Autor
|
Wtek: Obrobka termiczna i inna pokarmów (Przeczytany 114864 razy)
|
Radzio
Go
|
I co Pawle- można? I co Pawle- da się? Anakin łamiesz konwenanse. Kosmici Cię wspierają.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Paweł
Go
|
Sprytnie, ograniczyłeś rozmówców do jednej osoby. Będzie Ci ciężko z tym. Ups.. Sorry... Zapraszam więc do rozmowy wszystkich chętnych Aaaa, ok, a po co mi ta wiedza? Przestanę obrabiać mięso? Kiedy będę wiedział co robią te substancje, przestanie mi smakować obrobione? A Tobie? Po co mi ta wiedza? A po co Tobie wiedza o ŻO? Przypuszczam, że zdobycie wiedzy na ten temat jest dla Ciebie korzyścią Dla mnie wiedza to korzyść. Tobie wystarczy w takim zakresie, ja chcę wiedzieć więcej Każdy ma własne cele i motywacje Dzięki anakin - zapoznam się jutro Już stopuję
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A bez tego jeszcze bardziej. Proszę cię, ustój- miły mamy wieczór. No dobra, czasem chce mi się surowego. To jem tatar czy metkę, albo którą szynkę półprzeźroczystą Ale to 1:10 może...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
A bez tego jeszcze bardziej. Proszę cię, ustój- miły mamy wieczór. No dobra, czasem chce mi się surowego. To jem tatar czy metkę, albo którą szynkę półprzeźroczystą Ale to 1:10 może... Zdecydowanie się wypiąłem, wal silnoręki. Pierwsze zdanie było skierowane do Pawła. Za to drugie... drugiego klapa mogę nie ustać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Sprytnie, ograniczyłeś rozmówców do jednej osoby. Będzie Ci ciężko z tym. Ups.. Sorry... Zapraszam więc do rozmowy wszystkich chętnych Aaaa, ok, a po co mi ta wiedza? Przestanę obrabiać mięso? Kiedy będę wiedział co robią te substancje, przestanie mi smakować obrobione? A Tobie? Po co mi ta wiedza? A po co Tobie wiedza o ŻO? Przypuszczam, że zdobycie wiedzy na ten temat jest dla Ciebie korzyścią Dla mnie wiedza to korzyść. Tobie wystarczy w takim zakresie, ja chcę wiedzieć więcej Każdy ma własne cele i motywacje Dzięki anakin - zapoznam się jutro Już stopuję Nie odpowiedziałeś na pytanie Przestanie Ci smakować obrobione? Czy nauczysz się obrabiać bez nitrozoamin Pytam nie bez kozery. Na razie nie masz podstaw nawet, liczysz karagen ze śmietanki i podobne głupoty. Zacznij jeść swoje ŻO instynktownie, to podstawa. Jak myślisz, czemu w przedszkolu nie uczą pierwiastkowania i całek?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Dobra robota...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Paweł
Go
|
Sprytnie, ograniczyłeś rozmówców do jednej osoby. Będzie Ci ciężko z tym. Ups.. Sorry... Zapraszam więc do rozmowy wszystkich chętnych Aaaa, ok, a po co mi ta wiedza? Przestanę obrabiać mięso? Kiedy będę wiedział co robią te substancje, przestanie mi smakować obrobione? A Tobie? Po co mi ta wiedza? A po co Tobie wiedza o ŻO? Przypuszczam, że zdobycie wiedzy na ten temat jest dla Ciebie korzyścią Dla mnie wiedza to korzyść. Tobie wystarczy w takim zakresie, ja chcę wiedzieć więcej Każdy ma własne cele i motywacje Dzięki anakin - zapoznam się jutro Już stopuję Nie odpowiedziałeś na pytanie Przestanie Ci smakować obrobione? Czy nauczysz się obrabiać bez nitrozoamin Pytam nie bez kozery. Na razie nie masz podstaw nawet, liczysz karagen ze śmietanki i podobne głupoty. Zacznij jeść swoje ŻO instynktownie, to podstawa. Jak myślisz, czemu w przedszkolu nie uczą pierwiastkowania i całek? Przestanie smakować - nie wiem, może... swego czasu alkohol mi smakował wszystko ewoluuje Czy nauczę się obrabiać bez nitrozoamin - najpierw chcę się dowiedzieć czy jest sens przejmowania się tymi całymi nitrozoaminami potem (jeśli będzie sens) to poszukam "optymalnych" rozwiązań Podstawy mam. Karagenu nie liczę, w dużym stopniu jem instynktownie najprościej mówiąc - uznałem, że pora dowiedzieć się więcej i szukam odpowiedzi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Ukko
