Autor
|
Wtek: białaczka (Przeczytany 591848 razy)
|
lekarka
Go
|
Jestem za wypowiedzią dra JK (cytowaną przez Adampio), choć lubię organizm stymulować ziołami. W okresie pylenia astrowatych serwowałam sobie często... rumianek (należący do astrowatych. I tak ... na wiosnę organizm dostanie z grugej rury... o. laskowe. A jak myślicie w jakim okresie Optymalni mają poszukiwania wegetariańskie (fasolka szparagowa, siemię lniane, oliwa z oliwek) ? Odpowiedź - po sezonie zimowym.
Adampio, karawana zawsze idzie rytmem ostatniego w wycieczce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
kodar
Go
|
potrzebuję pomocy, informacji, wsparcia psychicznego rodzicow ktorzy przezyli juz to co czeka mnie i moje dziecko Moja corcia do szpitala trafila w 13 m-cu zycia z dianoza ostrej bialaczki limfoblstycznej T-komorkowej zakwalifikowano ja do grupy wysokiego ryzyka i teraz za 3 tyg czekaja ja 2 bloki chemi HR a w lutym jezeli nie bedzie powilan i komplikacji przeszczep szpiku od niespokrewnionego dawcy..bardzo sie tego boje jak ona to zniesie jak jej organizm to przyjmie jak jej pomoc bo ona jest niczego nieswiadoma ma teraz 15 m-cy jes nasza jedyna cora i boje sie ze ja strace mam czarne mysli ze przeszcze sie nie uda nie wiem czy to przeczucie czy cos innego. potrzebuje wsparcia rozmowy informacji. przeczep odbedzie sie w Poznaniu prosze o pomoc jestem zrozpaczona znajoma83@wp.pl tel. 0-602-698-590 | bardzo ci wspolczuje i nalezaloby tylko pozytywnie myslec.Wiem,ze w takiej sytuacji jest to wprost niemozliwy.Jestem w pelni swiadoma i pewna,ze nasze pociechy potrzebuja rowniez zdrowych rodzicow zarowno fizycznie ale takze psychicznie.Dlatego nalezaloby sie samemu poddac terapii pozytywnego myslenia.Wiecej nie potrafie jednak pomodz.Przebywa z nami i pomaga lekarka forumowa,jest w tej chwili do grudnia nie obecna.Niemniej jednak mozna sie z nia kontaktowac piszac tutaj:lech.witoszek@neostrada.pl . Zycze wszelkiej pomyslnosci w leczeniu coreczki.Alina Zmiana pozywienia wzmocni organizm corki i wszystko bedzie dobrze!!!!!!! .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
. potrzebuje wsparcia rozmowy informacji. przeczep odbedzie sie w Poznaniu prosze o pomoc jestem zrozpaczona znajoma83@wp.pltel. 0-602-698-590 [/glow] cudu i pomocy nie oczekuj weź się za siebie i dziecko rozpaczać będziesz jak nic nie zrobisz to nie przypadek że tu trafiłaś zrozum że dobrym odżywianiem możesz najwięcej zdziałać a wszystko będzie ok podstawa to żółtka jaj, mięso, tłuste ryby, masło, śmietana, tłuszcze zwierzęce i oleje zimnotłoczone bez rzepaku, warzywa, wszystko musi pochodzić z naturalnej hodowli, jak najmniej przetworzone odstaw lub ogranicz wszystkie słodkie soczki i owoce ogranicz chleb, ciastka, makarony i kaszki daj zawiesiste zupki na wywarze mięsno warzywnym z żółtkiem i naturalną kwaśną śmietaną podobne odżywianie musisz też sama stosować aby cię czarne myśli nie nachodziły
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...cudu i pomocy nie oczekuj weź się za siebie i dziecko rozpaczać będziesz jak nic nie zrobisz to nie przypadek że tu trafiłaś zrozum że dobrym odżywianiem możesz najwięcej zdziałać a wszystko będzie ok podstawa to żółtka jaj, mięso, tłuste ryby, masło, śmietana, tłuszcze zwierzęce i oleje zimnotłoczone bez rzepaku, warzywa, wszystko musi pochodzić z naturalnej hodowli, jak najmniej przetworzone odstaw lub ogranicz wszystkie słodkie soczki i owoce ogranicz chleb, ciastka, makarony i kaszki daj zawiesiste zupki na wywarze mięsno warzywnym z żółtkiem i naturalną kwaśną śmietaną podobne odżywianie musisz też sama stosować aby cię czarne myśli nie nachodziły...
