Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: Modyfikacje? (Przeczytany 52219 razy)
|
Makot-ka
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Hmm......
DOSKONALE wiem, co dr pisał o wychudzeniu ! NIe rozumiem jednak, dlaczego mam nie zorganizować po gramie białka na NALEŻNY kilogram wagi ciała ! Teraz ważę w miarę poprawnie i teraz właśnie ostatecznie wdrażam żywienie optymalne. Radzę dobrze wczytać się w słowa książki, pierwszego wydania, gdzie wyraźnie pisze, że dla zdrowego, dorosłego człowieka wystarcza 30 gr wysoce wartościowego białka. Moje doświadczenia przeczą tej teorii. PO roku stosowania diety, mój organizm pożądał białka niczym Kaczyński władzy.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makot-ka
Go
|
A gdyby tam pisało, że należy zjadać 1,5kg białka, to też by Pan tyle zajadał Proponuję fragnent - " Generalną zasadą diety..." a co to jest "generalna zasada" . Otóż GENERALNA zasada Panie Tomkiewicz, to jest coś NAJWAŻNIEJSZEGO - i reszta jest mało istotna. A z tygo najważniejszego w zasadach DIETY OPTYMALNEJ Dr-a JK wynika, że Pan Jan nikomu nie zaleca określonej białka - jedynie PROPORCJĘ . PS a wie Pan przynajmiej w ilu żółtkach jest 30g białka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makot-ka
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makot-ka
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
czy wiem, ile w żółtku jaja kurzego jest białka ?
NO COMMENTS ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Poza tym, o jakich ja dolegliwościach pisałem ? Proszę czytać z podwójnym zrozumieniem. Napisałem, że schudłem a nie, że źle się czułem. Żywienie działa jak szwajcarska gospodarka, ja jednak uważam , że mnóstwo w tych książkach jest niedopowiedzeń i sprzeczności. Poza ściśle biochemiczną wiedzą, która tam najlepiej smakuje, dużo jest dziwnych wynurzeń - najpierw o bogach, potem zaś o tym naszym monoteistycznym molochu. Na domiar złego są sprzeczności i rozbieżności w miarach.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makot-ka
Go
|
...sprzeczności i rozbieżności... w ŻO są pozorne i wynikają z niewiedzy, bądź niezrozumienia tekstu przez czytającego. Zawartość białka w żółtku, którą się zna - jest pewnym wskaźnikiem w ŻO, ale o zawartości w żółtku "ciał cznnych" (ATP, choliny, Q10, i wielu tys. innych), które podnoszą wartość biologiczną białka tego produktu prawie czterokrotnie w stosunku do białek w innych produktach, to raczej się nie wie - bo po co?. I zaczyna się "jazda ze sprzecznościami i kontrowersjimi..." Ale czy każdy, kto ma auto - musi być wybitnym mechanikiem pojazdowym?.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makot-ka
Go
|
I dlatego, dla przeciętnego "użytkownika ŻO" - czyli osoby zdrowej - jest powiedziane: "masz jeść to, tamto i owamto, w takiej i takiej PROPORCJI i do syta, ale tak, abyś nie miał ochoty na następnego kęsa i NIE KOMBINUJ, a będziesz jeździł długo i szczęśliwie" . Zupełnie inaczej postępuje się z "użytkownikiem DO" - czyli osobą chorą, ale to już zupełnie inna "para kaloszy" i nie czuję się (w przeciwieństwie do innchy, którzy "na temat DO - wiedzą wszystko", ale to tylko się im tak wydaje ) podejmować tego tematu. Do tego musi być "wybitny mechanik pojazdowy" np: dr..., albo dr..., a nie "partacz warsztatowy".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
A zatem, czy ja mogę dowiedzieć się czegoś o owych modyfikacjach, czy też będzie cały czas o tym, jak to wszystkowiedza niewiedzą się gorszy ??? Mam dość kościelnego debilizmu i komunistycznej schedy i dlatego , psiakrew jedna, chcę wiedzy a nie metafizyczno-mesjańskiej maligny. Dlatego też , jeszcze raz proszę Was o odpowiedź na moje pytanie - na czym polegają modyfikacje DO ???
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makot-ka
Go
|
Oczywiście, że możesz. Szukaj a znajdziesz w net tyle "modyfikatorów", że może nawet bardziej przypadną Ci do gustu, bo po co się katować tymi tekstami Dr-a JK?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
laufadam
Go
|
Ostatnio wykonalem taka robote (fizycznie) , ze bez diety optymalnej bym pewnie wykorkowal, opierajac sie przytym tylko na zalozenach DO niezalenie od modyfikacji. Pozdrowienia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Witam !
Bardzo przepraszam, ale skorzystam z tego wątku do wtrącenia troszkę innego. Mam bardzo ważne pytanie, które dotyczy mojej Ukochanej, która od prawie miesiąca je optymalnie. Duża poprawa - bóle miesiączkowe o wiele mniejsze, mniejsze spożycie płynów, brak wzdęć, a co najważniejsze - zanika alergia na nabiał , w szczególności na ser biały. Jednak pojawiło się bardzo ważne pytanie. Wystarczy Jej przez ostatnie dni ok. 30, 40 gr cukrów przy spożyciu białka ok. 40, 50. Czy słuchać absolutnie potrzeb organizmu, czy jednak zaaplikować mu większą dawkę WW ? Może pan Tomasz odpowie ?