Go
|
Dawno szpiku nie jadłem. Szkoda, że jedyną dostępną dla mnie opcją jest samodzielna zabawa z kością. Od czasu do czasu można.... ale wygodniej jest wyjąc kostkę masła, albo słoik ze śmietaną. Poszukam jeszcze pociętych kości, może gdzie będą, wtedy szpik by częściej gościł.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Octaver
Go
|
Pocięte kości szpikowe można kupić w Kauflandzie Polecam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26739
|
Tylko ketofanatyk może się bawić w ten sposób ze szpikiem! Cukru by dojadł, to zaraz by mu to oszołomienie przeszło.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26739
|
https://www.msn.com/pl-pl/kuchnia/wiadomosci-o-zywieniu/ser-żółty-ile-dziennie-możesz-go-jeść/ar-AAGBAgF?ocid=spartanntp - przy okazji proszę, ketodietetycy - okazuje się, że ser żółty jest trujący, nie wolno go jeść więcej niż, bo pokręci, sama dr Pieczyńska radzi, aby sięgać po wersję "light", bo inaczej "obciążasz serce i ryzykujesz cukrzycę." A gdzie koronny argument, że "duża zawartość wapnia powoduje do tego miażdżycę", co jest oczywiste, jak się nie zna ani fizjologii wchłaniania w jelitach, ani biochemii. Słowo klucz: mydło wapniowe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26739
|
Niedobór wapnia? Pierwsze słyszę, aby na słońcu, ryżu i jakimś białku nawet roślinnym mogło coś takiego wystąpić wśród dziko chowanych żółtych! Ale "naukowcom" od diety z całą pewnością może wyjść normatywnie, aby mieć zbyt na suplementy. I zapomnieć stereotyp wpajany przez dietetyków, że wapń jest "tylko w mleku", a kto nie pije mlecznych, ten nie żyje, bo mu wapnia brak. W szkole najlepszym i darmowym suplementem wapnia jest kreda do pisania na tablicy, dlatego niektóre dzieci ją lubią jeść.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Porównanie sera żółtego i serc wieprzowych tak by z obu otrzymać 50g białka. / Jak 100x za dużo wapnia jest OK, to może 100x za dużo soli tez jest OK, w sumie też jelita nie przyjmą. https://i.postimg.cc/HLJBs3Zg/pb.pngTeza robocza - produkt spożywczy lepiej by był otrzymany naturalnie bez "ulepszenia" przemysłowego, a mleko to koncentrat rozwojowy dla bardzo młodych ssaków, potem może ten koncentrat bokiem wychodzić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26739
|
Teza robocza - lepiej nic nie wiedzieć niż wiedzieć źle. Pies żrący kości wielokrotnie przekracza "normę", a żyje bo kupcia wapniem, jakby co. Z ludźmi jest dokładnie tak samo, co psuje koncepcję zatrucia wapniowego na mlecznych, ale ja na to nic nie poradzę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26739
|
Ups! Muszę dopisać. Nadmiar soli w podanej ilości spowoduje odwodnienie, czyli ciężkie rozwolnienie i nic więcej, co też psuje koncepcję przyczyn nadciśnienia, ale na to też nic nie poradzę. Ilość kwasu solnego w żołądku zupełnie nie zależy od ilości spożytej soli, chlor zaś aktywuje amylazę, 90% nadmiaru chloru wydalają nerki, reszta przez skórę, ale ta "reszta" może gwałtownie wzrosnąć zależnie od stopnia pocenia się. I jeszcze dodam tak z ciekawostek za Szczygłem, że litr wody jest wiązany przez 8g sodu, co też nie oznacza, że przeciętny człowiek powinien mieć 12,5l krwi, co mogłoby wynikać z ilości sodu we krwi u przeciętnej ludzkiej konfiguracji osobliwej, ale na tej podstawie można sobie obliczyć ile maksymalnie wećpać soli, aby luźny stolec na pewno nie wystąpił.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
Teza robocza - lepiej nic nie wiedzieć niż wiedzieć źle. Pies żrący kości wielokrotnie przekracza "normę", a żyje bo kupcia wapniem, jakby co. Z ludźmi jest dokładnie tak samo, co psuje koncepcję zatrucia wapniowego na mlecznych, ale ja na to nic nie poradzę. "lepiej nic nie wiedzieć, niż wiedzieć źle" Genialne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|