Autor
|
Wtek: Polska sercem (Przeczytany 932332 razy)
|
Jona
Go
|
Bóg na każdego znajdzie sposób ,jest Cierpliwy i znosi tych co sa przeznaczeni na zaglade. Moze dusza musi wiele razy przejsć przez ten padól ,az nadejdzie dzień ze ,zegnie kolana. >>>> ''Znalazłem Boga'' - mówi człowiek, który rozbił ludzki genom
Naukowiec, który prowadził zespół, który dokonał rozbicia ludzkiego genomu, opublikuje książkę, w której wyjaśnia, dlaczego teraz uwierzył w Boga i jest przekonany, że cuda naprawdę istnieją.
Francis Collins (na zdjęciu), dyrektor Amerykańskiego Narodowego Instytutu Badań Genetycznych, twierdzi, że istnieje racjonalna podstawa dla twórcy i że odkrycia naukowe czynią człowieka "bliższego Bogu".
Jego książka "Language of God" (Język Boga), która zostanie opublikowana we wrześniu, ponownie otworzy odwieczną dyskusję o relacjach między nauką i wiarą. "Jedną z wielkich tragedii naszych czasów jest pogląd, według którego nauka i religia muszą toczyć wojnę", powiedział Collins.
"Nie widzę takiej konieczności i jestem rozczarowany tym, że ostre głosy, które zajmowały skrajności tego spektrum, dominowały przez ponad 20 lat".
Dla Collinsa rozplątywanie ludzkiego genomu nie tworzyło konfliktu w jego umyśle. Pozwoliło natomiast na "przelotne spojrzenie na działania Boga".
"Gdy dokonujesz przełomu, jest to moment naukowego radosnego podniecenia, ponieważ uczestniczyłeś w tych poszukiwaniach i wydaje się, że znalazłeś to", powiedział Collins. "Jest to jednak także moment, w którym przynajmniej czuję bliskość Stwórcy w sensie spostrzeżenia czegoś, czego wcześniej nie widział żaden człowiek, ale o czym wiedział Bóg".
"Kiedy masz pierwszy raz przed sobą instrukcję składającą się z 3,1 miliarda liter, która zawiera wszystkie rodzaje informacji i wszystkie rodzaje tajemnic dotyczących rodzaju ludzkiego, nie możesz tego oglądać strona po stronie, nie czując strachu. Nie mogę pomóc, ale mogę patrzeć na te strony i miec niejasne poczucie, że daje mi to pogląd na umysł Boga."
Collins dołączył do grona naukowców, u których badanie pogłębiło wiarę w Boga. Newton, którego odkrycie praw wagi zmieniło nasz sposób rozumienia wszechświata, powiedział: "Ten najpiękniejszy system mógłby pochodzić jedynie ze zwierzchnictwa inteligentnej i potężnej istoty".
Chociaż Einstein zrewolucjonizował nasze myślenie o czasie, wadze i przemianie materii w energię, wierzył, że wszechświat miał swojego stwórcę. "Chciałbym znać jego myśli, reszta to już szczegóły", powiedział. Jednak Galileusz został przesłuchany przez inkwizycję i został wystawiony na próbę w 163 roku z powodu "heretycznego" stwierdzenia, że Ziemia obraca się wokół Słońca.
Wśród przekonań Collinsa najbardziej kontrowersyjne jest to o "ewolucji teistycznej", według którego dobór naturalny jest narzędziem, które Bóg wybrał po to, by stworzyć człowieka. W jego wersji tej teorii utrzymuje, że człowiek nie rozwinie się już dalej.
"Widzę bożą rękę w pracy poprzez mechanizm ewolucji. Jeżeli Bóg wybrał stworzenie ludzi na swój obraz i zdecydował, że mechanizm rozwoju będzie najlepszą drogą, by tego celu dokonać, mamy powiedzieć, że to nie jest sposób", powiedział Collins.
"Według nauki, siły ewolucji przez dobór naturalny były mocno dotknięte przez zmiany w kulturze i środowisku i ekspansję rodzaju ludzkiego do 6 miliardów osób. To co widzisz, to bardzo dużo tego, co zrozumiesz."
Collins był ateistą do 27 roku życia, kiedy to jako młody doktor zachwycił się siłą wiary, która dodawała siły większości jego znajdujących się w krytycznym stanie pacjentów.
"Oni cierpieli na wiele strasznych chorób, od których prawdopodobnie nie uciekali, jednak zamiast skarżyć się Bogu, wydawali się opierać na swojej wierze jako źródle wielkiego komfortu i otuchy", powiedział. "To było interesujące, intrygujące i niepokojące."
