Autor
|
Wtek: Dieta wysokowęglowodanowa jest OK!... (Przeczytany 228325 razy)
|
slawek
Go
|
Jedyną wadą? (patologią) podwyższonego poziomu tłuszczu we krwi obojętnego pochodzenia (egzo, endo) najczęściej na diecie korytkowej jest "zagęszczenie" krwi , bo faktycznie "pakuneczki białkowe " powodują amfoteryczność (obojętność) drobin, ale też mają swoją masę, lepkość i serce się "męczy" ... nie o to chodzi. No to przyznasz że koncepcja "5x dzinnie....." pomaga ograniczyć wysycenie chylomikronami ?? Wracając do tematu: chodzi o tlen endogenny, ale to dłuższe wyjaśnienie i postaram się proces opisać, jak najprościej - wkrótce.
chodzi ci o to że potrzebuję więcej tlenu do spalania WKT i przerabia cukry na tłuszcze które odkłada w zamian uzyskując brakujący tlen ??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
Jedyną wadą? (patologią) podwyższonego poziomu tłuszczu we krwi obojętnego pochodzenia (egzo, endo) najczęściej na diecie korytkowej jest "zagęszczenie" krwi , bo faktycznie "pakuneczki białkowe " powodują amfoteryczność (obojętność) drobin, ale też mają swoją masę, lepkość i serce się "męczy" ... nie o to chodzi. No to przyznasz że koncepcja "5x dzinnie....." pomaga ograniczyć wysycenie chylomikronami ?? Wracając do tematu: chodzi o tlen endogenny, ale to dłuższe wyjaśnienie i postaram się proces opisać, jak najprościej - wkrótce.
chodzi ci o to że potrzebuję więcej tlenu do spalania WKT i przerabia cukry na tłuszcze które odkłada w zamian uzyskując brakujący tlen ?? Slawek widze, ze jestes niezle "wyszkolony"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
slawek
Go
|
Slawek widze, ze jestes niezle "wyszkolony" "Dzięki" ;P
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Slawek widze, ze jestes niezle "wyszkolony" No! I ma super intuicję. Jak mam pytania, walę do Sławka lub Toana.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
Jedyną wadą? (patologią) podwyższonego poziomu tłuszczu we krwi obojętnego pochodzenia (egzo, endo) najczęściej na diecie korytkowej jest "zagęszczenie" krwi , bo faktycznie "pakuneczki białkowe " powodują amfoteryczność (obojętność) drobin, ale też mają swoją masę, lepkość i serce się "męczy" ... nie o to chodzi. No to przyznasz że koncepcja "5x dzinnie....." pomaga ograniczyć wysycenie chylomikronami ?? Wracając do tematu: chodzi o tlen endogenny, ale to dłuższe wyjaśnienie i postaram się proces opisać, jak najprościej - wkrótce.
chodzi ci o to że potrzebuję więcej tlenu do spalania WKT i przerabia cukry na tłuszcze które odkłada w zamian uzyskując brakujący tlen ?? Sławek a może jak tak dobrze Tobie to idzie to pomóz dla mnie ja też potrzebuję więcej tlenu ale moje płuca są niewydolne,a ruchu też mogę miec tyle co mały spacer w bardzo wolnym, tempie.Co w tym wypadku bys radził,jak ułożyc dietę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rubby
Go
|
:DKto sprawdził i udowodnił, że mózg potrzebuje 120g glukozy?. GDZIE JEST TO UDOWODNIONE?. Czy to tak jest jak z tym "szpinakiem i żelazem"? Czy wreszcie znajdzie to ktoś?, bo ja nie potrafię!.
