forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-27, 02:49:14

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
669769 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  Polska sercem
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 60 61 62 63 64 [65] 66 67 68 69 70 ... 146 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Polska sercem  (Przeczytany 932442 razy)
Zofia
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1280 : 2007-02-08, 22:48:24 »


       (iii) Wprowadzenie zasady pojedynczego źródła finansowego dochodu. W chwili obecnej prawo nie ogranicza liczby źródeł dochodu finansowego jakie ktoś posiada. W rezultacie biedni lub mniej zaradni mają trudności ze znalezieniem choćby jednego źródła dochodu. Jednocześnie jednak ludzie wpływowi oraz najróżniejsze cwaniaki czerpią dochód z dzisiątków najróżniejszych źródeł. Wszakże w dzisiejszych czasach powszechnie praktykuje się niemoralne łapówkarstwo zasłaniając je pokrywką "konsultacji", "doradztwa", "udziału w radzie nadzorczej", itp. Faktycznie zaś w wielu przypadkach chodzi o to, że jeśli ktoś wkręci się na jakiś wpływowy stołek z którego podejmuje decyzje dotykające innych, wówczas ci inni dają mu ukryte łapówki za decyzje które ich faworyzują. Łapówki te zaś płacone są właśnie poprzez rzekome zatrudnianie go na najróżniejszych fikcyjnych pozycjach. Dlatego czasami jestem zaszokowany czytając w gazecie, że np. jakiś polityk był aż tak pracowity, że zwykł zasiadać na kilkudziesięciu radach nadzorczych oraz kilkuset komitetach i komisjach. Wszakże brakuje godzin w dobie aby taki ktoś faktycznie mógł uczynić cokolwiek konstruktywnego dla wszystkich tych źródeł swego dochodu. Totalizm stwierdza, że owo ukryte łapówkarstwo jest niemoralne, społecznie bezproduktywne, oraz wysoce demoralizujące. Trzeba je więc zlikwidować. Dlatego koniecznym jest wprowadzenie prawa, że każdy obywatel może posiadać tylko jedno źródło dochodu finansowego, oraz że suma otrzymywana z tego źródła zawsze musi mieścić się w określonej przez prawo wielkości (np. że dla zarobku lub dywident nie jest mniejsza od minimalnego zarobku ani większa od maksymalnego zarobku dozwolonego w danym kraju). Źródłem tym może być dowolny (np. wybrany sobie przez daną osobę) sposób na jaki "konsumenci" uzyskiwali będą swoje fundusze na konsumpcję, np. albo praca zarobkowa, albo dewidendy z posiadanego przedsiębiorstwa, albo też wsparcie finansowe państwa (np. zasiłek dla bezrobotnych). Inne zaś źródła dochodu, które obecnie najróżniejsze zapobiegliwe "szare eminencje" mają, musiałyby zostać przez nie zwolnione. Czyli albo byłyby one udostępnione innym ludziom potrzebującym pracy. Albo też musiałyby one być obsługiwane przez jakieś prywatnie posiadane przedsiębiorstwo, które dany ktoś musiałby w tym celu sobie założyć i które by świadczyło usługi jakie dzisiaj świadczone mogą być przez takich wieloźródłowych dochodobiorców. W obu zaś tych przypadkach, zwiększałoby to zatrudnienie i zapewniało moralniejszą dostrybucję finansowych dochodów.
       (iv) Wprowadzenie możliwości "zatrudnienia się bez otrzymywania pensji". Przykładowo, emeryci, renciści, ludzie finansowo zasobni, legalni właściciele danego przedsiębiorstwa, a także ludzie którzy swój finansowy zarobek pobierają od innego pracodawcy, mieliby prawo do ochotniczego zatrudnienia się w danym przedsiębiorstwie bez pobierania od niego finansowego wynagrodzenia. Przykładowo, właściciele przedsiębiorstw mogliby tak bezwynagrodzeniowo zatrudniać siebie samych jako dyrektorów własnego przedsiębiorstwa. To zaś pozwalałoby im