Autor
|
Wtek: Polska sercem (Przeczytany 931628 razy)
|
Hana
Go
|
O polityke Tomku, o polityke.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Żyję w Polsce i mimo woli stale wysłuchuję różnorakich poglądów dotyczących rozwiązania naszych bolączek polityczno-gospodarczych. Z przykrością muszę stwierdzić, że są one niemal w 99% lewicowe. Przypominają mi się słowa ŚP. Stefana Kisielewskiego, który mówił, że: "w Polsce jest tylko lewica dzieląca się na pobożna i bezbożną". Ten stan nadal trawa, bo kto przejdzie na stronę prawą czyli prawości, to od razu pakuje walizki i wyjeżdża z kraju. Tu natomiast zostaje prawie same lewactwo. Oczywiście są to tylko uogólnienia, bełkot, który nie musi być prawdą. Wracają stale te same dylematy. Czy coś można zmienić? Owszem, zmiany są, tylko takie, że nic się nie zmienia. Polega to na przetasowaniach personalnych nie naruszających struktury głównej. Zastanawiam się czasem, logicznie rozumując, czy możliwe są pożądane zmiany? To tak jak od nieuczciwego człowieka np. złodzieja oczekiwać, że sporządnieje. Przypuszczam, że jest to niemożliwe choćby z tego powodu, że on tego nie potrafi zrobić. Nie wie co to znaczy być porządnym i nie widzi dobrego wzorca, gdy w koło otaczają go tacy sami ludzie jak on. Twórzmy więc wzorce dobra, tak dla samych siebie. Kto zechce, to będzie naśladować.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Daniel ,a mnie to już całkowicie sie pomieszało i wydaje mi sie ,ze jednak u nas nie ma lewicy czy jest jakas reguła co znaczy lewica a prawica -bo ja myślałam ,ze prawica to ci na kolanach a lewica miałabyć laicka -a unas jakby jej nie widać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Twórzmy więc wzorce dobra, tak dla samych siebie. Kto zechce, to będzie naśladować. Daniel
Tak, twórzmy dobre wzorce. Cała nadzieja w nowym pokoleniu, ale my musimy pokazać, że jednak jest dobro.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fewa
Go
|
Ludzie zrobili się /a może zawsze tacy byli tylko ja tego nie dostrzegałam/ strasznie pazerni. Na każdym kroku chcą każdego, kogo się tylko da wykożystac. Nie tylko w polityce. Czy młodzi potrafią to zmienic, mam wątpliwości. Patrzą obserwują i uczą się. Widzą,że jak nie będą rozpychac się łokciami to życie da im popalic. Jedyna nadzieja w nas, że pokierujemy naszymi dziecmi tak aby nie musiały byc takie pazerne i nie ucierpiały poprzez to, że są uczciwe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Widzisz Rudka nawet jakbyś chciała się zmienić, to nie możesz. Po prostu nie można Ci pokazać drobi bo nic nie widzisz. I tak już pewnie zostanie. Halina Ch. żyjmy inaczej, a z pewnością będziemy dostrzeżeni. Nie da się nie zauważyć lampy w ciemnościach. Fewa pazerność nie jest grzechem. Nieuczciwość wymaga potępienia. Jeżeli ktoś pracuje i chce więcej zarabiać dla swojej rodziny, to zasługuje na pochwałę. Jak widzi, że jest okradany z owoców swoje pracy, to nie dziwmy się, że protestuje i przeciwdziała temu wyjeżdżając od grabieżcy. I dobrze, że wyjeżdżają, bo teraz może przebywają wśród porządnych ludzi. Uczą się żyć w normalnych warunkach, jeżeli jeszcze takie są w Europie. Może przyjdzie czas na powroty i wtedy oni będą wzorcową siłą społeczeństwa. Tu w kraju tych cech nie nabędą.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Jeżeli ktoś pracuje i chce więcej zarabiać dla swojej rodziny, to zasługuje na pochwałę.
Daniel
A co z tymi ,którzy chcą się wzbogacić (za wszelką cenę) i wyjężdżają za granicę i niejednokrotnie narażają swoją rodzinę na rozpad? Są takie przypadki. Wyjeżdżają do pracy niby po to ,żeby im się lepiej żyło i tak im się potem lepiej żyje ,ale... w innych związkach.... To nie jest rzadkość ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Robią błąd, bo rodzina powinna cała wyjechać. Kto wyjeżdża sam, to naraża swoją rodzinę na rozpad. Pieniądze tego nie naprawią.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Robią błąd, bo rodzina powinna cała wyjechać.
