Autor
|
Wtek: Polska sercem (Przeczytany 935717 razy)
|
elmo
Go
|
Pozwolę sobie jeszcze raz wkleić post -cytat z książki JK :
Cytuję:
"Skład diety,a ściślej określone proporcje między głównymi składnikami odżywczymi powodujące powstawanie otyłości,powodują szereg zaburzeń w życiu płodowym,w okresie wzrostu i dojrzewania,w znacznie przeciętnie krótszym życiu.Organizm musi dostosować budowę i czynność narządów do składu diety. To właśnie skład diety wymusza określoną budowę,czynność narządów i jest przyczyną naczelną przwie wszystkich chorób,łącznie z chorobami pochodzenia wirusowego i bakteryjnego,a nawet łącznie z większośćią urazów mechanicznych,wypadków i nadmiernie szkodliwymi skutkami urazów, jest przyczyną alkoholizmu,narkomanii,wojen,agresji i patologicznej czynności umysłów ludzkich ze wszystkimi wynikającymi stąd skutkami.
Dlatego ,że:
W tych słowach zawarty jest klucz,co trzeba by było zrobić człowiekowi ,aby ten mógł być zdrowy fizycznie i umysłowo ,aby zaczął logicznie myśleć. Ale wydaje mi się ,że takie "leczenie" ludzkiego umysłu ,nie jest szybkim procesem. Ludzie odżywiają sie kilka lat i mniemają ,że im się rozświetlił umysł.Tymczasem nic w umysłach ludzkich jak dotąd sie nie zmieniło ,bo tego nie widać. Każdy ma inne zdanie na ten sam temat ,każdy inny pogląd,ogólnie panuje zacietrzewienie. Czyli nikły postęp.Jedyne ,co mozna zaliczyc do postępu to ,to ,że zaczęło sie tak żywić ,ale droga do jasnego umysłu jest bardzo daleka. Moim zdaniem musiałoby sie to rozłożyć na kilka pokoleń.Wtedy wydaje mi się ,że byłoby widać postęp w ludzkich umysłach ,może wtedy ludzie mięliby to samo zdanie na jeden temat i nie byłoby problemu ze zrozumieniem drugiego człowieka i interpretacją i jego myśli.
A we wcześniejszym moim poscie miałam na mysli oczywiście JKwasniewskiego. Jego ksiązki są bardzo mądre i logiczne ,a to chyba bardzo ważne. Napewno wielu z Was ma to samo zdanie. Edyta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Dopiero naze wnuki, Edyto mogą posiadać 'zdrową czynność mózgu', pod warunkiem, że zadbamy o to aby nasze dzieci zdrowo się odżywiały i stworzyły dobre warunki na stworzenie 'nowej generacji'.
Śmieszą mnie Ci co jedzą tłusto parę miesięcy i myślą, że od tego przyby6ło im mądrości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Uponstar
Go
|
Dopiero naze wnuki, Edyto mogą posiadać 'zdrową czynność mózgu', pod warunkiem, że zadbamy o to aby nasze dzieci zdrowo się odżywiały i stworzyły dobre warunki na stworzenie 'nowej generacji'.
Śmieszą mnie Ci co jedzą tłusto parę miesięcy i myślą, że od tego przyby6ło im mądrości.
Mi przyrosło dokładnie 0,06 IQ. I co? W takim tempie to niedługo..... khm
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Halino ... ....nasze dzieci ,dzieci naszych dzieci itd. "Nieprzerywalny" proces rozłożony na kilka pokoleń.Tylko wtedy człowiek mógłby coś osiągnąć. Lata żywienia to mgnienie ,a co dopiero miesiące ... Ale dziecko w łonie matki odżywiającej sie w sposób wartościowy (czyt. ŻO) ,ma już wieksze szanse na bardziej "rozświetlony" umysł i bardziej rozwinięte postrzeganie niż matka ,która zywi sie kilka lat ,a dalej ...gdyby narodzone dziecko żywiło sie w sposób optymalny i ono by urodziło dziecko ,które było odzywiane w łonie matki optymalnie byłoby już coraz bardziej spostrzegawcze i ukierunkowane na mądrość .... byłoby to już jakieś osiągnięcie...itd.... To są moje teorie.... Edyta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
