Autor
|
Wtek: białaczka (Przeczytany 590293 razy)
|
lekarka
Go
|
1.Jeśli chodzi o te anizocyty to lekarz hematolog powiedział, że nie mają one znaczenia i się tym wynikiem nie sugerowac. Często są błędy w tym wyniku, w zależności od wieku aparatury do analizy czy też czasu jaki minie od pobrania próbki krwi do jej analizy. Fosfataza mam się nie przejmowac w ogóle 2.Dzis miałem biopsje szpiku ( po 3 miesiącah terapii Gliveciem ). Będzie badany na poziomie cytogenetycznym na obecnośc chromosomu PH i molekularnym na obecnośc onkogenu Bcr/abl. Wyniki za miesiąc.
1. Ok. Niemniej jednak jak widzisz powtarzalne badanie anizocytów odzwierciedla powrót do zdrowia. 2. Chromosom się ma np. cały czas a pojawienie się choroby czy nawroty są od "niewiadomoczego" (czynniki zewnętrzene: wirusy, bakterie, grzyby, stres i wszystko co się ma na zewnątrz nas). Winni są ONI . Czynniki zewnętrzne. Nikt nie szuka po czynnikach żywieniowych jako przyczynach ujawnienia się działania takiego czy innego chromosomu... Nikt nie szuka po czynnikach żywieniowych przyczyny uaktywniania się bądź zaniku takiego czy innego enzymu... No może macek10 . I My . Produkcja enzymów następuje na matrycy chromosomowej. A to czy się defekt ujawni zależy od czynnikow środowiskowych. Najbardziej jesteśmy narażeni ma wpływy żywieniowe (pośród czynnikow środowiskowych) jako czynnik "wpuszczany" do machiny naszego ciała. Jest dobrze Wojciech. Jesteś w tej szczęśliwej Optymalnej Grupie, która wie, że zakażenia wirusowe, bakteryjne, grzybicze, stres nękają nas jak nie jesteśmy ok. Żywieniowo .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wojciech
Newbie
Pe:
wiadomoci: 65
|
Dzis miałem wizyte w Klinice i wyniki z biopsji szpiku kostnego. I tak : Mielogram : szpik pobrano z kolca biodrowego - ubogogrudkowy, rozmazy normokomórkowe. Układ granulocytowy stanowi 70% utkania szpiku (Mbl 1%; Prom. 2%; Miel.12%; Mniel. 17% ;Pałki 15%; Segm. 18%;Eoz. 4%) .Limfocyty stanowią 1%, monoc 0% utkania szpiku.Plazmocyty 0%. Układ erytroblastyczny o odnowie typu normo, stanowi 29% utkania szpiku. Obecne megakariocyty. Wniosek : CML. Chronic Phase. Bcr/abl - MLC met RT-PCR (szpik) 20.11.2007 p210 - słabo dodatni chromosom Ph' (20.11.2007) - nie uzyskano metafaz Morfologia. Stan na 19-12-2007 Wartości referencyjne WBC - 7,2G/L 4.00 - 11.00 RBC - 4,7 T/L 4.00 - 5.80 HGB - 13,5% 11,2 - 15,8 HCT - 40,4% 35 - 45 MCV - 86,1 fL 82 - 98 MCH - 28,8 pg 27.0 - 30.0 MCHC – 33,4,0% 32,5 - 36 PLT - 434,0 G/L 150 - 400 RDW - 16,0% 11,5-15,5 MPV 6,6 fl 7,4-12,4 generalnie to hematolog powiedział, że jest bardzo dobrze Uzyskałem całkowitą remisje cytogenetyczną oraz prawie całkowitą molekularną p210 - słabo dodatni. jestem już prawie zdrowy. Czuje się bardzo dobrze. Jedyne co mnie nęka to silne bóle mieśniowo - kostne , nie obchodzi się bez środków przeciwbólowych. Ponoc tego typu bóle występują jako skutek uboczny Glivecu, ale nie aż z takim nateżeniem jak to u mnie , Lekarz zalecił konsultacje neurologiczne i ortopedyczne. jeśli chodzi o Dietę to wciąż opieram sie na zółtkach około 12 sztuk dziennie, wywary z kości , karkówka, łopatka, podroby, smalec, słonina, z węgli ziemnaki , papryka, ogórek, pomidor, marchewki , czasami gorzka czekolada. BTW już nie licze, bo jak się codziennnie je prawie to samo to nie ma takiej potrzeby wychodzi coś B 60-70 :T do 200 : W do 60. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
D.O. od 12. VII.2007 74 kg/180cm
|
|
|
Caro
Go
|
witaj Wojtek, moge z mojego doswiadczenia powiedziec, ze tez cierpialam na bole miesniowo- kostne i jeszcze skorcze miesni, co bylo i jest u mnie skutkiem ubocznym na Glivec. Na skurcze znalazlam doskonale lekarstwo , pije dziennie tonic water ktory zawiera kore chininowa i pomaga mi doskonale na bole kosci to tez znalazlam sie u neurologa, bo nie bylo na to rady i ani jednej nocy nie spalam, tak mnie strasznie nogi bolaly. Dostalam przepisane tabletki sifrol 1mg i od tego czasu nie mam zadnych dolegliwosci trzymaj sie, pozdrawiam Caro p.s. wesolych Swiat