Zwiezle i od serca napisane!!! To recepta na dzisiaj a jutro bedzie lepsze!!! Jesli wszystko bedzie przebiegalo "zgodnie z zasadami"masz wieksza szanse, ze bedzie dobrze!!! Uwazaj tylko na "darmowych" przedstawicieli, "pseudomedycyny badziewno-bezwiedzowo-odpustowej" Pamietaj!!! To wazne!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Jestem za wypowiedzią dra JK (cytowaną przez Adampio), choć lubię organizm stymulować ziołami. W okresie pylenia astrowatych serwowałam sobie często... rumianek (należący do astrowatych. I tak ... na wiosnę organizm dostanie z grugej rury... o. laskowe. A jak myślicie w jakim okresie Optymalni mają poszukiwania wegetariańskie (fasolka szparagowa, siemię lniane, oliwa z oliwek) ? Odpowiedź - po sezonie zimowym.
Adampio, karawana zawsze idzie rytmem ostatniego w wycieczce.
szkoda ( wiem co powiedza inni), ze tak dlugo Ciebie tu nie bylo. Czy sie na nas obrazilas? sa osoby, miedzy innymi ja ( among others, jezeli okazaloby sie, ze nie napisalem tego czysto po polsku) gdzie Twojej obecnosci nam brakowalo!!!! Uwazam, za duzy blad!!! Ale coz, nie mnie oceniac! Ja moge tylko wyrazic moje uczucia.Tak?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Nie mam głowy aby wszystko czytać co tu napisaliście. Lekarka napisała w jednym z wątków ,że nie będzie jej na forum do 15 grudnia. Jesli o tym wiecie, to sorry za powtarzanie się. Ja robię w tej chwili inne wązne rzeczy dla Mnie i chwilowo Mnie nie było, i może dalej nie będzie. Nie obraziłam się na forum ani nic takiego. Równie dobrze mogłabym mieć wypadek i nie mieć możlwiości tu zaglądać. Ale to ludzi problem jak interpetują czyjąś nieobecność nawet nie myśląc, że ktoś może naprawdę coś robić innego. Sorry za wymądrzanie się. Już więcej się nie odezwę . Na razie w temacie czyjejkolwiek nieobecności.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Nie mam głowy aby wszystko czytać co tu napisaliście. Lekarka napisała w jednym z wątków ,że nie będzie jej na forum do 15 grudnia. Jesli o tym wiecie, to sorry za powtarzanie się. Ja robię w tej chwili inne wązne rzeczy dla Mnie i chwilowo Mnie nie było, i może dalej nie będzie. Nie obraziłam się na forum ani nic takiego. Równie dobrze mogłabym mieć wypadek i nie mieć możlwiości tu zaglądać. Ale to ludzi problem jak interpetują czyjąś nieobecność nawet nie myśląc, że ktoś może naprawdę coś robić innego. Sorry za wymądrzanie się. Już więcej się nie odezwę . Na razie w temacie czyjejkolwiek nieobecności.