pracować zarobkowo w innych przedsiębiorstwach, jednak równocześnie troszczyć się o swoje własne przedsiębiorstwo na zasadzie "pańskie oko konia tuczy". (Każdemu wolno byłoby podejmować dowolną liczbę takich bezwynagrodzeniowych zatrudnień.) Owym bezwynagrodzeniowym zatrudnionym dane przedsiębiorstwo definiowałoby legalnie odrębny wykaz przywilejów i obowiązków. Mogliby więc oni mieć albo takie same przywileje i obowiązki jak każdy inny pracownik zatrudniony odpłatnie, albo też mieliby specjalne przywileje czy obowiązki. Przykładowo, mogliby być całkowicie honorowi - tj. zwolnieni od wykonywania jakichkolwiek obowiązków na rzecz danego przedsiębiorstwa. Niemniej, jakakolwiek by nie była lista ich obowiązków, ciagle nie pobieraliby za swoją pracę żadnego finansowego wynagrodzenia. (Mieliby jednak prawo do materialnych środków motywujących, np. do służbowego domu, samochodu, komputera, otrzymywania przydziału produktów danego przedsiębiorstwa, itp. Tyle że - jak to opisane jest w dalszym punkcie, owych otrzymywanych środków motywujących nie wolno byłoby im sprzedawać ani spieniężać.) W ten sposób ich ochotniczy wkład do społeczeństwa również nie byłby marnotrawiony. Każda osoba mogłaby wówczas posiadać niewielki własny business w którym pracowałaby sama jako taki nieopłacany dyrektor. To zaś otworzyłoby każdemu szansę na uwolnienie swoich zdolności entraprenourskich. Ponadto pozwalałoby to aby ludzie naprawdę wybitni ciągle byli w stanie dawać swój wkład do społeczeństwa na kilku frontach jednocześnie. Odnotuj, że idea zatrudniania się bez finansowego wynagrodzenia jest dokładną odwrotnością obecnie praktykowanego "konsultanctwa", "siadania w radzie nadzorczej", itp., opisanego w poprzednim punkcie. Wszakże w takim bezwynagrodzeniowym zatrudnieniu ludzie dodawaliby swoją pracę, rady, autorytet, lub sławę, wcale nie otrzymując za to pieniędzy, podczas gdy w dzisiejszym systemie "siadnia w radzie nadzorczej", itp., wielu ludzi otrzymuje pieniądze nie dokładając w tym celu niemal żadnego wkładu.
       (v) Otwarta droga do nieograniczonej liczby rzeczowych zachęt pracodawcy. We wszystkich powyższych punktach wskazywane były sposoby urzeczywistniania totaliztycznej zasady, aby każdemu człowiekowi dawana była szansa pracy, a także godziwego zarobku finansowego. Aby jednak była ona realistyczna, zasada ta musi ograniczać finansowe dochody poszczególnych pracowników. Wszakże w obiegu znajduje się jedynie ograniczona suma pieniędzy. Stąd jeśli jedni ludzie nie będą ograniczani ile z sumy tej im się dostaje, wówczas nie pozostanie już nic dla innych. Jednak udoskonalanie świata wymaga istnienia najróżniejszych środków motywujących ludzi. Dlatego, prawa nie powinny nakładać ograniczeń na to jakie pozafinansowe korzyści dany pracodawca zdecyduje się oferować swoim zatrudnionym, w tym także owym zatrudnionym którzy nie otrzymują od niego wynagrodzenia finansowego. Jedynym ograniczeniem nałożonym na owe pozafinansowe korzyści byłoby, że otrzymujący nie może ich sprzedać, oraz że jeśli mają one trwałą naturę wówczas najpóźniej po przerwaniu lub po zakończeniu zatrudnienia muszą one być zwrócone pracodawcy. (Stąd cały czas w sensie własnościowym należą one do pracodawcy, a nie do pracownika który je otrzymuje.) Oczywiście, wydawane pracownikom środki konsumpcyjne, takie jak np. karta kredytowa na zakup paliwa lub zakup obiadów w restauracji, czy pracowniczy przydział produkowanego przez to przedsiębiorstwo dobra, np. mleka czy czekolady, nie musiałyby być już zwracane, chociaż mogłyby być otrzymywane i konsumowane tylko w okresie