Strony: [1] 2 3
|
|
|
Autor
|
Wtek: Statyny przyczyną raka?. (Przeczytany 102720 razy)
|
toan
Go
|
http://news.bbc.co.uk/1/hi/health/6911530.stm - "lecząc" statynami wysoki poziom cholesterolu we krwi - można zdecydowanie zwiększyć ryzyko zachorowania na raka. Przypomnienie: poziom cholesterolu we krwi wskazuje jedynie możliwość rozwoju miażdżycy. Miażdżyca może się rozwijać przy niskim poziomie cholesterolu we krwi i może jej nie być przy bardzo wysokich poziomach. Wskaźnikiem faktycznie wskazującym na rozwój miażdżycy jest poziom trójglicerydów we krwi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Wskaźnikiem faktycznie wskazującym na rozwój miażdżycy jest poziom trójglicerydów we krwi. [/quot] To póki co,nie mam się czego obawiać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wojteks
Go
|
Niski, albo "wzorcowy" poziom choregosterolu we krwi powoduje wyższą śmiertelność, a statyny blokują jego produkcję w organizmie. "Niski" poziom cholesterolu jest charakterystyczny w stanach przedśmiertnych i w niektórych nowotworach
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
No, to teraz kitlarze będą mieli wspaniałą linię obrony, a niedługo standardem będzie rak w wieku 35 lat. "Niech się dzieje wola Nieba, Z nią się zawsze zgadzać trzeba"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
ps. to chyba logiczne, jeżeli za raka przyjąć naturalną odpowiedź organizmu, na złe/niezgodne z założeniami warunki środowiskowe...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
ps. to chyba logiczne, jeżeli za raka przyjąć naturalną odpowiedź organizmu, na złe/niezgodne z założeniami warunki środowiskowe... O tym się chyba mówi od niedawna, że rak to naturalna reakcja na środowisko i jeszcze do amerykańskich naukowców nie dotarło Skoro są "geny raka" to jak to można uważać za wynaturzenie, z drugiej strony?!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Tylko ktore to geny, bo mimo ciaglych poszukiwan, jakos nie moga namierzyc stalego zestawu genow, ktory teoretycznie powinien odpowiadac za kazdy typ raka.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Tylko ktore to geny, bo mimo ciaglych poszukiwan, jakos nie moga namierzyc stalego zestawu genow, ktory teoretycznie powinien odpowiadac za kazdy typ raka.
Nowotwory mają różne pochodzenie W końcu znajdą, wyeliminują i się okaże, że żyć bez tego nie można, bo organizm musi mieć takie "bypassy"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Pochodzenie? No przeciez z reguly jest takie same, mutacja genu. Tylko ciagle jest zestaw innych genow, wiec wychodzi na to, ze nic nie znalezli
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Pochodzenie? No przeciez z reguly jest takie same, mutacja genu. Tylko ciagle jest zestaw innych genow, wiec wychodzi na to, ze nic nie znalezli Czyli wg Ciebie rak wargi i białaczka limfoblastyczna to ten sam gen?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ejze kolego "czytam dobrze ze zrozumieniem" Powod to mutacja genu a nie gen A konkretnie to cos, co powoduje te mutacje. Ale wg medycyny konkretna choroba, to juz powinien byc konkretny zestaw genow, np rak piersi, prostaty etc. tak jak sie chorobe ustala po zestawie objawow, nie?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Ejze kolego "czytam dobrze ze zrozumieniem" Powod to mutacja genu a nie gen A konkretnie to cos, co powoduje te mutacje. Ale wg medycyny konkretna choroba, to juz powinien byc konkretny zestaw genow, np rak piersi, prostaty etc. tak jak sie chorobe ustala po zestawie objawow, nie? Zmutowany gen, to nie gen? Mutacja dotyczy genu, więc co, wystarczy by jeden zmutował i mamy rak piersi i prostaty? Przecież są pomapowane geny i ich mutacje produkujące określone białka, dla danego rodzaju raka. Tylko co z ludźmi, ktöry są ich nosicielsmi i nie chorują?