forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-25, 02:18:04

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.
669733 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Żywienie Optymalne
| | |-+  Zwracam się o pomoc
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 [2] 3 4 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Zwracam się o pomoc  (Przeczytany 48314 razy)
fewa
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #20 : 2007-07-22, 17:33:34 »

genek, ostrożności nigdy nie za wiele. Więc proponuje Ci zrobic badania na poziom cholesterolu HDL, LDL, miażdżyce... i po np. 3-4 miesiącach powtórzyc, będziesz miał czarno na białym jak to jest z tym cholesterolem. Nie widzę innego wyjścia abyś był spokojny o własne życie/zdrowie/
Zapisane
genek
Go


Email
Odpowiedź na pytanie zadane na prywatne wiadomości.
« Odpowiedz #21 : 2007-07-22, 19:53:30 »

“PrzeczytałamTwojego posta i jestem zaszkoczona”

Myślę że nie pogniewasz się że odpowiem na twoje pytanie w tym temacie.
Te 4 kg(dokładnie 3,80) straciłem dzięki zastosowaniu zalecanych proporcji BTW oraz dostosowałem ilość kalorii do mojego metabolizmu oczywiście jak radziła koleżanka Elmo z forum dużo ruchu. Jeśli chodzi o ten ruch to miałem pomoc kolegi który profesjonalnie zajmuje sie doradzaniem sportowcom.
Trochę byłem zszokowany jego informacjami na temat ruchu. Wydawało mi się to takie banalnie proste ale jednak myślę że ta problematyka zdrowego ruchu jest chyba bardziej skomplikowana od żywienia.
Wyobraź sobie że przez nieodpowiedni ruch wcale nie schudniesz ale wręcz przytyjesz i nabawisz sie miażdżycy. W pierwszej chwili nie chciałem w to wierzyć bo miałem przekonanie że miażdżyca to od cholesterolu ale okazuje sie że przy złym ruchu to jeszcze szybciej niszczy sie organizm niż przy złym odżywianiu. Zresztą poczytaj sobie jakiekolwiek fora z postami domorosłych sportowców amatorów naturszczyków. Ich opisy kontuzji i niepowodzeń i heroicznych ale bezskutecznych zmagań z jakimiś obsesyjnymi celami. Niestety najbardziej cierpią z powodu  niewiedzy kobiety, faceci jednak bardziej rozumnie do ćwiczeń podchodzą. 
Zapisane
slawek
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #22 : 2007-07-22, 20:02:01 »

Spróbuj jeszcze wyczytać w Harperze któren ten Chorysterol odkłada się naczyniach Wink ten zjadany czy ten syntetyzowany Wink
Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #23 : 2007-07-22, 20:25:01 »

Hana kolejny raz wracając do Harpera to w wydaniu 5 z 2002 roku w rozdziale 1 na stronie 14 prawa kolumna 11 wiersz od dołu pisze:

„Miażdżyca tętnic może być uważana za przykład zaburzenia spowodowanego nieprawidłowym odżywianiem” i podane jest odniesienie do tabeli 1-1 „Główne przyczyny chorób”

Pisze wyraźnie że przyczyną miażdżycy jest nieprawidłowe odżywianie więc to wydaje sie po za dyskusją to jest pewnik jeśli do tego dodamy że podkreśla się  w rozdziale 28 na stronie 354 prawa kolumna 5 wiersz od góry pisze:
(w tytule podrozdziału)  „CHOLESTEROL POCHODZI MNIEJ WIĘCEJ W TEJ SAMEJ PROPORCJI Z DIETY I Z BIOSYNTEZY”
to jest oczywiste że jeśli ktoś zjada 2, 3, 4 gramy cholesterolu dzień w dzień i on wchłania się a nie może zostać później łatwo wydalony to kumuluje się i odkłada w tkankach co doprowadza właśnie do śmierci o czym wiadomo np z sekcji zwłok. Czy jeśli ja coś takiego czytam w Harperze to mam to lekceważyć czy mam być ostrożny? Czy ja jestem fanatykiem że odrzucam opcje  objadania się żółtkami bo kilka osób twierdzi na podstawie (nie wiem jakiej) że problem cholesterolu nie istnieje.
No to w takim razie nie byłoby miażdżycy i masowej fali zgonów spowodowanych przez miażdżycę i niedotlenienie? Czy ja przesadzam? Przecież ludzie umierają masowo właśnie na powikłania miażdżycy i niedotlenienia?


