Autor
|
Wtek: Gnom o genomie. (Przeczytany 74030 razy)
|
elmo
Go
|
"Obrzucanie błotem" Pytam niesmiało (bo nie wiem czy mogę ) ;czy obrzucasz tylko błotem, czy może i cementem? Jesteś zatrudniona w jakiejś firmie,która zajmuje się obrzucaniem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Ty jesteś, Elmo, mistrzem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
[/size]=topic=1988.msg31025#msg31025 date=1193419869] Ty jesteś, Elmo, mistrzem
E tam,nie bądź taka skromna Nie lubię fałszywej skromności Właśnie pytałam dlatego,bo chciałam się nauczyć tego obrzucania (nie tylko błotem ),a nie ma jak się uczyć u samego mistrza (a Ty mi piszesz,że ja nim jestem-nic podobnego ) .Ja widze ,że Ty masz do tego dryg Jeszcze jedno .Piszesz : Dokopałam w związku z tym mam pytanie ;czy gdybym chciała kiedyś komuś... (no wiesz).To czy mogę liczyć na Twoją pomoc?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
A zapewniałaś, ze sie zmieniłaś. Tymczasem dalej rządzi tobą nienawiść
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
A zapewniałaś, ze sie zmieniłaś. Tymczasem dalej rządzi tobą nienawiść
Proszę nie wmawiaj mi nienawiści,jak już to robili Tomkiewicze Nic podobnego,nie czuję do Ciebie i do nikogo żadnej nienawiści ,bo niby o co? Człowiek czasem wmawia drugiemu człowiekowi swoje własne uczucia. Nie wmawiaj mi więc czegoś,czego nie czuję-to mała prosba PS. To były tylko takie żarty,myslałam,że podłapiesz jak dawniej ,ale się myliłam . Chciałam nawiązać kontakt,ale chyba trafiłam jak kulą w płot
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Na zakończenie naszej "pisaniny" chciałam napisać ,że chyba masz jakiś "cięzki" okres i chyba zaczęłaś przebywać w jakimś gruboskórnym towarzystwie,bo straciłaś dawne poczucie humoru,za to wzbogaciłaś swoje słownictwo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Śmietana codziennie dla osób zaczynających DO JEST ok. :)lekarko,czy do tych osob zaliczasz tez optymalne matki karmiace????? pisalismy o tym juz ale moze gwoli przypomnienia,napisalabys kilka slow???? Wszystkie optymalne pokarmy trzeba sprawdzać. Najlepiej robić to "przy okazji" by nie uwikłać się w ciągłe myślenie o ... jedzeniu. Najlepiej jadać to na co jest ochota z optymalnego jedzenia. Sprawdzanie monotematyczne jest ok. Np. sama śmietana na śniadanie. Jak podziała na jelita? Szkodliwe działanie pokarmów zaczyna sie zwykle w przewodzie pokarmowym. Matki karmiące to szczególnie uważne osoby. Mają przecież być przydatne (potrzebne) do czasu osiągniecia pełnoletności przez następne pokolenie... A czasem mają być ważne ...jeszcze dłużej. 1.Nie spodobało mi się zdecydowanie, ze Lekarka próbowała podnieść swoje zasługi kosztem innego lekarza. Na tyle cenię Lekarkę, że domyślam się, że zawstydziła sie sama swoją wypowiedzią.
