Autor
|
Wtek: Pytanie do pochlebców! (Przeczytany 62905 razy)
|
toan
Go
|
A u mnie leje, ale około piętnastej lecę na rundkę niezależnie od wybryków Natury .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Nie dość, że leje, to jeszcze zacina z powodu wiatru. Ale nie będę się z tego powodu wyprowadzał w słoneczne rejony .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Ale nie będę się z tego powodu wyprowadzał w słoneczne rejony . ...bo nie dał byś rady na pewno byś chciał
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MORGANO
Go
|
starszego pana na nicku M , mialo byc evosonic ZREZYGNUJ I NIE BIERZ JUŻ WIĘCEJ MOJEGO ZDJĘCIA DO ŁÓŻKA. Po co się masz męczyć wstając rano. Nie będzisz musiała na mnie patrzeć. Może zdjęcie jakieś ładnej dziewczyny. może Cię zaspokoi i ukoi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adax
Go
|
Zamierzenie aby wywołać dyskusję się udało - co do wycieczki na temat pochlebców to niestety tak to wygląda! Skoro już pytanie wybrzmiało zapytuję kolejny raz - czy istnieją (lub może są już gdzieś dostępne) dane dot. tgeo eksperymentu. Przypominam, że to nie mój wymysł - zresztą na tym forum wielokrotnie podkreślano wpływ diety na funkcję mózgu. Powoływano się na nowe lepsze odżywianie komórek nerwowych, które miało przywrócić prawidłowe funkcjonowanie mózgu (czyli miało wzrastać IQ oraz - na co szczególnie często odwoływano się na forum cytując JK - zmienić się miała moralność danej osoby) Więc pytam jak się powiódł eksperyment, który miał przebiegać w warunkach spełniających wymagania badania naukowego (co w tym przypadku bardzo logiczne bo taka wyizolowana i kontrolowana grupa np. więźniów lub żołnierzy czesto wykorzystywana jest do badań) No jak tam panie T zwany sumieniem.... - czyżby stać cię było tylko na odpowiedzi w formule - proszę nie czytajcie, nie odpowiadajcie - bo jescze zaczniecie się zastanawiać? i przypominam, że ja w przeciwieństwie do szerokiego grona użytkowników nie piszę aby się komukolwiek podlizać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wojteks
Go
|
Więc pytam jak się powiódł eksperyment, No jeśli stosujesz DO, to w Twoim przypadku, to chyba KATASTROFA dla experymentu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adax
Go
|
Wojtek po czym wnosisz? co okradłam cię, poświadczyłam nieprawdę czy może jestem częścią układu na który jest dowód nieudowodniony? Zbynek oczywiście nie neguję że czynniki zewnętrzne (takie jak różnego rodzaje syt. stresowe) typu przedłużający się stan niedożywienia, brak snu, fizyczne zmęczenie lub chociażby nieodpowiednie odżywianie wpływają zauważalnie na: szybkość reakcji, pobudliwość, rozdrażnienie, apatię, poziom agresji, poziom IQ lub chociażby zdolność do tolerowania bólu - ale w tamtych wypowiedziach jasno stwierdzono, że odnowa (moralna) nastąpi wyłącznie po zastosowaniu DO. I tylko oto pytam - celem eksperymentu chyba miało być udowodnienie wpływu DO na poziom resocjalizacji jednostek wcześniej zdeprawowanych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adax
Go
|
A jeśli Wojteks przyjmiesz że jestem na DO i moralnie jestem nikim (mimo DO) to jest to jakaś przesłanka do obalenia tych rewolucyjnych właściwości DO o których JK pisał nie uważasz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wojteks
Go
|
Wojtek po czym wnosisz? Wyłącznie po tym w jaki sposób piszesz, czego i kogo na tym forumnie Ci najbardziej brakuje. Aż żal bierze, gdy czyta się posty nieszczęśliwych, ułomnych ludzi . Odgoń złe myśli, bo one prócz grzechu głównego - obżarstwa, najpewniej wpędzają do grobu, a zaraz pokochasz cały Świat Są nieliczne wyjątki potwierdzające regułę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adax
Go
|
No wojteks popisałeś się zetelną odpowiedzią na temat! - przy okazji nie wykonałeś żadnej wycieczki osobistej - bravo! bravo! ahy i oohy dla Ciebie .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adax
Go
|
Odnośnie IQ to drogi wojteks specjalnie dla Ciebie Wyjątki OBALAJĄ REGUŁĘ - taka jest logika, a że potocznie używa się takiego zwrotu - to zagadka dla znawców j. polskiego. Pomyśl może się zadużo na śniadanie najadłeś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
Powoływano się na nowe lepsze odżywianie komórek nerwowych, które miało przywrócić prawidłowe funkcjonowanie mózgu (czyli miało wzrastać IQ oraz - na co szczególnie często odwoływano się na forum cytując JK - zmienić się miała moralność danej osoby)
No tak .. tylko zapomniałaś doczytać... że wadliwą strukturę i wadliwą czynność mózgów ludzkich - dieta : „Usuwa biologiczne skutki tak zwanego grzechu pierworodnego z ciał i umysłów ludzkich w takim zakresie , w jakim to jest możliwe do uzyskania w jednym pokoleniu” Ps. Okazuje się że niektórzy będą potrzebowali więcej czasu!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adax
Go
|