Sylwia, nic nie wiedzialem na temat nieobecnosci lekarki. A Ty sie "niewymadrzasz". Spoko.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
obca77
Go
|
Wojtek! Witam serdecznie. Jestem w podobnym wieku jak ty i również w zeszłym roku (2007), mniej więcej 2 miesiące później niż u ciebie zdiagnozowano mi przewlekłą białaczkę szpikową, Ph pozytywną. Moja historia jest bardzo zbliżona do twojej, model leczenia również. Przeszłam niedawno z Glivecu na Sprycel np. Przeczytałam większość twoich postów i sytuacja mnie przeraziła na tyle że postanowiłam napisać. Nie chcę się tu absolutnie wypowiadać na temat stosowanej przez ciebie diety, ponieważ nie jestem specjalistą, a do tego uważam, że nie należy krytykować, osądzać ani nawet komentować subiektywnie rzeczy, o których nie ma się rzetelnej wiedzy. Z twoich wypowiedzi wynika jednak, że jesteś mądrą osobą, która chce walczyć z chorobą nie tylko farmaceutykami, ale i zachowując odpowiedni tryb życia i odżywiania. Pisząc tu chciałabym cię bezwzględnie zachęcić do poszerzenia swej wiedzy o chorobie i metodach jej leczenia. Niestety jest to trudna, często śmiertelna choroba, której lekceważenie kończy się tragicznie. Trudno jednak znaleźć pomoc u lekarzy (o czym piszesz) i rzetelne porady. Moje doświadczenia wskazują że by sobie z nią radzić trzeba bezwzględnie poświęcić czas, wysiłek, samemu dbać i kontrolować !!! swego lekarza. Chciałbym cię zachęcić do kontaktu z Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Pomocy Chorym na Przewlekła Białaczkę Szpikową www.spbs.com.pl do którego należę. Na ich stronie znajdziesz dużo informacji napisanych normalnym językiem. To cenna wiedza. Organizuje ono także 1 raz w roku 2-3 dniowy zjazd, gdzie można bezpłatnie wysłuchać nowości w leczeniu choroby, zapoznac się z badaniami które twój lekarz ma obowiązek ci zlecać, poznać wyniki jakie powinieneś osiągać i nauczyć się ich interpretacji, odbyć indywidualner konsultacje ze specjalistami-hematologami od tej właśnie choroby, wymienić doświadczenia z innymi chorymi w twim wieku i przyjmującymi te same leki. Warto! nic nie tracisz a twoja wiedza i świadomość wzrasta. Zapewniam, z wrogiem którego znasz na wylot, walczy się o wiele łatwiej! Druga rzecz do której serdecznie zachęcam to poznanie absolutnie wszystkich metod walki z chorobą. Nie wszystkie trzeba wykorzystać, ale wszystkie trzeba dokładnie znać. Ta choroba może nagle przyśpieszyć i zaatakować bardzo ostro, wtedy nie ma już czasu na zastanawianie się, wybór metody, dywagacje, próby. Jeśli jesteś gotowy, możesz takim przypadku spokojnie, rzeczowo i logicznie myśleć i wybierać. Nie odrzucaj proszę żadnej metody, w tym "strasznego" przeszczepienia szpiku. Lecz się farmakologicznie, ale jednocześnie dowiedz się wszystkiego o transplantacji. Obyś tej wiedzy nie musiał wykorzystać, ale gdyby jednak, to pozwoli ci ona uratować życie. A do zabiegu trzeba się przygotować, by był skuteczny, a nie tylko ratunkowy. W tym względzie bardzo polecam Fundację Przeciwko Leukemii, www.leukemia.pl. Oczywiście mam całą masę materiałów w formie elektronicznej na temat choroby, leków, kontaktów do kompetentnych, przyjaznych lekarzy i osób związanych z pomocą takim jak my, również w obu w/w organizacjach. Chętnie się podzielę, tak jak i ze mną się podzielono kiedyś. Dlaczego napisałam do ciebie tutaj? Przeraził mnie brak wiedzy wynikający z twoich postów (nie mam tu na myśli ciebie, tylko zerową pomoc ze strony twych lekarzy), to że nikt nie dba ani o twe medyczne sprawy ani o komfort psychiczny. Czlowiek który wie, nie musi się bać nieznanego. Oto parę "momentów" z twoich postów, które mnie zszokowały