forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-21, 22:45:31

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
5. Węglowodany staramy się zjadać w postaci skrobi, tj. w ziemniakach i warzywach.
669669 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Artykuły opublikowane
| | |-+  DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (139)
« poprzedni nastpny »
Strony: [1] Do dou Drukuj
Autor Wtek: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (139)  (Przeczytany 4450 razy)
MORGANO
Go


Email
DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (139)
« : 2007-06-05, 00:17:34 »

DOKTOR  JAN  KWAŚNIEWSKI (139)
ODPOWIADA  NA  LISTY CZYTELNIKÓW
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM
Zebrał i przepisał. Morgano

Sosnowiec 4.11.1997r.
Szanowny Panie doktorze!
Od 16 lat mam nerwicę. Nauczyłam się z tym żyć i myślałam, że zawsze już będę skulona, obolała i wystraszona. Dwa miesiące temu kupiłam Pańskie książki, uważnie je przeczytałam i chociaż nie jestem specjalnie wykształcona, zrozumiałam, co mam robić. Początki były trudne, nasiliły się bóle wątroby, miałam nudności i zaparcia. Po tygodniu ustąpiły bóle zatok. Mięśni, stawów i ciągłe duszności. Po 3 tygodniach przestała mnie boleć wątroba. Śpię teraz krótko, ale mocno i bez koszmarnych snów. Miewam jeszcze na zawołanie kołatania serca, ale to, dlatego, że wciąż nie dowierzam, że bez tabletek, maści, kropli, ziół i witamin mogę przeżyć dzień. Bez dawnego lęku wychodzę teraz z domu, rozmawiam z ludźmi i nie czuję się gorsza od nich. Jedzenie jest tak smaczne, że bez żalu spoglądam na to, czym się kiedyś żywiłam. Mam 46 lat, 170 cm wzrostu i 62kg wagi. Schudłam 3kg i tak już zostało. Zaczynam nieśmiało cieszyć się życiem, a moja rodzina widząc to, również przekonuje się do żywienia optymalnego. Cieszy mnie nawet to, że pierwszy raz od wielu lat mam piękne i zdrowe paznokcie. Szanowny Panie Doktorze, może uzna Pan, że jestem śmieszna i egzaltowana, ale kocham Pana i dziękuję.
                                                                            Maria Polańska z Sosnowca