Zdecydował się odwiedzić pastora Metodystę i został obdarowany kopią "C S Lewis s Mere Christianity", która zakłada, że Bóg jest racjonalną ewentualnością. Książka zmieniła jego życie. "To był argument, na którego poznanie nie byłem przygotowany. Byłem bardzo szczęśliwy, myśląc, że Bóg nie istniał i nie interesował się mną. Jednocześnie jednak nie mógłbym uczynić zwrotu".
Jego objawienie nadeszło, kiedy szedł przez góry Cascade Mountains w stanie Waszyngton (USA). "To było piękne popołudnie i nagle nadzwyczajne piękno tworzenia dookoła obezwładniło mnie, czułem, nie mogłem się oprzeć tej niezwykłej chwili".
Collins wierzy, że ta nauka nie może zostać użyta w celu obalenia poglądu o istnieniu Boga, ponieważ jest ograniczona do "naturalnego" świata. W tym świetle wierzy on, że cuda mogą naprawdę istnieć. "Jeżeli ktoś jest skłonny przyjąć istnienie Boga albo jakiejś nadprzyrodzonej siły o zewnętrznej naturze, wówczas nie jest to logiczny problem przyjąć, że czasami interweniować mogą nadprzyrodzone siły", powiedział Collins.
Steven Swinford" >>>>> zdjecia nie wkleje bo nie wiem jak,
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Jona Uwierze ,jak zobacze- narazie to dla mnie żadne dowody. z całym szacunkiem dla tego pana naukowca ,ale mnie zaraz przychodzi do głowy czyżby zachorował na schizofremie . - a na zagłade :(trudno wszystko ma swój poczatek i koniec -- też bym chętnie odwlekła ta nieprzyjemną chwile nawet uciekanie w boskie ramiona nie pomogą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
- a na zagłade Są osoby, które z utęsknieniem na nią właśnie czekają, bo przecież ona (zagłada, rzecz jasna) przybliży ich spotkanie z ukochanym Jezuskiem! Nie spotkałaś takich osobników nigdy? Jak ktoś tak bardzo nienawidzi siebie i swojego życia tu i teraz, to będzie pocieszać siebie marzeniami o połączeniu się ze swoim bożkiem. I czekać na rychły koniec tego jakże paskudnego, nędznęgo świata, w którym tyle się namęczył... M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Mrishka -większośc z nich to tak gada a tak samo boja sie śmierci bo podświadomie nie sa pewni co ich czeka . To takie chwytanie sie brzytwy . Szkoda tylko ,ze nie jest doceniane zycie -pomijajac nienarodzone. Cytowanie archaicznych tekstów,celebrowanie śmierci widocznie zagłusza ludzkie potrzeby i naturalne instynkty- aby w niebie nie wyjść na frajera. Spotkanie z Jezusem -był pierwszym komunistą -wiec niektórzy juz powinni zweryfikowac swoje poglądy .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Ja wierze w istnienie BOGA i energie i cuda
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jona
Go
|
- a na zagłade Są osoby, które z utęsknieniem na nią właśnie czekają, bo przecież ona (zagłada, rzecz jasna) przybliży ich spotkanie z ukochanym Jezuskiem! Nie spotkałaś takich osobników nigdy? Jak ktoś tak bardzo nienawidzi siebie i swojego życia tu i teraz, to będzie pocieszać siebie marzeniami o połączeniu się ze swoim bożkiem. I czekać na rychły koniec tego jakże paskudnego, nędznęgo świata, w którym tyle się namęczył... M cóz ty dziewczyno pitolisz razem ze swoim kochasiem to jedynie szambo wam z geby cuchnie jak wy w domu musicie rozmawiac/cuchnac skoro nie krepuje was publiczne wysławianie prosto z rynsztoka to co dopiero przy zamknetych drzwiach. Co ty wiesz o Jezusie ,od ciebie bije taka nienawisc do siebie ze juz nie radzisz sobie i wylewasz to na innych siejesz łajno dookoła i oczekujesz kto wam zejdzie z drogi Tobie nawet marzenia nie pomoga bo co to za marzenia szambo i owsik ? Tak swiat to ty i ten twój sedes i klapato twój bozek . Szaprie wami jakis rodzaj demona i nie potraficie sobie poradzic widac to kara Boża za blużnierstwa ,inteligencja nie wystarczy jest coś bardziej wartosciowego .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
jedynie szambo wam z geby cuchnie i wylewasz to na innych siejesz łajno dookoła bo co to za marzenia szambo i owsik Tak swiat to ty i ten twój sedes Tyle kolokacji w "zakresie jednego obszaru" (jakby powiedział pewien znany polityk) Jako że dyskusja tak pozytywnie się rozwija, a może zabraknąć "amunicji", by obrazić dyskutanta, polecam: http://synonimy.ux.pl/słownik oferuje również pełną gamę archaizmów, więc można kogoś obrazić w nieszablonowy sposób, w tak misterny, że obrażany się nie zorientuje. A wracając do zacytowanej frazeologii, nie chcę powielać sztampy (nie mylić z szambem), ale gdzieś w gazecie przeczytałem wypowiedź pewnego światobliwego ojca, co to czynił rozgraniczenia między szambem a perfumerią, i tak mi się skojarzyło...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Jona, doprawdy kawał prozy. Czy to opus magnum Twojej twórzczej myśli, czy też raczysz przejść samą siebie i stworzyć coś jeszcze ? Czekam z niecierpliwością, a póki co zalecam nervosol, szmatkę do przetarcia plwocin oraz choćby najpłytszą refleksję.