bycia zatrudnionym w danym przedsiębiorstwie. Jeśli więc pracodawca czy właściciel danego przedsiębiorstwa uważa to za stosowne, może on oddać dowolnemu ze swoich pracowników cały pałac do osobistego użytku, albo odrzutowiec, albo samochód, albo komputer, itp. Tyle tylko, że otrzymujący mógłby to używać jedynie na czas bycia zatrudnionym. Potem zaś musiałby oddać to z powrotem pracodawcy. Takie dodatkowe motywowanie środkami rzeczowymi wnosiłoby wiele korzyści (z tych zresztą względów w wielu krajach jest ono praktykowane już obecnie). Przykładowo, dodatkowo zwiększałoby zatrudnienie - wszakże wszystkie owe dodatkowe środki ktoś musiałby produkować, budować, kupować, nadzorować, utrzymywać, rozliczać, księgować, itp. Zwiększałoby zapotrzebowanie na wysokiej jakości produkcję oraz podnosiłoby standard życia - wszakże tego co ludzie normalnie nie kupiliby, cięgle bez zastrzeżeń wzięliby w użytkowanie lub konsumpcję od swego pracodawcy. Spowodowałoby to też, że istnienie ograniczenia nałożonego na najwyższy zarobek wcale nie byłoby aż tak boleśnie odczuwane przez tych co nawykli do ogromnych dochodów, chociaż jednocześnie pozafinansowy sposób tego dodatkowego wynagradzania byłby społecznie bardziej konstruktywny. Ponadto, ten sposób dodatkowego wynagradzania czyniłby pewnym że rozdawane przez pracodawców środki są natychmiast konsumowane przez pracowników, co podtrzymywałoby ciągłość konsumpcji i zapotrzebowania na dane dobra. Wielu producentów mogłoby też uzyskiwać w ten sposób dodatkowy zbyt na swoje produkty oraz dodatkową weryfikację ich jakości. Przykładowo, producenci czekolady mogliby dawać swoim pracownikom przydział czekolady do smakowego testowania (wiadomo przecież, że ten co pracuje w fabryce czekolady i tak nigdy nie kupuje czekolady w sklepie). Z kolei producenci bułek, masła, mleka, czy szynki mogliby zaopatrywać swoich pracowników we własne produkty dla ciągłego weryfikowania ich jakości i smaku. Wszyscy na tym więc by jedynie korzystali.
       (vi) Wyeliminowanie marnotrawienia starych fabryk i starych zabudowań. Fabryka lub zabudowanie, co do których ktoś by udowodnił że nie były one używane przez np. 5 kolejnych lat, mogłyby zostać przez tego kogoś "zadeklarowane". Po zadeklarowaniu, bez potrzeby zakupu przechodziłyby one do użytku przedsiębiorstwa wskazanego przez daną deklarującą osobę, np. do przedsiębiorstwa którego właścicielem jest dana osoba (oczywiście, za zgodą dyrektora owego przedsiębiorstwa). Deklarujący mógłby więc zacząć je używać w ramach działalności specjalnie w tym celu stworzonego, lub już posiadanego przez siebie przedsiębiorstwa, bez potrzeby ich zakupu. To zaś stwarzałoby szansę uruchomienia jakiejś produkcji lub zaczęcia jakiejś przedsiębiorczej działalności przez ludzi którzy nie posiadają w tym celu wymaganych kapitałów. Oczywiście, po takim bezzakupowym otrzymaniu danego budynku czy fabryki, przedsiębiorstwo które by je posiadało musiałoby płacić za nie podatki określone przepisami obowiązującymi wszystkie przedsiębiorstwa. (Odnotuj jednak że byłyby wyjątki od możliwości takiego "zadeklarowania", np. wszelkie pomniki, historyczne budynki, itp.)
       (vii) Eliminowanie marnotrawstwa ziemi. Ziemia, co do której ktoś by udowodnił, że nie była ona uprawiana przez np. 5 kolejnych lat, mogłaby zostać "zadeklarowana" i zostać bezzakupowo oddana do użytku przedsiębiorstwu posiadanemu przez deklarującego. (Wyjątkiem jednak od tej reguły byłyby rezerwaty natury, lasy, rzeki, jeziora, morza, oceany, itp.)
