Autor
|
Wtek: Jak dobrzy ludzie zamieniają się w złych (Przeczytany 123577 razy)
|
Tymon
Go
|
Niestety, domyślałem się, że raczej niełatwo byłoby je u nas przeprowadzić. A szkoda, bo więzienia mamy przepełnione. Gdyby chociaż część osadzonych zareagowała pozytywnie na taką niecodzienną resocjalizację, byłby to krok milowy i to nie tylko dla więziennictwa w Polsce, ale w konsekwencji dla spadku przestępczości w ogóle (a więc "jakości" społeczeństwa).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Reasumując, według Was wszelakie zło bierze się z niewłaściwego składu diety Szkoda, że doświadczenie nie doszło do skutku, bo przy zachowaniu dotychczasowych warunków w tym więzieniu (prócz zmian posiłków na tzw optymalne) nie zmieniło by się NIC. No może to, że zdeprawowani, nie mający tozsamości ze sobą przestępcy mieliby więcej siły na pompki i mniej czasu spędzaliby śpiąc. Ale w sumie ciekawie poczytać, jak utopia sięga zenitu, gdy naprawdę chce się dopasować całą rzeczywistość do jednego zagadnienia. Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
Tomkiewicze.
Zgadzam się w pełni z podsumowaniem "Placu Zbawiciela" . To przede wszystkim film o konsekwencjach braku prawdziwego uczucia między ludźmi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Bo Brufordzie, ekwilibrystyką byłoby odnalezienie w tym filmie jakiegoś innego motto przewodniego - a dodam, że zdarza się to, oj zdarza Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Tymon, więzienie jest mikrospołecznością, rządzącą się własnymi regułami, ktore dla człowieka "wolnego" mogą wydawać sie zupelnie egzotycznie i nie do przyjęcia. Ja myślę, że środowisko więzienne samo w sobie wywiera określony wpływ na trafiająca tam jednostkę - wpływ, który nijak ma się do zaleceń dietetycznych czy pobożnych zyczeń.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fewa
Go
|
Byc może żywienie nie wpływa na umusł w taki sposób w jaki by się chciało. Ale.....działa uspokajająco. Stare przysłowie chińskie mówi - jak małżeństwo rano pokłuci się ze sobą, to zastanawiają się co zjedli poprzedniego dnia. A z mojej obserwacji wynika to, że ŻO ma wpływ, można by to porównac do zaparowanej szyby.Wcześniej nie widzi się różnych spraw, a potem wydaje się to takie proste i banalne. A dlaczego dobrzy ludzie zamieniają sie w złych? Na to pytanie nie można odpowiedziec w jednym zdaniu. Bo to kim jesteśmy w gruncie rzecz zależy nie tylko od nas. A mianowicie od rodziców i nawet od dziadków.Wychowanie oczywiście też. Zależy to od psychiki jaką dony człowiek ma, a psychika od genów /odżywiania/ i wychowania. A dlaczego? no bo co miało by miec na złe zachowanie człowieka jak nie jego własne środowisko czyli rodzina, a to oznacza wychowanie,odżywianie/geny/. A jakie mamy geny zależy od tego jak żywiła się nasza matka w ciąży z nami, a nawet nasza babka wciąży z naszą matką. Dajmy na to taki przykład: matka nasza będąc w ciąży zle się odżywia, tzn nia dba o siebie i dziecko, bo jest zapracowana albo poprostu jest biedna i nie stac ją na dobre jedzenie,więc je mało. Geny wtedy zaprogramują nas na "biedę" tak aby,jak będziemy samodzielnie się żywic wystarczało nam ta ilośc pożywienia na przetrwanie. Jak jesteśmy doroślii mamy pod dostatkiem żywności to tyjemu, a efektem tycia jest choroba. odwrotnie się dzieje z ludzmi których matki i babki dobrze się żywiły. Wtedy jemy "dużo"i nie tyjemi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
A może jest tak, że to ludzie chcący coś zmienić, mający jakieś aspiracje do lepszego życia, decydują się na troskę o własny przewód pokarmowy ? To nie rozsądek znajduje ludzi, jest przeciwnie. Najlepszym dowodem na brak korelacji między DO a uszlachetnieniem ludzkiej osobowości jest m.in. klimat panujący okresowo na tym forum. Po co daleko szukać ? ps: Dajcie chuliganowi stadionowemu pojeść tłusto. Czekam na efekty i Wasze relacje. Ekhmm..powodzenia Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Podsuń takiego hulinana, a ja zobowiązuję się go karmić tłusto. To powinno rozstrzygnąć spór.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Podsuń takiego hulinana, a ja zobowiązuję się go karmić tłusto. To powinno rozstrzygnąć spór.
