Autor
|
Wtek: Parametrt długowieczności. (Przeczytany 448561 razy)
|
Tymon
Go
|
Halino, masz rację DO to olbrzymi krok do przodu jeżeli chodzi o świadomość. Sam też chętnie na tym bym poprzestał (z lenistwa, albo z chęci poszukiwania jak najprostszych możliwych rozwiązań), a jednak... nie wszyscy podzielają takie podejście. Człowiek człowiekowi nie jest równy, każdy miał inne doświadczenia, uwarunkowania itp. Niektórzy poprzez mówienie o tym na forum być może w jakiś sposób pomagają sami sobie - może tak być. Elmo, żeby się przekonać, jakim się będzie rodzicem, być może wystarczy po prostu mieć dzieci (i zobaczyć wtedy, że np. nie nadaję się do rodzicielstwa?), jednak świadomość niebezpieczeństwa, że być może wcale nie byłoby się takim supertatą albo supermamą, każe się zatrzymać i zastanowić (oczywiście przesada nie jest tutaj wskazana - to oczywiste). Dieta Optymalna bardzo pomaga, jestem tego świadomy i czuję na co dzień - być może po prostu nie wszyscy są o tym w 100 % przekonani i stąd niepozrozumienia? Niby słowa są identyczne, a jednak każdy nadaje im swoje własne znaczenie i sens (przez swój osobisty pryzmat).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Halino, masz rację DO to olbrzymi krok do przodu jeżeli chodzi o świadomość. .... Właśnie TEJ świadomości nam brakuje. Będzie lepiej wtedy gdy TA świadomość zawita w ludzkich umysłach. Ja stawiam na młodzież i wiem, że jej się uda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
żeby się przekonać, jakim się będzie rodzicem, być może wystarczy po prostu mieć dzieci (i zobaczyć wtedy, że np. nie nadaję się do rodzicielstwa?), jednak świadomość niebezpieczeństwa, że być może wcale nie byłoby się takim supertatą albo supermamą, każe się zatrzymać i zastanowić (oczywiście przesada nie jest tutaj wskazana - to oczywiste). Tymonie, wcale nie wystarczy "po prostu mieć dzieci", by przekonać się czy posiada się (lub nie) ową zdolność do bycia "super" rodzicem. Powiem więcej, sam fakt posiadania dziecka nie ma nic wspólnego ze zdolnościami rodzicielskimi. O tym, czy ktoś jest/będzie "super" rodzicem decyduje przede wszystkim zdolność tej osoby do ZROZUMIENIA dziecka, empatia i szacunek dla uczuć dziecka, umiejętność wczucia się w to, co przeżywa dziecko. Takiego zrozumienia nie można nauczyć się z obserwacji własnych rodziców, książek, kursów, etc., a tylko poprzez dotarcie do dziecka w sobie (czyli przypomnienie swoich własnych, prawdziwych, nie wyidealizowanych uczuć z dzieciństwa) oraz przez uczenie się od własnego dziecka (czy innych dzieci). Jeśli nie będziesz pamiętał, co dokładnie w Twoim dzieciństwie sprawiało, że czułeś radość, lęk, ból, frustrację, spokój, niepewność, złość, ukojenie, to nie będziesz w stanie zrozumieć tych samych uczuć (i przyczyn ich powstania) w swoim dziecku. A co za tym idzie? Będziesz te uczucia (szczególnie te negatywne) w swoim dziecku nieświadomie zwalczać. Dlatego tak wiele uwagi poświęcam w swoich postach tematyce "rozliczenia się" z przeszłością, czyli osiągnięcia samoświadomości oraz empatii i zrozumienia przede wszystkim dla siebie samego. Bez takiej świadomości nie jest możliwe zdrowe (innymi słowy "optymalne") funkcjonowanie w teraźniejszości i planowanie przyszłości. Marishka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
slawek
Go
|
Jeśli nie będziesz pamiętał, co dokładnie w Twoim dzieciństwie sprawiało, że czułeś radość, lęk, ból, frustrację, spokój, niepewność, złość, ukojenie, to nie będziesz w stanie zrozumieć tych samych uczuć (i przyczyn ich powstania) w swoim dziecku. A co za tym idzie? Będziesz te uczucia (szczególnie te negatywne) w swoim dziecku nieświadomie zwalczać. Dlatego tak wiele uwagi poświęcam w swoich postach tematyce "rozliczenia się" z przeszłością, czyli osiągnięcia samoświadomości oraz empatii i zrozumienia przede wszystkim dla siebie samego. Bez takiej świadomości nie jest możliwe zdrowe (innymi słowy "optymalne") funkcjonowanie w teraźniejszości i planowanie przyszłości.
Marishka
Nie pozostaje nam nic innego jak poczekać Marishko i sprawdzić jak sobie poradzisz ;P P.S. pamiętasz ?? po owocach ..........
