Strony: [1]
|
|
|
Autor
|
Wtek: poszę o pomoc :( (Przeczytany 6533 razy)
|
pez1986
Go
|
Witam .. jestem nowym użytkownikiem.... mam 21 lat ważę ok 65 kg przy wzroście 177 cm zacznę od samego początku....moje problemy zaczęły się w okolicach grudnia, ćwiczyłem na siłowni codziennie..w jakiś dzień ukruszyłem sobie kawałeczek kości w nadgarstku...i od tego zaczęła się cała lawina... nosiłem gips przestałem ćwiczyć...gips miałem ok 3 tygodni...po jakimś czasie (ok 1 miesiąc) od ściągnięcia gipsu znów zacząłem ćwiczyć z usztywniaczem na nadgarstku. Oczywiście ćwiczenia nie były tak intensywne jak przed kontuzją. Jakiś tydzień później po obudzeniu się poczułem ostry ból w prawym barku. W następnym dniu nie mogłem ruszać ta ręką. Pojechałem do szpitala..zrobili rentgena .... założyli gips bo było podejrzenie jakiegoś tam złamania. Dostałem skierowanie do specjalisty. Okazało się, że mam zapalenie stawu barkowego, gips mi zostawili (Gips ok3 tyg ) . Z braku ruchu zaczęły boleć mnie kolana Po zdjęciu gipsu było nie najgorzej ale też nie wspaniale. Ból w barku ustąpił po jakimś czasie (oczywiście brałem jakieś tabletki ..niesteroidowe leki przeciwzapalne..nazwy nie pamiętam). Kolana też przestały boleć jak zacząłem grać w piłkę, biegać itd. Jakieś 2 miesiące temu poczułem ból w górnej części nogi (ciężko to zlokalizować) .. czułem ten ból jakbym naciągnął sobie ścięgno. Z czasem było coraz gorzej...dziś już wiem, że mam rwę kulszową prawostronną. Na początku lekarz ogólny dał mi zastrzyki DICLORATIO (jeśli dobrze pamiętam nazwę) oraz tabletki TOLPERIS.( zwolnienie chorobowe trwało 2 tygodnie) To nie pomogło, zostałem skierowany do neurochirurga. Neurochirurg przepisał NIMESIL. (3 tyg chorobowego) Kolejna wizyta, ponieważ ból nie ustąpił zostałem skierowany na rehabilitacje, do tego biorę cały czas NIMESIL oraz chodzę na hydromasaże na solanki SPA. Bóle w kolanach i prawym barku doskwierają coraz mocniej (rehabilitacja jest na kręgosłup). W sumie rehabilitacja niedługo bo zaczyna się 6.08 ale szczerzę to już nie mogę z powodu bólu kolan i barku. Nie mogę zbytnio wykonywać ćwiczeń przez tą rwę ale moje stawy..dają o sobie znać ..co mam robić ..może brakuje czegoś w mojej diecie..proszę o pomoc, ponieważ mój stan psychiczny jest nie najlepszy ...mam już dość życia w ciągłym bólu. Jeśli napisałem coś nie jasno mogę wszytko wytłumaczyć. Proszę o jak najszybszą pomoc !! Z góry dziękuję
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Prowadziłeś aktywny tryb życia.Napisz jak się odżywiałeś. Kiedyś też miałam bóle stawów ,jakieś nerwobóle.Też myślałam Bóg wie co,lekarze tez podejrzewali różne choroby i też chodziłam na zabiegi,które nic nie dawały..Ale chyba wtedy brakowało mi białka,tłuszczu,bo miałam okres w życiu kiedy myślałam,że płatki owsiane ,otręby pszenne i siemie lniane -to gwarancja zdrowia-chciałam się tym wyleczyć z innej dolegliwości ,a nabawiłam się nowej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pez1986
Go
|
konkretnie nie pamiętam jak sie odżywiałem. Przynajmniej raz w tygodniu mięso..do tego standardowe rzeczy typu...ser ..makaron...ryż... na pewno do codziennego jedzenia dorzuciłem odżywki tzw. gainery dla zbudowania masy ciała..jak zaczynałem ćwiczyć ważyłem 59 kg !!! teraz ważę 65kg
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Może się ktoś wypowie bardziej kompetentny ,ale ja myślę ,że Tobie najwyraźniej w świecie brakuje wysokowartościowego białka pochodzenia naturalnego ( z mięsa) . Raz w tygodniu mięso,to za mało-przynajmniej na moje oko. Tak samo jadłam jak miałam te bóle.Potem jadłam codziennie,jadłam dużo ryb w puszkach ( w sosie pomidorowym ,czy w oleju-miałam tez taki okres w zyciu) i jakoś to minęło. Myślę ,że tu leży problem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mateoosh12