Dobrze Genek, ze czytasz, jeszcze lepiej bedzie jak bedziesz rozumial przeczytany tekst, --CHODZI O TO NIEPRAWIDLOWE ODZYWIANIE  , jezeli odzywianie jest PRAWIDLOWE TO NIE MA MIAZDZYCY.
Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #24 : 2007-07-22, 21:13:22 »

Genek polecam Ci jeszcze dwie ksiazki autor--M.Chylinski i J. Kwasniewski--"Dieta optymalna dieta idealna"--str. 141 "Co atakuje serce?
                                                                                                                                                -str.175 "Dowody dla niedowiarkow"

                                                                              J. Kwasniewski-"Jak nie chorowac?"--czesc druga str.149-"Dieta niskoweglowodanowa a miazdzyca"

Zycze milej lektury!
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #25 : 2007-07-23, 09:31:50 »

Jeśli chodzi o ten ruch to miałem pomoc kolegi który profesjonalnie zajmuje sie doradzaniem sportowcom.
Ja nie mówię o takim ruchu. ten jest "wymuszony" ,za pieniądze.

Cytuj
Trochę byłem zszokowany jego informacjami na temat ruchu. Wydawało mi się to takie banalnie proste ale jednak myślę że ta problematyka zdrowego ruchu jest chyba bardziej skomplikowana od żywienia.
Nie ma zdrowego ruchu i chorego ruchu.Albo jest ruch,albo go nie ma  Very Happy -to tak mi teraz wpadło do głowy  Razz
Cytuj
Wyobraź sobie że przez nieodpowiedni ruch wcale nie schudniesz ale wręcz przytyjesz i nabawisz sie miażdżycy.
O jakim ruchu tutaj mowa? Czyżby o ruchu nadgarstka w trakcie przesuwania myszki komputera?  Smile
Innej opcji nie widzę. Jak siedzisz uciskasz sobie naczynia krwionośne,zaburzasz krążenie krwi itp. następuje złe ukrwienie narządów,a co za tym idzie później ,złe wydzielanie enzymów,hormonów,zła przemiana materii i rośniemy w szerz i pojawiają się inne choróbska.
Pozycja siedząca jest dla człowieka najgorszą pozycją jaka może być.
Jednak na to nikt nie zwraca uwagi  Smile
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #26 : 2007-07-23, 11:39:18 »

Genek,czytajac twoje posty i odpowiedzi innych forumowiczow,przyszla mi do glowy taka propozycja dla ciebie:

    1.jedz tylko raz dziennie,
    2.jedz tylko wartosciowe,zwierzece bialko,
    3.kazdego dnia zjadaj inne bialko,na co akurat masz apetyt,
    4.zjadaj tylko male ilosci bialka,tluszczu i weglowodanow,
    5.oscyluj w kierunku niedojedzenia,niz przejedzenia,
    6.rob systematyczne badnia krwi ,ktore pozwola w kazdej chwili na zmiane kierunku,
    7.uprawiaj sport zwazajac na wlasne potrzeby organizmu, Smile
Zapisane
karwa
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #27 : 2007-08-11, 14:37:23 »

ja tylko napiszę że po odstawieniu diety optymalnej będziesz mial miażdżycę!i problemy z ciśnieniem do końca życia!w trakcie raczej nie chodż to kwestia indywidualna
Zapisane
karwa
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #28 : 2007-08-11, 16:27:33 »

zgrozą napawa mnie fakt że z taką łatwością polecacie tę dietę!!!dlaczego nie jest poruszane że odstawienie tej diety może być grożne dla życia!!!!!działanie takie jest nietyczne!!!!jeżeli ktoś się znudzi i zapragnie owoców innych smaków!cena będzie okrutna!znam przypadki zgonów po odstawieniu tej diety!sam poznałem jej drugą stronę po odstawieniu
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #29 : 2007-08-11, 16:43:51 »

zgrozą napawa mnie fakt że z taką łatwością polecacie tę dietę!!!dlaczego nie jest poruszane że odstawienie tej diety może być grożne dla życia!!!!!działanie takie jest nietyczne!!!!jeżeli ktoś się znudzi i zapragnie owoców innych smaków!cena będzie okrutna!znam przypadki zgonów po odstawieniu tej diety!sam poznałem jej drugą stronę po odstawieniu

