Autor
|
Wtek: Co robic z tymi bialkami? (Przeczytany 340908 razy)
|
Edyta
Go
|
No tak to wygląda "na szybko" i w uproszczeniu.
No i dzięki bardzo!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
toan
Go
|
Zapomniałem jeszcze dodać: nadmiar węglowodanów, niedobór białka - cukrzyca typ I No i : margaryna - raki ... , ale o tym już było...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
W praktyce? Proszę: śniadanie: chleb z dżemem, słodzona herbata, przekąski "na głoda": batoniki, herbatniki, chipsy, coca-cola& inne słodzone gazowane, danonki, zdrowe owocki ... obiad: trochę kartofli, trochę warzyw, mięsa - NIE - bo nie smakuje!, przekąski "na głoda": batoniki, herbatniki, chipsy, coca-& inne słodzone gazowane, danonki, zdrowe owocki ... kolacja: nic lub trochę - chleb z margaryną, warzywko, jakieś słodycze i owoce... przekąski "na głoda": batoniki, herbatniki, chipsy, coca-& inne słodzone gazowane, danonki, zdrowe owocki ... No i "dziedziczna" choroba murowana u dziecka, choć często rodzic(e) nie chorowali
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Kurcze,to chyba jest najgorszy "scenariusz pokarmowy" jaki kiedykolwiek czytałam,za to bardzo popularny
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Toan
......przypominaj tez dlugoletnim zjadaczom jajek i tluszczu, ze B : W moze byc 1 : 1, lub nawet 1 : 1,5 i wtedy jest ok. !
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
...przypominaj... - jedyną osobą, której bardzo rzadko coś przypominam, to nasze dziecko. Innych osób, którym trzeba przypominać - nie znam. Dopiszę tylko, że znacznie korzystniej jest zjadać taką ilość węglowodanów, aby nie uruchamiać "roboty głupiego" - czyli glukoneogenezy, której wątroba unika jak może. Dlatego zakwaszanie mięśni ... uf , no bym się rozpisał ... , ale innym razem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
" Innych osób, którym trzeba przypominać - nie znam."
...to czesciej zagladaj tu na forum.
Bo tu "10 praktycznych przykazan dla rozpoczynajacych diete optymalna" przerabialismy tysiac albo wiecej razy --i dalej nie wszyscy wiedza o co tak naprawde chodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Dziewczyny, jako ciekawostke podam wam małe info o zywieniu psów, nie pamietam z jakiego źródła. Mimo że pies to zwierzę mięsożerne, jego zdolność trawienia białka jest zmienna. Chociaż większość podrobów i świeżego mięsa jest w 90-95% strawna, psy trawią tylko 60-80% białka z warzyw. Nadmiar nie strawionego białka z warzyw może spowodować kolkę lub nawet biegunkę. Laktoza tez niestrawna. Tłuszcz poprawia smak jedzenia i jest podstawowym nośnikiem rozpuszczalnych w nim witamin. Zdrowe psy trawią tłuszcze prawie w 100% - nawet szczeniaki dobrze je przyswajają. Ich niedobór spowoduje podrażnienie skóry, sierść może stać się szorstka, z łupieżem, często też występują infekcje uszu. otępienie i nerwowość. (Malgo, to moze być wskazówka dla ciebie ) Wiecie, lubie czytać informacje od weterynarzy, bo oni często więcej wiedzą o metabolizmie niż lekarze. Kiedyś zapisałam sobie, jak był żywiony pies hodowany w Arkadii w Jastrzebiej Górze, ale gdzieś to posiałam Wiem, ze dostawał duzo żótek i mięsa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Bardzo ciekawie opisujecie o waszych pupilkach,a ze czasami opiekuje sie jamniczka mojej corki chcialabym wznowic temat. Tak do konca z tego co wyzej,nie jestem pewna,czy dokladanie tluszczu do pokarmow dla psow,jest rzeczywiscie potrzebne. Moze znajdzie sie jeszcze ktos,kto posiada wiedze prosto z Arkadii albo innych optymalnych zrodel.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna77
Go
|
