DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (145)

[Bruford]

A więc można zakładać, że w sporadycznych przypadkach anomalii anatomicznej może się zdarzyć, że zmniejszony pod wpływem DO kamień żółciowy może zaczopować... w takim przypadku postępowanie zgodne z zaleceniami JK. Można tak zakładać, czy nie można Brufordzie?.

Uporządkujmy to bo zaczynamy się gubić chyba.

Nigdy nie mówiłem , że pasaż kamienia przez PŻW nie jest możliwy.Średnio PŻW ( powtarzam średnio) ma średnicę od 4 do 7-8 mm.Uchodzi do dwunastnicy razem z przewodem trzustkowym Wirsunga na tzw brodawce , otoczony zwieraczem .Na poziomie zwieracza średnica PŻW zmniejsza się o około 1/3.W swoim ostatnim odcinku przed dwunastnicą PŻW przebiega w środku głowy trzustki.
Jak dotąd jasne.
DO nie DO ( wcale nie jest do tego potrzebna  ) drobinki o odpowiedniej średnicy zawsze mogą się wydostać.Tyle tylko , że ich pasaż albo będzie w ogóle nie odczuwalny albo najwyżej ledwo odczuwalny.
Ja się odniosłem do porady JK dotyczącej sytuacji zatkania PŻW do której dochodzi zazwyczaj wtedy gdy siła skurczu pęcherzyka "wbije" do PŻW kamień o zbyt dużej średnicy .Duży zatrzyma się wcześniej w PZW ---wtedy jest tylko żółtaczka a nieco mniejszy zatrzyma się w ujściu ---żółtaczka i zapalenie trzustki.PŻW nie jelito , ruchów robaczkowych nie ma i kamienia nie wypchnie , stan zapalny to kwestia godzin -- powoduje obrzęk brodawki w ujściu i obrzęk głowy trzustki z konsekwencją dodatkowego ucisku na zwieracz także rozkurczyć się go nie da.I tyle.Z uwagi na możliwe w tej sytuacji powikłania jedyną rozsądną poradą jest informacja ,że pacjent ma udać się do szpitala.I tyle.

[toan]

Bardzo dziękuję i cieszę się, Ĺźe poświęciłeś tyle czasu na wyjaśnienie tego zagadnienia!. 

[Bruford]

Kanta nie cenisz, ale; cyt.: "Czyste doświadczenie dostarcza poznaniu tylko danych materiałowych, które następnie łączy się za pomocą odpowiednich pojęć kategorialnych w sądy dające wiedzę."

Dlatego obecne "czyste dośwadczenia "naukowe"" w dietetyce są stertą makulatury, bo sądów prowadzących do wiedzy, większość z "naukowców" nie potrafi wyciągać. Im się tylko wydaje, że wiedzą...

1.Stwierdzenie Kanta jest prawdziwe\]
2.Zauważ , że ja się specjalnie nie wypowiadam o dietetyce
3.Wśród literatury naukowej jest i wiele śmiecia i wiele pereł.Trzeba to umieć odróżnić.

[toan]

  - zgadzam się.

[elmo]

Kiedys podczas mojego pobytu na chirurgii przywieziono dziewczynę w niedzielę R-ką z gorączką,wymiotami(z tego co widziałam),niemożnością oddania stolca i gazów i "oddawała" ciemny mocz-z tego co słyszałam jak mówiła lekarzom.
Ordynator stwierdził zapalenie trzustki ,które było wynikiem kamicy żółciowej.Dziewczyna była w kiepskim stanie.Nie zarządzono natychmiastowej operacji ze względu na zapalenie trzustki ,tylko ordynator zlecił kroplówki i czekać aż "trzustka się uspokoi" .Pamiętam ,że gorączka jej spadła i dziewczyna opowiadała jak do tego doszło.
Mówiła ,że miała kamienie w pęcherzyku żółciowym i co jakiś czas miała kolki,ale "leczyła" się no-spą i ketonalem forte .Tym razem również tłumiła ból ketonalem forte i no-spą,ale zaczęła gorączkować ,wymiotować,dreszcze,nie mogła oddać stolca.Więc mąż jej zadzwonił po pogotowie i tak ją przywieźli do szpitala.
Ordynator stwierdził ,że przyjechała w ostatnim momencie.
W sumie młoda dziewczyna;28 lat .,dalej nie wiem co się działo ,bo wyszłam ze szpitala.
Była również starsza pani ,która przyjechała na usunięcie pęcherzyka żółciowego metodą laparoskopową ,wcześniej umawiając się z lekarzem.Zabieg wykonano bez komlikacji .Widziałam te kamienie ,było ich dużo i wielkie (dla mnie) ,dziwiłam się ,że coś może mieć takiego miejsce.

