Autor
|
Wtek: Białaczka,depresja (Przeczytany 75639 razy)
|
Ewa
Go
|
Maja, a tak na wszelki wypadek zapytam. A może trafię? Jak wygląda ten lekarz, który krytykuje DO? Jak wygladali inni twoi lekarze? Jak bedziesz u jakiegokolwiek lekarza Optymalnego, tez mu sie przyjrzyj. Wielu lekarzy jest schorowanych, otyłych. Może udało mi się i trafilam w "10"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Hej
Od dzisiaj zaczęłam jeść więcej jaj i mięska...nie jadłam chleba...narazie nie jem optymalnie ale powoli sie zbieram.Za to wczoraj byłam u pana psychiatry i trochę z nim o zywieniu optymalnym rozmawiałam...Powiedzial mi ze zna ta dietę i zna tez ludzi ktorym to nie wyszło na dobre.Powiedzial"zywienie optymalne sprawia ze ludzie na nowo stak=ją się dziecmi tyle ze nie wierza juz w swietego mikołaja tylko w diete ktora owszem dziala,ale kiedy jest sie juz zdrowym-nie radze probowac-jestes w zbyt cięzkim stanie"A ja probuję..Zobacze co z tego wyniknie i odwiedze lekarza optymalnego...ale nic nie obiecuje
No i powoli zaczynasz działać, rozumiem że trochę poczytałaś. Pamiętaj, że żółtko jest bardziej wartościowe niż całe jajko. Zdrowy powinien ich jadać 4-5 dziennie, chory około dwa razy tyle, tak jak Wojciech. Omijaj węglowodany. Ściągnij sobie liczydło optymalne, żeby wiedzieć w jakim produkcie ile czego się znajduje: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=806Na końcu strony są dwa małe pliki do pobrania. Powodzenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Za to wczoraj byłam u pana psychiatry i trochę z nim o zywieniu optymalnym rozmawiałam...Powiedzial mi ze zna ta dietę i zna tez ludzi ktorym to nie wyszło na dobre.Powiedzial"zywienie optymalne sprawia ze ludzie na nowo stak=ją się dziecmi tyle ze nie wierza juz w swietego mikołaja tylko w diete ktora owszem dziala,ale kiedy jest sie juz zdrowym-nie radze probowac-jestes w zbyt cięzkim stanie"A ja probuję..Zobacze co z tego wyniknie i odwiedze lekarza optymalnego...ale nic nie obiecuje
Ciekawe, że ilekroć ja próbowałam rozmawiać z lekarzami o DO to zazwyczaj mówili, że ' znają ludzi któtym to zaszkodziło'. Powtarzają tą utartą formułkę. Teraz już wiem, że nie mogą znać tych, którym pomogło bo oni po prostu nie chodzą do lekarzy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Nie miałam czasu czytać innych wątków a dziś przeczytałam wątek Wojciecha i okazało się,że wcześniej już lekarka sama zasugerowała co jeść właśnie ze swojej strony informacje o cukrzycy. Ale to tylko taki przypadek. Aż taką mądralą nie jestem a plagiatów też nie chcę uprawiać. Przeczytałam do końca artykuł który Ci podesłałam o skuteczności leczenia raka. Może gdybym to wiedziała kilka lat temu mój ojczym by jeszcze żył. Radioterapia później wycięcie raka gardła bo na taką koleność niesety się zgodził(chciał mówić) okazało się,że lekarze nie chcięeli czy..... powiedzieć,że radioterapia "pali tkanki i rany pooperacyjne nie chćą się goić. A rak rozwijał się i tak dalej itp. aż do końca. Niestety znów wychodzi chęć zarobkowania firm i dziwne przepisy, które niby mają zaostrzać kontrolę ale cóż.... Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rajano
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maja87
Go
|
Hej
Nikomu nic nie będę mowić...za 1,5 tygodnia idę na przeszczep i jestem PRZERAŻONA...bardzo sie boję.A pani hematolog ma swoją wiedzę i swoje racje...jak każdy z nas...POZDRAWIAM
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Może się czepiam: "Wykorzystaj życie zanim ono Ciebie wykorzysta"Maja 87 Dlaczego życie miałoby Ciebie wykorzystać? Wzmacnianie w psychoterapii "wewnetrznego człowieka" to działania skutkujące myśleniem, że NA WSZYSTKO (albo prawie wszystko ) MAMY WPŁYW I TO MY KIERUJEMY NASZYM ŻYCIEM. Sie nie przejmuj,ja sie zawsze czepiam .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maja87
Go
|
Ja jednak myślę że to nie my kierujemy naszym życiem ale siła wyższa.My możemy wykorzystać to co od życia dostajemy albo czekać aż ktoś inny to sobie wezmie(wtedy to on to wykorzysta)"NIE JESTEM PANIEM SWOJEGO LOSU"Gdybym był,moje życie wyglądałoby inaczej...możemy dopomóc szczęściu...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Każdy zyje na miarę własnych mozliwości. To jest siła wyższa. Ja ogłaszam bezsilność A co potem? Jakie masz plany dietetyczne, Maja? Napisz po operacji
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
slawek
Go
|
Ja jednak myślę że to nie my kierujemy naszym życiem ale siła wyższa.My możemy wykorzystać to co od życia dostajemy albo czekać aż ktoś inny to sobie wezmie(wtedy to on to wykorzysta)"NIE JESTEM PANIEM SWOJEGO LOSU"Gdybym był,moje życie wyglądałoby inaczej...możemy dopomóc szczęściu...
Ach jakżeż wygodny sposób na odsunięcie odpowiedzialności za swoje życie prezentujesz wspaniały byt niewolniczy ;(
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Też jestem tej opcji co ty Sławek. Wolę wiedzieć, że to ode mnie zależy co sie wydarzy, a zatem wziąć odpowiedzialność za WSZYSTKIE swoje decyzje. Jeżeli wydarza sie coś niby (!!!) niezależnego ode mnie to MYŚLĘ dlaczego tak się stało. Zawsze da sie znaleźć odpowiedź... Czasami odpowiedź jest dla mnie ... szokiem .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
slawek
Go
|
Czasami odpowiedź jest dla mnie ... szokiem . Oj jest
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Maja, w roku 1997 ja tez zgodziłam się na chemię, mimo, ze miałam watpliwości i dlatego byłam niezbyt sympatyczna dla lekarzy. Nie miałam w zamian żadnej alternatywy. A nawet gdybym miała, nie wiem, czy w tej panice zdecydowałabym inaczej. Teraz czuję sie komfortowo, bo zakładam, ze nie będę musiała juz decydować o leczeniu. To co mówię, ze nie zgodziłabym sie na chemię, jest aktualne na mój stan umysłu w dniu dzisiejszym. Nie mogę ręczyć za swoje reakcje jutro.
Ileż to już lat minęło, a jednak przy odpowiednio zbilansowanym ŻO reakcje organizmu są gwarantowane.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|