Autor
|
Wtek: Co robic z tymi bialkami? (Przeczytany 340547 razy)
|
Ewa
Go
|
Poza tym zapotrzebowanie Optymalnych na witaminy i inne składniki rózni się od podawanego w tabelach. Na przykład, jeżeli jesz tłuszcze roślinne, w wyniku czego powstają w organizmie utleniacze, musisz zjeść wiecej wit. E. Ponieważ przeciętnemu człowiekowi wpaja się, że powinien jeść tłuszcze roślinne, potem zaleca sie mu duzo więcej wit. E. (najlepiej w suplementach) Podobnie jest z innymi witaminami. Gdyby te zawiłości dotyczyły tylko tłuszczu roslinnegfo i wit. E, sprawa byłaby prosta. Ale jest o wiele bardziej skomplikowanie, więc lepiej samemu nie komplikować życia. Wielu ma kłopotyu z liczeniem BTW, a co by było, gdyby zaczął pisać reakcje chemiczne planując posiłki )))) A tu fragment Jana Kwaśniewskiego z Żywienia Optymalnego: W organizmie człowieka tłuszcze roślinne są utleniane, to znaczy w miejsce wiązań podwójnych wchodzi tlen, czego skutkiem jest powstawanie tlenków, nadtlenków, ponadtlenków, czyli wytwarzanie w organizmie wody utlenionej, która aktywnym tlenem zabija wszystko, co żyje. Może to powodować w różnych tkankach uszkodzenia i stany zapalne. Czynnikiem chroniącym przed tym jest głównie witamina E, ale trzeba zjadać jej bardzo dużo na dobę tyle, ile jest jej w 6 żółtkach lub w 15 dag masła. Kolo sie zamyka. Zwiekszasz tłuszcze roslinne, musisz dostarczać sobie dodatkowej wit. E. Ale może nie zbyt często w tłuszczach roślinnych? Troszkę oliwy z oliwek lub awokado mozna zjeść, ale nie przeceniac ich wartości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Czy jeśli zjemy więcej żółtek to nie zaszkodzi nadmiar mikro i makroelementów? zawsze zaszkodzi ,ale nadmiar bialka, tylko na poczatku przejscia na diete optymalna i w niektorych chorobach pozadana jest wieksza ilosc bialka,
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Nie jest to takie proste, dla sportowców może okazać się za mało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
[quote author=MW linkzs nie zaszkodzi nadmiar mikro i makroelementów? Pamiętam, że JK też pisał, że w żółtkach są bardzo dobre tłuszcze (nie tylko białka). Witam Nie wiem o jakiej reszcie bialek mowisz. Czy to znaczy, ze oprocz zoltek zjemy cos jeszcze? Miesko? pestki dyni czy slonecznika? Kilka orzechow? Ser? Kazdy taki produkt zawiera inny skladnik "max". Tylko ze zroznicowanego zestawu takich produktow mozna uzyskac optymalny (wg norm) /nie mylic z dieta optymalna/ zestaw mikro i makroelementow. To dlatego JK dal nam liste produktow zalecanych. Gdyby bylo inaczej ta lista zawieralaby : 1. 6 zoltek dziennie 2. koniec listy. Nie mozna rozumiec DO w ten sposob: Kostka smalcu + kasza Bulka posmarowana/przelozona kostka masla popic smietana 5 zoltek na smalcu + jakis wegiel ------------------ Moim zdaniem, lepiej pokombinowac w kuchni, gotujac zgodnie z zasadami DO, urozmaicajac posilki, niz zajmowac sie tym jaki jeszcze produkt mozna wyeliminowac z DO, zeby nic nie bylo do roboty. Walnoc z rana 2 zoltka, na kolacje 3 i spoko. Niestety nie kazdy lubi zoltka (surowe lub gotowane) Gdyby to byl prawidlowy kierunek doszlibysmy do absurdu. Na przykladzie zoltka, 100g zoltka zawiera 54,5g wody/to jakby 50% wagi/. Metoda domowa doszlibysmy wspolnie na forum do metody sproszkowania zoltka /oczywiscie sproszkowane zoltka mozna kupic, ale sa pewnie be, bo robione przemyslowo/. 5 zoltek to 100g, wysuszone /eliminujac wode/ to 50g proszku. Tylko 50 g proszku dziennie? Ci bez odruchow wymiotnych lykneli by rano 2 lyzeczki, wieczorem 3 i gotowe. Ale przeciez mozna ten proszek rozpuscic w szklance wody mineralnej. Woda z zoltym proszkiem. Da sie wypic bez problemu.To po co osuszac i potem rozpuszczac w wodzie? Moze lepiej sprasowac w pastylke? Dodac wit C, bo tylko tej wit brakuje w zoltku? I mamy PASTYLKE OPTYMALNĄ. Koniec absurdu. Ide zjesc kawalek karpia smazonego. Zawartość w 100g B 16,31 T 6,67 W 9,05 . Wskaźnik BTW 1:0,40:0,55 Pozdr maf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MW
Go
|
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Nawet te nie na moje pytania . Zdaje mi się, że JK też pisał coś podobnego, ale nie mam w tej chwili pod ręką.