Ale się teraz zasytanawiam; czy to zapalenie trzustki było wynikiem kamicy? czy mogło byc wynikiem nadużywania leków p/bólowych takich jak ketonal forte?
Nie wiem ,bo lekarzem nie jestem .... wiem jedno ,że lepiej zapobiegać niż leczyć

[grizzly]

A więc można zakładać, że w sporadycznych przypadkach anomalii anatomicznej może się zdarzyć, że zmniejszony pod wpływem DO kamień żółciowy może zaczopować... w takim przypadku postępowanie zgodne z zaleceniami JK. Można tak zakładać, czy nie można Brufordzie?.

Uporządkujmy to bo zaczynamy się gubić chyba.

Nigdy nie mówiłem , że pasaż kamienia przez PŻW nie jest możliwy.Średnio PŻW ( powtarzam średnio) ma średnicę od 4 do 7-8 mm.Uchodzi do dwunastnicy razem z przewodem trzustkowym Wirsunga na tzw brodawce , otoczony zwieraczem .Na poziomie zwieracza średnica PŻW zmniejsza się o około 1/3.W swoim ostatnim odcinku przed dwunastnicą PŻW przebiega w środku głowy trzustki.
Jak dotąd jasne.
DO nie DO ( wcale nie jest do tego potrzebna  ) drobinki o odpowiedniej średnicy zawsze mogą się wydostać.Tyle tylko , Ĺźe ich pasaĹź albo będzie w ogĂłle nie odczuwalny albo najwyĹźej ledwo odczuwalny.
Ja się odniosłem do porady JK dotyczącej sytuacji zatkania PŻW do której dochodzi zazwyczaj wtedy gdy siła skurczu pęcherzyka "wbije" do PŻW kamień o zbyt dużej średnicy .Duży zatrzyma się wcześniej w PZW ---wtedy jest tylko żółtaczka a nieco mniejszy zatrzyma się w ujściu ---żółtaczka i zapalenie trzustki.PŻW nie jelito , ruchów robaczkowych nie ma i kamienia nie wypchnie , stan zapalny to kwestia godzin -- powoduje obrzęk brodawki w ujściu i obrzęk głowy trzustki z konsekwencją dodatkowego ucisku na zwieracz także rozkurczyć się go nie da.I tyle.Z uwagi na możliwe w tej sytuacji powikłania jedyną rozsądną poradą jest informacja ,że pacjent ma udać się do szpitala.I tyle.

Bruford, jestem pod silnym wrazeniem Twojej LOGIKI i WIEDZY. 

Ale problem polega na tym, ze "na sile" chcesz pisac PRAWDE.

To "prawdziwa katastrofa", ze za pomoca: elementarnych REALNYCH i TWARDYCH faktow,
smiesz usilowac, wprowadzac metodologie tak odmienna od metodologi WIARY.

Gdybys potrafil "kwiczec" jak "talib" bylbys WIELBIONY,
a tak niestety pozostaniesz "swolocza itp" za Swoja LOGIKE i WIEDZE
oraz beszczelne usilowania podwarzanie WIARY. 

[Tomkiewicz]

Grizzly, ale z mĂłwieniem/pisaniem/stosowaniem prawdy w Ĺźyciu zawsze tak jest! W kaĹźdej dziedzinie.

Marishka

[grizzly]

Grizzly, ale z mĂłwieniem/pisaniem/stosowaniem prawdy w Ĺźyciu zawsze tak jest! W kaĹźdej dziedzinie.
Marishka

Pozdrawiam serdecznie jedna z "Raiders of the Lost Ark" 
serce, serce, serce.
 

