Autor
|
Wtek: Bajanie o "zakwaszeniu" organizmu. (Przeczytany 97923 razy)
|
toan
Go
|
Zakwaszenie organizmu nie grozi nikomu, kto przestrzega podstawowowe zasady postępowania z własnym organizmem np: Żywienie Optymalne, dieta japońska, zalecenia prof. Lutz'a. Białko "rozpuszczone" we krwi (około 60-80 g/l) ma właściwości amfoteryczne, czyli w obecności kwasów zachowuje się jak zasada, a w obecności zasad jak kwas. Czyli w zdrowym, normalnie funkcjonującym organizmie, nie ma możliwości "zakwaszenia" organizmu nawet pod wpływem np: świeżego, czy konserwowanego kwasu owocowego rozpuszczającego zęby, bo zdrowy człowiek - nie pija soków owocowych, a jeśli pija to ma około 350g we krwi związków buforowych (utrzymujących stałe pH) - tylko z białka!. W cytozolu i płynach ustrojowych zaś jest bardzo dużo wolnych jonów i dodatnich (+) zakwaszających i ujemnych (-) - alkalizujących. Nie ma więc żadnych powodów do obaw, że białka zwierzęce, kwasy tłuszczowe, czy inne substancje spowodują "zakwaszenie" jeśli są spożywane racjonalnie. Co może spowodować zakwaszenie u normalnego, wolnego od wad metabolicznych człowieka?. Po pierwsze i jedyne u zdrowych - brak wystarczającej ilości tlenu. Zakwasić się można np: świadomie wstrzymując oddech, co powoduje wzrost stężenia CO 2 , ale nikt bez potrzeby raczej tego nie robi. Stężenie tlenu we krwi jest zaś alkalizujące. Nie podaję wartości prawidłowych p0 2 i pCO 2 - czyli ciśnienia cząsteczkowego tych związków we krwi, bo nie jest to istotne dla rozważanego tematu. Bardzo zakwaszającym organizm u człowieka jest niefizjologiczny (wyczynowy) wysiłek fizyczny powodujący "fermentację" pirogronianu do kwasu mlekowego. Ten bardzo nieefektywny i groźny dla zdrowia proces zachodzi wyłącznie, aby organizm zyskał na czasie, dla ratowania życia, gdy "goni drapieżnik" U zdrowego "gonionego" nie dojdzie jednak do śpiączki i kwasicy mleczanowej, bo prędzej "padnie" na zawał serca z braku energii do jego pracy. Goniący "jedzie" na betaoksydacji wspartym rozsądnym fizjologicznym wykorzystywaniem zapasu ATP i fosfokreatyny, a więc nie brakuje mu tlenu, nie zakwasza się i może długo gonić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Toan.Nie wiem czy moje pytanie będzie z cyklu mądrych,ale zastanawia mnie kwasica metaboliczna u mojej córki i jak dotąd ,to nikt tak normalnie nie był w stanie mi tego wytłumaczyć.Kiedyś tylko jedna lekarka mówiła mi,że chodzi o niedojrzały układ metaboliczny,cykl Krebsa (czy coś w tym stylu),ale nie mogę pojąć o co chodzi. Jakieś 2 mies. temu chorowała i w przeciągu kilku godz. się zakwasiła do 4 plusów acetonu. No i te wymioty acetoniczne. Sama nie mogę wyjść z podziwu ,że tak się dzieje,za każdym razem staram się jak mogę,podaję jej pić,ale ona i tak wymiotuje. Jak jest nawodniona/wyrównana w szpitalu,to automatycznie przestaje wymiotować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Nie jestem lekarzem, więc nie wiem dlaczego?.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lidia
Go
|
Czesc Wam,ja tez mam pytanie do Toana -(mam nadzieje ze nie strzele znow jakiegos byka-tak jak z tym chlebem) Wiec w ktoryms z postow( chyba lekarka pisala) ze ketony na DO powstaja czy utrzymuja sie jesli W sa w zlej proporcji do B iT,wiem bo sama miewalam przed ciaza przy niskim cukrze +++ ketonow ze w nalezy podwyzyc,moje pytanie; czy zanizajac B i T uzyskam ten sam efekt co bylby przy zwiekszeniu W ?Jesli tak to moge prosic o przyklad; mam proporcje- B-50, T- 150 ,W-50,o ile wtedy zanizyc B i T,pozdrawiam i dziekuje,Lidia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Gdy brakuje energii i tlenu organizm ratuje się wymuszoną zamianą pirogronianu w mleczan, który musi być wytransportowany do wątroby i tam "zamieniony" w procesie glukoneogenezy na glukozę. Jest to wysoce nieefektywny szlak metaboliczny i w normalnym organizmie (betaoksydującym) praktycznie zachodzi szczątkowo i tylko ewentualnie do