Halina Ch. jestes b. odwazna!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Wiesz Halina, gdybyś miała chęć cokolwiek zrozumieć lub się otworzyć, można byłoby pogadać. Miałem do czynienia kilka dobrych lat temu ( w pracy) z ludźmi pranymi przez całe dzieciństwo, rzucanymi o kafelki w łazience. Jeden z nich po powrocie do domu, zastał swojego ojca dyndającego na kablu. Pomimo tego, że parałem się wtedy zajęciami plastycznymi, staralem się znaleźć czas dla nich. Wtedy nie wiedziałem jak to się stało, ale ci na codzień agresywni młodzi ludzie - teraz nie mający skrupułów , by śmiertelnie pobić człowieka - po tym gdy opowiadali , jak rodzice krzywdzili ich swoją "miłością" i mieli we mnie świadka, który ich wysłuchał - potrafili nad soba zapłakać. Pamiętam takiego często "klapsowanego" Piotrka. Gdybym tylko miał wtedy możność zająć się nim i gdybym sam był po procesie uświadomienia sobie pewnych rzeczy, być może coś bym wskórał. Wypłakał się wówczas, była szansa jeszcze na uświadomienie. Pozostawiony potem wiejskiej mikrospołeczności i swoim rodzicom, stał sie degeneratem. Ostatnio widziałem go przy okazji nagłaśniania jakiejś imprezy plenerowej. Chłopaczek (teraz po 18-tce) był pijany i ciągle mnie molestował, bym wrócił pracować do tamtejszego domu kultury. Powiedział, że cała grupa tego chce. Grupa ludzi, których omijałabyś z daleka. I bardzo Cię proszę, nie mów , żeby przysłać Ci chuligana do gastroresocjalizacji, bo staje się to niepoważne i niezwykle infantylne. Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
"On naprawdę przeszedł tak ciężkie, a nawet przerażające sytuacje życiowe, że gdyby je dzisiaj ujawnić, to jego zachowanie i kłopoty z karierą byłyby postrzegane w zupełnie innym świetle i można by je częściowo zrozumieć."No więc czemu nikt nie ujawni tych sytuacji? Dzieje się to wszem i wobec, każdy boi się ujawnić przyczyny, które mogą zakwestionować czyjeś "szczęśliwe dzieciństwo", bo wtedy musiał by też zakwestionować swoje własne. A właśnie chodzi o to, by nie bać się ujawniać prawdziwe przyczyny. M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
u Sypniewskiego, z tego, co pamietam, oprocz nieciekawego dziecinstwa (jedna z gorszych dzielnic Lodzi, w ktorej sie wychowal). doszlo jeszcze kompletnie nieudane malzenstwo. szczegolow nie znam(y).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Przeważnie to drugie jest konsekwencją tego pierwszego.
M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
baska
Go
|
Wiesz co Tomek, moj ojciec tez byl bity w dziecinstwie, nie zaznal milosci od matki, jego ojciec latal z siekiera za matka, powiesil sie... mial bardzo spaprane i nieszczesliwe dziecinstwo. A jednak jest wspanialym Tata, wspiera mnie, pomaga, kocha. Ma szczesliwe malzenstwo. Nie uzywa zadnej przemocy.
Kurde chyba z Nim cos jest nie w porzadku...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Baśka, skoro piszesz prawdę, oznacza to, że Twój ojciec żyje świadomie. Tomek
ps: A co z Twoją mamą ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Baśka, podałaś właśnie przykład czlowieka, który dokonał tego, o czym tu piszemy od tysięcy słów. Ne rozumiem zatem, czemu uważasz, że z nim coś nie tak ?
Poza tym - czy wsparcia, miłości i pomocy nie powinien udzielić Ci Twój mąż ?
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
baska
Go
|
To, co napisalam jest prawda. Nie sadze aby moj ojciec przezywal to, po latach, swiadomie... serio. A co z Twoją mamą ? Ma sie dobrze, wyleczyla sie z jaskry dzieki DO. Tez jest szczesliwa. czy wsparcia, miłości i pomocy nie powinien udzielić Ci Twój mąż ? Powinien. Do polowy czerwca jestem u rodzicow. A z mezem mamy duuuuuuuzo do porozmawiania. Tak szczerze, prawdziwie, bo przez Skype'a, to nie to, mimo kamer.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
To zapytaj Tatę o to.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Nie uwazam, zeby to byl dobry pomysl (pytanie), sam powinien czuc potrzebe porozmawiania (o tym).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|