W sumie nie spotkałam się z osobą,która by odstawila tą dietę i z tego powodu się jej pogorszyło z prostego powodu-nie znam takich (oprócz mojej rodziny).
Ale masz rację.Nie powinno się jej polecać "na ślepo" nie mając na ten temat żadnej wiedzy,własnego doświadczenia,uprawnień.
Sama mam sasiadkę,której córka mówiła,że mama chce schudnąć i ćwiczy w domu.Szczerze mówiąc nie polecałam jej diety,a jedynie wspominałam o tym jak ja sie odżywiam.Bałabym się jej polecić,bo być może zrobiłaby sobie krzywdę jak ja kiedyś,sama nieumiejętnie,nie czytając książki (chociażby jednej) ,nie będąc u lekarza po poradę zaczęłam ją stosować.Obliczałam,ważyłam i zjadałam tyle ile mialam na talerzu ,choć już nie miałam ochoty.Po paru takich dniach zaczęło mnie okropnie mdlić,czułam gorzki smak w ustach.Mdliło mnie tak 2 tyg. ,nie mogłam nic do ust włożyć.Aż wreszcie pojechałam do szpitala.
Potem zrozumiałam w czym tkwił błąd.Błąd tkwił w tym ,że każdy ma inne zapotrzebowanie i ja nie musiałam tyle zjeść,co ktoś inny.
Miałam zjeść tyle na ile miałam ochotę,a ja w siebie wpychałam.Do tej diety trzeba dojrzeć,zrozumieć inaczej nie ma się co łapać za nią.
Dziś jest inaczej : nie ważę ,nie liczę,nie wiem w sumie czy jestem na tej diecie w 100% ,bo nie zachowuję proporcji BTW dokładnie,niemniej jednak głównym źródłem energii dla mnie są tłuszcze.
A co do tych owoców przez Ciebie pisanych,to można zjeść ,dlaczego nie?
pozdrawiam.
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #30 : 2007-08-28, 22:08:15 »

Dużo masz obaw Genek.
W życiu podejmujemy decyzje i oglądamy ich skutki...
Nadciśnienie samiostne ustępuje w 99% na DO (BEZ zbóz), zwykle po 2-3 dniach.
Wolę na początek (ok. 6 tyg) zalecać DO z  produktami mlecznymi. Potem zwykle sam organizm ustala, które optymalne pokarmy najlepiej nam służą.
I może sam ustalić czy jadać pr. mleczne co 3 czy 5 dni!
Nie przejadaj się.
Cholesterol z żółtkach nie szkodzi, szkodzi cukier jadany w nadmiarze dobowo do tych żółtek.
Tak najogólniej.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #31 : 2007-08-29, 11:55:48 »


Nadciśnienie samiostne ustępuje w 99% na DO (BEZ zbóz), zwykle po 2-3 dniach.


Przeczytałam w necie,że :

Cytuję :

"Nadciśnienie pierwotne (samoistne), tj. takie, którego bezpośredniej przyczyny nie można ustalić (tak jest w ok. 95% przypadków nadciśnienia), jest chorobą nieuleczalną, choć dającą się kontrolować. Konieczne jest leczenie farmakologiczne. Najczęściej stosowane są beta-blokery i leki moczopędne. Niezwykle ważny jest zdrowy styl życia: redukcja wagi ciała, ograniczenie spożycia soli kuchennej, zwiększenie spożycia potasu i magnezu, rzucenie palenia papierosów, ograniczenie spożycia tłuszczów zwierzęcych, zwiększenie aktywności fizycznej."

http://www.resmedica.pl/nadcisnienie.html

Pisze,że nie można ustalić przyczyny.A jednak ta przyczyna gdzieś istnieje.
Pisze,że jest chorobą nieuleczalną,a jednak sprawdzone jest ,że przechodzi po eliminacji zbóż z pożywienia.
To w takim razie co jest grane w metodach leczenia przez lekarzy?