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Wojtek, bardzo się cieszę! Twoja historia jest dla nas odpowiedzią na wiele pytań. Fajnie ,że chcesz sie z nami dzielić swoim doświadczeniem. Ciekawe, jakie masz OB. Robiłeś? Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Wojciech napisał: Czuje się bardzo dobrze. Jedyne co mnie nęka to silne bóle mieśniowo - kostne , nie obchodzi się bez środków przeciwbólowych. Ponoc tego typu bóle występują jako skutek uboczny Glivecu, ale nie aż z takim nateżeniem jak to u mnie Skutków ubocznych tego leku jest bardzo dużo, jest także wymieniony ten, z którym się teraz borykasz. Na szczęście masz tylko ten jeden Pomyślałam, że może mógłbyś sobie pomóc zwiększając ilość kolagenu, napisałeś że jesz podroby, nie wiem czy w formie galarety (salceson) może akurat tego rodzaju białka Ci teraz potrzeba? Ugotuj sobie dwie nóżki wieprzowe w niewielkiej ilości wody z włoszczyzną (dodasz ją po ok. 2 godzinach gotowania nóżek), możesz je zjeść od razu na ciepło albo "obrać" kostki i to, co z nich zdejmiesz wstawisz do lodówki w małych pojemniczkach do stężenia. Kolagen jest potrzebny wszystkim naszym chrząstkom, ścięgnom skórze itp. ale co ważne, jest przywajalny w obecności witaminy C. Glivec blokuje jedno z miejsc wiązania białek. Może gdybyś dostaczył większą ilość konkretnego białka, to organizm mógłby z niego skorzytać? Oczywiście jeśli to właśnie z wiązaniem tego białka walczy Glivec, to się może nie udać. Ale co Ci szkodzi sprawdzić, zwłaszcza że chyba kolagenu za dużo nie jadasz? (to zrozumiałe, wiem że oszczędzasz energię na trawienie najwartościowszego białka ale ja odczuwam czasem niedobór kolagenu, zjedzenie nóżek dość szybko przynosi ulgę) Wojciech, bardzo się cieszę, że masz takie fajne wyniki, serdecznie Cię pozdrawiam!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Limfocyty 5-20% w prawidłowym utkaniu szpikowym. Monocyty 0,5-4% " " " " . Trzeba jeszcze zrobić by ręka przestała boleć (najlepiej by było by uzyskać to dietą) i by przy kolejnym badaniu szpiku za ileśtam miesiecy w/w parametry były wyższe. Rzeczywiście nie sposób stwierdzić jaki udział ma DO w remisji PBS.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
isabelle czy śledzisz może jeszcze ten wątek. Właśnie czytam książkę o Szczepieniach Iana Sinclera. Znasz tę książkę?Słyszałaś o podejrzeniach związku między szczepionki- osłabienie dopornośc-białaczka lub inne choroby z dodatkiem składników znajduyjacych się w szczepionkach np.wyhodowanych od zwierząt? Czy twoje dziecko przechodząc leczenie było automatycznie nie podawane szczepieniom? Ile miseicy to trwało kiedy lekarze w szpitalu i/lub w przychodni nie naciskali na szczepienia?Przepraszam,że w tym wątku ale jesteś pokazywana jako gość i nie wiem jak się inaczej z Tobą skontaktować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
isabelle
Go
|
Witaj Sylwio Tak, mam i czytałam tę książkę. Niestety, dopiero niedawno. Pewnie, gdybym ją przeczytała kilka lat temu to Filip nie byłby szczepiony. Być może jego choroba ma związek z jakąś szczepionką. Oczywiście, w trakcie leczenia białaczki Filip nie dostawał żadnych szczepionek. Od zakończenia leczenia minęło już 1,5 roku. Z tego, co wiem trzeba odczekać pół roku i dzieci nawet w trakcie leczenia podtrzymującego mogą być szczepione. Nasz lekarz z kliniki wystawił takie zaświadczenie dla lekarza rodzinnego. Teoretycznie rok temu Filip mógłby być szczepiony, ale nasza pani doktor czeka na zaświadczenie od lekarza z kliniki, że można już kontynuować program szczepień. Gdy się upomni wtedy powiem, że nie wyrażam zgody na dalsze szczepienia. Widujemy się bardzo rzadko, bo Filip w ogóle nie choruje, więc temat na razie nie wraca. Myślę, że ma poważniejsze problemy niż szczepienia Filipa, co mi też jest na rękę. Pozdrawiam Iza