       (viii) Ograniczanie zysku przedsiębiorstw. W obecnych czasach pogoń za maksymalnym zyskiem jest tak duża, że zapomina się w niej o ludziach. Tymczasem zysk jest tylko jedną ze składowych wzrostu "energii moralnej". Inną jej składową jest działanie bez powodowania ludzkiej krzywdy (tj. "moralne" działanie). Dlatego przedsiębiorstwa powinny posiadać zdefiniowany przez państwo najwyższy zysk, jakiego nie wolno byłoby im przekroczyć (np. wyrażony jako % od ich kapitału czy od inwestycji). Jeśli któreś przedsiębiorstwo przekroczyłoby ten zysk, cała przekroczona jego wartość byłaby zabierana przez państwo i kierowana na specjalny fundusz zadedykowany w całości tworzeniu nowych miejsc pracy. To zaś by skłaniało przedsiębiorstwa, aby zamiast maksymilizowania swoich zysków, raczej inwestowały one w większe zatrudnienie, w rozwój swojej działalności, w lepsze maszyny, w udoskonalanie rozpiętości i jakości produktów, w działalność badawczo-rozwojową, w poszukiwanie nowych rynków i nowych rozwiązań technicznych, itp. Ponadto poskramiałoby to ucieczkę przedsiębiorstw do krajów w których płace robotników są niższe. Czyli byłoby stymulatorem wyższego wzrostu gospodarczego i zatrudnienia.
       (ix) Wyeliminowanie podatku od prywatnych osób (tj. od "konsumentów"). Płacenie coraz większych podatków, jest najbardziej upierdliwym obowiązkiem nakładanym przez państwa na swoich obywateli. Podatki te są też jednym z najpowszechniejszych źródeł niesprawiedliwości wywodzącej się od rządów, jakim ludzie są poddawani. Dlatego totalizm sugeruje, że należy całkowicie zlikwidować pobieranie podatku od indywidualnych ludzi (tj. od "konsumentów"). Podatek brany byłby tylko od przedsiębiorstw (tj. tylko od "producentów"). Takie przeorganizowanie podatku wprowadziłoby tylko same korzyści. Przykładowo, uprościłoby wszelkie obliczenia zarobków. Wszakże to co ktoś by zarabiał faktycznie by wówczas otrzymywał "na rękę". Zmniejszyłoby to też biurokrację oraz liczbę krzywd wyrządzanych przez biurokratów. Ponadto wcale nie pomniejszyłoby to dochodów państwa z podatku. Wszakże państwo mogłoby wtedy nakładać większy podatek na instytucje. (Obecny podatek od indywidualnych osób ciągle przecież w ostatecznym rozrachunku płacony jest przez przedsiębiorstwa które zatrudniają owych ludzi.)
* * *
       Wyszczególnionych powyżej zostało jedynie kilka przykładów jak daje się pomniejszyć marnotrawienie potencjału ludzi i zasobów Ziemi. Wszystkie one są nastawione na zwiększenie zatrudnienia, zwiększenie produkcji (a więc i konsumpcji oraz dobrobytu), na moralniejszą niż dotychczas dystrybucję zasobów finansowych społeczeństwa, na uczynienie ludzkich praw oraz życia obywateli znacznie klarowniejszymi poprzez pomniejszenie ilości przepisów które każdego obowiązują, a także na zmniejszenie uprzykszania życia indywidualnych ludzi przez państwo. Przykłady te ani nie reprezentują wszystkich pokojowych udoskonaleń które wynikają z moralnych zasad totalizmu, ani nie są jedynymi rozwiązaniami możliwymi dla obecnych problemów. Celem bowiem ich wskazania tutaj, jest uświadomienie że filozofia totalizmu rozpracowała zbiór generalnych zasad postępowania moralnego, które to zasady mogą być stosowane do każdego aspektu naszego życia. Jedyne więc co trzeba aby poprawić nasze życie, to zacząć te zasady wdrażać w praktyce. A jak każdy może to odnotować rozglądając się dookoła, w dzisiejszym społeczeństwie istnieje równie wiele, jeśli nie więcej, problemów do usunięcia, usprawnienia i poprawienia, jak istniało ich dwa tysiące lat temu w czasach Jezusa.
Zapisane
Szymon
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1281 : 2007-02-08, 22:58:38 »

