Strony: [1] 2 3
|
|
|
Autor
|
Wtek: jak to jest z sosami ??? (Przeczytany 34858 razy)
|
adampio
Go
|
Witajcie, zawsze mialem problem z wyliczeniem, ile sosu mam zjesc !!!! Podam przyklad aby lepiej to wyjasnic. Otoz smarze 1000 gr zeberek w 60 gr smalcu, dotego dodaje 100 gr wody przyprawy (bez warzyw). Wiadomo, ze jest to obiad przynajmniej na dwa dni, dla dwujki osob. Wiec pytanie... ile sosu mam zjesc przy kazdym posilku?
Ostatnio urzywajac liczydla wyszlo mi, ze jezeli zjem: 200 gr ziobra 100 gr ziemniakow 100 gr ogorka kiszonego to powinienem zjesc 40 gr sosu " smalcowego"
Czy to est jako-tako dobre wyliczenie???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Rany julek! Nie rozumię pytań typu: " ile sosu mam zjeść?" Kto u licha wie ile Ty masz zjeść tego sosu? Zjedz tyle ile Ci się chce.Gdyby ktoś napisał ,że masz go zjeść 50 g ,to jadłbyś pomimo tego ,że nie chciałoby Ci się tyle?Potrafisz odpowiedzieć na to pytanie? Smażę mojej córce omleta z dwóch lub trzech jajek i wcale jej nie mówię ,ze ma je zjeść,Zjada tyle ile chce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Z resztą wątpię ,że ktos napisze Ci ile masz zjeść tego sosu,bo po pierwsze nikt nie wie jakie jest twoje zapotrzebowanie ,a po drugie nikt nie bedzie chciał wziąć odpowiedzialności za Twoje zdrowie ,bo takim sosem można sobie wiele szkód narobić .... Prawda Sławku ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
elmo, to moze inaczej.....
powiedz mi jak wyliczasz sobie proporcje BTW nie uwzgledniajac sosu ?
Ja wiem, w ksiazce kucharskiej jest to okreslone pojeciem "obficie"..... moje pytanie bylo proste i dostalem wyczerpujaca odpowiedz...elmo !!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
a tak poza tym.....dlaczego nie smarzysz corce omleta z 7 jajek ???? czy gdyby chciala / mogla zjesc zrobilabys jej takiego omleta?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
ok.Przepraszam adampio,za ostro napisałam ,a jesteś całkiem w porządku Po prostu na logikę,nikt nie zna Twojego zapotrzebowania ,pracy jaką wykonujesz itd. Nie liczę BTW . Nie jestem jakoś chora, abym wymagała ścisłej diety. Pozdrowienia z Zabrza dla Ciebie i Twojej żony Dlaczego córce nie smażę omleta z 7 jajek???? Ja bym tyle nie zjadła ,a co dopiero ona.Nie jest jakimś wyczynowcem tylko drobną ośmioletnią dziewczynką. Je czasem omleta z dwóch jajek ,potem prosi o jeszcze ,to jej robię.Nie wpycham jej ,ani jej nie zabraniam więcej zjeść jeśli ma ochotę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Elmo -omleta robisz z mąką? -bo ja w zasadzie wole jajecznice -ale tyle tutaj pisze sie o omletach,że moze też sie skusze -
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Rudko,nie robię z mąką.Robię najbardziej prostego omleta,tylko z jajek,bez żadnych dodatków ,jedynie trochę soli i pieprzu-tak córce smakuje. Ja też wolę jajecznicę pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Elmo, dzieki za zyczenia. Musze przyznac, ze jestem wielkim konserwatysta, i stosuje sie do standardow. Powiedziano, ze stosunek musi byc taki a nie inny wiec sie do tych zalecen scisle stosuje i tu musze przyznac, z wielkim plusem dla zdrowia....nie tylko fizycznego.
Nie wiem, moze ta ja cos tu zle zrozumialem. Czytalem ksiazki dr. JK, parokrotnie, i eszcze nie doszedlem do stwierdzenia ani zdania mowiacego o tym, ze dieta jest dla LUDZI CHORYCH.
Niemniej jednak, stosuje dokladne wiliczanki aby uzyskac najleprzy rezultat.
Tez pozdrawiam z goracego Aalborga, dzis jest 36 stopni, gdzie normalnie o tej porze roku okolo 18-stu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Nie wiem, moze ta ja cos tu zle zrozumialem. Czytalem ksiazki dr. JK, parokrotnie, i eszcze nie doszedlem do stwierdzenia ani zdania mowiacego o tym, ze dieta jest dla LUDZI CHORYCH.