regulacji poziomu cukru we krwi, bo dostarcza się organizmowi glukozę w odpowiedniej ilości z pokarmem - np: w/g prof. Lutz'a - 72g, a Dr'a Kwaśniewskiego - faktycznego zapotrzebowania na węglowodany, czyli około 0,8g na każdy kilogram masy należnej. Organizm nigdy nie robi tego, co się energetycznie nie opłaca, a choć zamiana mleczanu na glukozę jest energożerna, to jednak bardziej opłaca organizmowi się odkwasić i wyprodukować glukozę, którą później można skierować na fosforylację oksydacyjną. A więc opłaca się organizmowi "pojechać" do Łodzi, z Włocławka przez Toruń, choć na pozór dla kolarza, czy kierowcy jest to nielogiczne Stany niefizjologiczne - "tłuszcze spalają się w płomieniu węglowodanów" czyli pojawienie się ciał ketonowych w cukrzycy. Jak już wspominałem http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1866.msg28364#msg28364 , a może nie? kwasy tłuszczowe i węglowodany, na "diecie korytkowej" współzawodniczą ze sobą o NAD, którego brakuje do spalania i syntezy kwasów tłuszczowych, a jedynym liczącym się jego źródłem jest szlak pentozowy (jeśli się uruchomi zachodzi wzmożona synteza tłuszczu, czego wynikiem jest "produkcja" niefizjologiczna cholesterolu, a jej konsekwencją - rozwój miażdżycy Gdy w "konkuerncji" o NAD wygrywają tłuszcze (a wygrywają też przy niedoborze glukozy z pokarmu, bo glukoneogeneza jest nieopłacalna w tym przypadku), bo do zamiany kwasów tłuszczowych w a-CoA potrzebny jest NAD, zmniejsza się w wątrobie "zużycie" mleczanu (glukoneogeneza) przez hepatocyty i dochodzi do produkcji ciał ketonowych oraz cukrzycowej kwasicy mleczanowej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
Toan temat ten jest bardzo ciekawy,na Ż.O jestem juz 7 lat.Od dłuższego czasu nurtowalo mnie pytanie odnośnie bóli mięśni \.Mięśni,których ja praktycznie nie mam{bardzo mało ruchu} Wszystkiemu winna jest moja choroba Przewlekła Obdurakcyjna Choroba Płuc.Coraz większą populację Polaków spotyka ta przypadłość a jest ona spowodowana w/g medycyny Paleniem papierosów,zatrutym środowiskiem,szkodliwą pracą.Myślę że to co piszesz dotrze też do innych potrzebujących i poszukujących wiadomości co zrobić,lub jak pomóc chorym z dużym niedotlenieniem np. tak jak w moim przypadku: Podam ostatni wynik gazometrii. PH - 7.383 , PCO2 - 47,9 PO2-44,1 HCO3-25,8 BE-2,8 O2sat-78,9 Elekrolity. NA-152,9 K-4,48 CI-105 AnGap-24,5. Ten wynik uzyskuję przy 15godz tlenoterapii domowej.Obecnie otrzymałem aparat tlenowy małych gabarytów i już mogę wychodzić z domu na spacer z tlenem na ramieniu.Dotychczas nie wiedziałem co jest przyczyną że zdażają się takie dni że mam bole w mięśniach nóg ale tylko przy ich dotyku,wiem że w moim przypadku zakwaszenie powstaje z nadmiaru PCO2 ale wiem również że potrawy DO też pomagają w zakwaszaniu,co byś radził aby uwzględnić w diecie aby łacznie z dotlenianiem wyrównywało zakwaszenie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Istnieje wiele leków hipoglikemizujących (np: pochodne fenforminy) przesuwających równowagę wątrobową NAD/NADPH powodującą gwałtowny wzrost stosunku mleczan/pirogronian, ale to już nie na moja głowę!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Jurku46, skorzystaj może z pomocy lekarza optymalnego, bo "wirtualnie" można sobie zaszkodzić!. Teoria, teorią, a praktyka, praktyką. Zawsze należy kierować się praktyką (ŻO, dieta japońska), bo teorie... , mogą wpędzić w kłopoty zdrowotne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Wszystkim radzę - dbajcie o własną wątrobę!, bo to obok proporcji BTW i codziennej dawki ruchu jest ważny KLUCZ DO ZDROWIA Jeśli nie ma innych powodów, to przestrzegając zalecenia Dr'a JK, ani białko, ani tłuszcz, ani węglowodan Was nie "zakwasi" - czego życzę. PS Ewa z W-wy, czy wiesz już o co chodzi?. Do przesłanych materiałów od ostatniego razu jeszcze nie zaglądałem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Nie jestem lekarzem, więc nie wiem dlaczego?.