Zofio, a jakbys tak w dwoch slowach...
Zapisane
Zofia
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1282 : 2007-02-08, 23:01:23 »

Zofio, a jakbys tak w dwoch slowach...

Miłej lektury!!!!!!
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1283 : 2007-02-08, 23:44:30 »

Zofio, naprawdę prościej było po prostu wkleić link: http://jan-pajak.com/humanity_pl.htm

M
Zapisane
Zofia
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1284 : 2007-02-09, 00:22:11 »

Oczywiście Marishka,
ale początkowo miałam zamiar znacznie skrócic tekst, wysłałam pierwszą część, po czym odechciało mi się skracania i poszło........
Zofia
Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1285 : 2007-02-09, 00:36:33 »

   Ufffff -kupa tego
    no to mozna w dwóch słowach ,aby wyeliminowac ten błędny kod
wystarczy powiesic wszystkich złoczyńców ,psychopatów -morderców --
   a wtedy łaskawie im wybaczymy i nadejdzie nowy szczęśliwy swiat .
    Ja też jestem gotowa do poświęceń -odstąpie swój kawałek lasu -
   a jak drzew nie wystarczy to nawet jabłonki w ogrodzie .
   Propo -Zofia -tyle talentu i nie w polityce  Shocked
Zapisane
Zofia
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1286 : 2007-02-09, 00:48:15 »

     Propo -Zofia -tyle talentu i nie w polityce  Shocked

Dla mnie od polityki lepsza jest poli tyka, czyli kij z knotem do zapalania świec w kościele Laughing Laughing Laughing Laughing
Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1287 : 2007-02-09, 01:07:50 »

skoro w twoim nazwisku nie ma  kaczego kojarzenia --no to faktycznie
nie masz szans  -- a właściwie już trzeciego bliżniaka znaleziono Cool
    Jak   mu  poli tyka  -to bym na forum takie długie eleboraty nie pisała
     
     
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1288 : 2007-02-09, 14:35:17 »

No tak, Zofio, dałaś mi zadanie domowe do wykonania - czytanie ze zrozumieniem.
Przeczytałem. Niektóre spostrzeżenia są zbieżne z moimi, ale sposób rozwiązania ich już nie. Początkowo pomyślałem, że jestem totalistą, ale jak przeczytałem wszystko, to twierdzę, że nim nie jestem. Jest tam tyle sprzeczności i rozwiązań typowych dla socjalizmu, że szkoda czasu na odnoszenie się do nich.
Kto tego tekstu jeszcze nie przeczytał, to może sobie go odpuścić. Nic nie straci.
Nic więcej dzisiaj nie napiszę, bo mój czas się wyczerpał. Nie piszcie takich długich postów. Chcę z wami rozmawiać, a nie czytać obcych tekstów.

Daniel
Zapisane
Zofia
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1289 : 2007-02-09, 15:51:46 »

Daniel,
fajnie, ze zmęczyłeś tekst, mamy ogromna bazę do dyskusji. Jak juz odpoczniesz i prześpisz temat, to można porozmawiać. W tekście poroszonych jest bardzo wiele aspektów, na bazie ktorych mozna tworzyć wizje lepszego świata. Bez konkretnych programów nic nie ruszy ku lepszemu. Szkoda, że dyskredytujesz totalizm, tylko dlatego, ze zauważasz elementy socjalistyczne. Przecież kazda sprawa ma plusy i minusy i aby stworzyć coś dobrego, trzeba wyzbyć się uprzedzeń i korzystać z dobrych doswiadczeń, bez względu jakie jest ich pochodzenie. 
Zofia
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1290 : 2007-02-09, 16:17:08 »

Zofio powrócimy do dyskusji, ale nie wszystko na raz. Punkt wyjścia totalizmu jest zbliżony do mojego, ale jak przeczytałem sposób rozwiązania, to włos na głowie mi się podniósł. Autor cały czas podkreśla o moralności, którą uzasadnia nie szkodzeniem innych. Jest to podobne do tego co mówiłem. Też tak twierdzę, nie szkodź innemu, ale wskazuję konkretne prawo, Dekalog. To ono precyzyjnie ustala co jest szkodą, a co nim nie jest. Nie możemy się opierać na instynktownej indywidualnej ocenie co jest moralne, bo prawo musi być jednoznaczne. Tego tam nie znalazłem. Mówią o uproszczeniu, a wprowadzają jakieś dziwne prawo konsumenta i producenta. To czysty socjalizm. Mam jeszcze więcej zastrzeżeń, ale to może później. Totalizm utożsamia się z partiami politycznymi, to tak jak UPR chce uzdrowić poprzez zmniejszenie, ale system pozostanie ten sam.