Dzisiaj chwilkę poszperałem w książkach i nic podobnego nie znalazłem. Może mi się coś źle zdawało . Nie wiem. Potraktowaliście moje pytania bardzo poważnie. Oczywiście nie martwię się, że jedząc więcej niż 5 żółtek jakoś sobie bardzo zaszkodzimy. Zapytałem tylko tak prowokacyjnie. Bo w sumie sposób myślenia optykolarza ma jakąś logikę. Oczywiście każdy nadmiar szkodzi. Mi się jednak wydaje, że już lepiej zaryzykować zjadając za duże, niż za małe ilości mikro/makroelementów. Tylko w naturalnej postaci. Tym bardziej, że optymalną ilość chyba trudno określić dla danego człowieka. Nie wiem o jakiej reszcie bialek mowisz. Czy to znaczy, ze oprocz zoltek zjemy cos jeszcze? Miesko? pestki dyni czy slonecznika? Kilka orzechow? Ser?
Mówiłem o reszcie teoretycznej . O takiej bardzo mało wartościowej (prawie bez mikro/makroelementów). Może białka z białek jajek lub białka roślinne. Mięso, pestki dyni czy słonecznika, orzechy czy ser mają chyba sporo mikro/makroelementów. Ale jedząc je + 5 żółtek też dostarczylibyśmy więcej mikro/makroelementów. Więc najpierw należałoby rozważyć pytanie nr 1. Ty maf twierdzisz, że nie. W takim wypadku pytanie nr 2 Ciebie nie dotyczy . Czy ktoś odpowie na moje pytania "tak"? 1.Czy dostarczymy wszelkie mikro i makroelementy jadając 5 żółtek nawet rak reszta białek będzie bezwartościowa? 2.Czy jeśli zjemy więcej żółtek to nie zaszkodzi nadmiar mikro i makroelementów?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MW
Go
|
Oczywiście w pytaniu nr 1 ma być "jak" zamiast "rak" .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MW
Go
|
Pomieszało mi się w cytowaniu . To są moje pytania, a nie optykolarza . Najlepiej gdyby Toan to poprawił. Bardzo proszę .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MW
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
MW, no juz dobrze. Bądź dla siebie bardziej wyrozumiały ... kazdemu sie zdarza
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Najlepiej gdyby Toan to poprawił. Bardzo proszę . MW najlepiej wal do admina na priv - może nie czytać wszystkiego. Na pewno poprawi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MW
Go
|
Właśnie złożyłem podanie . Teraz trzeba czekać czy zostanie ono uwzględnione .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
MW, porządek musi byc. Prawda?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
MW, porządek musi byc. Prawda? Ewa w tabelach książki kucharskiej dr.Kwaśniewskiegi na stronach od 408-420 Można znależc że białko w artykule spożywczym: 1. Kurczak tłusty B-12,7 T-7,1 2. Kurczak chudy B-14,2 T-2,0 3. kurczak pirczony B-29,6 T-7,3 Czy potrafisz wyjaśnic dlaczego są takie różnice i czyżby w czasie pieczenia tego kurczaka przybywało mu ponad 100% białka czy jest to poprostu błąd.Ale spotkałem się z optymalnym który w swoich obliczeniach ,kurczaka pieczonego przyjmował wartośc białka w 100gr 29,6
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Jurek, a co sie stało, że akurat w tym miejscu i z moim cytatem dotyczącym czego innego, o to pytasz? To tak z ciekawości.
Pytasz serio? Rzeczywiście nie wiesz? Na wszelki wypadek odpowiem. Kurczak wypieczony ma najwiecej białka w 100g, bo w czasie pieczenia wytopił sie tłuszcz i zostało w miesie więcej białka. Kurczak tłusty ma w 100g mięsa najmniej białka, bo w miesie jest duzo tłuszczu, który tez wpływa na wagę. Masz tu porównanie wagi miesa kurczaka surowego i pieczonego. Dzięki temu widzisz, jak zmienia się zawartość kawałka mięsa. Upieczesz 100g kurczaka, a po upieczeniu ten kawałek będzie lżejszy o tłuszcz, który sie wytopił. Czyli od zawartości tłuszczu to zalezy. Dlatego jedząc tłuste mięso, mozemy sobie pozwolić zjeść go więcej i nie przekroczymy dziennego limitu białka. W boczku jest stosunkowo mało białka, bo boczek jest tłusty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
Jurek, a co sie stało, że akurat w tym miejscu i z moim cytatem dotyczącym czego innego, o to pytasz? To tak z ciekawości.
