Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: Aktywny wodór likwiduje wolne rodniki tlenowe (Przeczytany 60948 razy)
|
Ewa
Go
|
Napisałeś: Przez wiekszosc mojego zycia odzywialem sie raczej wedlug Lutza a przez ostatnie lata koryguje do Dr Kwasniewskiego i byłam ciekawa, na czym ta zmiana u ciebie polega. Rzeczywiście, ja też zazdroszcę ci twojego niezaleznego, dzikiego życia. Nie zalezy mi na wygodach. Nie uczestniczę w wyścigu szczurów, ale czuję się zagrożona. Tutaj wszyscy sie napędzają wzajemnie, musisz wejśc jako trybik w to koło zębate, bo inaczej życie cię złamie. Są mozliwości wyłamania się, np. mozesz pracować gdzieś z biednymi za samo wyżywienie. Niestety, wtedy nie masz na Internet, a sam widzisz, że Internet to fajna rzecz Poza tym takiej pracy tez nie ma za wiele. Co do zmywania garów. Nie wiem, w jakich warunkach ty mieszkasz. Tłuste gary mozna myc gorącą wodą, albo przy pomocy piasku. Kibel myję regularnie, więc nie ma osadów. Szyby w oknach myję tylko wodą i sciągaczką. Do mebli uzywam tylko wilgotej ściery, do podłogi też. Myję się w większości samą wodą. Włosy szamponem. Pozostaje pranie. Tu niestety sie załamuję Używam proszków. Moze gdybym mieszkała gdzies na zadupiu i nosiła siermięzne ciuchy, przepierałabym je w samej wodzie zmiękczonej np. octem. Jak widac, nie da sie w wielkim mieście całkiem uniknąć stosowania zdobyczy cywilizacji i trzeba troszke doszlusować do innych Nie masz robaków w ogrodzie i pewnie stosujesz uprawę biodynamiczą? fajnie Twoje kury pewnie są radosne i młode . Dlatego znoszą jaja codzienie. Na pewno nie dajesz im sie zestarzec
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Pozostaje pranie. Tu niestety sie załamuję Używam proszków. Moze gdybym mieszkała gdzies na ... Ewa, nie myślałaś o jakimś potoku i kamieniach,albo przynajmniej tarce do prania,żeby się nie wyłamywać? Może zacznę robić tak jak Ty,bo to bardziej zdrowe
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Myślałam o potoku, ale w moim sąsiedztwie prać mogę może tylko w rynsztoku, jak sie jeszcze jakiś ostał. Myślałam tez o moich stawach
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Myję się w większości samą wodą. Włosy szamponem.
Z szamponu mozesz zrezygnowac: --myc wlosy zoltkami ---robic szampon sama z szarego mydla /z rumiankiem = szampon rumiankowy, z pokrzywa = szampon pokrzywowy itd.... .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Umyłam włosy żółtkami z dodatkiem wódki (zalecenia JK), posiedziałam trochę z folią i ręcznikiem na głowie (wypadają mi diabły) i teraz są matowe A może to powinno być w wątku "wszystko o jajkach"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
m...musisz koniecznie wyplukac w deszczowce,jest b.miekka albo do kranowki dodac niewielka ilosc octu ,wtedy tez bedzie miekka, a moje wlosy za to strasznie szybko sie przetluszczaja, natychmiast widac w jakim dniu jadlam zbyt duzo jak na moje mozliwosci tluszczu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Twarda woda jest winna zmatowieniu powiadasz? Sprawdzę. Mnie, odkąd jestem na ŻO w ogóle się włosy nie przetłuszczają, nie wiem jak długo musiałabym na to czekać. Wcześniej było z tym znacznie gorzej. Tłuszczu sobie nie żałuję, fakt że nie używam kremów do twarzy i do rąk potwierdza pewnie wystarczający poziom T. Natomiast bardzo dużo włosów tracę i szukam przyczyny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
kremów do twarzy i do rąk kremow do twarzy nie uzywalam nigdy,krem do rak sporadycznie, teraz natomiast smaruje sie na noc smalcem albo oliwa z oliwek mnie wlosy wypadaja pewnymi etapami i domyslam sie dlaczego,gdy moja dieta zbacza z toru,wtedy licze ,waze i znowu jest ok
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mabu
Go
|
A u mnie zdecydowanie pogorszył się wzrok. No ale moja praca to komputer ok. 6-7 godzin, a po pracy komputer dla przyjemności 1-2 godziny. Chyba nie da się dalej bez okularów
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Syriusz
Go
|