Daniel
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1291 : 2007-02-11, 13:58:00 »

Czym więcej czytam o totalizmie, tym więcej mam zastrzeżeń. Jest to wizja nie z tego świata i nie rozwiązująca obecnych problemów. Są ciekawe spostrzeżenia i wątki. Będę do nich powracać, ale nie po drodze mi z totalizmem. Ta wizja, nie wpłynęła na zmianę moich poglądów. Być może jeszcze pobieżnie się z nim zapoznałem.
Wracając do mojego tematu, to chcę przypomnieć, że zmiany ustrojowe już następują w czasie teraźniejszym. Następują one w nas poprzez uświadamianie sobie spraw i problemów, koło których do dziś przechodziliśmy obojętnie. Pierwszym stopniem walki ze złem, jest uświadomienie sobie, że ono zagnieździło się w nas. Jest ono ukryte, zakamuflowane, wtopione w naszą naturę. To chyba naturalne, że każdy z nas chce być uwolniony od zła, chce być człowiekiem wolnym. Nastąpi to wtedy, gdy te zło będzie widoczne, obnażone i w tedy nie będziemy się go bali i utraci swą moc nad nami. Będziemy ludźmi wolnymi.
   Jeżeli ta wolność jeszcze nam nie jest dana, to przynajmniej bądźmy sprawiedliwi. Co to jest sprawiedliwość?
Starożytni Rzymianie określali ją: iustitia est firma et perpetua voluntas suum cuique tribuendi (sprawiedliwość jest to niezłomna i stała wola oddawania każdemu, co mu się należy). Tak też i ja pojmuję. Jeżeli już wyrządziłem komuś zło, to w pierwszej kolejności staram się go naprawić. Potem dopiero czynię wszystko, aby go nie powtórzyć. Polecam przeczytać : Mt 5,23-26 i zastanowić się.

Daniel

Zapisane
Joela
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1292 : 2007-02-11, 17:16:22 »

Daniel
Cytuj
Pierwszym stopniem walki ze złem, jest uświadomienie sobie, że ono zagnieździło się w nas. Jest ono ukryte, zakamuflowane, wtopione w naszą naturę.
Przecież kk od dziecka nam wpaja ,ze jestesmy źli ,grzeszni to co tu piszesz  jest codziennościa .
Slychac to na kazdym kroku ,że jesteśmy grzeszni ,no i jak widać  w tvp niekazdy kamufluje zlo .

Cytuj
To chyba naturalne, że każdy z nas chce być uwolniony od zła, chce być człowiekiem wolnym. Nastąpi to wtedy, gdy te zło będzie widoczne, obnażone i w tedy nie będziemy się go bali i utraci swą moc nad nami.
Owszem każdy chce byc uwolnionym od zła ,ale  naprawdę w to wierzysz ,ze tak sie stanie gdy zło bedzie widoczne obnażone?
Zło sie obnaża jak tylko moze ale to wcale nie znaczy ,ze obnazenie uwolni od zła ,obnazenie potwierdza zło .To jak spowiedź ,
czy ona usuwa grzch czy daje WOLNOSć - nie! spowiedź potwierdza ,ze człowiek grzeszy ,i nie ważne  czy jawnie czy w ukryciu.
ZłO nie utraci swej mocy przez obnazenie ,ale przez naszą śMIERć  ,my mamy UMRZEć grzechowi i tylko wtedy mozemy być WOLNI. Smile
Cytuj
Będziemy ludźmi wolnymi.
Jeżeli Syn was Wyzwoli ,Prawdziwie WOLNI będziecie.
to są SłOWA Jezusa.
Cytuj
   Jeżeli ta wolność jeszcze nam nie jest dana, to przynajmniej bądźmy sprawiedliwi.



Cytuj
Co to jest sprawiedliwość?

Właśnie ,co to jest?

Rz 1:17    Br    "Ukazuje się bowiem w niej sprawiedliwość Boża z wiary w wiarę, tak jak to jest napisane: a sprawiedliwy dzięki wierze, żyć będzie

Rz 14:17   BT   "Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym."

Rz 6:20   Bw   "Gdy bowiem byliście sługami grzechu, byliście dalecy od sprawiedliwości."


Rz 6:18   Br   "I tak uwolnieni od grzechu, staliście się sługami sprawiedliwości."