1. Czy chodzi Ci o moją wypowiedź pt. "Optymalni X"? Jeżeli tak, to moim celem jest pomaganie innym i w tym celu napisałam tę wypowiedź. By dotarła do autorów listu zamieszczonego w "Optymalni X". Podtekst jest oczywiście widoczny. "Optymalni" nie byli zainteresowani współpracą ze mną. Aluzje były widoczne w rozmowach prywatnych. Dotyczą wypowiedzi Wojteks, Zofia, no i Elmo że NIE POWINNAM MODYFIKOWAĆ DO, NIE POWINNAM NAZYWAĆ SWOJEJ WIEDZY DO, MIMO, że wywodzę się z DO. 2. Niczym się nie zawsztydziłam Wstydzi się ten, który nie jest ok. Cel mojej wypowiedzi jest ok.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MW
Go
|
A ty się tak zapalczywie domagasz, żebym koniecznie i ciebie obrzuciła błotem "Obrzucanie błotem" pojęcie, jak sie okazuje, względne. Dokopałam Mai, bo zależało mi, żeby ją poruszyć. Z resztą forumowiczów rozmawiam jak równy z równym. Pozwałam sobie na to samo, na co sobie pozwała druga osoba. Moje posty są łagodniutkie w porównaniu z niektórymi Ale cienie inne nie interesują. Widać, że angażujesz się tylko w relacje Lekarki. Odmawiam rozmowy z tobą, bo jesteś zbyt "zaangażowany" w adwokatowanie Lekarce, a poza tym brakuje mi czasu. Mamy rożne hierarchie. To co dla ciebie ważne, dla mnie mniej i odwrotnie. Dziś zawzięłam się i poświeciłam trochę czasu na poczytanie twoich postów. Widzę, że nie pierwszy raz oburzasz się, kiedy ktoś powie choć niewinny żarcik na temat Lekarki. Co wyczytałam? W czasie ponad roku nic nie piszesz na temat swojej diety. Interesują cię jedynie rekordy i współzawodnictwo (bezdech, pływanie pod wodą, matematyka i liczby) i jeszcze tylko książka Lekarki, którą czytałeś 3 razy. W zasadzie nikt, ani nic poza tym nie zainteresowało cię na tym forum. Tak jakbyś wszedł na to forum tylko po to, żeby strzec interesu Lekarki. W czasie swoich rozmów z Elmo dałeś mi się poznać jako, drobiazgowy, pedantyczny, dociekliwy, niezbyt zainteresowany DO i całkiem sympatyczny. Nie żywię do Lekarki antypatii, ani nie knuję nic na jej temat. Czasem, bo nie chce jej za często dokuczać, pytam ją, co miała na myśli, bo pisze chaotycznie. Również czasem dopytuję się o detale jej propozycji, bo nie wszystko, co ona pisze, pokrywa się z moimi własnymi doświadczeniami. Zdarzyło mi sie czasem również palnąć Lekarce komplement. Nie jestem subiektywna, jak mi sie wydaje, ale to mniej ważne. Nie spodobało mi się zdecydowanie, ze Lekarka próbowała podnieść swoje zasługi kosztem innego lekarza. Wygladało to jak bałwochwalstwo. Ja myślę, że Lekarka jest uczciwą osobą i doskonale mnie zrozumiała. Wcale nie uważam, że jest to dla niej miłe, wałkowanie przez ciebie tego tematu w nieskończoność. Na tyle cenię Lekarkę, że domyślam się, że zawstydziła sie sama swoją wypowiedzią. Na post Lekarki zareagowałam o wiele łagodniej niż ty na mój. Wypowiedziałam sie chyba wystarczająco obszernie? Ewo, w porównaniu z wcześniejszymi trzema postami (przed tym zacytowanym teraz przeze mnie) wypowiedziałaś się rzeczywiście o wiele bardziej obszernie. I odzyskałem nadzieję, że możliwe jest z Tobą jakieś porozumienie. Bardzo uraziłaś mnie we wcześniejszym poście tym, że zwróciłaś się do mnie w rodzaju nijakim. To, dwukrotne stwierdzenie, że nie chcesz ze mną rozmawiać, oraz uciekanie od odpowiedzi na pytanie pomimo tylu moich nalegań spowodowało, że już raczej dałbym spokój. Ale jak teraz napisałaś w formie, która o wiele bardziej mi odpowiada, to znowu piszę co myślę. Rzeczywiście masz rację, że zareagowałem kilka razy na posty związane z lekarką. Jest to spowodowane tym, że wszystkie je czytam z uwagą. I przy okazji czytam też dużo tych w wątkach z wypowiedziami lekarki, aby się nie pogubić (dużo innych wypowiedzi od kilku miesięcy pomijam bo już nie starcza mi czasu na czytanie całego forum, ale jak tylko coś mocno przyciągnie moją uwagę to też czytam). Jest to spowodowane tym, że lekarka jest jedynym lekarzem optymalnym, który ujawnił się na forum i udziela wielu rad. Uważam, że zwróciła uwagę na wiele ciekawych spraw związanych z odżywianiem (wcale to nie umniejsza JK) i pomaga wielu osobom wykluczyć błędy. Rzeczywiście masz rację, że zdarzają się posty mniej łagodne niż Twoje. Jednak mnie bardziej denerwuje jak widzę, że ktoś nieładnie zwraca się do lekarki, ponieważ poznałem na własnej skórze, że Jej rady są skuteczne. I czasem sobie myślę: czemu mam puszczać to płazem? Akurat padło na Ciebie, a wcześniej na Elmo, bo uznałem, że wasza krytyka (wcale nie jednorazowa) już zdecydowanie zaczęła przekraczać granice dobrego smaku. Masz rację, że mamy różne hierarchie. Dla mnie bardzo ważne jest żeby pisać prawdę. A jak z jakichś powodów nie napisze się prawdy (każdemu może się zdarzyć), powinno się jak najszybciej to sprostować. Ty natomiast (tak mi się wydaje) nie przywiązujesz wielkiej uwagi do prawdy. Bardziej chcesz być efektowna. I nadziwić się nie możesz, że ktoś zwraca uwagę na Twoją wypowiedź nie tylko pod kątem jej efektowności, ale też pod kątem jej zgodności z rzeczywistością. Ja też, podobnie jak Ty, oszczędzam czas. Jednak poświęciłem go sporo, żeby odszukiwać Twoje cytaty, wykazujące, że się mylisz. Poczułem się zlekceważony kiedy zaczęłaś wątpić w ich prawdziwość. Mi trudno byłoby się tak długo wykręcać od odpowiedzi na pytanie pomimo tylu próśb. Co do mojego wątku o pływaniu pod wodą i pytania na temat rekordów bezdechu to nie wzbudziło to wielkiego odzewu na forum. Tylko kilka osób pochwaliło się swoimi rekordami. Nie przeszkadza mi to, oraz to, że nie wszyscy lubią tekie ćwiczenia (np. Ty). Natomiast nie zgadzam się, że nie pisałem w ciągu roku na forum nic na temat swojej diety, że angażuję się tylko w relacje lekarki, oraz, że interesują mnie tylko rekordy i współzawodnictwo. Przykład: Nie musisz się obawiać "przebiałczenia" i związanymi z tym "problemami skórnymi" ponieważ spożycie powyżej 300g białka, a więc np: około dwóch kg schabu dziennie nie powoduje żadnych obiawów skórnych, ani żadnych obiawów "przebiałczenia" - to tylko taka antybiałkowa propaganda tych, co lubią ludzi straszyć. Problem z Twoją skórą jest spowodowany inną przyczyną.
No nie wiem. Jak ja czasem zjadłem może ze 100g B przez dzień, raczej mniej (niestety dokładnie nie liczyłem, ale od 300g było co najmniej 2 razy mniej) to wydawało mi się, że skóra mnie swędzi. I pojawiały się różne wypryski. Oczywiście jest możliwy taki zbieg okoliczności, że powodem było coś innego (o czym nie zdaję sobie sprawy). Czy miał ktoś podobne obserwacje po zjedzeniu zbyt dużych ilości białka? A tak w ogóle to chyba zgadzamy się, że białka należy jeść możliwie mało (ale żeby nie być głodny). Toan, czy te 300g to nie pomyłka? Co do książek to "Dieta optymalna", "Tłuste Życie" i "Książka Kucharska" (wszystkie JK) też przeczytałem po kilka razy (jeszcze więcej niż książkę lekarki) – oprócz przepisów z „Książki kucharskiej” (tylko raz). Wszystkie są bardzo ciekawe. Niestety "Żywienia Optymalnego" akurat nie przeczytałem (nie znałem też tego cytatu, który z niej podałaś). Nie zgadzam się, że skoro jestem mało aktywny na forum nic więcej mnie nie zainteresowało. Po prostu wolę zwykle czytać, niż pisać (lenistwo ). Szczególnie dużo jest ciekawych naukowych wypowiedzi i linków które podaje Toan (sory jak to wyjdzie na lizusostwo ). Inne też. Nie wydaje mi się też, że koniecznie muszę się włączać do dyskusji (wręcz przeciwnie) jak akurat nie mam nic ciekawego do dodania. Zgadzam się z Tobą, że zacząłem wałkować w kółko ten sam temat. Ale było to spowodowane tym, że próbowałaś uciec od wcześniejszych Twoich wypowiedzi. Rzeczywiście mogło to wyglądać agresywnie. Ale ja już taki jestem: dociekanie do prawdy jest dla mnie wysokim priorytetem. Nie spodobało mi się zdecydowanie, ze Lekarka próbowała podnieść swoje zasługi kosztem innego lekarza. Wygladało to jak bałwochwalstwo. Ja myślę, że Lekarka jest uczciwą osobą i doskonale mnie zrozumiała. Wcale nie uważam, że jest to dla niej miłe, wałkowanie przez ciebie tego tematu w nieskończoność. Na tyle cenię Lekarkę, że domyślam się, że zawstydziła sie sama swoją wypowiedzią.