Ewa - dzieki za info. W sumie te recepty tez znam. Myslalem, ze masz co dobrego do garow zamiast "Ludwika" Kiedy zapoznalem sie z zasadami JK to juz wiedzialem, ze zdazalo mi sie przejadac bialkiem, szczegolnie kiedy jadalem na obiad kotlet z piersi kurczaka. Czulem sie wtedy zle az do nocy. Odnosnie diety Lutza to on zaleca do 72 gram wegli i bialka nieco wiecej niz JK. Nie pamietam juz szczegolow ale jestem w posiadaniu jego ksiazki tak jak i Diety Optymalnej JK. Odnosnie wypadania wlosow czy nie uwazacie, ze przyczyna moze byc chlor zawarty w wodzie. U nas w domu nie mamy tego problemu a przynajmiej od czasu kiedy opuscilismy miejski raj. Lapie deszcowke do zbiornika 50 tys. litrow i tylko taka wode uzywamy do wszystkiego. Przyjaciel chemik powiedzial, ze musze spozywac wiecej warzyw i owocow aby wyrownac niedobory mineralow. Uwazam jednak, ze zoltka maja ich wystarczajaca ilosc. Poza tym najlepszy szampon to zoltka z odrobina alkocholu. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Przyjaciel chemik powiedzial Syriusz, to juz wolałabym radzic się przyjaciela weterynarza Poważnie! Weterynarze często maja zdrowsze podejście do zywienia, bo maja okazje widziec cały cykl zycia stworzenia. Jako szampon jednak te żółtka i alkohol? Nie probowałam, choc znam. Czytałam JK, a i moja babcia stosowała. I co? Nie masz problemu z połyskiem włosów? A u mnie zdecydowanie pogorszył się wzrok. No ale moja praca to komputer Gdy długo siedzisz przy kompie, twoje oczy przyzwyczajają sie do patrzenia na jedna odległość. Traca elastycznośc i zdolność akomodacji. Przy złej akomodacji, gdy zeerkasz szybko na inna odległość, widzisz źle, ale często tylko ślizgasz wzrokiem po obiektach, więc oko dalej nie pracuje. Stopniowo wzrok ci sie pogarsza. Poza tym patrzysz ciagle w światło. Oko zaczyna coraz gorzej widziec w słabszym świetle. Stajesz sie ślepa Oczy tak samo trzeba ćwiczyć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Mabu, patrzę na ludzi w swojej pracy i wszyscy popełniają ten sam błąd - bardzo duży kontrast. Ja od lat ustawiam sobie wszystkie monitory na max 30% kontrastu i jasności. Tylko na początku jest trudno się przyzwyczaić ale ja musiałam bo pracuję bardzo dużo i zawsze przed monitorem i to na pewno się nie zmieni... no i jeszcze oprócz tego jestem bardzo związana z internetem Wzrok mam świetny, polecam Ci sprawdzenie mojego sposobu. Kodar, ja się smaruję oliwką natychmiast po wyjściu z sauny, wspaniały efekt. Syriusz, ja także uciekłam z miasta, co prawda nie tak daleko jak Ty i wodę czerpię z własnej studni głębinowej. Wiem, że moja woda jest bardzo twarda ale z pewnością przyczyną wypadania moich włosów nie jest chlor.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mabu
Go
|
[ [/size] Gdy długo siedzisz przy kompie, twoje oczy przyzwyczajają sie do patrzenia na jedna odległość. Traca elastycznośc i zdolność akomodacji. Przy złej akomodacji, gdy zeerkasz szybko na inna odległość, widzisz źle, ale często tylko ślizgasz wzrokiem po obiektach, więc oko dalej nie pracuje. Stopniowo wzrok ci sie pogarsza. Poza tym patrzysz ciagle w światło. Oko zaczyna coraz gorzej widziec w słabszym świetle. Stajesz sie ślepa Oczy tak samo trzeba ćwiczyć. Ewa. Dokładnie tak. Z ust mi wyjęłaś. Ponieważ nie mam wyboru komputer albo ... więc zastanawiam się jakie to miały by być ćwiczenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Rozglądanie się? Myślę, że tylko tak mogą wyglądać ćwiczenia, okrężne ruchy gałek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
tak, Małgo, czujne spojrzenie, to jest dobre ćwiczenie. Nie liż wzrokiem dookoła, tylko spójrz zawsze dokładnie na to, na co patrzysz. Przerzucasz wzrok z ekranu na klawiaturę, to popatrz na nią (nie żałuj na to czasu). To może sie okazać nie takie łatwe, jeżeli juz nabawiłaś się dalekowzroczności. Tym bardziej ćwicz. Nie zapominaj. Zawsze tak sie przygladaj, nie tylko w czasie ćwiczenia. Dzieci bardzo fajnie ćwiczą oczy, jadąc np. autobusem pomieście, wodzą za wszystkimi napisami, jakie im się napatoczą. A w tym czasie ich rodzić siedzi obojetny, zapatrzony gdzies w dal przed siebie Wszystkie narządy "muszą czuć się" potrzebne, by działały. Prześlę ci teksty na ten temat.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Mabu, tobie nie mogę wysłać, bo nie ma twojego adresu mailowego. Małgo, tobie juz wysyłam, żebys na darmo nie wodziła gałkami
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
slawek
Go
|
Ponieważ nie mam wyboru komputer albo ... więc zastanawiam się jakie to miały by być ćwiczenia.