Rz 6:22   Br   "Teraz tedy uwolnieni od grzechu, kiedy to staliście się sługami Boga, zbieracie plon [waszych uczynków] w postaci uświęcenia, a kresem będzie dla was życie wieczne."
Zatem nie może byc sprawiedliwym  ten kto  - grzeszy.
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1293 : 2007-02-11, 18:08:21 »

Jeala dla wyspowiadania się z grzechu, trzeba najpierw wiedzieć, że się zgrzeszyło. To właśnie miałem na myśli, gdy pisałem, że zło się ukryło. W wielu czynach nie uświadamiamy sobie. że czynimy źle. Co gorsza przywykliśmy do tego i nawet chcemy bronić tego stanu. Spowiedź nie uwalnia, ale jest punktem zwrotnym do zaniechania dalszego grzeszenia. A idealnym stanem jest nie grzeszyć, czyli umrzeć grzechowi.
Głównym moim celem jest demaskowanie zła w naszych codziennych normalnych czynnościach i zachowaniach. W czynnościach tych powtarzalnych, nad którymi już dawno przestaliśmy się zastanawiać, bo powszechnie uważane są za poprawne.
Co do sprawiedliwości masz rację, nie może być sprawiedliwy ten kto grzeszy. Nie może być sędzią. Od niego nie oczekujmy, że zachowa się sprawiedliwie, ale też nie pozwólmy aby uważał się za człowieka sprawiedliwego. Mimo, że nie mamy wystarczającej mocy, aby przeciwstawić się złu, to jednak mamy prawo nazywać rzeczy po imieniu czy komuś to się podoba, czy nie. Mamy też prawo domagać się naprawienie szkody od ludzi, którzy wyrządzają nam krzywdę. Wytykać im na każdym kroku, że robią źle. Nie chować głowy w piasek, bo to o co walczymy jest naszym obowiązkiem wobec Boga i rodziny.

Daniel
Zapisane
Joela
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1294 : 2007-02-11, 20:18:54 »

Danielu
Jeśli chcesz wskazywac innym grzech - niech ci sie wiedzie na Chwałę Pana
Powiedziano - nienawidzicie mnie ,bo ja swiadczę ,ze czyny wasze są złe Sad

Idealnym stanem - jak twierdzisz- jest  umrzeć grzechowi   niestetu  samodoskonalenie zbiera żniwo .
Ludzie mysla ,ze mozna ominać Słowo .
Gdyby ci ,którzy wyznaja grzechy ,uswiadomili sobie ,ze  jest łaska  Zanurzenie w śmierci Mesjasza Zewleczenie siebie i Obleczenie w
DOSKONAłOSć , ale widzisz co narobiła religia ?
Ludzie nie dopuszczaja do siebie ,by to mogło byc TAKIE proste.
Wybieraja coś bardziej teatralnego - jak powiedział lepper-  na kolanach do częstochowy.

Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1295 : 2007-02-11, 21:30:45 »

Problem jest w tym, że ludzie nie chcą słuchać o swoich grzechach. Każdy atak jest blokowany przez ich system obronny. To zrozumiałe, bo inaczej człowiek popadł by w depresję.
Gdy jednak patrzą na problem z boku, gdy dotyczy kogo innego, to nie występuje już ta blokada. Dlatego uważam, że nie należy wytykać komuś bezpośrednio błędów.
Ta droga do niczego nie prowadzi, tylko do nienawiści.
W naturze ludzkiej jest bycie sprawiedliwym. Staramy świadomie nie wyrządzać krzywdy i popieramy tych, których skrzywdzono. Tą drogą chcę iść.
Wskazywać krzywdę, która dotyczy konkretnych ludzi i drogę wskazującą jak tą krzywdę naprawić. Będą to elementarne cegiełki zmieniające sposób naszego rozumowania i postrzegania świata. W ten sposób zmienia się ustrój.

