MORGANO
Go
|
DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI (258)
ARTYKUŁY O ŻYWIENIU OPTYMALNYM
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM
Zebrał i przepisał. Morgano
Od początku kwietnia ja, mąż i córka żywimy się optymalnie.
Nasz jadłospis opiera się na jajach, serach i mięsie wieprzowym, rzadko jemy drób i ryby.
Czujemy się znakomicie i mamy dużo energii.
Mam jednak kilka pytań, dotyczących żywienia mojej 3-letniej córeczki. Na co trzeba zwracać szczególną uwagę w żywieniu dzieci, czy dieta małego i starszego dziecka różni się od diety dorosłego? Czy proporcje między
węglowodanami a białkiem oraz tłuszczem są inne i czy zmieniają się z
wiekiem? Czy są pokarmy szczególnie wskazane dla dzieci?
Czy dopuszczalne jest podawanie różnych twarożków, jogurtów, serków dla dzieci, które są dostępne na rynku (jeżeli tak, to jakiego typu)?
Wiem, że dieta optymalna zapewnia wszystkie potrzebne witaminy, makro- i mikroelementy, więc nie trzeba podawać dziecku żadnych preparatów
witaminowych. Wiem, że dzieci żywiące się optymalnie są drobniejsze i
szczuplejsze od nieoptymalnych rówieśników. Może pan ma jeszcze inne uwagi, jeśli chodzi o żywienie dzieci i młodzieży?
Sonia Świątek Będzin
Podstawą wyżywienia dziecka powinno być mleko matki przynajmniej do wieku 3 lat, stopniowo uzupełniane produktami pochodzenia głównie zwierzęcego, przy doborze których dziecko samo powinno decydować, gdyż przeważnie dobiera takie produkty, których skład chemiczny jest zbliżony do składu chemicznego mleka własnej matki.Jeśli dziecko jakiegoś produktu jeść nie chce, to nie należy go do jego zjadania namawiać. Przy produktach przetworzonych kierowanie się smakiem, zapachem, wyglądem czasami zawodzi u dziecka i tu powinni mu pomóc rodzice.
Skład mleka matki jest zróżnicowany w zależności od jej diety. Kobiety
odżywiające się produktami zbożowymi i warzywami wytwarzają mleko
najbardziej chemicznie zbliżone do składu mleka matek zwierząt trawożernych,
matki odżywiające się głównie "pasterską strawą", czyli produktami
pochodzenia zwierzęcego, mają mleko o składzie zbliżonym do składu mleka
drapieżników, ale nie do końca.
U większości zwierząt mięsożernych skład mleka jest dostosowany do potrzeb
organizmu szybko rosnącego i szybko osiągającego dojrzałość.
Krótki okres wieku "niemowlęcego" u zwierząt zwiększa szansę potomstwa na
osiągnięcie przez nie dojrzałości, zwiększa szansę na przeżycie.
U ludzi dzieci rodzą się najbardziej bezradne, a okres dzieciństwa jest
najdłuższy, wiek osiągnięcia pełnej samodzielności występuje u nich
najpóźniej.
W przyrodzie nie ma nic za darmo. Wszystko kosztuje. Szybko rośniesz, szybko
uzyskujesz dojrzałość - musisz żyć krócej. Uzyskujesz wzrost i wagę ciała
wyższą od optymalnej dla swojego gatunku - musisz żyć krócej. Uzyskujesz
wzrost i wagę niższą od przeciętnej - masz szansę żyć dłużej.
Wiewiórka żyje 10 razy dłużej od szczura co spowodowane jest odmienną dietą
u tych zwierząt. Wiewiórka je tłusto, szczur - chudo.
Według Księgi Rodzaju ludzie w raju dojrzewali dopiero po 60. roku życia.
Tak mogło być, bo nawet u współczesnego człowieka narząd najlepiej
odżywiony, czyli rdzeń kręgowy osiąga pełną dojrzałość
w 45.-50. roku życia, a pozostałe tkanki i narządy dojrzewają tym wcześniej,
im gorzej są zaopatrywane.
Aby dzieci były zdrowe, prawidłowo się rozwijały, nie zapadały na żadne
prawie choroby, w tym na choroby zakaźne, "no i umiały stworzyć sobie świat
lepszy od naszego" ich rodzice, a szczególnie matki, powinny odżywiać się
optymalnie jeszcze przed poczęciem dziecka.
Mleko kobiece zawiera znacznie więcej tłuszczu i znacznie mniej składników
powodujących szybki wzrost dziecka niż powszechnie stosowane mleko krowie, które nie nadaje się ani dla osesków, ani dla dzieci, ani dla dorosłych.
Na 1 gram białka w mleku kobiecym przypada od 2,5 g tłuszczu u matek
żywiących się produktami pochodzenia roślinnego, aż do 11 g tłuszczu u matek
odżywiających się "pasterską strawą".
Najlepsze mleko dla dziecka powinno zawierać najmniej białka, najmniej
węglowodanów i najwięcej tłuszczów "zwierzęcych". Przy czym węglowodany,
głównie pentozy, stanowią materiał budulcowy wielu tkanek w organizmie.
Zawarty w mleku cukier mleczny (maltoza) jest w około 90% przetwarzany na
tłuszcz. W efekcie ponad 90% energii organizmu dziecka karmionego piersią
pochodzi z tłuszczów dostarczanych w pokarmie i wytwarzanych przez organizm dziecka z cukru mlecznego.
Drugim pod względem wartości jest białko z żółtek jaj pochodzących od kur
utrzymywanych na wolnym wybiegu, żywiących się głównie owadami, dżdżownicami oraz ziarnem zbóż.
Następnym produktem, który nadaje się dla oseska, jest wątróbka, najlepiej
drobiowa, ale tylko z "wiejskiego" drobiu. Najlepszym źródłem tłuszczu są:
szpik kostny, masło, śmietana, łój zwierząt trawożernych, słonina i smalec.
Twarożki, jogurty i serki dla dzieci dostępne w handlu nie powinny być
stosowane w żywieniu małych dzieci. Serki "zero procent" wywodzące się z
"zero rozumu" u producentów i służb dopuszczających taką żywność do
sprzedaży nie nadają się ani dla starszych dzieci, ani dla dorosłych. Żadne
odżywki dla dzieci, żadne soczki nie powinny być spożywane przez dzieci.
Dzieci optymalne sięgają same po owoce, najczęściej jagodowe, dopiero
powyżej roku życia i zjadają ich niewiele. Jarzyn nie lubią. Żadne słodzone
płyny nie powinny być dzieciom podawane, gdyż powodują one tylko szkody.
Proporcje miedzy białkiem, tłuszczem i węglowodanami w diecie dziecka
powinny być zbliżone do proporcji występujących w składzie mleka kobiecego.
JAN KWAŚNIEWSKI
|
Autor
Zapisane