no ale -ktos zawsze jest winien -nawet molestowany wlasnie zgadzam sie z Toba ,nigdy w zadnej konfliktowej sytuacji nie jest tylko jedna strona winna,zawsze dwie Potrafisz powiedzieć dokładnie to samo w przypadku molestowanego dziecka? Trzeba umieć rozróżniać "sytuację konfliktową" pomiędzy dwoma dorosłymi osobami, a wyraźne wykorzystanie dziecka, które jest tylko tego "winne", że jest DZIECKIEM, bezbronnym, ufnym, pięknym dzieckiem. W takich sytacjach zasadza 50/50 winy nie powinna obowiązywać, ale niestety właśnie dzięki Freudowi wciąż tkwi w umyśle wielu osób. potrzebni są empatyczni świadkowie- ludzie, którzy służą wsparciem opartym na własnym doświadczeniu z przekazaniem wlasnego doswiadczenia innym to tez jest roznie,wystarczy popatrzec na wlasne wchodzace w doroslosc dzieci,wola kilka razy sie potknac jak chodzic przetartzymi szlakami ich rodzicow Tu nie chodzi dokładnie o "przekazanie własnego doświadczenia", ale o wsparcie "oparte na własnym doświadczeniu", to są zupełnie różne rzeczy. Empatyczny świadek, to zazwyczaj osoba, która miałą podobny do naszego problem i skutecznie z nim sobie poradziła. A więc jest w stanie doskonale zrozumieć co czujemy, kiedy opowiadamy jej o naszym cierpieniu, bo czuła to samo. Dlatego będzie PO NASZEJ STRONIE. Z "przekazywaniem doświadczenia" (również przez rodziców) jest przeważnie tak, że chce się na siłę wcisnąć swoją jedyną słuszną rację. Z "wsparciem opartym na własnym doświadczeniu" jest inaczej, bo chodzi właśnie o okazanie wsparcia, zrozumienia dla tego, co dana osoba czuje. Empatyczny świadek, to innymi słowy świadek świadomy, który nie powie Ci, że nie masz prawa czuć się tak, jak się czujesz, nie będzie negować słuszności Twojego gniewu, wściekłości i innych negatywnych uczuć, a pozwoli Ci je zrozumieć i przeżyć. Problem z większością psychologów jest taki, że za wszelką cenę starają się być neutralni, uczą wybaczać i wypierać. Człowiek po takiej "terapii" ma jeszcze większe problemy ze sobą. A przecież potrzebuje kogoś bardziej w roli adwokata a nie sędzi. Potrzebuje kogoś, kto mu powie, "Twoje uczucia mają rację bytu". Takie podejście zmienia wszystko! M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
M.moja wzmianka o mobinku dotyczyla relacji dorosly z doroslym a nie dorosly-dziecko
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
mój mąż to zauważył i gdy dyskutujemy ,to mówi mi ,że oni źle musieli coś zinterpretować ,bo w Piśmie Tysiąclecia czegoś takiego nie ma. Mówisz o Biblii Tysiąca Pomyłek?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Szymon,są różnice w interpretacji Pisma ŚJ i PTyś.A które jest lepiej zinterpretowane ,to nie wiem A Ty jak myślisz? Dlatego mnie trudno czasem zrozumieć Daniela ,bo ja raczej byłam "wychowana" na Biblii zinterpretowanej przez badaczy ŚJ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
trudno nawet ustalić, ile było ksiąg tzw. kanonicznych, a ile deuterokanonicznych- protestanci, Żydzi vs katolicy. Obie strony mają swoje zdanie. Kolejne odkryte tzw. zwoje też się od siebie różnią. Poszczególni tłumacze Biblii też mieli swoje poglądy i tłumaczyli w myśl tychże poglądów. Jak mimo wszystko tekst PŚ nie pasował do poglądów, dodawali tzw. glosy. Słynna jest glosa jednego kopisty w NT zaświadczająca o Trójcy. W mojej Biblii Tysiaclecia (bodaj czwarte wydanie) jest już komentarz Komitetu Redakcyjnego, że jest to tylko glosa, we wcześniejszych wydaniach traktowano to jako fragment Pisma. Można bawić się znaczeniami słów- dla katolików "Królestwo Boże jest w nas", u protestantów " królestwo Boże jest wśród nas"- jedno słowo, a ma kapitalne znaczenie dla danego wycinka teologii. W sumie tym podobne bzdury, zresztą piszący ewangelie kilka razy mocno się skompromitowali, np przy przywoływaniu Starego Testamentu bądź chronologii Jezusa. IMO szkoda czasu na tym podobne dywagacje chyba, że ktoś lubi jałowe dyskusje. W domu mam też PŚ ŚJ, na pewno lepsze niż BT (co nie znaczy, że wolne od błędów), a na pewno widać w tłumaczeniu ostry rys ideologiczny ŚJ, co na pewno nie jest jego zaletą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
W domu mam też PŚ ŚJ, na pewno lepsze niż BT (co nie znaczy, że wolne od błędów), a na pewno widać w tłumaczeniu ostry rys ideologiczny ŚJ, co na pewno nie jest jego zaletą.