Bardzo ciekawie opisujecie o waszych pupilkach,a ze czasami opiekuje sie jamniczka mojej corki chcialabym wznowic temat. Tak do konca z tego co wyzej,nie jestem pewna,czy dokladanie tluszczu do pokarmow dla psow,jest rzeczywiscie potrzebne. Moze znajdzie sie jeszcze ktos,kto posiada wiedze prosto z Arkadii albo innych optymalnych zrodel. /quote] Witam , Kodar ja moim zwierzakom nie załuję tłuszczu ale zdania weterynarzy różnią się wielce na ten temat.Jedni twierdzą,że powinno się dawać sporo tłuszczu inni, że nie. Dosłownie kołomyja, a już najchętniej zalecają suche i zbilansowane karmy, które też podobno nie są zdrowe.Jak czytam ich skład na opakowaniu to zawarte w niektórych jest aż 60% zbóż.Po prostu pasza.Moja jamniczka jadala surowiznę bardzo chętnie(jadala bo od dwoch tygodni już nie żyje), np.uwielbiala wątróbkę, porcje rosołowe, no i suchą karmę również.Mój drugi pies jest z nami od 8 miesięcy i pomału przystosowuje się do innego jedzenia, a wiesz mi ,że uwielbia chleb ale go oduczamy.Poprzedni wlaściciel nauczył go jeść zbożowo, sierść się z niego sypała , a w tej chwili nawet linienie przechodzi nie tak mocno, umiarkowanie.Psy i koty instynktownie wiedzą co mają jeść, a tylko ludzie spaczają ich prawidłowe zachowania co do odżywiania i zachowania.Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
... a tylko ludzie spaczają ich prawidłowe zachowania co do odżywiania i zachowania...
No bo ludzie to som " Paskudy Najgorsze" Co One potrafia z tymi pieskami wyprawiac!!! Sodomia i Gomoria, za prawde powiadam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna77
Go
|
... a tylko ludzie spaczają ich prawidłowe zachowania co do odżywiania i zachowania...
No bo ludzie to som " Paskudy Najgorsze" Co One potrafia z tymi pieskami wyprawiac!!! Sodomia i Gomoria, za prawde powiadam. Za prawdę powiadam Ci GRIZZLY masz rację :lol:Człowiek to rzeczywiście paskuda.Paskudzi sobie i innym stworzeniom!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Bardzo ciekawie opisujecie o waszych pupilkach,a ze czasami opiekuje sie jamniczka mojej corki chcialabym wznowic temat. Tak do konca z tego co wyzej,nie jestem pewna,czy dokladanie tluszczu do pokarmow dla psow,jest rzeczywiscie potrzebne. Moze znajdzie sie jeszcze ktos,kto posiada wiedze prosto z Arkadii albo innych optymalnych zrodel. /quote] Witam , Kodar ja moim zwierzakom nie załuję tłuszczu ale zdania weterynarzy różnią się wielce na ten temat.Jedni twierdzą,że powinno się dawać sporo tłuszczu inni, że nie. Dosłownie kołomyja, a już najchętniej zalecają suche i zbilansowane karmy, które też podobno nie są zdrowe.Jak czytam ich skład na opakowaniu to zawarte w niektórych jest aż 60% zbóż.Po prostu pasza.Moja jamniczka jadala surowiznę bardzo chętnie(jadala bo od dwoch tygodni już nie żyje), np.uwielbiala wątróbkę, porcje rosołowe, no i suchą karmę również.Mój drugi pies jest z nami od 8 miesięcy i pomału przystosowuje się do innego jedzenia, a wiesz mi ,że uwielbia chleb ale go oduczamy.Poprzedni wlaściciel nauczył go jeść zbożowo, sierść się z niego sypała , a w tej chwili nawet linienie przechodzi nie tak mocno, umiarkowanie.Psy i koty instynktownie wiedzą co mają jeść, a tylko ludzie spaczają ich prawidłowe zachowania co do odżywiania i zachowania.Pozdrawiam. Krystyna,dziekuje za wpis,napisz jeszcze,czy jamniczka chorowala i jezeli tak,to na co,oraz i ile lat miala jak zdechla.Nasza ma 7 lat. Corka przyzwyczaila psa do puszkowego jedzenia.Ja natomiast daje gotowane mieso, podroby i jajka.Czasami jak jest dluzej u nas,dostaje rowniez grube,gotowane kosci,ktore czasami cale zjada.Niektorzy daja gotowane warzywa.Ja niestety nie mam pewnosci,i wole nie dawac.A tluszczem i tlustym miesem rowniez nie karmie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna77