Pytasz serio? Rzeczywiście nie wiesz? Na wszelki wypadek odpowiem. Kurczak wypieczony ma najwiecej białka w 100g, bo w czasie pieczenia wytopił sie tłuszcz i zostało w miesie więcej białka. Kurczak tłusty ma w 100g mięsa najmniej białka, bo w miesie jest duzo tłuszczu, który tez wpływa na wagę. Masz tu porównanie wagi miesa kurczaka surowego i pieczonego. Dzięki temu widzisz, jak zmienia się zawartość kawałka mięsa. Upieczesz 100g kurczaka, a po upieczeniu ten kawałek będzie lżejszy o tłuszcz, który sie wytopił. Czyli od zawartości tłuszczu to zalezy. Dlatego jedząc tłuste mięso, mozemy sobie pozwolić zjeść go więcej i nie przekroczymy dziennego limitu białka. W boczku jest stosunkowo mało białka, bo boczek jest tłusty.
Ewa pytałas czy ja niewiem o tym ,odpowiadam że niewiem, bo jeżeli do pieczenia wkładam 500gr boczku a do jego pieczenia dodaje tylko tyle tłuszczu ile potrzeba do posmarowania patelni a zjadam po upieczeniu ten boczek i przy dobrym pieczeniu tzn, takie aby jak najmniej go spiec i aby utrzymac odparowanie to i tak pozostanie mi ok500gr zgadza się że razem z tłuszczem i jeżeli zjem go z tym wytopionym tłuszczem tzn, że białko wyparowało spaliło się czy jeszcze inne jest wytłumaczenie.Idąc dalej jeżeli zjem 100gr żółtek jaj na surowo a 100gr smażonego to też jest różnica i skąd mam wiedziec jaka.Ja jestem już 7 lat optymalny a cały czas do obliczeń brałem wagę towaru przed obróbką cieplną,dlatego teraz jestem w kropce jeżeli to żle to jak powinienem dokładnie to wyliczac.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Jurek skoro jestes Optymalny juz 7 lat, dasz sobie radę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MORGANO
Go
|
Ja jestem już 7 lat optymalny a cały czas do obliczeń brałem wagę towaru przed obróbką cieplną,dlatego teraz jestem w kropce jeżeli to źle to jak powinienem dokładnie to wyliczać.
Dobrze obliczasz wszelkie produkty ważymy zawsze przed obróbką. To jest tak zwany wsad do kotła.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MW
Go
|
Jeśli mogę się wtrącić to mam hipotezę . Po upieczeniu kurczaka wyparuje z niego dużo wody, więc procentowo białko będzie stanowić większą masę (ilość). Nie jest napisane czy kurczak pieczony jest chudy czy tłusty (przed pieczeniem). Być może dlatego, że do chudego wsiąknie więcej tłuszczu w czasie pieczenia niż do tłustego i w efekcie będą mieć podobną ilość tłuszczu . Odpiszcie czy doszliście do tych samych wniosków .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bea561
Go
|
Jeśli mogę się wtrącić to mam hipotezę . Po upieczeniu kurczaka wyparuje z niego dużo wody, więc procentowo białko będzie stanowić większą masę (ilość). Nie jest napisane czy kurczak pieczony jest chudy czy tłusty (przed pieczeniem). Być może dlatego, że do chudego wsiąknie więcej tłuszczu w czasie pieczenia niż do tłustego i w efekcie będą mieć podobną ilość tłuszczu . Odpiszcie czy doszliście do tych samych wniosków . Jasne,po upieczeniu kurczaka wyparuje woda, zas stopiony tłuszcz wsiąknie w kurczaka. Nie wiem tylko, czy jest warto dzielić kurczaka na chudego i tłustego. Zresztą ogólnie kurczak ze sklepu jest dla mnie niejadalny i próbuję wszystkich do tego przekonać. Może wówczas optymalni byli by jeszcze zdrowsi niż są obecnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Zresztą ogólnie kurczak ze sklepu jest dla mnie niejadalny i próbuję wszystkich do tego przekonać. Może wówczas optymalni byli by jeszcze zdrowsi niż są obecnie. czy tylko kurczak ze sklepu jest niejadalny, mozna duzo wiecej produktow wymienic, a gdy jada sie malo niejadalnych produktow i sporadycznie , to nie powinny zaszkodzic,albo???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|