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Zmutowany gen, to gen (onkogen) ktory zostal zmieniony przez mutacje, zatem to sam proces mutacji jest raczej przyczyna niz gen, ktory tylko jest nosnikiem informacji, nie? Wiec pra-przyczyna jest raczej czynnik, ktory powoduje mutacje w okreslonym kierunku. Jak pisalem wczesniej (widac, ze nie czytales ) o ksiazce Biografia Raka, jako przyklad podano w raku piersi - ze 127 zmutowanych genow, ok 10 odpowiada za sam proces powstania i replikacji raka (czyli takie prawdziwe onkogeny), reszta to bledy przy kopiowaniu, czyli zycie i otoczenie, skracanie telomerow i tym podobne pierdoly A czy geny sa pomapowane? No przeciez naukowcy lekka reka 90% kodu DNA, ktorego nie rozumia i nie chce im sie czytac okresliili jako "smieciowe", wiec co tak naprawde wiadomo? Sam pisales o prawie minumum niedawno, wiec dopuszczasz, ze natura narobila 90% genow czlowieka ( co z ok 24 tysi daje ok 21,6 tysiaca "smieci" ) ot tak dla zabawy ? A skad "smiecie"? No, bo przeciez wiadomo, ze mutacje sa "przypadkowe"
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Masz potężne braki w wiedzy biologicznej. Ze zmutowanym genem się rodzisz, nie mutuje on za życia. Pomyśl nad tym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
O'rly? No skoro tak twierdzisz, to pewnie tak jest, bo ty wiesz najlepiej przeca, panie profesorze biologii molekularnej Wiedzialem, ze ta ksiazka to ceglowka warta conajwyzej ceny cegly dziurawki. A te eksperymenty Cairnsa i paru innych to jakies sciemy Uwazaj, zebys czegos nie przespal, znam jedna taka, 30 lat robila w laboratorium i ciagle twierdzi, ze od wysokiego cholesterolu sie umiera, bo 40 lat temu sie tak nauczyla
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
O'rly? No skoro tak twierdzisz, to pewnie tak jest, bo ty wiesz najlepiej przeca, panie profesorze biologii molekularnej Wiedzialem, ze ta ksiazka to ceglowka warta conajwyzej ceny cegly dziurawki. A te eksperymenty Cairnsa i paru innych to jakies sciemy Uwazaj, zebys czegos nie przespal, znam jedna taka, 30 lat robila w laboratorium i ciagle twierdzi, ze od wysokiego cholesterolu sie umiera, bo 40 lat temu sie tak nauczyla Prawa biologiczne się nie zmieniają, co najwyżej odkrywa się nowe. Pokażesz mi gdzieś info, że geny mogą zmutować za życia danego osobnika?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
No ile razy bede to pisal, kup se te ksiazke i poczytaj, czytasz takie straty czasu, ze ta tym bardziej ci nie zaszkodzi Chcesz powiedziec, ze jestes zwolennikiem determinizmu genetycznego i kazdy jest skazany na raka bez wzgledu na to jak bedzie zyl? Prawa biologiczne w naszym rozumieniu to abstrakt myslowy stworzony przez czlowieka sluzacy pewnym wymuszonym formom komunikacji, umowmy sie Mozemy je odkrywac na tyle na ile nas stac w biezacej chwili, tak jak prawa fizyki etc. W latach 60 takimi prawami byl wielki paradygmat genetyki zwanym "centralnym dogmatem biologii molekularnej". Odkrycie odwroconej transkrypcji obalilo ten paradygmat, choc mozna rownie dobrze zwac to dogmatem. I wtedy tez bys sie pewnie opieral przed tm dysonansem Ale zauwazylem juz dawno twoja butna wiare we wspolczesna religie i niechec do wyjscia z okopow, rozumiem W ostatnim Nieznanym Swiecie jest ciekawa wzmianka na temat zmiany genow pod wplywem samych mysli, troche o Liptonie. Nowa Biologie Sheldrake;a powinienes tez znac, bo to ponad 30 letnia pozycja. Jak to sie miesci w paradygmacie?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Aha, no to definicja mutacji się kłania
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2 3
|
|
|
|