Adampio.Dieta jest jak najbardziej dla ludzi chorych. Dla ludzi chorych jest żywienie w sposób optymalny. Nie stosuję wyliczanek,bo nie widzę takiej potrzeby.Gdyby to było potrzebne ludziom zdrowym,to Bóg z pewnoscią wyposażyłby nas w taką wagę,czy jakis minitorek . Ale gdybym musiała,to pewnie bym ważyła. pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
Nie stosuję wyliczanek,bo nie widzę takiej potrzeby.Gdyby to było potrzebne ludziom zdrowym,to Bóg z pewnoscią wyposażyłby nas w taką wagę,czy jakis minitorek . Ale gdybym musiała,to pewnie bym ważyła. pozdrawiam.
Bog wyposazyl ludzi w rozum, i co sie dzieje na tym swiecie. Pozdrawiam maf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Wpadło mi coś do głowy.A mianowicie: Są ludzie mądrzy,którzy wiedzą co robić i ludzie którzy szukają wiedzy i dalej nie wiedzą co robić . Fajne w sumie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Adiqq
Go
|
Rudko,nie robię z mąką.Robię najbardziej prostego omleta,tylko z jajek,bez żadnych dodatków ,jedynie trochę soli i pieprzu-tak córce smakuje. Ja też wolę jajecznicę pozdrawiam. ja jak robie żółtkownice(jajecznice z żółtek), to zawsze wychodzą żółtka sadzone jakoś tak szybko sie przypieczą(w czasie oddzielania białka od żółtek), że wychodzą sadzone. Co wcale nie oznacza że mniej mi smakuje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Też lubię jajka sadzone ,ale samych żółtek sadzonych jeszcze nie jadłam Szczerze mówiąc nie mogę się przekonać do smażonych jajek bez białek ... Adampio.Widziałam w sklepie duńskie masło (ale w takich malutkich opakowaniach) . Tłuszczu miało 82 %.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Elmo, ja natomiast bedac w Polsce ujadalem sie wysmienitym masle oselkowym 82,5% tluszczu, nie twardniejace w lodowce...po prostu pycha, kostka dziennie...no tak tylko, ze mamla bo tylko 200 gr...hahahaha
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kristan
Go
|
Prawdziwe masło, krojone po wyjęciu z lodówki musi się kruszyć- mówie o naprawde prawdziwym /w sklepach takiego nie ma/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Prawdziwe masło, krojone po wyjęciu z lodówki musi się kruszyć...
Właśnie takie masło pamiętam z czasów dzieciństwa,robione przez moją babcię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sabina
Go
|
ile sosu mam zjesc !!!!
E no sosu "smalcowego" jeśli nie jest zaprawiony W, to chyba można do woli?. Mnie najsmaczniejsze sosy wychodzą z przypalanki smalcowej po pieczeniu mięsa surowego na gulasz. Jak to co zostaje po mięsie na patelni zaleje się dobrym winem czerwonym, odparuje i doda trochę masła na złamanie mięsnego smaku, to nie ma lepszego "podkładu" na każdy sos!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
-------------------------------------------------------------------------------- Prawdziwe masło, krojone po wyjęciu z lodówki musi się kruszyć- mówie o naprawde prawdziwym /w sklepach takiego nie ma/ Krystian..... a z czego to prawdziwe maslo jest robione????,ja robilam maslo ze smietany kremowki i po odlaniu serwatki i schlodzeniu,niestety nie kruszylo sie,kupowalam wiejskie,na targu,wiejskie ,najdrozsze w sklepie,ale nigdy masla te po wyjeciu z lodowki nie kruszyly sie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kristan
Go
|
Jak to z czego?- ze smietany !- ja osobiście nie robie, ale mam zaprzyjaznione od lat panie /targ/, które juz nie potrafią mnie zawieść- technologia stara jak świat- tzw maślniczka, stempel i jazda , góra-dól przez godz-jaka to była dla mnie kara ?!! ...dziesiąt lat temu. Już wyjmowane masełko z maślniczki było twarde /nawodornione/-następnie plukanka i zapach nie do zapomnienia. Właśnie ten zapach sera, masła,smietany pamietam do dzis - ku zaskoczeniu sprzedajacych i nie tylko , biore tylko na węch /żadnego próbowania/- ci co mnie znają , proszą o pomoc- nie odmawiam,a smiechu przy tym tez co nieco jest.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2 3
|
|
|
|