Go
|
Kodar nasza jamniczka nie chorowala, byla zdrową sunią, skończyłaby teraz 9 lat ale była szczenna i przenosiła ciążę.Byłiśmy z nią u weterynarza spec.od psów i kotów i wyobraż sobie, że weterynarz popelnił błąd.Zbadał, dał zastrzyk z glukozy i wapna podskórnie na wzmocnienie i kazał cierpliwie czekać na rozwiązanie, które nie nastąpiło.Próbowaliśmy ją ratować u innego lekarza weterynarii ale było już za póżno.Okazuje się, że nawet lekarze wet.czasami nawalają, a przecież za leczenie zwierząt się płaci i to sporo.Gdyby podał kroplówkę na przyspieszenie skurczów i zostawił pod obserwacją nie doszłoby do sepsy.Nie możemy mu tego darować ,kontaktowałam się z jeszcze innym weterynarzem i był zażenowany postawą kolegi.Powiedział, że ciąża powinna być rozwiązana w tym dniu w którym przyjechaliśmy z suczką do gabinetu,jest nam bardzo smutno, a moja córka co trochę popłakuje.Śmierć psa to wielkie przeżycie i zapada głęboko w sercu, a jeszcze w takim przypadku gdzie można było uratować, a lekarz nie pomógł...Myślę, że jeszcze długo będzie nam smutno.Kodar chyba nas nikt nie "prześwięci" bo to wątek nie ten, a my o psiej doli.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Kodar nasza jamniczka nie chorowala, byla zdrową sunią, skończyłaby teraz 9 lat ale była szczenna i przenosiła ciążę.Byłiśmy z nią u weterynarza spec.od psów i kotów i wyobraż sobie, że weterynarz popelnił błąd.Zbadał, dał zastrzyk z glukozy i wapna podskórnie na wzmocnienie i kazał cierpliwie czekać na rozwiązanie, które nie nastąpiło.Próbowaliśmy ją ratować u innego lekarza weterynarii ale było już za póżno.Okazuje się, że nawet lekarze wet.czasami nawalają, a przecież za leczenie zwierząt się płaci i to sporo.Gdyby podał kroplówkę na przyspieszenie skurczów i zostawił pod obserwacją nie doszłoby do sepsy.Nie możemy mu tego darować ,kontaktowałam się z jeszcze innym weterynarzem i był zażenowany postawą kolegi.Powiedział, że ciąża powinna być rozwiązana w tym dniu w którym przyjechaliśmy z suczką do gabinetu,jest nam bardzo smutno, a moja córka co trochę popłakuje.Śmierć psa to wielkie przeżycie i zapada głęboko w sercu, a jeszcze w takim przypadku gdzie można było uratować, a lekarz nie pomógł...Myślę, że jeszcze długo będzie nam smutno.Kodar chyba nas nikt nie "prześwięci" bo to wątek nie ten, a my o psiej doli.
Jeszcze raz dziekuje i wiesz nie przejmuj sie, kazdy zaczety watek czy predzej czy pozniej i tak schodzi na psy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jzol.
Go
|
Z początku karmiłem ptactwo pod blokiem, teraz osobiście widziałem jak wrona zrobiła wielką kupę na moje białko i coś jej wyciekło z dzioba....? Pozdrowienia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
...przypominaj... - jedyną osobą, której bardzo rzadko coś przypominam, to nasze dziecko. Innych osób, którym trzeba przypominać - nie znam. Dopiszę tylko, że znacznie korzystniej jest zjadać taką ilość węglowodanów, aby nie uruchamiać "roboty głupiego" - czyli glukoneogenezy, której wątroba unika jak może. Dlatego zakwaszanie mięśni ... uf , no bym się rozpisał ... , ale innym razem. Ja przypomnę, tym od LC. Warto- silnoręcy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
...przypominaj... - jedyną osobą, której bardzo rzadko coś przypominam, to nasze dziecko. Innych osób, którym trzeba przypominać - nie znam. Dopiszę tylko, że znacznie korzystniej jest zjadać taką ilość węglowodanów, aby nie uruchamiać "roboty głupiego" - czyli glukoneogenezy, której wątroba unika jak może. Dlatego zakwaszanie mięśni ... uf , no bym się rozpisał ... , ale innym razem. Ja przypomnę, tym od LC. Warto- silnoręcy. Nie znam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|