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Zawsze najlepiej jest słuchać organizmu, ale i starać się trzymać proporcję jedząc do syta zgodnie z opisem tego stanu np: tu - http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80 . Do określenia min. zapotrzebowania na węglowodany w orgazmie bada się w moczu poziom ciał ketonowych. U zdrowej osoby w początkowym okresie, może występować jeden krzyżyk, bez obawy o zakwaszenie. Dla poziomu max. węglowodanów - poziom trójgligerydów we krwi - jeśli jest w normie - znaczy to, że zjada się ich odpowiednią ilość. Dla określenia odpowiedniej ilości spożywanego białka określa się we krwi - poziom azotu polipeptydowego. Jednak jak każde badanie, i te badania świadczą jedynie o stanie organizmu w chwili pobrania materiału do badania. Po wykonaniu np: 50 przysiadów u tej samej osoby, po kilku min. będą już inne wyniki. Przy większym wysiłku rośnie zapotrzebowanie na energię i na białko -może się pojawić białko w moczu, ale wcale nie świadczy to o np: chorych nerkach. Dlatego należy starać się przestrzegać dobowo proporcji, a ilość spożytego pokarmu, powinna regulować się sama. A więc ta sama osoba może mieć w kolejnych dniach zupełnie inne zapotrzebowanie na BTW w zależności od stanu fizjologicznego. Dlatego najlepiej jest słuchać organizmu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Jestem wdzięczny za informacje i przyznam przy okazji, że moje zapotrzebowanie na białko podpowiada mi organizm i jest to ilość w granicach od 70-90. Nie ma szans inaczej. Jem dużo tłuszczu, codziennie - niezależnie od pogody, dojeżdżam do pracy na rowerze od kilku lat ze średnią prędkością ok. 28 km\h Przy wzroście 182 cm i drobnym kośccu ważę w zależności od pory dnia, od 64 do 66,5. Czy jest ktoś, kogo zapotrzebowanie w granicach 80 gr białka na dobę utrzymuje się na stałym niezmiennym poziomie ? Od razu dodam, że nie pisze o żadnych modyfikacjach, gdyż faktycznie prowadza one w niezbyt bezpieczne rejony, zwłaszcza jeśłi chodzi o nadmiar lub niedobór cukrów.
pozdrawiam ! Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Czy jest ktoś, kogo zapotrzebowanie w granicach 80 gr białka na dobę utrzymuje się na stałym niezmiennym poziomie ? Stałe dobowe zapotrzebowanie na składniki pokarmowe mogą teoretycznie występować np: u obłożnie chorych lub u kosmonautów "na stacji MIR" przy założeniu, że żaden parametr środowiskowy nie ulegnie zmianie np: temperatura, wilgotność i zawartość tlenu w powietrzu i.t.d. W twoim przypadku przy tym samym dystansie przejeżdżanym na rowerze, w tym samym czasie inne zapotrzebowanie na BTW będziesz miał przy wietrznej i bezwietrznej podogdzie, inne przy tem. powietrza 10'C, a inne przy 25'C, ale takie wahania zapotrzebowania na BTW powinna niwelować zmiana apetytu. Dlatego ważne jest zachowanie " fundamentalnej" zasady Żywienia Optymalnego - proporcji, a nadto pamiętać: "Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm. Nikt nie jest w stanie przewidzieć wszystkich reakcji organizmu. Po przejściu na Żywienie Optymalne trzeba obserwować swój organizm..." (cytat z podanego wcześniej linku)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Hmm......
DOSKONALE wiem, co dr pisał o wychudzeniu ! NIe rozumiem jednak, dlaczego mam nie zorganizować po gramie białka na NALEŻNY kilogram wagi ciała ! Teraz ważę w miarę poprawnie i teraz właśnie ostatecznie wdrażam żywienie optymalne. Radzę dobrze wczytać się w słowa książki, pierwszego wydania, gdzie wyraźnie pisze, że dla zdrowego, dorosłego człowieka wystarcza 30 gr wysoce wartościowego białka. Moje doświadczenia przeczą tej teorii. PO roku stosowania diety, mój organizm pożądał białka niczym Kaczyński władzy.
Tomek
Jest! Trzydziestogramowiec. Wytropiłem chudziaka. Mój Przyjaciel "wyraźnie mu pisze" __ napisał jeżeli już. Zima 2006 roku i "odkrycie", że Doktor się wyraźnie "mydli".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
anakin
Go
|
Hmm......
DOSKONALE wiem, co dr pisał o wychudzeniu ! NIe rozumiem jednak, dlaczego mam nie zorganizować po gramie białka na NALEŻNY kilogram wagi ciała ! Teraz ważę w miarę poprawnie i teraz właśnie ostatecznie wdrażam żywienie optymalne. Radzę dobrze wczytać się w słowa książki, pierwszego wydania, gdzie wyraźnie pisze, że dla zdrowego, dorosłego człowieka wystarcza 30 gr wysoce wartościowego białka. Moje doświadczenia przeczą tej teorii. PO roku stosowania diety, mój organizm pożądał białka niczym Kaczyński władzy.
Tomek
Jest! Trzydziestogramowiec. Wytropiłem chudziaka. Mój Przyjaciel "wyraźnie mu pisze" __ napisał jeżeli już. Zima 2006 roku i "odkrycie", że Doktor się wyraźnie "mydli". Ja bym chętnie zobaczył jego jadłospis z wtedy, kiedy jadł białka w liczbie 30 g/D. W samych moich 9 żółtkach na śniadanie jest ~28 g białka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
|