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mala
Go
|
Witajcie Mam pytanie odnośnie podawania preparatów żelaza. Czytałam, że m.in białaczki są p/wskazaniem do podawania nawet żelaza chelatowego . Jak to jest właściwie-można czy nie należy. Co robić przy dużym niedoborze żelaza we krwi i anemii. Czy wspierać się tylko żywnością bogatą w żelazo, preparatami naturalnymi bogatymi w żelazo np algi, spirulina?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Jan Kwasniewski pisał, że nie potrzebujemy żelaza tylko hemoglobiny przenoszącej tlen i Co2. Żelazo jest jednym z jej składników. Nie aplikuj żadnego żelaza. To taki sam błąd jak łykanie wit. C, która jest przecież tylko składnikiem całego konkretnego białka.
Trzeba jeść w całości to, co zawiera te składniki, bo wtedy zachowujesz odpowiednia proporcje dostarczanych elementów i towarzyszących im składników, niezbednych do przyswojenia tego zelaza czy wit. C. Do kompletu jest tez potrzebny tłuszcz zwierzęcy, dający energię, aby spalić dostarczone składniki. Co z tego, ze zjesz to żelazo. a potem go nie strawisz?
Ważna jest wątróbka, cynaderki, szpik kostny, żóltka, czasem kaszanka i.... oczywiście tłuszcze zwierzęce. Odrobina (pare kulek) malin, żurawin lub czerwonej paparyki wystarczy. Witamina C jest również w wątróbce i nerkach.
A więc, chcąc przyspieszyć leczenie preparatami, mozesz go opóźnić, albo sobie wręcz zaszkodzić.
SŁUCHAJCIE! TO WSZYSTKO JEST W KSIĄZKACH JANA KWAŚNIEWSKIEGO
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Czy wspierać się tylko żywnością... Takie myslenie jest właśnie źródłem błedów. Niedocenianie wartości żywienia. Pokarm jest najwiekszym i najskuteczbniejszym lekarstwem! Pozytywne myslenie również. Nie jakieś preparaty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bea561
Go
|
Witajcie Mam pytanie odnośnie podawania preparatów żelaza. Czytałam, że m.in białaczki są p/wskazaniem do podawania nawet żelaza chelatowego . Jak to jest właściwie-można czy nie należy. Zgadza się - choroby nowotworowe oraz ostre infekcje są przeciwskazaniem do podawania żelaza. Co robić przy dużym niedoborze żelaza we krwi i anemii. Czy wspierać się tylko żywnością bogatą w żelazo, preparatami naturalnymi bogatymi w żelazo np algi, spirulina?
Trzeba najpierw znaleźć przyczynę niedoboru żelaza i anemii, usunąć ją i dopiero wtedy uzupełnić niedobory. Najlepiej pokarmem. Nie ma lepszego żródła żelaza jak żółtka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mala
Go
|
Chodzi mi o anemię występującą przy białaczce. Pomyślałam, że w tym wątku wiecie b. dużo o białaczce i stąd moje pytanie tutaj. Nie mogę znaleźć odpowiedzi na pytanie czy prawdą jest że podawane żelazo wzmacnia nowotwór czy też to bzdura. Jak najbardziej jestem za żywnością a nie preparatami ale......gdy jest totalny brak apetytu, zjadane są minimalne ilości czegokolwiek a anemia duża, mało żelaza we krwi, niska hemoglobina, erytrocyty. I dlatego był pomysł podawania również żelaza w preparatach oprócz żywienia tym co ma dużo żelaza. Podobnie słyszałam, że przy nowotworach nie wolno podawać witamin z grupy B a przecież są one niezbędne do produkcji erytrocytów. A inne źródła podają, że to nie prawda. Kto z Was wie- proszę pomóżcie, może Lekarka też się wypowie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bea561
Go
|
Chodzi mi o anemię występującą przy białaczce. Nie mogę znaleźć odpowiedzi na pytanie czy prawdą jest że podawane żelazo wzmacnia nowotwór czy też to bzdura.