Tomek vel cokolwiek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
A co na to ci, którzy z uporem maniaka twierdzą, że ŻO wpływa korzystnie na umysł? Wszak Jona (podobno) deklarowała, że stosuje ŻO.
M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
baska
Go
|
Ludzie, to juz jest niesmaczne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Smaczne nie jest, lecz symptomatyczne.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jona
Go
|
Naprawdę zauważyliście ,no cos takiego ,przecież uzyłam tylko waszego sposobu wysławiania waszej furii prozy , poetyki dnia codziennego . u mnie zescie ujrzeli tylko umnie , a przeciez ja tylko was skserowałam pieknie prawda ,miód na wasze dupa i takie inne. Takie jak to powiadacie NIETłUMIC W SOBIE UCZUC JESTEś ZłY OKAż to , no to OKAZAłAM . super
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Witam Baskę na wątku. Wydaje się niesmaczne, ale to już nie pierwszy raz sobie dogryzają. Całe szczęście, że tak naprawdę nikt się nie obraża. Jona okazałaś swoje uczucia sugerując się Marishką, że nie należy ich tłumić. Każde uczycie negatywnie ukierunkowane na drugiego człowieka ma też ujemny wpływ na nas. Poddanie się temu złemu uczuciu pogarsza naszą sytuację. Może lepiej wyciszać te złe emocje i zastępować pozytywnym myśleniem. Najlepszy rozwiązaniem wypracować takie mechanizmy obronne, żeby agresja w ogóle nie powstawała. Ale to jest praca nad sobą, a w tej dziedzinie Marishka jest podobno specjalistką. Jednak po tych radach, to mam pewne wątpliwości. Na forum całą naszą wiedzę o rozmówcy opieramy na tym co sam powiedział. Nie jesteśmy w stanie określić jakim jest on człowiekiem. Czy jest uczciwy, prawdomówny, pomagający w potrzebie? Tego nie wiemy, a jedynie możemy się domyślać. Nawet nie wiemy tego, czy odpowiedzi udziela człowiek, czy dobrze zrobiony program komputerowy. Jeżeli to program, to nie ma znaczenia jaką odpowiedź mu udzielimy. Jednak ta odpowiedź ma znaczenie dla nas. Ona nas określa. Pokazuje nasze oblicze. Dlatego warto bardziej zastanowić się nad własną reakcją na post, niż nad jego treścią. Myślę, że wszyscy uczestnicy tego wątku należycie do ludzi porządnych, starających się czynić dobro. Dotyczy to oczywiści też Tomkiewiczów, bo nie jest ważne co człowiek manifestuje, tylko to co czyni. A mam przekonanie, że w życiu codziennym nie wyrządzają nikomu krzywdy.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Takie jak to powiadacie NIETłUMIC W SOBIE UCZUC JESTEś ZłY OKAż to , no to OKAZAłAM . Owszem, okazałaś. Był to najlepszy przykład tego, co nieuświadomiona i źle ukierunkowana nienawiść czyni z człowiekiem. Książkowy wręcz przykład. M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Jona tylko troche sie wkurzyła i to było zamiast "niech będzie pochwalony"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jona
Go
|
Takie jak to powiadacie NIETłUMIC W SOBIE UCZUC JESTEś ZłY OKAż to , no to OKAZAłAM . Owszem, okazałaś. Był to najlepszy przykład tego, co nieuświadomiona i źle ukierunkowana nienawiść czyni z człowiekiem. Książkowy wręcz przykład. M dlaczego nie uswiadomiona czy ty nieswiadomie mówisz pogardliwie o Jezusie niby dlaczego mam wysłuchiwać o Jezusie ze jest w waszych oczach nikim i to mówicie w sposób ,który rani moje uczucia .Wy sie domagacie ja tez. a co do nienawisci to masz jej tyle ze cuchnie nia dookoła a moze jestescie wampirami energetycznymi i zywicie sie nienawiscia ? Sprzeciwiaam sie temu co mówicie o Jezusie o Bogu jesli admin chce moze mnie wyrzucic ale nie bede sie godzić na wasze wulgaryzmy .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
