|
|
administ
Go
|
Chleb ze smalcem, wspomaganie terapiami jak nic!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
O widzisz Radziu! Jak tak można!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
renia
|
Za te ofiary winnych nie ma...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Nie ma, bo za nimi stoi państwo i nic się nie zdziała, ale na szczęście u niektórych działa jeszcze instynkt.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Dobra władza to stoi ale w oso... A może teraz leży na kanapce...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
...i nie należy jej w tym przeszkadzać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
...i nie należy jej w tym przeszkadzać. ament!!!! k
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Kto Radziu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
Jestem kolejną ofiarą diety optymalnej. Mam wysoki chorysterol. Mam za dużo wolnego czasu. Odebrano mi radość wynikającą z krążenia po szpitalach i przychodniach, gdzie zawierałem nowe znajomości, które sprawiały, że pogłębiałem swoją wiedzę z zakresu najnowszych osiągnięć z medycyny dla opornych. Sklepy, które były moim drugim domem, stały się czymś w rodzaju muzeum, po których chodzę i zwiedzam, żeby nie zapomnieć jak wyglądają. Poszkodowany jestem, ponieważ w markiecie przy wyborze 200 tys produktów, wybieram 4, gdzie inni ledwo pchają przeogromne koszyki, a mi w saszetce na klucze się mieści. Z racji ilości jestem dyskryminowany kolejkowo ( za mało płacę sumarycznie ). Wyglądam przy nich jak dziwoląg, szczególnie gdy święta się zbliżają. I tak nie mogę tego zjeść co kupiłem. Nie mówiąc już o kompletnym wypaczeniu dietetycznym zasady mówiącej o co najmniej 5 posiłkach dziennie. Jak można jeść 1-2 razy dziennie? To pewnie niezdrowe! Pani z warzywnika już mnie zapomniała, a była ze mną po imieniu. Wyrzuty - nie wspieram rodzimego handlu. Psychika siada. Na szczęście na chwilę. Nie mogę kupić sobie ubrań w moim rozmiarze, ponieważ zaczynają się od rozmiaru wyżej. Korzystam ze sklepu chłopięcego (moje ubrania sprzed 6 lat, służą za koc na plaży lub żagle do łódki ). Nie mam migren, więc odpadają wszelkie wymówki. Przestałem robić rzeczy kompletnie niepotrzebne, a społecznie wartościowe. Patriotyzm gospodarczy jest na marnym poziomie. Z podatku, który np jest głównym hojnym donatorem autorytetów medycznych, mianowicie akcyzowego, nie wywiązuje się w ogóle. Przestałem go płacić. Czuję się niepotrzebny. I mógłbym tak wymieniać cały dzień. Dieta zaczerpnięta od pracowitych taksówkarzy ma same wady. Żadnych zalet. Nawet te złotówki ukiszone, zaoszczędzone nie ma gdzie ulokować, bo procenty na lokatach - 1 - 1,5 %
I jak żyć ? Panie Doktorze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|