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Tomek! Trzymamy za Ciebie kciuki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
smiem twierdzic,ze dzieci zachowuja sie po posilku z tluszczem inaczej a po posilku weglowodanowym inaczej, rowniez dotyczy to doroslych, weglowodany powoduja u dzieci,ze sa niespokojne,hyperaktywne,zlosliwe albo ociezale,z tedencja do nadwagi,powolniej myslace ale z potrzeba nieustannego ruchu, powinnismy miec to na uwadze,i wtedy zadne dziecko nie bedzie wydawalo sie nam zle,nieposluszne,krabrne,nie bedzie glupich kar,odrzucania,nienawisci i zlosliwosci w stosunku do dzieci, dzieci, bedace na diecie z dodatkiem tluszczu,dobrego bialka i malej ilosci wegli,zloszcza sie mniej,szybciej im mija,reaguja na negatywne bodzce spokojnie bez agresji, takie dzieci daja sobie wiele rzeczy wytlumaczyc i wiele sa w stanie zrozumiec, potrzebujemy tylko miec na to czas,by zaobserwowac i wyciagnac odp.wnioski czy konsekwencje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
smiem twierdzic,ze dzieci zachowuja sie po posilku z tluszczem inaczej a po posilku weglowodanowym inaczej, rowniez dotyczy to doroslych, I nie bierzesz pod uwagę innych determinantów ? Ponadto, na jakiej podstawie uważasz, że model żywienia generuje lub tonizuje złośliwość, która wydaje się byc zawsze reakcją na frustrację lub przejawem odwetu ? Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
ochhh...no i na jakiej w końcu podstawie funkcjonuje wyjątkowa złośliwość tu - na przeciez optymalnym - forum ?
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
Dokładnie tak. Większość ludzi żyje nieświadomie i popełnia błędy, które stanowią odtworzenie starego wzorca, schematu, którego za wszelką cene chcieliby kiedyś dawno temu uniknąć. Jednak nie żyli na tyle świadomie, a raczej zupełnie beztrosko - mnie to na pewno nie spotka. Wszyscy jesteśmy w pewnym sensie ofiarami ofiar. Nasi rodzice byli niedoskonali bo sami mieli niedoskonałych rodziców i nie zrobili nic, żeby przerwać to błędne koło.
Tymon Swiete slowa Podpisuje sie wszystkimi konczynami
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
Teoretycznie Ziemia kiedyś była płaska,a wiadomo co sie okazało w praktyce ....
Witaj elmo Witajcie wszyscy Chyba bylo troche inaczej Praktycznie ( versja talibsko -religijna) Ziemia byla plaska, potem bylo " palenie na stosie"(nie byly palone tylko owieczki), za teoretyczna ale racjonalna wiedze. Dopiero po latach "talibowie" popelnili profanacje i osmielili sie przyznac, ze jest inaczej niz w " encyklopedii plebana" Nie chce "ranic" kolejny raz, wiec nie bede wymienial po kolei "oczywistych bredni" z roznych "encyklopedii talibskich"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Bo i po co ? Dostałbyś w zamian wytarte jak wranglery z 70-tych lat hasło "no i co z tego, przeciez to tylko ludzie, popełniają błędy" Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
Ja jestem owieczką ,a Ty baranem Co za piękny związek talibski Dla mnie osobiscie jestes po prostu bardzo kobieca, masz typowo "kobiecy" sposob myslenia, to jest bardzo sexowne!!!! Po prostu lubie Ciebie!!! Co do bycia "owieczka" to jesli tak siebie postrzegasz? To twoja sprawa, mnie to nie razi. Co do mnie to raczej jestem "pies na baby" hle hle hle, moga nawet byc "owieczki", hle hle he, najlepiej jak "owieczka" jest zgrabna, i zadbana, no i jak tego tam........, mocno ..... " beczy" to jest OK. Lubie sobie dawac "dzialeczke narkotykow", zwlaszcza ze to zdrowo( Long Life) i legalnie, bez strzykawek etc.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
Cyt.: "Wcale nie wystarczy "po prostu mieć dzieci", by przekonać się czy posiada się (lub nie) ową zdolność do bycia "super" rodzicem." Marishka, wiem (chociaż nie mam dzieci), że w pewnym sensie mógłby to być skok na głęboką wodę - albo nauczę się pływać, albo utonę (ostatecznie położę się na plecach i podryfuję z prądem aż pierwsza większa fala mnie zaleje). Z drugiej strony ciekaw jestem jak poznać, że ten właściwy moment już nadszedł? Czas na decyzję o posiadaniu dzieci nie jest nieograniczony i w tym przypadku, jak pewnie w większości innych - brak decyzji też jest decyzją, siłą rzeczy. A Ty, Marishka, chciałabyś mieć dzieci? Wydajesz się być osobą bardzo świadomą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Z drugiej strony ciekaw jestem jak poznać, że ten właściwy moment już nadszedł? .