To samo mi mówi mój mąż . Jednak jak korzystam z Pisma ,to biorę P ŚJ Jakoś BT trudniej mi zrozumieć Chyba przywykłam do tamtego,choć zdaję sobie sprawę ,że ŚJ tłumaczyli go pod własne poglądy ,chyba zresztą jak każda religia:co nie pasuje ,to sie wyrzuca np .ŚJ nie pasowała Ksiega Syracha,bo ta z kolei wykluczała treść z Księgi Daniela,która bardziej "podpadała pod poglądy ŚJ i jej nie zamieścili ,a to bardzo mądra Księga . PS.Też słyszałam o tych nowych odkrytych zwojach,ciekawe ,gdzie je "wkleją" ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
np .ŚJ nie pasowała Ksiega Syracha,bo ta z kolei wykluczała treść z Księgi Daniela,która bardziej "podpadała pod poglądy ŚJ i jej nie zamieścili ,a to bardzo mądra Księga . księga Syracha to jest właśnie taka księga wtórnokanoniczna. Żydzi i protestanci jej nie akceptują, ŚJ takoż.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
np .ŚJ nie pasowała Ksiega Syracha,bo ta z kolei wykluczała treść z Księgi Daniela,która bardziej "podpadała pod poglądy ŚJ i jej nie zamieścili ,a to bardzo mądra Księga . księga Syracha to jest właśnie taka księga wtórnokanoniczna. Żydzi i protestanci jej nie akceptują, ŚJ takoż. Ciekawe co ich tam "kole" w niej?.Co w niej takiego ,ze jej nieakceptują
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
Zaakceptowali po prostu decyzje rabinów, którzy odrzucili właśnie te księgi. Zresztą, nie tylko te. Co do protestantów to odrzucenie nie jest całkowite. Czytałem o jakimś kazaniu luterańskim z 19 wieku z nawiązaniami do ks. Syracha. Generalne dwa powody, dla których nie zaakceptowano tychże ksiąg 1) historyczny 2) księgi te zawierają sporo napomknień stojących w sprzeczności z resztą PŚ,a zgadzających się z wymową katolickich dogmatów: np. Juda Machabeusz modli się za poległych Żydów, którzy oddawali się za życia bałwochwalstwu. Tobiasz odpędza demona paląc wnętrzności ryby etc. czyli potwierdzenie dogmatów o nieśmiertelności duszy plus zabawy z demonami
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Szymon ,nawet o tym nie wiedziałam No to które Pismo czytać ? Mam dylemat. Ktore bardziej odpowiada ,temu co chcięli przekazać autorzy ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
wypadaloby nauczyc sie greki, hebrajskiego i aramejskiego, a i tak nie mielibysmy pewnosci, ze czytamy akurat to, co uwazamy za "natchnione slowa Pana". zreszta na poziomie czerpania dobrych rad z PŚ każdy przekład jest dobry. Mi się osobiście już specjalnie nie chce. ciekawe, czy wiele tracę ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Mi się osobiście już specjalnie nie chce. ciekawe, czy wiele tracę ? A u mnie to jest tak ,że raz odchodzę a raz wracam .A jak wracam ,to sie wciągam i czytam .Ostatnio czytam sobie K.Przysłów Może nawet powrócę do studuim .Żartuję ,Do tego raczej nie chce mi sie wracać . Ostatnio chodzę bocznymi drogami ,żeby nie spotkać znajomej Halinki Pozdrawiam Szymon.Może Ty zaczniesz studium ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
Pozdrawiam Szymon.Może Ty zaczniesz studium ? Cool Heh, to ostatnia rzecz, jaka mi przyszła do głowy. Jak sobie przypominam siebie sprzed, dajmy na to 5 lat, i moje gonitwy za wiatrem, to oblewam sie goracym rumiencem szkoda czasu. myslalem bardziej o nauce hebrajskiego, jest nawet fajny kursik w Warszawie, niedrogi, jak czasu starczy, to chetnie sie udam. Ale bede raczej czytal Jerusalem Post czy Amosa Oza niż PŚ
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Pozdrawiam Szymon.Może Ty zaczniesz studium ? Cool Heh, to ostatnia rzecz, jaka mi przyszła do głowy. Jak sobie przypominam siebie sprzed, dajmy na to 5 lat, i moje gonitwy za wiatrem, to oblewam sie goracym rumiencem szkoda czasu. Rozśmieszyłeś mnie ,bo sobie ciebie wyobraziłam jak pędzisz za wiatrem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
zawsze to lepsze niż pędzenie w odwrotnym kierunku do wektora poruszania sie pani Halinki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|