A może Jezus ma gdzieś Twoją marną jego obronę ? Może, skoro ludzie, a dokładniej tzw św. Paweł go deifikowali , to oznacza, że jest tzw bogiem, a skoro jest bogiem, jest doskonały. KAPEWU ? Skoro tak, to idźmy dalej. Zakładając, że jest absolutem, to zbędna jest jego apologetyka i defensywa, zwłaszcza prowadzona przez osobę szczególnie nienawistną i ziejącą fanatyzmem, którą Jona niestety jesteś. Żadna argumentacja - czy ta stojąca za tym, że Ci wolno, że masz prawo, że to wolny kraj, że można być za darmo wariatem, że uważasz się za osobistego bodyguarda tego boskiego cieśli - nie zmienia faktu, że przepełnia Cię fanatyzm religijny, formalizm gorszy niż ten faryzejski. Za Twoimi uniesieniami nic nie stoi, za całą cytatologią, którą tak zapamiętale stosujesz, nie kryje się żadna treść. Moge jedynie przypuszczać, że dokonałaś sublimacji na religię swojej stłumionej seksualności, że Jezusofilizm pozwala Ci orgazmicznie przeżywać religię, zupełnie wzorem Teresy z Avila, tej świętej wariatki. Domniemywać tylko mogę , że nienawidzisz siebie na poziomie podprogowym. Problem zasadza się tylko na tym, że nigdy się o tym nie dowiesz, bo ograbiłaś siebie z wszystkiego, co mogłoby być pozytywne i te cechy przeniosłaś na Chrystusa, którego nigdy nie widziałaś i prawdopodobnie nigdy nie zobaczysz. Łatweij jest wierzyć, bo to nie wymaga kompletnie żadnego wysiłku, tylko wystarczy się bać i przestać myśłeć. Gdyby Jezus faktycznie przyszedł na ziemie i stał się realny, zabiłabyś go pierwsza - niestety.
Tomek vel...cokolwiek chcecie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jona
Go
|
A może Jezus ma gdzieś Twoją marną jego obronę ? Może, skoro ludzie, a dokładniej tzw św. Paweł go deifikowali , to oznacza, że jest tzw bogiem, a skoro jest bogiem, jest doskonały. KAPEWU ? Skoro tak, to idźmy dalej. Zakładając, że jest absolutem, to zbędna jest jego apologetyka i defensywa, zwłaszcza prowadzona przez osobę szczególnie nienawistną i ziejącą fanatyzmem, którą Jona niestety jesteś. Żadna argumentacja - czy ta stojąca za tym, że Ci wolno, że masz prawo, że to wolny kraj, że można być za darmo wariatem, że uważasz się za osobistego bodyguarda tego boskiego cieśli - nie zmienia faktu, że przepełnia Cię fanatyzm religijny, formalizm gorszy niż ten faryzejski. Za Twoimi uniesieniami nic nie stoi, za całą cytatologią, którą tak zapamiętale stosujesz, nie kryje się żadna treść. Moge jedynie przypuszczać, że dokonałaś sublimacji na religię swojej stłumionej seksualności, że Jezusofilizm pozwala Ci orgazmicznie przeżywać religię, zupełnie wzorem Teresy z Avila, tej świętej wariatki. Domniemywać tylko mogę , że nienawidzisz siebie na poziomie podprogowym. Problem zasadza się tylko na tym, że nigdy się o tym nie dowiesz, bo ograbiłaś siebie z wszystkiego, co mogłoby być pozytywne i te cechy przeniosłaś na Chrystusa, którego nigdy nie widziałaś i prawdopodobnie nigdy nie zobaczysz. Łatweij jest wierzyć, bo to nie wymaga kompletnie żadnego wysiłku, tylko wystarczy się bać i przestać myśłeć. Gdyby Jezus faktycznie przyszedł na ziemie i stał się realny, zabiłabyś go pierwsza - niestety.