[zbynek]

Czasami jest tak, że czyta się wybiórczo, i nie obejmując kontekstu innych wypowiedzi autora.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1c035562b5701c93.html

[toan]

"kwiczec" jak "talib"

Dość długo znosiłem Twoje talibskoowieczkowe pokwikiwaniobeczenie, choć kilka osób narzeka na Ciebie od dłuższego czasu.
Będzie tak: albo zaczniesz pisać w sposĂłb normalny i bez kolorĂłw, albo dostajesz tydzień bana na przemyślenie. I'll see about You 

[grizzly]

Zdaje sobie sprawe, ze moglem rowniez wywolac "przykre uczucia"
u innych forumowiczow. Pewnie jestem postrzegany jako uczestnik tzw. "osia zla".

Zbynek w "delikatny" sposob grozil(miedzyinnymi) mi juz wczesniej,
ale sadzilem, ze Ty bedac czlowiekiem o NIEPRZECIETNYM INTELEKCIE,
nie zechcesz mnie "SPALIC na STOSIE" za moje POGLADY.

Staralem sie nie byc "hipokryta" i "lizusem",
dlatego pisalem "od serca i rozumu". 

Chcialem rowniez podziekowac za Twoje ostrzezenie.
Oznacza To, ze musze ratowac moje forumowe "zycie"

Musze przy okazji przypomniec i podkreslic,
ze nie jest moim celem krytykowanie ZO czy DO.

Moim pragnieniem jest zdobycie "twardych" dowodow,
na skutecznosc ZO i DO dla osiagniecia zdrowia i dlugiego zycia.

Gdybym mial zamiary "wyszukiwania" kontrowersyjnych "twierdzen"
u zwolennikow diet "niskoweglowodanowych" napisalbym ksiazke
w podobnym stylu jak  Włodzimierz Ponomarenko
z przykladowym tytulem "DIETA NISKOWĘGLOWODANOWA  FAKTY I MITY".

Osobiscie interesuje mnie jedynie rozwijanie "WIEDZY",
jestem pozytywnie nastawiony do "EFEKTOW"
i jednoczesnego poznania "slepych zaulkow"  medycyny ZO i DO,
oraz innych wersji DIET NISKOWĘGLOWODANOWYCH.

[lekarka]

Co ci przeszkadzają Toan kolory?
A talib, owieczka Grizzli wytłumaczył. To symbole. Powiedział czego. Też długo myślałam o znaczeniu tych symboli.
Po wytłumaczeniu ich - sens wypowiedzi  Grizzlego jest jasny.

[elmo]

ale sadzilem, ze Ty bedac czlowiekiem o NIEPRZECIETNYM INTELEKCIE,
nie zechcesz mnie "SPALIC na STOSIE" za moje POGLADY.

Grizzly przypuszczam ,że to nie chodzi o poglądy ,bo jest tu parę osób na Forum ze znacznie "ciekawszymi" poglądami od Twoich.
Przypuszczam ,że chodzi o Twoją specyficzną manierę pisania.
Dla poprawy stylu pisania polecam "Wojna i PokĂłj" Tołstoja ,"Komu bije dzwon" Hemingwaya , nawet "Łysek z pokładu Idy" by Ci pomĂłgł. 
Po za tym ,że piszesz irytująco(to chyba jakieś podprogowe działanie tych kolorów ) to jeszcze strasznie drętwo.
Gadasz ,gadasz i nic nie mĂłwisz     

PS. I nie podlizuj się Toanowi,bo ja jestem w tym najlepsza 

[Krystyna*Opty*]

Bruford napisał:

1.Ecru vel jasnobeżowy   , heh , w żóltaczce mech. , pardon - kupa ma kolor jasnoszary , jedyne porównanie jakie mi przychodzi do głowy to wyschnięty tynk  

Gdzieś już czytałam, że faceci nie rozróżniają niuansów kolorów ewentualnie mają klopot z określeniem ich nazw   
Czy za przeproszeniem tło naszego forum (jasnoszare właśnie) można porównać do koloru stolca? No niee... drogi Brufordzie, bez przesady 

Kolor beżowy (V-46) wygląda tak:
http://www.sklep.eob.pl/product.php?id=271   (ja użyłam określenia: bardzo jasnobeżowy

2.Nie mogłaś mieć kamicy przewodowej która się "sama wyleczyła".