i doprowadziły do powyższych wniosków: - Wszędzie podajesz morfologię, a przecież jednym z najważniejszych wskaźników jest rozmaz krwi i zawartość blastów. Jest to pierwszy element świadczący o progresji choroby. - Jakiś hematolog powiedział ci że fosfataza alkaliczna jest nieważna. To straszne. Zanim rozpoczeto badania DNA w PBSz to właśnie ten wskaźnik pierwszy informował o zaburzeniach i możliwości PBSz. To ważny wskaźnik. - Wpisałeś tu wynik swych badań sziku, które twój hematolog skomentował jako "jest bardzo dobrze". Ja po ich przeczytaniu nie byłam optymistą i pierwsze co pomyślałam to "nie jest dobrze, ale facet ma jeszcze szansę". Potem pogorszyło ci się. Jak on mógł ocenić że chromosomu Filadelfia ci ubyło? Jak? Skoro wynik badania jest "nie zaobserwowano metafaz". To oznacza, nie że Ph tam nie ma, to oznacza, ze badanie się nie powiodło (to się zdarza) i nie można było zaobserwować stadiów. Ale to nie jest dobry wynik! Co to znaczy BCR/ABL niewykrywalne??? Dlaczego nie podano procentowej zawartości ?, na tym etapie nie ma szans na nieobecność transkryptu BCR/ABL, to jest możliwe dopiero po co najmniej 18 miesiącach leczenia Gliveckiem !!! - Dlaczego nie podajesz wyniku swego proteinogramu? Nie robią ci go???? - Hematolog nie rozmawiał z tobą o diecie. Mój lekarz też nie ma dla mnie czasu i jest niemiły, ale o diecie rozmawialiśmy. Opowiadał mi co zaleca, czemu i jakiego skutku oczekuje. Możesz się z nim nie zgodzić ale dlaczego uznał z góry że dieta jest nie ważna. Jest bardzo ważna w PBSz! - Nie jestem lekarzem (choć po biol-chemie rozumiem sporo) ale od razu zauważyłam że twoja PBSz nie ulega zahamowaniu. Jesteś już na drugim leku (jak ja), ale nie zabezpieczasz "tyłów", ja to wiem i jestem z każdej strony gotowa na dalszy bój z chorobą. Czyzby lekarz rwnież nie uprzedził cię co należy robić gdy rozpoczyna się leczenie inhibitorem II generacji? W żadden sposób nie wspominasz czy twój potencjalny dawca szpiku - siostra - został ostatecznie przebadany i czy jest jakby co w pogotowiu (czyli przygotowany pod względem medycznym) do oddania szpiku gdyby inne metody zawiodły?. Nie chcę cię straszyć, ale jesteś na etapie drugiego inibitora, gdzie takie postepowanie jest standardem zapobiegawczym!!! - Masz mutację w obrębie uszkodzonego chromosomu i jest ona powodem oporności na Glivec, to najpoważniejszy z możliwych powodow zmiany leku. Czemu twoj lekarz nie podał ci kodu mutacji? - Znasz swoje wyniki badania FISH i GTG ??? To kluczowe badania kariotypu. Na ilu komórkach nalezy takie badanie wykonać by było miarodajne, ja wiem że na 20. Czy tak zlecił i twój lekarz? Jeśli nie to dlaczego? Ile masz Ph? Ile BCR/ABL? - Dlaczego byłeś zdziwiony neutropenią, leukopenią i trombocytopenią na Sprycelu? Czyżby dlatego że lekarz cię nie uprzedził? Albo bólami stawów i mięsni na Glivecu? Przecież to standardowy temat! Skąd masz wiedzieć w związku z tym kiedy jest ryzyko wylewów do oka np., kiedy masz niską odporność? A interpretacja wyników morfologii - potrafisz ją? - Czujesz się świetnie i jesteś aktywny. Fajnie, tyle że to o niczym nie świadczy. Niestety. Nie w tej chorobie. Powiem więcej. Aktywność bywa niewskazana przy pewnych wynikach krwi lub szpiku. Czasem zaleca się jednostajny wysiłek rekreacyjny, często częściową izolację, modyfikację trybu życia i stosowanie pewnych "chwytów higienicznych" by zminimalizować ryzyko zakażeń. A ty ostatnio pisałeś że chorowałeś. Należy eliminować możliwość zakażeń prostymi "chwytami" o których tez powinien ci powiedzieć lekarz. - Napisałeś gdzieś że chore są twoje leukocyty. To wprowadziło mnie w osłupienie. Chore to są twoje