Wiesz co Tymon? .Niektórzy ,gdy już byli świadomi ,że juz nadszedł ten moment(moment posiadania dzieci).To okazało się ,że nie mogą mieć dzieci z różnych względów.Czyli tu nie chodzi tak na prawdę i świadomość. Miałam koleżankę ,która "już była świadoma" i nie mogła mieć dzieci Nie pozna się jakim będziesz rodzicem- póki nie będziesz mieć dzieci. Znałam kolegów ze szkoły ,którzy w cale nie wydawali sie być w przyszłości dobrymi ojcami . A tu taka niespodzianka . Nie wiem Tymon czy rozumiesz ,to co pisze i to co mam na myśli,bo nie można sobie ot tak pisać jakim będzie się rodzicem ,póki się nie posiada dzieci. To tak jakbym nagle zaczęła pisać ,że będę super znakomitą kosmonautką (chociaż nie mam bladego pojęcia jak to jest -być w kosmosie), bo czuję ,po prostu czuję całą sobą kosmos wokół mnie i wiem ,że byłabym super kosmonautką. Nie da się określić nic "na sucho". Dzieci to nie lalki ,które można postawić w kącie i będą stały i pachniały.Dzieci maja własne uczucia,"humory" ,zdanie ,które często nie idzie w parze z twoim i trzeba problem rozwiązać(chodzi o bezpieczeństwo dzieci ,bo dzieci charakteryzują się tym ,że nie potrafią jeszcze odróżnić ,co jest bezpieczne ,a co nie jest bezpieczne dla nich .I twoja rola będzie polegała na nauce dziecka..Gdy są małe zaczynają chodzić- oczy trzeba mieć "na około głowy" ,żeby dziecko krzywdy sobie nie zrobiło-to takie prozaiczne rzeczy ,ale wchodzą w skład życia,bycia. Potem dorastają i wychodzą na podwórko,do szkoły i w tym momencie czerpią również wzorce od starszych dzieci lub rówieśników.Te wzorce ,zachowanie ,też może ci sie nie podobać i w tym momencie również trzeba problem naprawiać. Oprócz tego jest wiele innych czynników wpływających na zachowanie dzieci takich jak choroby itp. Potem nastąpi wiek dojrzewania i tu już nic nie mogę napisać ,bo moje dzieci jeszcze nie są w tym wieku i "na sucho" nic nie będę pisała ani gdybała,bo rzeczywistość ,może "wypaść" zupełnie inaczej niż sobie wyobrażam.Jedynie co ,to mogę wiązać pewne nadzieje,ukierunkowywać swoje dzieci itp .Zobaczymy w trakcie,nic na siłę ,spokojnie .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
... ciekaw jestem jak poznać, że ten właściwy moment już nadszedł? Czas na decyzję o posiadaniu dzieci nie jest nieograniczony i w tym przypadku, jak pewnie w większości innych - brak decyzji też jest decyzją, siłą rzeczy. INSTYNKT. Instynkt macieżyński (który bardziej jest rozwinięty u kobiet) jest niezawodny i wybierze Ci optymalną 'ścieżkę'.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
Tak, Elmo, rozumiem. Znam parę osób dla których zawsze (od bardzo wczesnej młodości) b. istotną wartością w życiu były planowane dzieci. Udało im się znaleźć swoją drugą "połówkę" z podobnym nastawieniem, szybko doczekali dzieciaków i są świetnymi rodzicami (choć sami raczej nie pochodzili z super szczęśliwych rodzin). Halino - masz rację, instynkt to podstawa (choć niestety w obecnej dobie jest on mocno osłabiony).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Tymon,planowanie dzieci od bardzo wczesnej młodości(jak to ująłeś) też nie gwarantuje bycie dobrym rodzicem.
Na bycie dobrym rodzicem wpływa wiele czynników.Nie tylko przeszłość! Także teraźniejszość ,a zwłaszcza teraźniejszość! TU i TERAZ-to ma na nas bezpośredni wpływ!Nie przeszłość. Bo gdy sie ma już dzieci, nie tkwi sie w przeszłości.Jest się obecnym w czasie teraźniejszym i niejednokrotnie przyszłym (wyobrażanie sobie przez rodziców, kim będzie ich dziecko)-to jest naturalne.Każdy rodzic czasem(może często) myśli o przyszłości swoich dzieci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Ponadto, na jakiej podstawie uważasz, że model żywienia generuje lub tonizuje złośliwość, która wydaje się byc zawsze reakcją na frustrację lub przejawem odwetu ?
Tomek jestem bacznym obserwatorem ludzi i przyrody,moje spostrzezenia maja tez potwierdzenie w wielu publikacjach. nie wystarczy przeczytac interpretacje i przepis na zycie tylko jednego autora, trzeba wziazc pod uwage inne postrzeganie swiata przez innych autorow,ktorzy maja rowniez osiagniecia w danej dziedzinie, wszastko zalezy od interpretacji,a ta natomiast od stopnia funkcjonowania umyslu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Tymonie, zwróć uwagę na ten fakt, że to, KIEDY ktoś planuje zostać rodzicem jest tylko i wyłącznie prywatną sprawą dwóch zainteresowanych osób. Natomiast to, JAKIM ktoś będzie rodzicem jest sprawą dotyczącą całego społeczeństwa. Dlatego warto się skupić właśnie na tym drugim pytaniu zanim się zostanie rodzicem.
Marishka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|