No tak... Nie, "bo nie ma kamicy, która by się 'sama wyleczyła' ".Rozumiem.  

Mogłaś mieć : kolkę żólciową ( to co innego jest ) , kolkę jelitową , dyspepsję , ból psychosomatyczny , wypromieniowany nerwoból międzyżebrowy i parę innych . Trzeba było się zbadać ,może zdobyłabyś dowód 

Tyle, że mi na dowodzie wtedy nie zależało.

3.Czemu ja wiedziałem , że Ty napiszesz , że to miałaś.  .Zawsze tak piszesz ilekroć jest podobna dyskusja. .Lista chorób z których zostałaś wyleczona rośnie z upływem lat , droga Krysiu

No nie czyń mi wyrzutów z tego co mi się przytrafia   , wszak nie napisałam o tym incydencie w "Złotej Księdze" właśnie z powodu charakteru incydentalnego + z braku dowodu na obecność kamienia. Gdybym wiedziała, że takowa kolka mnie złapie, to wcześniej zrobiłabym USG.  Dla mnie samej kolka była niespodzianką  

4.W podanych przez Ciebie linkach jakoś nie piszą dokładnie o kolorze , pardon , kupy.

Piszą w linku wikipedii.  Dobrze wiesz, że medycyna określa ten kolor stolca jako bezbarwny. Ja z takim określeniem się nie zgadzam, bo jednak kolor kremowy, czy jasnobeżowy JEST barwą. Hmm... chyba, że to jednoczesna obecność moczu w muszli podbarwiła kolor "wyschniętego tynku"...     

[kodar]

PS. I nie podlizuj się Toanowi,bo ja jestem w tym najlepsza   

 

[zbynek]

Zbynek w "delikatny" sposob grozil(miedzyinnymi) mi juz wczesniej,

Zbynek nic nikomu nie groził... jak juĹź to, owszem przestrzegał przed taką  wolnością  ktĂłra jest postrzegana jako  moĹźliwość nieograniczonego  „grzeszenia” na przykładzie  metafory biblijnej i to  jako opamiętanie dla wszystkich -  i nic na nikogo nie donosił bo wszystko widać.

[kodar]

 

[zbynek]

bo wszystko widać.

Po niebieskim kolorze

[lekarka]

Po za tym ,że piszesz irytująco... to jeszcze strasznie drętwo.

Krytyka jest konstruktywna zachodzi przy wskazaniu treści krytykowanej z zaznaczeniem czego nie rozumiemy lub z czym się nie zgadzamy.
Krytyka destryktywna jest bez w/w wskazania.
Ta pierwsza jaśniej określa dyskutowany problem.

[elmo]

Po za tym ,że piszesz irytująco... to jeszcze strasznie drętwo.

Krytyka jest konstruktywna zachodzi przy wskazaniu treści krytykowanej z zaznaczeniem czego nie rozumiemy lub z czym się nie zgadzamy.
Krytyka destryktywna jest bez w/w wskazania.
Ta pierwsza jaśniej określa dyskutowany problem.

Nie rozumiesz ,nie czytaj. Nie podoba się- kliknąć "zgłoś do moderatora" .
Akurat w sprawie gustu się nie dyskutuje ;albo go ktoś ma , albo nie ( jak mawiał mĂłj przyjaciel  z poprawczaka ;na cegufke nie ma bata)   

PS .Ty mi lepiej powiedz lekarko ;z jakich to chorĂłb masło nie pozwoli wyjść ? Bo ja mam zdanie ,Ĺźe jest wręcz na odwrĂłt ,sama jestem na to dowodem.Doprecyzujmy;chodzi mi o masło z mleka krowiego z zawartością 82% T a nie o masło orzechowe