Autor
|
Wtek: Polska sercem (Przeczytany 933004 razy)
|
Tomkiewicz
Go
|
Dużo wcześniej zadałem Wam pytanie o to, jak pojmujecie dobroć.
Nikt nie odpowiedział, więc ja zrobię to pierwszy, a w nagrodę zjem cały ser tylko z Marishą.
Okazywanie dobroci drugiemu człowiekowi może zagwarantować tylko i wyłącznie miłość siebie samego oraz intencja "adresata". Dobroć nigdy nie jest bezwarunkowa - inaczej to działanie na siłę - albo podyktowane nakazami albo poczuciem winy. Taka "dobroć" nie jest dobrocią - jest krzywdą. Nadstawianie drugiego policzka to koszmarna bzdura rodem z masochistycznych pobudek. To pozerstwo. Czy nie lepiej unikać tych, co chcą krzywdzić ?
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Ali , zlituj się z tym tekstem o syjonizmie !! Czy naprawde musisz te LPR-owskie i faszystowskie pierdoły umieszczać akurat tutaj ?
ps: Nigdzie nie napisałem, że uważam lichwę za dobrą rzecz.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
ali
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
Tomeczku
jakby co to się trochę doucz skąd wywodzą się zydzi safandryjscy a skąd aszkenazi (chazarowie)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
A to sie ma do tematu... jak???
M
P.S. Ali, uzupełniając Twoje pytania, a skąd się wywodzą chrześcijanie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
A to sie ma do tematu... jak???
M
P.S. Ali, uzupełniając Twoje pytania, a skąd się wywodzą chrześcijanie?
genetycznie zewsząd ps. moje pytanie było o żydach a nie o wyznawcach judaizmu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
* * *
Dusza z ciała wyleciała Na łące nas czekała
Długie było czekanie Jesień przeszła jak zamieć
Lodem zaszklone Lewady zielone
Jeszcze może na wiosnę Albo przed żniwami Żałośnie przykuśtykamy Gęby odrapane Nogi w ranach Na plecach tobół wszystkiego Co się zrobiło złego
Nie będzie już czekania Ostatnia zamyka się brama
Bez tchu. O suchym pysku Pognamy krwawym ścierniskiem
Ernest Bryll "Dusza z ciała wyleciała"
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Czy Bóg jest żywy -tego niewiemy -ja nie jestem obdarzona łaską wiary w istoty nadprzyrodzone - -korzystanie z nauki -dopiero od niedawna -dawniej chrześcijaństwo dławiło ją w zarodku -nawet biblia była zakazana . Tak ,człowiek jest chciwy ,pazerny i rządny władzy . masz racje grzeszymy -ale taka nasza drapiezna natura .- Od tysiecy lat ludzie poprawiają a pazury i tak wyłażą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Rudka potwierdzasz, że grzeszymy, ale też mówisz, że nie jesteś obdarzona łaską wiary. Chyba jednak jesteś, bo wiesz co jest grzechem. Człowiek jest drapieżnikiem, ale jak staje się drapieżny dla swojego gatunku, to już nie jest normalne. Co do dławienia nauki, to nie jest to cecha charakterystyczna tylko chrześcijańskich religii, ale wszystkich. Wynika to z formy fanatyzmu religijnego. Faryzeusze poznawszy wszystkie Pisma o Bogu zapominają, że Bóg nie umarł. Jak każdy żyjący może chcieć nam coś powiedzieć, a oni krzyczą, że tego nie ma w Piśmie, więc to jest bluźnierstwo. Brama może być szeroko otwarta, ale oni nie wejdą bo ich serca zamieniły się w głaz, oślepli i ogłuchli.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Straszne -czy w tym czasie Bóg miał wolne?? Elmo --kraje nordyckie są najbardziej laickimi krajami i dobrze sie mają. największa tolerancja i o religii -wojenkach jakby mniej .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Daniel - Mnie do moralności nie jest potrzebna wiara w istoty nadprzyrodzone robienie czegoś wbrew własnej woli ,cudza krzywda , niewybaczone winy ,odbija sie na zdrowiu . Dlatego moje serce i dusza jest moja światynią o którą musze dbać. Jeżeli świat pochodzi od Boga to moze i ta krwawa biblia tez
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Hitler mścił się za swoje dzieciństwo. Jest to najbardziej drastyczny przypadek niewłaściwie ukierunkowanej nienawiści. Wystarczy poczytać o jego dzieciństwie. "niewłaściwie ukierunkowanej nienawiści"? fajnie brzmi Zauważyliście ważną rzecz, że nienawiść dziecka jest bardzo niebezpieczna dla dalszego jego rozwoju. Hitler był silnie przekonany o słuszności swego postępowania. Nikt z was nie przekonałby go, ze jest inaczej . Czy on w ogóle wydoroślał, dojrzał do dyskusji? Do miłości na pewno nie. Żeby mysleć samodzielnie i widzieć jasno, trzeba uwolnic się od emocji. Tylko przypadkiem nie wplączcie tu szeroko rozumianej Miłości. ani Hitler, ani nikt inny nie prowadził wojny w imie ateizmu lub ze względu na swoje poglądy ateistyczne No pewnie, ze nie , o wiele łatwiej usprawiedliwić wojnę wolą Boga i zagrzać do walki w imię ogólnie pojętych ideałów. A czy wojnę rozpętuje człowiek niezwykle religijny, to juz inna sprawa A to że Hitler powoływał się na opatrznośc boską o niczym nie świadczy. Może siebie miał na mysli