Go
|
pez1986> nie wiem czy jesteś pewien gdzie trafiłeś. To forum ludzi, którzy żywią się optymalnie, inaczej są na tzw. diecie dr Kwaśniewskiego. Na początku myślałem, że też żywiłeś się w ten sposób, aż do Twojej ostatniej wypowiedzi. Piszesz jednak, że jadłeś mięso raz w tygodniu, prócz tego makaron, ryż. Czytaj uważnie: nie będę Cię usilnie namawiał na zmianę stylu żywienia, ale uważam, że miałoby to dla Ciebie pozytywne skutki. Ćwiczysz na siłowni-wiesz co to są mięśnie? Ludzkie mięśnie to mięso takie jak u zwierząt (pomijam szczegóły anatomiczne) - mięso to głównie białko. Jak chciałeś dostarczyć swoim mięśniom i kościom budulca, jedząc mięso raz w tygodniu? Ćwiczyłeś-założę się, że byłeś po każdym prawdziwym treningu zmachany na amen, ale zaciskałeś zęby i wracałeś za dwa dni. W ońcu doszedłeś do granicy swoich możliwości i zajechałeś się. Masz wybór: leki, rehabilitacja, częściowa zmiana diety, albo leki, rehabilitacja (na razie) i przejście na Żywienie Optymalne. Statystycznie ŻO w 99% pomaga w rehabilitacji mięśni, kości (cofa osteoporozę), układu oddechowego, krwionośnego. Też ćwiczę na siłowni, ale nigdy nie miałem żadnej kontuzji. Słuchaj, odrzuć bzdury typu ryż, makaron, warzywka, owocki. Chcesz mieć siłę i rzeźbę? Mięso zwierzęce (masz jeść świeże białko zwierzęce, a nie gówno z torebki, produkowane na taśmie technologicznej w USA), ser biały tłusty, jajka (!!!), masło, śmietana, galareta z nóżek (zawiera czysty kolagen-wpisz w google; zobaczysz co on "robi" ). Te wszystkie gainery, glutamina, kreatyna, HMB, drinki energy, L-karnityna : na cholerę Ci to? Wszystko sztuczne, zawiera dodatki, antyutleniacze, poprawiacze smaku, barwniki, cukier. Poczytaj książkę : "Żywienie Optymalne", Jana Kwaśniewskiego. To pierwszy krok. Naprawdę nie sądzę, że ktoś doradzi Ci czy leki, które bierzesz, są dobre, czy takie sobie. Do księgarni-książka-czytanie-decyzja. Trzymaj się, pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Matti
Go
|
Cześc po kolei 1,Skruszenie kości.Albo miałeś za słąbe kości albo rzeczywiście przegiąłeś z cieżarem. Przyczyny słąbych kości: -niedobory wapnia.Bierz naturalny zmielone skorupki z posiłkiem białkowym bo wapń wchłania sie gdy jest obecne białko najlepiej. takze słodycze odwapniają i długotrwałe mocne zakwaszenie organizmu.Więc moze jeśli nie ma więcej warzyw i owoców . -podnieś węglowodany bo przez to że masz ich za mało objadasz sie zapewne białkiem by z niego zostały stworzone a bialko mocno zakwasza. Hym o czymś zapomniałęm? jak sobie przypomne napsize apropo kości 2.co do scięgien moga bo być niedobory wielu rzeczy więc zadbaj o totalną kompleksową suplementacje witamin i minerałów. Dalej to mogą być niedobory białka .W tym celu jeśli objadasz sie bialkiem za bardzo podnieś węglowodany co pozwoli zaoszczędzić nbiałko albo podnieś też białko ale przez to równowaga nieznaczenie sie przesunie na kwasy ale każdy z tych metod jest dobra.Która lepsza zdecyduj. Z grubsza tyle chyba o niczym nie zapomniałem. Aha No toksyny też mogły zaszkodzić na ścięgna jak szkodzą na mnóstwo organów i na ten na który trafią to medycyna tak je nazywa. Np. migrena itp. więc wypadało by się pczyścić to nigdy nie zaszkodzi Tu masz 3 najmocniejsze metody oczyszczania 4 jest też ale niedługo moze wrzuce też super. http://www.szczesliwastrona.rew.pl/forum/viewforum.php?f=2
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pez1986
Go
|
dziękuję za pomoc...wasze uwagi wziąłem sobie do serca...i dostosuje się ..zobaczymy jaki będzie efekt...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Przejdź na DO bez zbóż. Po tygodniu, dwóch (najdalej) powinny ustąpić wszystkie bóle mięśniowe. Pozostawaj pod nadzorem swojego lekarza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1]
|
|
|
|