Autor
|
Wtek: Tabele wartości odżywczej... (Przeczytany 63684 razy)
|
Hana
Go
|
Toan, wydaje mi sie, ze robienie przyslowiowej wody z mozgu, nalezy do Twoich przyjemnosci! Nie Hana!, prawdziwą przyjemność daje mi, gdy widzę jak ktoś rozumie, co piszę, a najbardziej, gdy widzę, że myśli. Ale jeśli komuś ma to moje pisanie "zrobić wodę z mózgu" - to wolę, aby przyjął, że się "ośmieszam" Jak uwazasz, Toan, wybor nalezy do Ciebie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Jak najlepiej nauczyć się słuchania własnego organizmu. Czy poprzez wagę?Nie sądzę. Aby nie dopuscić do "przymusowego wazenia" ,potrzebny jest naturalny wysiłek fizyczny.To takie proste,jak przysłowiowy drut. Przykład.Pojeździłam sobie na rolkach ,zgłodniałam i zjadłam tyle, ile miałam ochotę,nie wazyłam i nie zmuszałam się potem do zjedzenia tego co wyważone. Zjadłam ,odpoczełam,napiłam się ,potem znów człowiek cos robi,a jak robi no to potrzebuje energii i znów mózg wysyła sygnały,ze organizm potrzebuje budulca,energi ,wody,części zamiennych itp.Czy jest coś w tym trudnego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Ja to jestem jednego ciekawa .Czy jak już sobie wyliczycie,jakie macie dziś zapotrzebowanie na składniki pokarmowe (bo zapewne znacie/musicie znać/ wasze zapotrzebowanie ),to co potem następuje??? Czy jecie to wszystko co przygotowaliście,choćby Wam się nie chciało ?,czy zostawiacie,a potem wiecie w jakis cudowny sposób jakie były zjedzone proporcje BTW i jakie zostały? Elmo, kolejnosc jest taka, wazymy, notujemy, -JEMY- liczymy, UZUPELNIAMY.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
isabelle
Go
|
Edyta, jeżeli się ma prawidłowe nawyki żywieniowe to jest ok., ale przeważnie tak nie jest. Wiele osób je za dużo i nie tylko wtedy, gdy odczuwają głód, ale pod wpływem różnych emocji czy z przyzwyczajenia. A nawet jeżeli odczuwają głód fizyczny to często jest on sztucznie wykreowany przez nadmiar węglowodanów w diecie. Gdy się zaczyna DO to tylko ważąc i licząc można się zorientować, jak bardzo nasz organizm odbiega od prawidłowych zachowań i można to zmieniać i kontrolować. Dopiero wtedy, gdy właściwy sposób odżywiania "wejdzie nam w krew" można już nie ważyć i nie liczyć. Ale jak długo się do tego dochodzi to nie wiem, bo mam za krótki staż.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Nic tak nie uczy słuchania własnego organizmu jak I nic tak nie zaburza procesów zachodzących w naszym organiźmie jak Ale to tylko moje skromne zdanie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Hana
Go
|
Edyta, jeżeli się ma prawidłowe nawyki żywieniowe to jest ok., ale przeważnie tak nie jest. Wiele osób je za dużo i nie tylko wtedy, gdy odczuwają głód, ale pod wpływem różnych emocji czy z przyzwyczajenia. A nawet jeżeli odczuwają głód fizyczny to często jest on sztucznie wykreowany przez nadmiar węglowodanów w diecie. Gdy się zaczyna DO to tylko ważąc i licząc można się zorientować, jak bardzo nasz organizm odbiega od prawidłowych zachowań i można to zmieniać i kontrolować. Dopiero wtedy, gdy właściwy sposób odżywiania "wejdzie nam w krew" można już nie ważyć i nie liczyć. Ale jak długo się do tego dochodzi to nie wiem, bo mam za krótki staż.