Chciałeś chyba napisać :" Wiem ,ale nie powiem" lub " nie interesuje mnie to ,ale wiem o co chodzi" O cyklu Krebsa pewnie też nie wiesz ? pozdr.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Elmo!, poczytaj to wszystko, co jest po Twoim zapytaniu o kwasicę. "Wyprodukowałem" to między innymi dla Ciebie . A "cykl Krebsa", to chyba stara nazwa "cyklu kwasu cytrynowego". Dawniej np: triacyloglicerole to chyba były trójglicerydy albo estry glicerolu i kwasów tłuszczowych czyli chyba tłuszcze?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Elmo!, poczytaj to wszystko, co jest po Twoim zapytaniu o kwasicę. "Wyprodukowałem" to między innymi dla Ciebie . A "cykl Krebsa", to chyba stara nazwa "cyklu kwasu cytrynowego". Dawniej np: triacyloglocerole to chyba były trójglicerydy albo estry glicerolu i kwasów tłuszczowych czyli chyba tłuszcze? Gdy brakuje energii... To dlatego lekarze zalecają w trakcie tej kwasicy spożywanie większej ilosci węglowodanów,szczególnie prostych. Dlaczego pominęli tłuszcze? ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
A skąd mam wiedzieć?. Może kierują się poglądami, a nie wiedzą?. A każdy chyba wie, że w/g "współczesnych poglądów medycznych" - najzdrowsza dla serca jest "dieta kadmowa", czyli pięćxwarzywaiowoce, a do niedawna "margaryna KAMA", ale coś tam z transami "odkryli", że rakotwórcze? i tego też ni w ząb nie rozumiem! "Udowodniono naukowo" teoretycznie, że było zdrowe, a praktyka wykazała, że nie jest. Jakieś wnioski?.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Teraz już mniej więcej wiem(ale nie do konca jestem pewna) dlaczego moja córka (w trakcie choroby) tak szybko się zakwasza. Jest szczupłym dzieckiem,a w trakcie gorączki organizm spala tłuszcz,bo potrzebna jest mu energia do wytworzenia ciepła,no a jak nie dostarczamy tłuszczu z zewnątrz (nie ma apetytu podczas choroby/gorączek ),to spala swój własny tłuszcz,ale jak nie ma tych zapasów tłuszczu?...To nie ma energii I co się wtedy dzieje? Kwasica?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
W dobrym labolatorium mogą stwierdzić, co jest przyczyną takich "rzurów ketonowych" i to może pomóc zapobiegać im w przyszłości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kristan
Go
|
Aby przekonać sie jak zakwaszony, lub nie , jest nasz organizm nalezy zaopatrzyc sie w paski "ph" /grosze/ - robić pomiary trzy razy dziennie , a po tygodniu pogadamy /nie mylić z ketonami/. Najsprawniejszy organizm i zdrowy to ph 7,3 /tak wyczytalem/ ------ Dr Robert O.Young , jeden z najlepszych specjalistów od mikrobiologi i biochemii na świecie: „Jest tylko jedna choroba – nadmierne zakwaszenie organizmu".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
„Jest tylko jedna choroba – nadmierne zakwaszenie organizmu"... To uproszczenie jest w pewnym sensie słuszne - popieram dlatego w pewnym sensie poglądy dr-a Roberta O. Yunga, bo doprowadzenie organizmu do zakwaszenia, przez własne błędy żywieniowe skraca życie. Nieumiejętna "walka" z tym niefizjologicznym stanem - również.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Ewa z W-wy, czy wiesz już o co chodzi?. Tak, Toan, juz klapuję, jak to jest z tymi żółtkami i zakwaszaniem ) Bardzo dziękuję
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Lidia, Lutz bardzo prosto opisał biochemie w "życiu bez pieczywa" Jesli przeczytasz ten rozdział, będziesz rozumiala Toana duzo lepiej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|