komórki macierzyste szpiku. One wytwarzają w związku z tym "zmutowane" leukocyty lub wypuszczają do krwi formy nieprawidłowe i niedojrzałe leukocytów (takie leukocyty-nastolatki), których krew osoby zdrowej nie zawiera. - O ile pamiętam schudłeś na początku choroby? Czy tak? Wiesz dlaczego? Dla mnie to jasne, wiem, lekarz mi powiedział i potrafię już temu zapobiegać. Wiesz o swoich chorobach towarzyszących - co ze splenomegalią, anemią??? Będę bardzo szczęśliwa jeśli cię przekonałam do poszerzenia wiedzy. Bardzo chcę, by to ci pomogło w walce. Ja byłam zagubiona i zdezorientowana. Teraz sama zadaję mądre pytania, nie daję się zbyć byle odpowiedzia. Chcę żyć i nie pozwolę by czyjaś niekompetencja zmniejszyła moje szanse. Musiałam nieco zmienić swe nawyki, dietę, poświęcić czas chorobie itp. ale było warto. Moja PBSz także jest oporna na leczenie, podobnie jak twoja (na tyle co się zorientowałam), ale ja działam. Terapia mojej PBSz jest ciężka, ale lekarze są zachwyceni stanem ogólnym mojego organizmu i efektami jakie osiągnęłam by go wyprowadzić z zapaści. Prawdopodobnie nie ominie mnie przeszczepienie, bo jestem trudnym przypadkiem, ale jestem do niego przygotowana najlepiej jak to możliwe w mojej sytuacji. A ty masz takiego świetnego dawcę (w porównaniu z moim), a chyba nie bierzesz pod uwagę że choroba może cię zmusić do zabiegu, może nie pozostawić ci wyboru. Trzymam za ciebie kciuki. Służę swą wiedzą i pomocą w razie czego. To forum wyskoczyło mi przypadkiem jak szukałam pewnej strony o białaczce i napisałam tu tylko w twojej sprawie. Dlatego jeśli masz ochotę napisz do mnie na maila: zbiorka77@wp.pl w ciągu 3 miesięcy. Potem konto wygaśnie, jest tymczasowe. Podam ci swoje stałe namiary poza forum. Inne osoby proszę, by nie korzystały z tego adresu, bo tematyka diety optymalnej nie była celem mojego postu. Chyba że znajdzie się tu jeszcze ktoś, poza Wojtkiem, z PBSz chętny do wymiany doświadczeń. obca77 - kasia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Inne osoby proszę, by nie korzystały z tego adresu, bo tematyka diety optymalnej nie była celem mojego postu. Chyba że znajdzie się tu jeszcze ktoś, poza Wojtkiem, z PBSz chętny do wymiany doświadczeń. obca77 - kasia Kasiu, ..........tematyka diety nie byla celem twego postu.Tak super przygotowana i duzo wiedzaca az szkoda,ze nic na ten temat nie napisalas. Kasia,sama sobie zaprzeczasz,mowisz,ze w twojej chorobie i Wojtka nalezy byc nalezycie przygotowanym pod kazdym wzgledem i o kazdej porze Dlaczego wiec,nic nie piszesz na temat odzywiania,a konkretnie na temat DIETY OPTYMALNEJ-jedynego ratunku????????????????
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Kodar,boli Ciebie to ,że Wojtek mógłby coś wiecej dowiedzieć na temat swojej choroby i mógłby rozmawiać z lekarzami jak równy z równym? Białaczka,to nie łuszczyca -troche wyobraźni przydałoby sie.... Widać ,jaką nasza forumowa pani doktor ma wiedze na temat białaczki,jak po morfologii oceniła ,że wyniki są bardzo dobre-super normalnie! A gdzie reszta badań? Juz mi sie nawet nie chce rozmawiać na temat lekarki,bo jej metody to jakieś wsiowe gusła ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Kodar,boli Ciebie to ,że Wojtek mógłby coś wiecej dowiedzieć na temat swojej choroby i mógłby rozmawiać z lekarzami jak równy z równym? Białaczka,to nie łuszczyca -troche wyobraźni przydałoby sie.... Widać ,jaką nasza forumowa pani doktor ma wiedze na temat białaczki,jak po morfologii oceniła ,że wyniki są bardzo dobre-super normalnie! A gdzie reszta badań? Juz mi sie nawet nie chce rozmawiać na temat lekarki,bo jej metody to jakieś wsiowe gusła ...