No kojarzę, że był post o którym teraz mówisz. Będę pamiętał, żeby go jeszcze raz przeczytać. Teraz mi się trochę wyjaśniło. Tylko, że akurat nie był w tym wątku. Być może akurat niewiele wcześniej czytałaś tamten post. Ale chyba nie zaprzeczysz, że nie koniecznie wszystkie osoby czytają forum w takiej kolejności jak Ty. Nie wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem krytykowanie kogoś za to co powiedział w innym wątku (wprowadza się dużo zamieszania). Lepiej już jak poda się odpowiedni link. I każdy może łatwo sobie sprawdzić o co chodzi. Jednak to już też jest kiepskie rozwiązanie bo to komunikacja jednokierunkowa. Wypadałoby podać też link w drugą stronę. Dużo lepszym rozwiązaniem jest odpowiadać bezpośrednio w tym wątku w którym nam się coś nie spodobało. Pytanie mnie czy „Dr Głowacki to nie lekarz?” (w tym wątku bez linka) było postawione wtedy „ni w 5 ni w 9”. A po tych Co wyczytałam?..dałeś mi się poznać jako, drobiazgowy, pedantyczny, dociekliwy, .. i całkiem sympatyczny.
komplementach nie potrafiłem napisać już ostrzejszej wypowiedzi. Zaraz wysyłam bo jeszcze wyda mi się za ostra . Chyba obydwoje nie mieliśmy złych intencji w naszym sporze . Jak coś nie domówiłem lub z czymś się nie zgadzasz to możesz śmiało pisać. Pozdrawiam serdecznie p.s. Ten post napisałem prawie cały przed ostatnim postem lekarki, ale nie wysłałem bo zabrakło mi trochę czasu żeby dokończyć. Ale już wysyłam bo denerwuję się, że za dużo czasu na niego poświęciłem. W przyszłości chyba będę pisał bardziej skrótowo. Albo napiszę kilka wypowiedzi, a krótszych, bo w tej to już się gubię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
MW odpowiem ci na prv, żeby nasza rozmowa nie stała się zbyt ekshibicjonistyczna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MW
Go
|
W porządku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MW
Go
|
Nie musisz się obawiać "przebiałczenia" i związanymi z tym "problemami skórnymi" ponieważ spożycie powyżej 300g białka, a więc np: około dwóch kg schabu dziennie nie powoduje żadnych obiawów skórnych, ani żadnych obiawów "przebiałczenia" - to tylko taka antybiałkowa propaganda tych, co lubią ludzi straszyć. Problem z Twoją skórą jest spowodowany inną przyczyną.
No nie wiem. Jak ja czasem zjadłem może ze 100g B przez dzień, raczej mniej (niestety dokładnie nie liczyłem, ale od 300g było co najmniej 2 razy mniej) to wydawało mi się, że skóra mnie swędzi. I pojawiały się różne wypryski. Oczywiście jest możliwy taki zbieg okoliczności, że powodem było coś innego (o czym nie zdaję sobie sprawy). Czy miał ktoś podobne obserwacje po zjedzeniu zbyt dużych ilości białka? A tak w ogóle to chyba zgadzamy się, że białka należy jeść możliwie mało (ale żeby nie być głodny). Toan, czy te 300g to nie pomyłka? Wymądrzam się wymądrzam, a sam linka nie podałem http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1638.msg25418#msg25418
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MW
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
1.Nie spodobało mi się zdecydowanie, ze Lekarka próbowała podnieść swoje zasługi kosztem innego lekarza. Na tyle cenię Lekarkę, że domyślam się, że zawstydziła sie sama swoją wypowiedzią.