Zalezy od osobowosci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
isabelle
Go
|
Nic tak nie uczy słuchania własnego organizmu jak RUCH I nic tak nie zaburza procesów zachodzących w naszym organiźmie jak LENISTWO I STRES
W 90% mogę się zgodzić Gorzej, jak się nie ma ruchu we krwi, ale nie koniecznie oznacza to lenistwo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Dodam ,do tego co napisałam: A stres, świetnie rozładowuje ruch I jakież to wszystko proste
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Jak uwazasz, Toan, wybor nalezy do Ciebie. Nie ja już dawno temu dokonałem wyboru, teraz przyszła pora na samodzielne decyzje tych, co mogą jeszcze świadomie sobie wybrać. Ja tylko staram się pomóc we właściwym wyborze. Ale jakiego i kto dokona wyboru jest mi to obojętne. Uszanuję każdy świadomy wybór, tak jak i szanuję wybierającego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Nie ja już dawno temu dokonałem wyboru, teraz przyszła pora na samodzielne decyzje tych, co mają jeszcze wybór. Ja tylko staram się pomóc we właściwym wyborze. Ale jakiego i kto dokona wyboru jest mi to obojętne. Uszanuję każdy świadomy wybór, tak jak i wybierającego.
Wiec pomagaj "prosta droga".
A reszta b. dyplomatyczna .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Jeszcze mi się coś przypomniało w związku z tym RUCHEM Otóż daje się zauwazyć wypowiedzi mówiące o tym jak to kury z ferm (nie biegające po świeżym powietrzu,czy w ogóle nie biegające) znoszą "niezdrowe" jajka A myślicie,że taki "niebiegający" człowiek dysponuje zdrowym "nasieniem" ? To o kurach myslicie,a o ludziach nie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
Wkurza mnie, jak ktos pisze, ze trzeba sluchac swojego organizmu. To co mowi nam nasz organizm trzeba weryfikowac. Jak? i czy da sie to zweryfikowac zalezy od sily woli. A co to jest ta wola? To swiatopoglad?, normy?, prawo? Alkoholikowi organizm mowi "potrzebuje chociaz jedno piwko". - ma sluchac to co mowi organizm? Czy tez ma w swojej swiadomosci "koncze z piciem" bede sie trzasl 4 dni, nie dam sie potrzebom organizmu ktory pragnie alkoholu. To akurat drastyczny przyklad, ale tak jest z kazda potrzeba organizmu. Wydaje sie nam, ze organizm nam podpowiada co potrzebuje. Ale nie zawsze jego potrzeby sa dobre. Takie jest moje zdanie. Co do stresu i depresji nie bede sie wypowiadal w tak plytkim watku /o ruchu/ cos wiem nt temat. Pozdr maf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Jeszcze mi się coś przypomniało w związku z tym Elmo!, Ale u ludzi to "jajka" znoszą kobiety, ale koguty też mają "nasienie"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
jakie ciekawe zajecia praktyczne... No, no, ale gdy nie prowadzą do prokreacji. No ileż można mieć dzieci? - troje tygodniowo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
A myślicie,że taki "niebiegający" człowiek dysponuje zdrowym "nasieniem" ? Hmm... z nasieniem to nie wiem ale jajka ma na pewno "niezdrowe"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Toan! Wzięłam "nasienie" w cudzysłów,aby nie odnosił się ten wyraz tylko do komórek rozrodczych No a jesli już bierzemy pod uwagę te kobiece "jajka",to czy nie lepsze są te "jajka" od kobiety "biegającej po świezym powietrzu" ,podobnie jak rzecz się ma w przypadku kur? Maf. Każdy temat ma jakby kilka płaszczyzn i dobrze jest jak dwie osoby lub grupy osób rozmawiają na tej samej płaszczyźnie-wtedy się dogadują. A jesli nie rozmawiają na tych płaszczyznach,to się nie dogadują. To co napisałeś,jest prawdą (to jedna z płaszczyzn tematu) ,ale to o czym my piszemy,też jest prawdą (to inna płaszczyzna tego samego tematu). ps.Hehehe ,ale rozpisaliście się o nasieniu i jajkach hihihihihihi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
gryzzli! przepraszam, ale omyłkowo zamiast "cytuj" wcisnęło mi się "zmień" no i zmieniło Twoje, a nie zacytowało Nie mogę tego cofnąć!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
ps.Hehehe ,ale rozpisaliście się o nasieniu i jajkach hihihihihihi
Moje kury sa deptane /to jest chyba prawidlowe okreslenie w stosunku do ptactwa domowego/ przez 3 koguty. Jajek jeszcze nie znosza. Czekam. Pozdr maf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Moje kury sa deptane /to jest chyba prawidlowe okreslenie w stosunku do ptactwa domowego/ przez 3 koguty. Jajek jeszcze nie znosza. Czekam. Pozdr maf
Własnie wyobraźnia podsuneła mi obraz deptanych kur (znam to ,bo mieszkałam na wsi ). Ciekawe swoją drogą ,jak te deptane kury się czują ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|