forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-04-26, 09:20:26

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.
660355 wiadomoci w 4058 wtkach; wysane przez 27 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: startom
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Artykuły opublikowane
| | |-+  DOKTOR KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY (220)
« poprzedni nastpny »
Strony: [1] Do dou Drukuj
Autor Wtek: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY (220)  (Przeczytany 9970 razy)
MORGANO
Go


Email
DOKTOR KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY (220)
« : 2007-08-26, 00:40:11 »

DOKTOR  JAN  KWAŚNIEWSKI (220)
ARTYKUŁY O ŻYWIENIU OPTYMALNYM
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM

Zebrał i przepisał. Morgano

Olsztyn 01.09.99r.
Szanowny Panie Doktorze!
Zawdzięczam Panu zdrowie i rozum. Byłem u Pana w Cedzynie i podaję numer historii choroby - 985. nie choruję na chorobę wieńcową, serce mam jak dzwon. Nie mam bólów stawów, ustąpiły trzeszczenia w stawach i osteoporoza, ustąpiły dokuczliwe bóle wątroby i trzustki, ustąpiła migrena. Mam 64 lata i czuję się cudownie. W 1993r. przeszedłem na rentę i zacząłem jeść dwa razy na dobę, później ograniczyłem posiłki tylko do obiadu i też czułem się dobrze. Mam dwie córki. Młodsza po przeczytaniu przepisów żywienia optymalnego, powiedziała, że to cudowne żywienie i stosuje je już 10 lat. Ma 33 lata. czuje się bardzo dobrze i na nic nie choruje. starsza córka ma 40 lat. Dziesięć lat temu źle to przyjęła, mówiąc do mnie - "Tato! Tyle jajek i tak tłusto, co ty robisz? Zachorujesz i będę musiała opiekować się tobą do śmierci". Nic jej nie przekonywało, nie chciała mnie słuchać. Teraz ja muszę się nią opiekować. Widzi, że i ja, i jej siostra jesteśmy zdrowi, a ona i mąż chorują na owrzodzenie żołądka i dwunastnicy. Córka ma kłopoty z tarczycą, wątrobą, sercem i inne dolegliwości. W końcu dała się namówić, kupiła książkę "Żywienie optymalne", ale mało co z tego rozumie. Bardzo mnie prosi, aby z nią jechać na leczenie do Pana, bo sama nie może zrozumieć i boi się stosowania diety optymalnej.
                                                                       Jerzy  Olichwierz  z  Olsztyna


13 lutego 1989r. przy przyjęciu skarżył się pan na znaczne zaniki pamięci, migrenowe bóle głowy, bóle i silne trzeszczenia prawego kolana - stwierdzono u pana zaawansowaną osteoporozę, bóle stawów biodrowych, skrzywienie kręgosłupa, drętwienie obu nóg i zaburzenia czucia w nogach. Zaniki pamięci i bóle za mostkiem występowały od dwóch lat. Pracował pan jako lakiernik samochodowy przy rozcieńczalnikach nitro. Od lat miał pan bóle wątroby i trzustki. Lekarze stwierdzili u pana zaawansowaną miażdżycę mózgu, podejrzewali też, że choruje pan na stwardnienie rozsiane. Przy wyjeździe 26 lutego powiedział pan, że pamięć wyraźnie się poprawiła, bóle za mostkiem ustąpiły, podobnie jak bóle brzucha, bóle kręgosłupa i stawów, zaś "trzeszczenie" w stawach znacznie się  zmniejszyło. Bóle migrenowe ustąpiły po dwóch dniach. Rozpoznałem u pana miażdżycę tętnic mózgowych i wieńcowych serca, przewlekły stan zapalny wątroby i trzustki, polyneuropatię, chorobę zwyrodnieniową stawów biodrowych i kolanowego prawego, skrzywienie kręgosłupa. Teraz pan pisze, że czuje się cudownie. Tak być powinno i tak jest u innych stosujących od lat żywienie optymalne. A swoją drogą, jak długo musiała czekać pańska starsza córka, aby zauważyć, że pan i jej siostra na nic nie chorujecie i czujecie się świetnie.
To co dla pana łatwe, dla niej jest zbyt trudne, bowiem żywienie powodujące choroby, powoduje zawsze upośledzenie sprawności umysłu ludzkiego.