Jest to kluczowa kwestia - tak naprawdę gdyby nie było konieczne rzekome 130 g glukozy dla mózgu, koncepcja żywieniowa p. Ponomarenko byłaby zgodna z dietą dr Kwaśniewskiego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
piosza
Go
|
Przepraszam, że się wtrącę ale nie byłabym w stanie tak się żywić. Gdybym musiała tam wyjechać chyba umarłabym z głodu Temat nieco zamarł, ale skoro była dyskusja o jedzeniu w Korei Południowej, to koniecznie trzeba pamiętać o koreańskim barbecue (głównie wieprzowina i wołowina smażone na ruszcie), które doskonale komponuje się z ŻO. Szczególnie dobry jest Samgyeopsal (삼겹살), czyli boczek po koreańsku (im tłustszy tym tańszy!) http://kimse.net/12Koreańska stołówka - Samgyeopsal jako danie główne: http://daehansteel.tistory.com/88Swego czasu jadłem niemal codziennie i nigdy mi się nie znudziło. Oczywiście Koreańczycy na co dzień tak dużo wieprzowiny nie jedzą (nie na tyle, by zbliżyć się do ŻO). Wołowina jest wyżej ceniona tak, że z okazji ważniejszych świąt Koreańczycy obdarowują się kawałkami ekskluzywnej (i b.drogiej) wołowiny miejscowego chowu (importowana z USA oczywiście już owej ekskluzywności nie posiada). Dieta rzeczywiście niemal modelowo wysokowęglowodanowa. W rankingu OECD jest to najszczuplejszy naród (Japończycy na 2 pozycji). PKB/os na razie ok. 2 razy wyższy niż w Polsce. Są opinie, że do 2040 Koreańczycy będą bogatsi od Niemców i Japończyków (raport Citigroup) http://www.chinapost.com.tw/business/asia/korea/2011/03/03/293105/South-Koreans.htm
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
McDonald ich uszczęśliwi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
piosza
Go
|
McDonald ich uszczęśliwi. NIe byłbym taki pewny. Tamtejsze graniczące z obsesją przywiązanie do dobrego wyglądu może ten proces utrudnić. Nieliczni otyli ludzie w Korei mają naprawdę ciężko - niższe szanse na prestiżową pracę w którymś z czeboli, słabsze perspektywy na awans, problemy z akceptacją otoczenia, które otyłość widzi jako osobista porażkę i przejaw słabej woli etc. Koreańczycy regularnie naśmiewają się z otyłych Amerykanów. Jak rozumiem sami raczej nie zamierzają podzielić ich losu. http://www.koreabang.com/2012/pictures/celebrity-tweets-photo-of-fat-foreigner-is-forced-to-apologise.htmlMieszkając jakiś czas w dzielnicy studenckiej w Seulu nie zauważyłem zbyt wielu "burgerowni", zdecydowaną większość stanowiły jadłodalnie z tradycyjnym koreańskim jedzeniem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
"Geny" rasy żółtej, które wg "naukowców" chroniły przed otyłością i cukrzycą typ II polegną przed McD, bo to nie geny drodzy "naukowcy", a określone i podane przez Dr-a Kwaśniewskiego proporcje między GSO są przyczyną nie tylko tych chorób.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
"Geny" rasy żółtej, które wg "naukowców" chroniły przed otyłością i cukrzycą typ II polegną przed McD, bo to nie geny drodzy "naukowcy", a określone i podane przez Dr-a Kwaśniewskiego proporcje między GSO są przyczyną nie tylko tych chorób. Wszak do "planów" muszą być jeszcze odpowiednie "materiały eksploatacyjne" w zależności co ma być i jak przebiegać w ciele. Biedni ci naukowcy, ale jakby chcieli to im mogę pożyczyć np. "Jak nie chorować", "Dieta optymalna"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
...Biedni ci naukowcy, ale jakby chcieli to im mogę pożyczyć np. "Jak nie chorować", "Dieta optymalna"... Daj im spokój. Po co chcesz ich drażnić...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
...niech się chełpią nadal swoimi "osiągnięciami"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
anakin
Go
|
Aż żem kliknął i muszę stwierdzić, że... ostro przesadzasz. Artykuł napisany poprawnie. Nawet nieźle scharakteryzowali to, co J.K. określił "otyłością ubogich".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Szczury karmione takimi płatkami bardzo szybko się otłuszczały i padały na wątrobę. Ale jak im dodali surowego mięsa, było ok.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Płatki śniadaniowe to bardzo dobre śniadanie i nie ma co tych biedaków straszyć tym cukrem. Niech będzie takich jak najwięcej, aby tylko jedzenie tanie było. Do płatków dobrze jest poprawić plusssssssszem minerały, aby na pewno nie nabawić się jakiego niedobora. I koniecznie unikać jajek, sera, śmietanki, masła, a i na mięso czerwone uważać, bo w zestawie z płatkami śniadaniowymi, to bardzo niekorzystne dla zdrowia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|