Daniel
Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1296 : 2007-02-12, 00:24:54 »

Daniel  ale  dlaczego w ludziach tyle inności ,niedoskonałaosci
    dlaczego my mamy  naprawiać błąd wszechmocnego . Nie przyszło ci do głowy
   ,ze on chyba nie chce naszej zmiany skoro nas takich stworzył.
   Matkoooo czy ja znowu nie grzesze Sad
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1297 : 2007-02-12, 10:49:47 »

Cytuj
Wskazywać krzywdę, która dotyczy konkretnych ludzi i drogę wskazującą jak tą krzywdę naprawić. Będą to elementarne cegiełki zmieniające sposób naszego rozumowania i postrzegania świata. W ten sposób zmienia się ustrój.
Danielu,o jaka krzywde ci chodzi?? Te cielesne czy umyslowe!!! Te,ktore wyrzadzilem sam czy te, ktore ktos nam wyrzadzil??.Czy krzywdze  jezeli dlugo nie spotykajac na klatce schodowej    sasiada  nie zapukalem do drzwi,by upewnic sie,czy zyje???
Zapisane
Joela
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1298 : 2007-02-12, 12:13:52 »

Cytuj
author=Daniel_dn link=topic=630.msg12878#msg12878 date=1171225845]
Problem jest w tym, że ludzie nie chcą słuchać o swoich grzechach. Każdy atak jest blokowany przez ich system obronny. To zrozumiałe, bo inaczej człowiek popadł by w depresję
.
Nie chca słuchać to fakt a zarazem  sa załamani ,że sa do niczego  i załamuja się  że ciagle  im nie wychodzi.
Ale ta depresja jest  zdrowa o ile zwrócą sie we właściwą  STRONę  a nie do lekarza.
Cytuj
Gdy jednak patrzą na problem z boku, gdy dotyczy kogo innego, to nie występuje już ta blokada. Dlatego uważam, że nie należy wytykać komuś bezpośrednio błędów.
A jak myślisz to zrobić?
Cytuj

Ta droga do niczego nie prowadzi, tylko do nienawiści.
Co radzisz?
Cytuj
W naturze ludzkiej jest bycie sprawiedliwym. Staramy świadomie nie wyrządzać krzywdy i popieramy tych, których skrzywdzono. Tą drogą chcę iść.
I to tak sprawiedliwi,że Bóg  przy naszej SPRAWIEDLIWOśCI  nie ma  szansy.
Cytuj
Wskazywać krzywdę, która dotyczy konkretnych ludzi i drogę wskazującą jak tą krzywdę naprawić. Będą to elementarne cegiełki zmieniające sposób naszego rozumowania i postrzegania świata. W ten sposób zmienia się ustrój.

A co jest krzywda  i dla kogo?



mam problem z pisaniem;wyskakuje - dział nie istnieje? Shocked
musze klikac  w- stecz  i szybko pisać Smile-- CO sie dzieje???

Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #1299 : 2007-02-12, 13:25:50 »

Rudka to człowiekowi zapragnęło się dorównać Bogu i samemu oceniać co jest dla niego dobre. Jednak przecenił swoje możliwości, bo jest istotą biologicznie ograniczoną. Gdyby był komputerem to bez problemu dorzucił by sobie więcej pamięci i wymienił procesor na szybszy.
Błędy są nasze i są karą za brak pokory.
Kodar z takimi sprawami drobnymi każdy sobie radzi bez problemu. Gorzej jest z oceną gdy nie widzimy osoby krzywdzonej albo nie wiemy kto nią jest konkretnie. Co więcej nie wiemy, że takie niewinne zachowanie jak udział w wyborach, wybór sklepu, czy towaru niesie za sobą pewne konsekwencje, Nie mamy takiego nawyku, jaki wyrobili sobie Żydzi. Starają znaleźć odpowiedź na pytanie: " Czy to jest dobre dla Żydów, czy nie". Czy choćby systemu produkcji i dystrybucji towarów koszernych.
Myślę podobnie, ale nie dzielę ludzi na narody czy wyznania, tylko czy miłują drugiego człowieka, czy nie.
Joala zmień technikę pisania. Pisz w innym edytorze tekstów, kopiuj i wklej już gotową odpowiedź. Dział "wolne tematy" od ponad miesiąca jest nie widoczny dla gości i jak za długo piszesz odpowiedź, to po paru minutach automatycznie jesteś wylogowana. Musisz ponownie ponowić logowanie. Albo pisz odpowiedź tak jak Ci radziłem. Łatwiej wyłapać wszystkie błędy.
Dzisiaj chyba też serwer spowolnił. Też mam problem z odświeżeniem strony.

Daniel
Zapisane
Strony: 1 ... 60 61 62 63 64 [65] 66 67 68 69 70 ... 146 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 18 zapytaniami.