek" i basta!!!!!!  Jednym slowem ma "walnieta" psyche lub some, lub o ZGROZO!!! jedno i drugie!!! |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...w wakacje,bedac w Polsce,mialam wizyte pana,ktory przy pomocy wahadelka potrafil rozpoznac moje wrazliwe,chorobowo zmienione miejsa...
Kodar to "malo romantyczne" Wizyta pana z "wibratorem" lub z "profesjonalnym narzadem-organem"to by dopiro byla "owocna diagnostyka" |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...wieje fanatyzmem, niz mądrością zyciowa...
Czy warto uzywac "madrosci" w swiecie "mlotkowych"??? |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Jak wiadomo to "dostaje sie" w genach od rodzicow, po tatusiu, mamusi, dziadziusiu, babuni itp. Tak wiec jesli ktos odziedziczy "zmodyfikowane mlotkowe geny"to "urodzon jako mlotek" i basta!!!!!! Jednym slowem ma "walnieta" psyche lub some, lub o ZGROZO!!! jedno i drugie!!! Zawsze powtarzam,ze ;"kto wróblem sie urodził ,ten kanarkiem nie zdechnie" ,choćby nie wiem ile "podgardla" zjadł i "łoju" . |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
 |