Tomek vel...cokolwiek chcecie
Tak WIARA nie wymaga wysiłku i niestety takiego pobabranca jak ty na to nie stać jeszcze nie Ale przychodzi taki CZas w zyciu nawet takiego pobabranca co ze strachu potrafi tylk ojedno WOłAC i Błagac tego jak go nazywasz bozka teraz mozesz sobie kpic bo ci na to pozwala ADMIN nie ma tu regulaminu wiec mozesz zniewazac dowoli uczucia innych , niewiem jak mówisz o swojej matce chyba ze nie miałes matki ot tak sobie wypadłeś a byc moze pobyt w szpitalu psichicznych zrobił swoje ale to was oboje nieusprawiedliwia bysie mogli ZNIEWAżAC JEZUSA bo gdybys tak mówił o OJCU włąsciciela forum a moze spróbuj przeciez to wolny kraj i mozesz mlec ozorem powiedz o JKwiasniewskim tak jak mówisz o Jezusie i wariatce jakiejs tam zniewazaj do woli ale bez wyjatku bo kimze jest chociazby pan Kwasniewski jesli dla ciebie jest nikim niczym no dawaj. WOLNO TO WOLNO podnies klape niech sie szmbo wyleje NIE BEDE MILCZEC bo jesli WAM nie przeszkadza ,SZARGANIE śWIETOSCI ZBAWICIELA to reszta jakie ma znaczenie / nie bede czytac co piszesz ale na kazde twoje ZNIEWAGO MOJEGO ZBAWICIELA bede REAGOWAC reszta niech milczy łacznie z DANIELEM który chce zaprowadzic porzadek świata ale przemilcza PUBLICZNE ZNIEWAZANIE TEGO W KTóREGO IMIENIU chce ten porzadek zaprowadzic . DOMAGAM sie zaprzestania Zniewag wobec Boga Jezusa i tych ,którzy sa jego SłUGAMI.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Równie dobrze (czyt. głupio) mógłbym napisać, że Twoje wynurzenia obrażają moje elementarne uczucia wobec wolności, swobody przekonań, myślenia i prawa do krytyki. Czyli jednak sądzisz, że Twój Ukochany potrzebuje ludzkiej tarczy ? W dodatku posługującej się tak paskudnym językiem ? Dla mnie Jezus był (o ile faktycznie istniał) TYLKO cżłowiekiem. Mam prawo tak myśleć, pisać, mówić i krytykować. Wobec małych świadectw historycznych o jego działalności, mogę jedynie mieć poważne watpliwości na temat jego reputacji. Postać Jezusa według mnie nie różni się w żaden istotny sposób od "tak samo" idealizowanych postaci Wilhelma Tella, Robin Hooda czy też Janosika. Niestety Jona, Twoje opluwanie mało wybrednym słownictwem nie odnosi zamierzonego skutku . W myśl Twej logiki, gdybym pisał na forum przyrodniczym o bielinku kapustniku, że to motyl szary, pospolity, niczym się nie wyróżniający - mógłbym obrazić czyjeś uczucia. Kogoś, kto lubi spośród motyli np. tylko bielinki. Rozumiesz już ? Jesteś takim pomnikiem z betonu dogmatu, którym sama się opasałaś, niczym mumia bandażami. Spoza bandaży mało widać, a beton nieskory do giętkości. Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
I jeszcze jedna mała sugestia. Załóżmy, że wyznajesz zasady chrystianizmu. Jedna z nich brzmi "miłuj bliźniego jak siebie samego". Kochasz siebie ? Jeśli odpowiedź jest negatywna, nie możesz kochać bliźniego. Prawda jak przejrzyście ? Pałasz nienawiścią i potępieniem do wszystkich, dla których postać Jezusa ma wydźwięk pospolity, zwykły itp. Dlatego też gwałcisz kolejną zasadę, z której składa się owo przedziwne wyznanie, czyli "miłuj nieprzyjaciół swoich". Potem piszesz, że to ja obrażam, podczas, gdy największą obrazą dla Jezusa, którego tak "kochasz", są Twoje właśnie słowa. Z pozycji człowieka wolnego od przesądów ukazujesz mi się jako kłębek sprzeczności, osoba będąca zaprzeczniem czegoś, co ponoć tak bardzo kocha, że aż nienawidzi. Z tego punktu, nieco przyznam schizofrenicznego, jesteś wyjątkowo ciekawym, ale tez irytującym przykładem fundamentalistki chrześcijańskiej. Od 2000 lat wciąż to samo, a mówi się, że jak coś się nie sprawdza, rezygnować. Ludzię jednak wolą uciekać...od siebie samych. Gdzie ? Odpowiedź jest prosta - gdziekolwiek, byle nie musieć rozmawiać ze sobą.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|