Polecam bardzo ciekawą i interesującą książkę otwierającą zupełnie inne SPOJRZENIE na świat medyczny http://www.wysylkowo.pl/product_info.php?products_id=31615P.S. przed kompem 10 godzin dziennie i bez wady wzroku
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
wszystko fajnie tylko, że wykupiłeś cały nakład
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Syriusz, to juz wolałabym radzic się przyjaciela weterynarza Poważnie! Weterynarze często maja zdrowsze podejście do zywienia, bo maja okazje widziec cały cykl zycia stworzenia alez Ewo,co ty opowiadasz,na pewno nie masz zadnego zwierzaka w domu,bo na pisalabys inaczej... w tutejszej TV pokazuja dosc czesto jak nalezy odzywiac nasze czworonogi, wystarczy rowniez popatrzec na sklad gotowych pokarmow dla zwierzat, w kazdym sa weglowodany w postaci marchwi,bananow przeroznych platkow zbozowych itd,itp, sa ciasteczka i czekoladki dla naszych pupilkow , wszystko naszpikowane wzmacniaczami w postaci witamin oraz innych chemicznych dodatkow
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
małgo... co do wypadania włosów nie pamiętam ale chyba chodziło o zbyt dużo białka w diecie. Lekarka gdzieś o tym pisze. Jak mam kilka dni kiedy bardzo chce mi się np. ryby czy innego białka i zjem do tego frytki, na śniadanie placki z jajek i ziemniaków i nie tknę warzyw to po kilku dniach czesząc włosy nad wanną wypada mi ich przynajmniej 10-20. Kiedy wracam do jedzenia węglowodanów czyli musiałyby być w ciągu dnia jeszcze warzywa z tłuszczem jest o.k. Po kilku dniach włosy przestają wypadać. Co do tłuszczu to też prawda. Zanim przeszłam na JK a teraz na DDP lekarki miałam tłuste włosy, tłustą skórę, po urodzeniu dziecka tłuste włosy suchą skórę a teraz skórę w sam raz jeśli jem tłuszcze, a włosy normalne. Zaczynają mi się szybciej brudzić czyli stają się tłuste jak zjem za mało tłuszczu. Nie wiem dlaczego, co to za proces w organizmie. Ponieważ ostatnio ze dwa razy to zauważyłam eksperymentowałam z tego powodu z jedzeniem.Ale teraz mi to wychodzi bo znów mam smak na węglowodany. Chodzi za mną cały czas kawa, taka ekspresso z bitą śmiataną, czekoladą i cynamonem z porządnej kawiarni. Raz już na taką się skusiłam , dziś sezamki opty i pewnie jutro tego pożałuję. Ale miałam dziś tzw zły dzień więc trudno, przeżyję. Czy ekseprymenty kulinarne i zachcianki są związane u was też ze zmianą pór roku czy to tylko tak przypadkowo? W lecie nie chciało mi się jeść zup teraz znów mi się chce dzięki czemu mam nadzieję będę jeść więcej tłuszczu. Pozdrawiam Małgo kiedyś (jakiś rok temu zdeklarowana zwolenniczka chudości w jedzeniu obecnie już tylko ja jestem chuda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
|