1. Czy chodzi Ci o moją wypowiedź pt. "Optymalni X"?Jeżeli tak, to moim celem jest pomaganie innym i w tym celu napisałam tę wypowiedź. By dotarła do autorów listu zamieszczonego w "Optymalni X". Podtekst jest oczywiście widoczny. "Optymalni" nie byli zainteresowani współpracą ze mną. Aluzje były widoczne w rozmowach prywatnych. Dotyczą wypowiedzi Wojteks, Zofia, no i Elmo że NIE POWINNAM MODYFIKOWAĆ DO, NIE POWINNAM NAZYWAĆ SWOJEJ WIEDZY DO, MIMO, że wywodzę się z DO. 2. Niczym się nie zawsztydziłam Wstydzi się ten, który nie jest ok. Cel mojej wypowiedzi jest ok. Tak, o te wypowiedź mi chodziło. Lekarka OPTYMALNI, X, 2007 « : 2007-09-30, 12:04:14 »
Odpowiadajacy dr Mariusz Głowacki: nie da sie pomóc drogą porady dietetycznej umieszczonej w gazecie. Większość listów z gazety OPTYMALNI z zapytaniem jak zapobiec nawrotom choroby na DO, skutkuje taką jak powyżej odpowiedzią
Moja odpowiedź: Opisane przez panią objawy sugeruja nietolerancję całej grupy produktow mlecznych[...]można domniemywać, że sercu będzie ... lżej. Potem wysłałabym Małgosię do ... Kodar (lub w gazecie przekazałabym całą istotna informację)
Lekarko, wreszcie zauważyłaś mój post. To, ze chcesz pomóc, jestem pewna. Wiele razy pisałam, ze podziwiam cię za zaangażowanie, życzliwość, uczynność, poświęcenie swojego czasu. Optymalni, jak widać, potrzebują takiej serdecznej porady. Dlaczego nie chce z tobą współpracować pismo "Optymalni"? Może warto byłoby się zastanowić i spowodować, żeby jednak współpracowali. Spróbuj.
Natomiast rozczarowałaś mnie, że nie rozumiesz, że próbowałaś obrazić dobre imię świetnego lekarza Optymalnego. To była obłuda w białych rękawiczkach. Teraz odpowiem MW i tobie zarazem, dlaczego tak myślę.
W wyniku tego postu Lekarki pojawiły się spodziewane opnie:
Hana Odp: OPTYMALNI, X, 2007 « Odpowiedz #1 : 2007-09-30, 14:56:24 »
Ewa (Ewa: tu chodzi o lekarkę(!), Hana), uwidocznilas roznice miedzy "lekarzem" a LEKARZEM --niech wszyscy czytaja! Zdrowa Odp: OPTYMALNI, X, 2007 « Odpowiedz #3 : 2007-10-05, 13:43:59 »
Właśnie Ci którzy powinni nie czytaja. Znajoma wierzyła "lekarzom" i już nie żyje. A dużo o DO wiedziała Czy o to ci chodziło, Lekarko? Na te nieprzyjazne opinie o dr M. Głowackim odpowiedziałaś (czy?) skromnie:
Lekarka Odp: OPTYMALNI, X, 2007 « Odpowiedz #4 : 2007-10-05, 19:53:33 »
Wg mnie każdy się stara jak może... Dalej Mosik, oponent DO tez dodaje swoje 3 grosze, a Lekarka zadowolona. O to ci chodziło, Lekarko?
A tu masz drugą stronę medalu. Twoje leczenie:
Kodar Odp: OPTYMALNI, X, 2007 « Odpowiedz #7 : 2007-10-19, 13:33:45 »
lekarko, :Dmoja arytmia nadal nie ustapila, stwierdzil ja moj prowadzacy ginekolog,10 lat temu, po latach arytmii i dyskomfortu[...] lekarz peroponuje ponowna wizyte u kardiologa z propozycje przeprowadzenia 24h EKG, badanie przeprowadze ale tylko dlatego,by udowodnic,ze arytmia istnieje, ze to nie wymysl mojej chorej wyobrazni, a teraz obiadlam sie rumowymi truflami z Aldika,50g=27g Wegli Czyli Masz dalej arytmię, Kodar? Mimo korespondencyjnego leczenia przez Lekarkę? Nic nie rozumiem. Hana tez nie wie. Pyta o to samo co ja pod twoim postem.