                                                                                                                                    JAN KWAŚNIEWSKI

Warszawa, 10.09.1999r.
Miesiąc temu otrzymałam Pana książkę pt. "Dieta optymalna", po przeczytaniu której leciutko zgłupiałam. Od wielu lat prowadzę firmę gastronomiczną i wydawać się powinno, że mam wiele możliwości, aby zdrowo się odżywiać i być zdrową. dlaczego więc czuję się fatalnie, mam
30-kilogramową nadwagę i brak chęci do życia? dopiero po przeczytaniu Pana książki zrozumiałem, w czym tkwi błąd. Rzeczywiście odżywiałam się w sposób karygodny. Wszystko, co tylko kucharze ugotowali, wrzucałam do żołądka jak do śmietnika - oczywiście wszystko w imię dobra firmy.
Walczyłam bezskutecznie z nadwagą zgodnie z panującymi modami, nie mogąc się pogodzić z własnym wyglądem, a przy okazji zapadałam na coraz większą liczbę chorób, które pozbawiły mnie chęci do życia, a mam dopiero 38 lat. Wypróbowałam na sobie chyba wszystkie możliwe diety, a na koniec zafundowałam sobie przez pół roku dietę wegetariańską i póki życia starczy będę jej zajadłym wrogiem, chociaż niestety w mojej firmie gotuje się codziennie kilkanaście zestawów wegetariańskich. Ogólne osłabienie, brak odporności na stresy, zatrzymanie wody - puchłam w oczach, kamica w nerkach, ociężałość umysłowa, stany napięcia przed miesiączkowego, zawroty głowy, nawrót choroby reumatycznej, podejrzenie gośćca przewlekłego postępującego, potworne bóle ostatnio już wszystkiego, co ma kości. Leczyłam się różnymi lekami, które szkodziły mi na tyle, że nie mogłam ich przyjmować. Od miesiąca stosuję żywienie optymalne, odstawiłam od początku wszystkie leki i czuję się coraz lepiej. Mój kręgosłup dokuczał mi w sposób nagminny i wyjątkowo złośliwy - a teraz prawie mnie nie boli, mogę się gimnastykować. Przez miesiąc spadłam na wadze 5kg. Najgorsze z moich dolegliwości to otępienie umysłowe, bóle stawów, leniwy rozum i zawroty głowy. Mam nadzieję, że te dolegliwości, które już się zmniejszyły, wkrótce ustąpią. Chciałabym nawiązać z panem kontakt w sprawie propagowania Pana diety na rynku warszawskim. Jestem szczęśliwa z powodu zapoznania się z Pana wiedzą.
Jest to sukces nas wszystkich. Bardzo proszę o kontakt.
                                                                                        Ewa  S.  z  Warszawy


PS. Opracowałam przepis na pieczywo słonecznikowe. Jest pyszne!
 Przepis załączam.


Z przesłanych mi wyników badań wnioskuję, że do choroby zwyrodnieniowej stawów i kręgosłupa, pół roku diety jarskiej "dodało" pani gościec przewlekły postępujący. Jarosze najczęściej chorują na choroby, które zaliczyłem do "pastwiskowych": stwardnienie rozsiane i boczne zanikowe, gościec przewlekły postępujący, choroba Bechterewa, choroba Buergera, nadczynność tarczycy, neurastenię, chorobę Raynauda, wiele chorób z autoagresji w tym na cukrzycę typu I.
Dieta jarska bardzo upośledza czynność umysłu ludzkiego, dlatego jarosze chorują, bezskutecznie się leczą i wydaje im się, że tak, jak jest, to jest dobrze i że mogłoby być jeszcze gorzej. im też najtrudniej iść za głosem rozumu, a jeśli im się to uda, to ich organizmy po przejściu na żywienie optymalne, wymagają największej przebudowy. A do wszelkiej budowy i przebudowy w organizmie potrzebne są elektrody (Sedlak) związane chemicznie w NADPH2. Konieczność dużego wytwarzania tego związku łączy się ze zwiększoną syntezą cholesterolu i jego poziom we krwi wzrasta, czasem wysoko, często wyżej niż u tych, którzy stosowali mieszane diety przed wprowadzeniem żywienia optymalnego. Część z tych osób, zamiast przeczekać pierwsze wyniki bada ń, przestraszona wysokim poziomem cholesterolu, odstępuje od stołu i powraca na pastwisko. Ich strata.
Firmy gastronomiczne na Śląsku mogą znaleźć dostateczna liczbę optymalnych, którzy zechcieliby w nich się odżywia. Są to głownie ci bogaci optymalni, którzy prowadzą interesy, brakuje im czasu i chcieliby szybko i optymalnie zjeść. Natomiast Warszawa jest dotąd nieprzygotowana na przyjęcie moich zaleceń dietetycznych. Na pewno  w przyszłości pojawią się warunki pozwalające na opłacalne wprowadzenie potraw dla optymalnych w pani firmie gastronomicznej. Publikuję przesłany przez panią przepis na chleb.

                                                                                                                        JAN KWAŚNIEWSKI


Chleb słonecznikowy
Składniki: 500g ziaren słonecznika, 100g orzechów laskowych, 150g orzechów włoskich, 400g masła, 26 świeżych jaj, szczypta soli, 3 łyżeczki cukru, łyżka maku i bułki tartej.
Wykonanie:  Ziarna słonecznika oraz orzechy zmielić w malakserze pozostawiając garść nasion, które należy dodać na samym końcu. Masło roztopić na patelni na maleńkim ogniu i ostudzić. Żółtka oddzielić od białek, białka należy odstawić do lodówki. Żółtka ucierać mikserem dodając masło na jednolitą puszystą masę, dodając cukier i zmielone ziarna słonecznika i orzechy. Dokładnie wymieszać. Formy keksówki wysmarować obficie masłem, obsypać bułką tartą i makiem. Białka z lodówki należy ubić na sztywną pianę dodając sporą szczyptę soli (lepiej będą się ubijać), połączyć wszystko w miarę delikatnie i wylać do dwóch blaszek. Piec w temperaturze 160-170st. C przez około 50 minut. Dokładnie wystudzić. smakuje wybornie z masłem do wszelkich potraw.
Z podanej ilości składników wychodzi około 2 kg chleba
W 100g chleba jest
    Kcal                         Białka               Tłuszczu             Węglowodanów
    482                              17                      43                               4,5
    Proporcje                      1          :           2,6                              0,27
                         


Zapisane
Strony: [1] Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.035 sekund z 17 zapytaniami.