Mam pytanie do Lekarki: Czy każdy przypadek,który leczyła na nadciśnienie samoistne,dał się wyleczyć po odstawieniu zbóż?
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #32 : 2007-08-29, 18:03:24 »

Nie leczę tylko odstawianiem zbóż.
Po poznaniu DO nie zalecam diet beztłuszczowych.
Leczę tymi narzędziami, które opisałam w książce.
Nadciśnienie samoistne jest chorobą o znanej przyczynie. Dla optymalnych.
Każde jest wyleczalne. Z tych które do mnie trafiły. Jedno nadciśnienie (trwajace 40 lat u kobiety lat 55) rzeczywiście wymagało wszystkiego tego co opisałam w książce (na DO dra Kwaśniewskiego ustąpiło na 2 dni i z powrotem wrociło do 220/130 na stałe na 3 miesiące mimo stosowania DO dokładnie z książki-proporcje się zatem zgadzały). Teraz na stałe kobieta ma RR w normie. Było to nadciśnienie samoistne (nie naczyniowonerkowe) od dziecinstwa, które w wieku 50 lat skonczylo sie dwoma udarami.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #33 : 2007-08-29, 18:11:24 »

Pytam o to,bo gdzie się nie ruszę,w sklepie,na chodniku,na targu,ludzie się skarżą,a moze "chwalą" swoim nadciśnieniem -kto jakie ma wysokie ciśnienie,ile lat trwa i jakie zażywa leki. Oczywiście słychać zdziwienie,że jak może być wysokie skoro odżywiają się zdrowo-pieczywo,chude szynki,owoce,warzywa,zero tłustych i ciężkostrawnych pokarmów.

Słyszałam też,może czytałam (nie pamiętam),że ciśnienie tętnicze może skoczyć raptem u tych,którzy cały czas mieli niskie i może się utrzymywać potem ciągle na wysokim poziomie.Nie znam mechanizmu...
Zapisane
fewa
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #34 : 2007-08-29, 19:10:46 »

A ja znam pewną bardzo młodą osobę, ktra  w jadnym momęcie ma bardzo wysokie ciśnienie, a za chwile niskie. Czyli tak zwane skokowe.Chyba takie najgorsze bo nie wiadomo jakie leki stosowac.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #35 : 2007-08-29, 19:15:03 »

Kiedyś byłam w aptece i mierzyłam sobie z ciekawości cisnienie .Wyszło mi   96/67 . Co to w ogóle za ciśnienie? Najlepsze jest to,że ja się dobrze czuję przy takim .
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #36 : 2007-08-30, 09:26:46 »

Ciśnienie jest OK  Smile.
Statystycznie ci, którzy mają niskie ciśnienie dłużej żyją.
Jest podwójnie zatem OK.
Zapisane
Halina Ch.
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #37 : 2007-08-30, 09:37:19 »

Będąc na DO mam ciśnienie wzocowe /książkowe/ , a jeszcze przed DO miałam bardzo niskie, za niskie.
Potem będąc na sterydach w szpitalu ciśnienie mi tak spadło, że praktycznie powinnam już nie żyć. Latano i co chwilę zmieniano aparaty do mierzenia ciśnienia.
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #38 : 2007-08-30, 09:54:27 »

Bali się zapaści...
Zapisane
Matti
Go


Email
Odp: Zwracam się o pomoc
« Odpowiedz #39 : 2007-08-31, 23:35:51 »

Zależy który rodzaj ci posłuży genek? Sądze ze nie każdy rodzaj ŻO jest dobry!

Ale DN to superowa dieta. Ograniczenie węgli to jeden z przeogromniastych + jakie mozęmy zrobić.

I nie martw sie straszeniem chorobami.Jest wręcz na odwrót leczysz sie i zaczynasz żyć no chyba ze zastosujesz zbytni rygor jak 30g B na dobe i 10g W :/ (i wieksze adawki też sa za małe!!!! )
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 17 zapytaniami.