Po 2 miesiącach żywienia optymalnego zauważyła Pani u siebie wiele pozytywnych zmian w organizmie. Nie ma dotychczas leków ( i nie będzie), nie ma żadnych innych metod leczenia, które mogłyby przynieść tak korzystne rezultaty w tak krótkim czasie. Kołatania serca, które jeszcze u Pani występują, powinny wkrótce ustąpić. Aby ustąpiły szybciej, trzeba więcej się ruszać. Organizm powinien być ćwiczony, aby mógł łatwo znieść obciążenia fizyczne, czy tak zwane stresy. Poprawiło się u Pani odżywianie mózgu, stąd znaczne zmniejszenie objawów nerwicy. Przy żywieniu optymalnym najlepszą energię dla mózgu i serca wytwarza wątroba, skóra, przewód pokarmowy, krwinki czerwone, a także ćwiczone mięśnie. Gdy człowiek dużo się rusza, żaden wysiłek nie jest dla niego męczący, gdy się nie rusza, każdy wysiłek go męczy. W Pani wieku najlepszą formą wysiłku jest bieg, jazda na rowerze, a gdy pada, mogą być przysiady. Trzeba zacząć od 20-30 i każdego dnia zwiększać ilość przysiadów o 10. Może Pani stopniowo dojść do 200-300 przysiadów, a wówczas sprawność organizmu tak wzrośnie, że serce nie będzie „kołatało”, a mózg będzie pracował znacznie lepiej. Wysiłek fizyczny będzie bezpieczny, gdy nie przeciążymy niewytrenowanego jeszcze organizmu. Przed wysiłkiem należy policzyć swoje tętno. Po wysiłku powinno ono wzrosnąć do 110-120 uderzeń na minutę, a po 2 minutach powinno być takie samo, jak przed wysiłkiem. Gdy jest większe oznacza to, że porcja wysiłku była zbyt duża. Obciążenie wysiłkiem można wówczas nieco zmniejszyć, lub nie zwiększać w kolejnych dniach. Piękne i zdrowe paznokcie nie powinny być u kobiet wyjątkiem, a powinny być regułą. U Pani już takie są, są też u innych kobiet stosujących żywienie optymalne, zwłaszcza u tych, które piorą w pralce. Środki stosowane obecnie do prania ręcznego źle wpływają na paznokcie.
Redaktor naczelny Dziennika Zachodniego pan Marek Chyliński jest wśród dziennikarzy postacią wyjątkową. Stosuje on żywienie optymalne od około 8 lat. Także dzięki temu potrafił ocenić i docenić moją wiedzę i pomaga bardzo skutecznie w jej rozpowszechnianiu. Takim dziennikarzem był kiedyś
Jerzy Surdykowski, który zamieścił w „Perspektywach” obszerny materiał o żywieniu optymalnym. Było to w styczniu 1972 roku!!! Policzono, że każde większe odkrycie czeka na upowszechnienie średnio 50 lat. Mnie się udało lepiej. Już po 30 latach od moich odkryć stają się one powszechnie znane, przynajmniej na Śląsku. Wkrótce znane będą w Kanadzie i USA, głównie wśród Polonii, co też jest zamierzone. Chodzi o to, by Polacy, którzy nie należą do przodujących nacji w tych krajach, jako pierwsi mogli skorzystać z mojej wiedzy. Odzyskają zdrowie i uzyskają znacznie bardziej sprawną czynność umysłów, co pomoże poprawić ich pozycję zawodową – i zarobki.
Będą mogli nie czuć się gorszymi od innych, gdyż będą od tych innych lepsi. Gdy będą wiedzieli, co dobre, a co złe, będą umieli wybierać dobro, a odrzucić zł. Będą umieli lepiej i wydajniej pracować, będą umieli mądrze wydawać swoje pieniądze. W Polsce znaczną cześć dochodów ludzie wydają na jedzenie.
Ponieważ nie wiedzą, które jedzenie jest dla nich dobre, a które złe, to jedząc źle i drogo – dowiedzieć się tego nie mogą. Złe odżywianie daje zawsze patologiczną czynność umysłów ludzi, niezależnie od ich wykształcenia, czy stanowiska. Powszechnie patologiczna czynność umysłów ludzi, która jest skutkiem tak zwanego grzechu pierworodnego uniemożliwiła, jak dotąd, rozumne zorganizowanie życia ludzkiego i zbudowanie zapowiadanego „królestwa Bożego” na Ziemi. Człowiek jako podstawę wyżywienia, potrzebuje około 200g białka i tłuszczu na dobę, z przewagą tłuszczu. Trzeba umieć to białko i tłuszcz kupować możliwie tanio. Taka sama ilość białka i tłuszczu może kosztować kilkadziesiąt, lub nawet kilkaset razy więcej w jednych produktach, w stosunku do innych. Praktyczne wskazania, co kupować i za ile, aby mądrze wydawać zarobione pieniądze tak, aby ich nie brakowało, będą podane w książce kucharskiej dla optymalnych, która powinna wiosną się ukazać. Placki, które nie każdy lubi, będą mogły być zastąpione wartościowymi „chlebami” zawierającymi od 3 do 10 procent węglowodanów, podczas gdy obecne chleby mają tych węglowodanów od 50 – 79 procent.

                                                                                                        JAN KWAŚNIEWSKI

Zapisane
Strony: [1] Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.02 sekund z 17 zapytaniami.