Kodar Odp: OPTYMALNI, X, 2007 « Odpowiedz #13 : 2007-10-20, 17:14:26 »
skad u licha ta arytmia,??? a polega ona na dotkliwym jakby szarpaniu serca, przyspieszonym nierownomiernym biciu,dajacym sie b.dokladnie stwierdzic kiedy sie nasila a kiedy ustepuje, czeste puchniecie nog,szczegolnie po dlugiej podrozy w pozycji siedzacej, oraz stale uczucie ucisku w klatce piersiowe, oczywiscie przy nastepnej wizycie bede nalegala na 24h EKG, Kodar, postaraj się, bo Lekarka chce do ciebie wysłać pacjentkę Małgosię, której nie umiał pomóc korespondencyjnie dr M. Głowacki
Rozumiem z tego tylko to, że ciężko leczyć korespondencyjnie i na dodatek brać na siebie odpowiedzialność za to, co piszą pacjenci . A piszą często, co im ślina na język przyniesie (nazywam to beczeniem owieczek). Ma rację dr M. Głowacki, że woli przeprowadzać wywiady osobiście. Elmo proponuje wróżenie z fusów. Diagnoza wg tego, co piszą ludzie jest rzeczywiście równa wróżeniu.
Na takie porady mogą sobie pozwolić tylko forumowicze i nie warto mieć im tego za złe, Elmo, i wyzywać od "lekarzy" tym bardziej, że sama radzisz np. w tym wątku « Odpowiedz #21 : 2007-10-20, 22:07:48 »
Wiadomo, ze gdy ktoś chce naprawdę sobie pomóc, wybierze sie do lekarza Optymalnego osobiście.
Kodar Odp: OPTYMALNI, X, 2007 « Odpowiedz #23 : 2007-10-21, 22:48:35 »
robie rachunek sumienia, smietana,maslo ´prawie codziennie, cukry proste w czekoladzie i innych swinstwach, Sad owoce maloweglowodanowe zjadalam , teraz czesciej po "dobrych "wynikach badan, zboza juz 14 mscy ani kromki chleba ani jednej bulki czy ciastka, arytmia prawie codziennie,przed i prawie po kazdym posilku, obojetnie czy bialkowo tluszczowy,czy tluszczowo weglowodanowy Sad wspinanie na palce- wieksza ilosc i za kazdym razem wiecej, triglicerydy na poczatku diety 40,a teraz ok 60( maj.07r.) Nie wiem, co częściej po "dobrych" wynikach badań - owoce? Czego dotyczy ten fragment? Współczuje doradcom i lekarzom, którzy czytają listy od ludzi.
Barja Odp: Gnom o genomie. « Odpowiedz #67 : 2007-10-22, 19:44:06 »
Do tej pory zresztą byle co wywołuje u mnie ten objaw, niekoniecznie jedzenie. Nigdy nie miałam żadnych alergii, ale migrena znowu mnie dopadła po paru miesiącach przerwy. Tym razem wiem na pewno że dzień wcześniej przedawkowałam weglowodany i proporcje B/T nie miały nic wspólnego z DO. Po prostu muszę zacząć zapisywać co jem. Nie jest to może trudne, bo pisania niewiele, ale nudne. Jak widać, sami nie wiemy, czy stosujemy DO prawidłowo. W takiej sytuacji rzeczywiście lepiej sie wybrać po pomoc do wróżki. Jak ma radzić lekarz korespondencyjnie? A jak juz radzi, to przydałoby się, aby robił to czytelnie i odpowiedzialnie.
Lekarka Odp: Gnom o genomie. « Odpowiedz #73 : 2007-10-23, 23:59:18 »
Osoby, które ZACZYNAJĄ DO mają jeść tłusto. Śmietana jest dobrym tłuszczem by oduczyć osobę jadać chleb i inne zboża. OSOBY KTÓRE ZACZYNAJĄ DO - JADAJCIE POTRAWY ZALECONE PRZEZ dra Jana Kwaśniewskiego! Śmietana codziennie dla osób zaczynających DO JEST ok. A co potem? Już nie można wg ciebie jeść produktów zalecanych przez JK? To dla mnie niejasne. A przecież, często ci co zaczynają, jedzą chudziej, bo sie odchudzają. Leczenie korespondencyjne jest trudne. Dlatego, mimo, ze często krytykuję Lekarkę za chaotyczne pisanie, doceniam jej trud. A z drugiej strony, skoro nie zalecasz jadania tego co zaleca Dr JK, to jak byś chciała pisać w Optymalnych? Chcesz przejąć Optymalnych
Nie rozumiem jednak, dlaczego Lekarko, skoro jesteś doradcą żywieniowym na DO postawiłaś lekarza Optymalnego w złym świetle tylko dlatego, że stara sie być ostrożny dając porady w piśmie. Skąd wiesz, Lekarko, że masz rację? Kodar dalej ma problemy, mimo, ze jest twoja pilną uczennicą i tak cię tłumaczy:.