Edyta gwoli przypomnienia napisalam jak ponizej: Kasiu, ..........tematyka diety nie byla celem twego postu.Tak super przygotowana i duzo wiedzaca az szkoda,ze nic na ten temat nie napisalas. Kasia,sama sobie zaprzeczasz,mowisz,ze w twojej chorobie i Wojtka nalezy byc nalezycie przygotowanym pod kazdym wzgledem i o kazdej porze Dlaczego wiec,nic nie piszesz na temat odzywiania,a konkretnie na temat DIETY OPTYMALNEJ-jedynego ratunku???????????????? gdzie tu mowa o lekarce,albo jej diecie?? znowu problemy z interpretacja,????
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
znowu problemy z interpretacja,???? tak. Lekarka nie ma żadnej wiedzy nt.biełaczki,plecie bzdury,że wyniki są dobre,a wiele wyników nie widziała
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Po prostu jej poziom wiedzy medycznej jest nędzny.Te jej poczynania przypominaja wsiowe gusła
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
(...) Juz mi sie nawet nie chce rozmawiać na temat Lekarki, bo jej metody to jakieś wsiowe gusła ...
A ja mogę wyrazić opinię przeciwną? Wsiowe gusła – tak to zwykle piszą lekarze rozdający tabletki o leczeniu dietą niskowęglowodanową. Dla mnie to co pisze Lekarka ma sens, ma ona też certyfikat uprawniający do udzielania porad w zakresie diety optymalnej. Zamieszczam, cytat z podaniem źródła, żeby potem nie było ... http://www.dietaoptymalna.com/Ewa Bednarczyk-Witoszek jest lekarzem, specjalistą laryngologiem, ma certyfikat nr 13 uprawniający do udzielania porad w zakresie diety optymalnej, kontynuuje polemikę rozpoczętą w książce “Dieta optymalna” (Kwaśniewski Jan, Chyliński Marek) i tworzy własną propozycję diety dobrych i złych produktów, w oparciu o niskowęglowodanowe zasady diety optymalnej. W sposób biochemiczny uzasadnia, że tłuszcze są lepszym paliwem niż węglowodany. Dietę dobrych i złych produktów można zastosować w sposób zgodny z dietą optymalną i wegetariańską.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Wsiowe gusła – tak to zwykle piszą lekarze rozdający tabletki o leczeniu dietą niskowęglowodanową.
Jakbym wypiła butelke brendy,to bym tą treść zrozumiała,a tak ni moge.O co ci chodzi????jakie tabletki o leczeniu dietą niskoweglowodanową?Trzeźwy ty jesteś? Wątpie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Wypij, bo Twoje rozumienie tekstu pisanego jest porażające. Wsiowe gusła – tak to zwykle o leczeniu dietą niskowęglowodanową piszą ... lekarze rozdający tabletki. A teraz, może składnia Małopolska Ci nie służy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Wypij, bo Twoje rozumienie tekstu pisanego jest porażające. Wsiowe gusła – tak to zwykle o leczeniu dietą niskowęglowodanową piszą ... lekarze rozdający tabletki. A teraz, może składnia Małopolska Ci nie służy. a idze ty...boś wypił i ni mozesz pisać po Polsku !!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
martyna opty
Go
|
Nawzajem sie oskarżacie o piecie a to właśnie ja pije sobie lampke wina wytrwanego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Nawzajem sie oskarżacie o piecie a to właśnie ja pije sobie lampke wina wytrwanego
ja żem wczora z wieczora napiła sie 2 lampki wina w restauracji ,czujeta to??? nazbierałam na żebrach na obiadokolacje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|