Sorka Zbynek - ja rozumiem co chcesz powiedzieć ale przypomnę, że to nie ja wymyśliłam aby zrobić rozprawę doktorską w temacie. Pozatym tak jak piszesz można wszystko tłumaczyć i to że już niedługo (tylko ile jest to niedługo?) koniec świata i tak dalej. Przypomnę Ci że na tym forum zapewniano już nie o tak "malutkich" zmianach (oczywsiście za zycia pacjenta) których dokonuje DO! (słynne zmiany anatomiczne - he he) Cóż czekam na odp, Sumienia tego forum...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
No tak .. tylko zapomniałaś doczytać... że wadliwą strukturę i wadliwą czynność mózgów ludzkich - dieta : „Usuwa biologiczne skutki tak zwanego grzechu pierworodnego z ciał i umysłów ludzkich w takim zakresie , w jakim to jest możliwe do uzyskania w jednym pokoleniu”
W/g mnie nie jest możliwe usunięcie "błędów" w jednym pokoleniu-to bardzo krótki okres czasu mimo wszystko. Za krótko, aby pozbyć się mocno zakorzenionych nawyków przekazywanych z pokolenia na pokolenie.No chyba ,że się mylę.....chociaż zapewne są wyjątki ,jak w każdym przypadku.... Nie wiem czy jest możliwe osiągnięcie widocznych zmian w genotypie w jednym pokoleniu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Adax,gdy ja weszłam na to na Forum , również się "naśmiewałam" z diety,byłam przekonana o słuszności medycyny akademickiej,byłam "wpatrzona" w lekarzy i w ich osiągnięcia . To było takie naśmiewanie,którego podstawą była niewiedza i pogodzenie się z dolegliwościami moimi i mojego dziecka (myślałam ,że tak ma być i koniec kropka).Okazało się jednak ,że nie musi tak być i dałam sobie spokój z "naśmiewania" .Okazuje się niejednokrotnie ,że zazwyczaj z tego z czego ludzie kpią,potem korzystają z pozytywnymi efektami.Tak jakoś w życiu się układa....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
Jesz - żyjesz Nie jesz - nie żyjesz Jesz byle jak - jesteś byle jaki, funkcjonujesz zawsze źle a twoja dusza jest kulawa. Jesz lepiej – jesteś we wszystkim lepszy od jedzącego gorzej. Jesz najlepiej – jesteś najlepszy w zdrowiu w sprawności fizycznej i umysłowej w wydajności pracy i jej jakości w zarobkach w jakości życia w długości trwania życia – wiesz jak Bogowie co dobre , a co złe. Gdy to wiesz – potrafisz wybierać dobro a odrzucać zło.
Jeśli ci którzy znają się na rzeczy i ci z nie znających się na rzeczy już nie popełniają błędów, którzy wiedzą że się nie znają – nie popełniają błędów , to pozostają jeszcze ci którzy nie znają się na rzeczy, są przekonani że się znają Tylko taki rodzaj wiedzy jest gorszy od zupełnej niewiedzy, tylko on jest przyczyną zła i jest godnym nagany nieuctwem.
Skutecznie można pomóc tylko wówczas ludziom (chorym ) którzy mają na tyle „sprawny” umysł, że nie będą z tych, co patrzą a nie widzą , słuchają a nie słyszą. Człowiek widzi i słyszy nie oczyma czy uszami a mózgiem. Jeśli ich mózg nie widzi i nie słyszy to można im współczuć ale bez fizycznej przemocy, pomóc im nie można. Tacy ludzie widzą i słyszą w mózgu wszystko odwrotnie niż zarejestrowały ich oczy i uszy. Boją się choroby i śmierci z mniemanych przyczyn a robią tylko to co ich zabija istotnie. Leczą się wciąż a zawsze bez skutku .. i oczekują na lekarstwo od którego byliby dopiero zdrowi i tylko coraz to nowe choroby sobie wyrabiają. Za największego wroga uważają tego co prawdę powie. Ich działania muszą być szkodliwe i są szkodliwe muszą być szalone i są szalone. Spustoszenie ogarnia ich umysł i mózg tak że w końcu uznają za normalne to że w ogóle jest chory , że ustawicznie musi się leczyć , że leczenie mu pomaga a tylko szkodzi że musi wielokrotnie przebywać w różnych szpitalach i klinikach z których wychodzi często jeszcze bardziej chory. Zatem człowiek choruje , ponieważ nie wie co ma robić aby nie chorować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Tu na tym forum czasem ludziom się podnoszą klapki zasłaniające oczy. Gdy raz coś dostrzegą, to już sami zaczynają dążyć do głębszego poznania. To jest ta "cudowna moc", ukryta w haśle DO czy ŻO. Ten impuls, który uruchamia reakcję, gdy już jest wystarczająco dużo składników aby ona zaistniała. Jednak nie zawsze on występuję i wszelkie badania statystyczne nie dadzą na to odpowiedzi.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Spustoszenie ogarnia ich umysł i mózg tak że w końcu uznają za normalne to że w ogóle jest chory , że ustawicznie musi się leczyć , że leczenie mu pomaga a tylko szkodzi że musi wielokrotnie przebywać w różnych szpitalach i klinikach z których wychodzi często jeszcze bardziej chory. Zatem człowiek choruje , ponieważ nie wie co ma robić aby nie chorować. Jakbym czytała o sobie sprzed jeszcze roku. Myślałam,że tak musi być,że to normalne,trzeba się pogodzić.Jednak miałam czasem chwile "załamania" i buntowałam się.Ale nie trwało to długo.Powracałam do utartych ścieżek.W czasie tego krótkiego okresu myślałam,że gdzieś musi być jakiś błąd,ale nie wiedziałam gdzie. Czytając swoje pierwsze myśli tu na Forum czuje się nimi zażenowana.Miałam taki okrojony obraz. Być może również będę czuć zażenowanie za rok ,gdy poczytam ,to co piszę.W sumie to chciałabym,bo oznaczałoby to ,że postrzegam pewne sprawy bardziej szeroko. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|