Dobroć nigdy nie jest bezwarunkowa Zaprzeczenie miłości i dobroci. Chyba zbyt wąsko pojumujesz te hasła i dlatego bezwarunkowość dobroci nie mieści ci sie w głowie. Czlowiek nie wierzacy kojarzy mi sie z wolnoscia, z brakiem ograniczen duchowych. To jest niedojrzałe stwierdzenie. Żadną łapą pod nim się nie podpiszę Należałoby najpierw zdefiniować w tym zdaniu niemal każde słowo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Ewo, mam nadzieję, że się nie nadąsasz, ale sama sobie przeczysz. Otóż, miłość nie jest bezwarunkowa (kocha się za coś, za mądrość, za urodę, za intelekt, za dobro, za wiele różnych rzeczy itp) Starasz się być piewczynią miłości i dobroci bezwarunkowej, zaś bez trudu przychodzą Ci złośliwości. To nie jest wypominanie, to jest replika , która paść musiała. Niechże ludzie najpierw nauczą się kochać za coś choćby, a potem jeszcze daleka droga do miłości bezwarunkowej, co to utopią jest, że hej ! Potrafiłabyś kochać swego ciemiężcę, swego kata. Męża, który wybija Ci jedynki i całkiem ignoruje ? Potrafisz pokochać bezwarunkowo ? A może masz jakieś inne pojęcie tego uczucia, które jak sądzę pielęgnujesz od rana do wieczora i w nocy też (to dla rozładowania napięcia) Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Ali, przyznaję, że zbyt szybko Ci zreflektowałem i bezmyślnie. Otóż, Twe słowa skojarzyły mi się z pewnym aktywnie działającym skinheadem, łażacym ze mną do jednej klasy średniej szkoły. Chyba za szybko odpisałem i za szybko źle skojarzyłem. Przepraszam. Daruj sobie jednak zdrobnienia, bo to w psychologii zwie się "umniejszaniem". Nie sądzę, byś pisał "Tomeczku" z sympatii. Zapewniam Cię , że w tej materii się wyedukuję, lecz obym nie znalazł tam (w owym materiale) elementów antysemityzmu, a jedynie rzetelną faktografię. Wszak, nie zmieni to mojego zdania o ambiwalentnym stosunku do narodu izraelskiego. Dokonali oni zbiorowego wyparcia siebie wobec Boga, uznając za naród wybrany. To był poważny błąd. Tym bardziej szanuję Żydów -ateistów lub liberalnych religijnie. Tkwiąc w takich korzeniach, już jedna wątpliwość jest ogromnym sukcesem.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Ależ "strzyżone". Powiedz, czy ja nie mogę mieć idei do ktorej dązę? Nie jestem jeszcze doskonała Mam nadzieję, że moje złośliwości nie kojarzą ci się z fanatyzmem i nienawiścią. Niechby ludzie na początek chocby zrozumieli idee milości Potrafiłabyś kochać swego ciemiężcę, swego kata. Męża, który wybija Ci jedynki i całkiem ignoruje ? Nie wiem, czy juz dojrzałam Nie pojmuj slowa miłość tak dosłownie i potocznie, pliiizzzzzzz A może masz jakieś inne pojęcie tego uczucia, które jak sądzę pielęgnujesz od rana do wieczora i w nocy też (to dla rozładowania napięcia) Miłość i nienawiść to jest stan, któremu towarzyszą różne uczucia i emocje Nie jestem napięta i bardzo szanuję twoja walkę o niezależność myślenia. Ale czy juz osiągnąłeś swój ideał?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Ewo, miłość traktuję ZAWSZE dosłownie. Zawsze. I plizzy na nic się zdadzą.
Jak można traktować miłość nie dosłownie ? Wiem, wiem - karkołomne pytanie i to o tej godzinie, jednak sama je sprowokowałaś. Polecam też przestać męczyć się z próbami pokochania ludzkości. Kocha się prawdziwie barrrdzo niewielu i to tylko pod warunkiem, że samego (samą ) siebie również.
Miłość i nienawiść to stany przeciwstawne uczuciom ? Miłość i nienawiść to dwa podstawowe i najsilniejsze uczucia. Piszesz, czy osiągnąłem swój ideał ? Żartujesz ? A czy ja dążę do jakiegoś ideału ? Osiągnąłem szczęście w miłości i jakąś tam wolność myśli. To dla mnie bardzo dużo. Nie rozumiem pogoni za ideałami. To jakiś koszmar.
Tomek
ps: Twoje złośliwości nie kojarzą mi się z fanatyzmem i nienawiścią.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Mnie tez do moralności nie jest potrzebna wiara w istoty nadprzyrodzone, choć czasem strach przed konsekwencjami MIŁOŚĆ jest najlepszą motywacją, ale dużo pracy przede mną, więc róznie bywa z moją moralnością - biję się w piersi. Miłość nie wyklucza gniewu i innych uczuć. Stan nienawiści natomiast jest niezdrowy. Oto moje poglądy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Dobra, jeśli tak lubisz zatrzymywać się na słówkach, to zapytam inzczej, choc mnie to męczy: Czy osiągnąłeś wolność myslenia? Dokladnie powtarzam za tobą, zebys nie udawał, ze nie wiesz, o co mi chodzi I teraz wstaw sobie to pytanie w kontekst poprzedniego postu. Osiągnąłeś szczęście w miłości .... do kobiety?. No, to juz też sporo Gratuluję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Ewa Ty jeszcze nie śpisz??? :shock:czy tutaj same nocne marki buszują? No to jednak mamy podobne poglądy- to i przedemna dużo pracy - bo miłosć :?wiecznie nie trwa -teraz został mi tylko zdrowy rozsądek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|