Kodar Odp: OPTYMALNI, X, 2007 « Odpowiedz #42 : 2007-10-23, 19:40:57 »
to po prostu pewność własnych racji Lekarko, sprawiłaś, że ludzie cię tu postrzegają jako Lekarza Optymalnego. A to chyba nieprawda? Tu jesteś doradcą żywieniowym. Czy tak? Mogę się mylić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Nie wiem o co tam chodzi,ale widziałam,ze wystąpił tam mój nick Jesli chodzi o to,że kiedyś tam komuś radziłam,to tak.Ale kiedyś Sławek mnie "sprowadził na ziemię" za co jestem mu wdzięczna,bo zrozumiałam,że nie jestem lekarzem ,żeby komukolwiek radzić w ciężkich niejednokrotnie chorobach poprzez internet. Trzeba być w sumie faktycznie dzielnym (jak to napisał Toan),aby z cięzkimi chorobami zwracac się poprzez net. o pomoc. Takie jest również moje zdanie. O tym radzeniu już pisałam w innym watku.To chyba tyle .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Trzeba być w sumie faktycznie dzielnym... No to "dzielnym", to bardzo delikatnie powiedziane...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
No wiem,wiem ."Dzielnym "oczywiście w cudzy słowiu ,co oznacza,że może mieć zupełnie inne znaczenie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Czy chodzi o tego dopplera? Trafiłas z tym jak kulą w płot.Dopplera nie robi sie samemu,tylko trzeba iść do lekarza,który to wykonuje (jakbyś nie wiedziała ) To to samo,gdybym napisała :"idź do lekarza".Chyba mi nie napiszesz,że to jest układanie jadłospisu przez niekompetentną osobę,osobie chorej .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Kodar, postaraj się, bo Lekarka chce do ciebie wysłać pacjentkę Małgosię, której nie umiał pomóc korespondencyjnie dr M. Głowacki to tylko ty tak wnioskujesz A tu masz drugą stronę medalu. Twoje leczenie:
Kodar Odp: OPTYMALNI, X, 2007 « Odpowiedz #7 : 2007-10-19, 13:33:45 »
Cytuj lekarko, :Dmoja arytmia nadal nie ustapila, stwierdzil ja moj prowadzacy ginekolog,10 lat temu, po latach arytmii i dyskomfortu[...] lekarz peroponuje ponowna wizyte u kardiologa z propozycje przeprowadzenia 24h EKG, badanie przeprowadze ale tylko dlatego,by udowodnic,ze arytmia istnieje, ze to nie wymysl mojej chorej wyobrazni, a teraz obiadlam sie rumowymi truflami z Aldika,50g=27g Wegli
a gdzie tu stoi ,ze lekarka leczy lub leczyla mnie na arytmie serca
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
To to samo,gdybym napisała :"idź do lekarza".Chyba mi nie napiszesz,że to jest układanie jadłospisu przez niekompetentną osobę,osobie chorej juz J.K.w swoich listach nawolywal do skupiania sie w bractwa optymalne,by nawzajem sie wspomagac i radzic,jezeli co nie wychodzi z dieta, czyli taka wymiana internetowa wlasnych spostrzezen i doswiadczen z dieta J.K jest jak bardziej na miejscu, przez pewien okres czasu osobiscie bralam udzial w spotkaniach optymalnych i za kazdym razem mozna bylo dowiedziec sie cos nowego, kazdy z tych osob mimo prawidlowego stosowania proporcji spotykal na pewne przeszkody i brak calkowitego wyzdrowienia,l ub w trakcie stosowania diety dochodzily nowe dolegliwosci, tam nikt nikogo nie podal do Sadu za falszywe porady.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Róbcie sobie co chcecie.Układajcie jadłospisy osobom chorym na cukrzyce,miazdżyce itp. Życzę powodzenia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|