Podobnie słyszałam, że przy nowotworach nie wolno podawać witamin z grupy B a przecież są one niezbędne do produkcji erytrocytów. A inne źródła podają, że to nie prawda. Kto z Was wie- proszę pomóżcie, może Lekarka też się wypowie.
Anemia w białaczce jest wynikiem wyparcia ze szpiku komórek produkujacych prawidłowe komórki krwi przez komórki nowotworowe( białaczkowe). Niski poziom Fe w surowicy to wynik "ukrycia" go przed komórkami nowotworowymi, które jak każde komórki szybkodzielące się potrzebują Fe. Jeżeli dostarczysz żelazo w postaci gotowej (prep. żelaza) to dokarmisz głównie komórki nowotworowe. Podobnie rzecz się ma z witaminą B.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mala
Go
|
A jak rozumieć wobec tego co mi napisałaś taka sytuację? Po miesiącu podawania preparatu żelaza jego wartość we krwi podniosła się, również wzrosła hemoglobina i erytrocyty- nadal jednak są sporo poniżej normy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bea561
Go
|
A jak rozumieć wobec tego co mi napisałaś taka sytuację? Po miesiącu podawania preparatu żelaza jego wartość we krwi podniosła się, również wzrosła hemoglobina i erytrocyty- nadal jednak są sporo poniżej normy.
Odpowiedź jest tylko jedna:" Była zbyt mała podaż żelaza w pożywieniu w stosunku do jego zapotrzebowania". Ale to nie jedyny powód anemii w tym przypadku ( jednak Hb i Erytr. nadal są poniżej normy).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mala
Go
|
Mam jeszcze pytanie o fosfatazę alkaliczną, co właściwie oznacza jej wysoki poziom ponad normę. Słyszałam, że jest wysoka przy nowotworach ale nic ponadto.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bea561
Go
|
Fosfataza alkaliczna jest to enzym uczestniczący w przemianie fosforanów organicznych, występuje w błonach komórkowych wielu tkanek. Jest enzymem obecnym głównie w kościach (50-60%), wątrobie (10-20%) i jelitach (30%). Jej poziom wzrasta: - w chorobach kości przebiegających z nadmierną aktywnością osteoblastów (przebudową kości) - w chorobach dróg żółciowych , w tzw. cholestazie wewnatrzwątrobowej, czyli zamknięciu drożności dróg żółciowych - może być nadmiernie produkowana przez niektóre nowotwory ( tzw. objaw paranowotworowy) W nowotworach wzrost FA może więc nastąpić na skutek: - wytwarzania jej przez nowotwór - przerzutów do kości - przerzutów do wątroby powodujących ucisk na drigi żółciowe ( towarzyszy temu zażółcenie skóry, czyli żółtaczka)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Aneczka
Go
|
Witam wszystkich na forum, szczególnie Wojciecha, bo to On mnie zainspirował do nauki poruszania się po internecie. Ponieważ też choruję na pszewlekłą białaczkę szpikową i już prawie dwa lata biorę glivec, myslę, że wiele mamy sobie do przekazania. Choć muszę przyznać, że jestem zszokowana ogromem Twoich wiadomości. Muszę więc doczytać dokładnie resztę stron wypowiedzi na ten temat ( doszłam dopiero do ósmej). Ponieważ nie dysponuję zbytnio czasem, bo pracuję dość intensywnie mimo emerytury, będę dość rzadko tu zaglądać. Mimo to bardzo się cieszę, że w końcu udało mi się zalogować.
Jeszcze raz pozdrowienia dla Wojciecha.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Witam wszystkich na forum, szczególnie Wojciecha, bo to On mnie zainspirował do nauki poruszania się po internecie. Ponieważ też choruję na pszewlekłą białaczkę szpikową i już prawie dwa lata biorę glivec, myslę, że wiele mamy sobie do przekazania. Choć muszę przyznać, że jestem zszokowana ogromem Twoich wiadomości. Muszę więc doczytać dokładnie resztę stron wypowiedzi na ten temat ( doszłam dopiero do ósmej). Ponieważ nie dysponuję zbytnio czasem, bo pracuję dość intensywnie mimo emerytury, będę dość rzadko tu zaglądać. Mimo to bardzo się cieszę, że w końcu udało mi się zalogować.
Jeszcze raz pozdrowienia dla Wojciecha.
A moze chory organizm chce ci podpowiedziec abys zwolnila tempo.Czasami wazniejsze jest zdrowie,no ale masz wolny wybor
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|