Daniel
Też jestem tego zdania,że rodzina powinna się trzymać razem ,a jak przyjdzie do wyjadu ,to powinna również wyjechać cała rodzina,pomimo tego ,że mogłoby być ciężko na poczatku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Bo rodzina jest najcenniejsza. Gdy już ją mamy, to wszystko róbmy, aby jej nie utracić. Nie stawiajmy dobrobytu na pierwszym miejscu ryzykując utratą rodziny. 90% naszej aktywności należna jest jej. Pod żadnym pretekstem nie zmieniajmy tej proporcji.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Widzisz Rudka nawet jakbyś chciała się zmienić, to nie możesz. Po prostu nie można Ci pokazać drobi bo nic nie widzisz. I tak już pewnie zostanie. Halina Ch. żyjmy inaczej, a z pewnością będziemy dostrzeżeni. Nie da się nie zauważyć lampy w ciemnościach. Fewa pazerność nie jest grzechem. Nieuczciwość wymaga potępienia. Jeżeli ktoś pracuje i chce więcej zarabiać dla swojej rodziny, to zasługuje na pochwałę. Jak widzi, że jest okradany z owoców swoje pracy, to nie dziwmy się, że protestuje i przeciwdziała temu wyjeżdżając od grabieżcy. I dobrze, że wyjeżdżają, bo teraz może przebywają wśród porządnych ludzi. Uczą się żyć w normalnych warunkach, jeżeli jeszcze takie są w Europie. Może przyjdzie czas na powroty i wtedy oni będą wzorcową siłą społeczeństwa. Tu w kraju tych cech nie nabędą.
Daniel alez,co ty opowiadasz,dopiero jak sie wyjedzie z Polski ,to czlowiek porzadnieje, uwazam,ze obrazasz tych wszystkich ,ktorzy pozostali w Polsce,no i nasz kraj,ktory wyksztalcil ,tylu porzadnych ludzi, wszedzie ,obojetnie ,gdzie czlowiek by sie nie znalazl ,musi pracowac,nigdzie nie bedzie mial ani pracy ani dobrobytu podanego na tacy .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fewa
Go
|
Robią błąd, bo rodzina powinna cała wyjechać. Kto wyjeżdża sam, to naraża swoją rodzinę na rozpad. Pieniądze tego nie naprawią.
Daniel
Trudno żeby brac całą rodzinę ze soba jeżeli wyjezdza się za pracą na jakiś czas /np 3 mies./. Ale to prawda duzo rodzin rozpada się z powodu rozłąki. Widocznie wcześniej nie było to małżeństwo oparte na prawdziwej miłości i wcześniej czy później rozpadło by się. A wyjazd jest tylko pretekstem. Pieniądze to nie wszystko, ale mówią tylko ci co im ich nigdy nie brakowało. Co w tym złego, że chcą odbic się od dna. Ważne aby celem było poprawa warunków rodzinnych, a nie ucieczka od rodziny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Kodar, nikogo nie obrażam i nie pisałem, że porządnieje. Pisałem tylko, że wyjeżdżając ma szansę nauczyć się życia od ludzi, którzy nie doprowadzili swego kraju do ruiny. Ale takich miejsc jest coraz mniej na świecie i mam teraz wiele wątpliwości. Nasze szkoły kształciły i o zgrozo, jeszcze kształcą samych socjalistów. W mediach nieustannie mówi się o rozwiązywaniu problemów, które w normalnych krajach nie są znane. Ale trzeba by było długo tłumaczyć, bo każdy socjalista uważa, że jest porządnym człowiekiem z czym się nie zgadzam. Fewa 3 miesięczną rozłąkę, to każda rodzina jest w stanie przetrzymać. Myślę, że 6 m-cy jest graniczną długością rozłąki. Powyżej już to jest patologią i praktycznie rodzina już jest w rozpadzie. Kochające się małżeństwo nie jest w stanie znieść długiej rozłąki. Jeżeli znoszą, to może oznaczać, że już dawno miłości nie ma. Razem trzeba znosić upadki i wzloty, taki jest główny sens istnienia małżeństwa. Wyjazd jednego z małżonków pod pretekstem poprawienia warunków rodzinnych jest błędem, bo osobno nie są już rodziną. (może tylko na papierze)
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Wyjazd jednego z małżonków pod pretekstem poprawienia warunków rodzinnych jest błędem.
Daniel
Też tak uważam. Wychodzę z założenia,że wyjazd spowodowany bardzo trudnymi warunkami finansowymi jest do przyjęcia.Wyjazd do momentu poprawy. Jednak są małżeństwa,które żyją na dobrym poziomie ,ale widać ,że wciąż im mało,więc wyjeżdżają na pól roku,na rok,przyjeżdżają do rodziny na miesiąc i wyjeżdżają spowrotem. Czasem sobie myślę;co to za małżeństwa? Rok temu w mojej dzielnicy był taki incydent;była sobie rodzina-mąż ,żona i nastoletni chłopcy.Żona wyjeżdżała za granicę,na 3 mies. i wracała na 2 tyg.,potem wyjeżdżała spowrotem. Mąż opiekował się synami.Przyszło lato,oni mięli więcej pieniędzy i żona(matka) wpadła na pomysł,że na wakacje wynajmą dzieciom opiekunkę,aby ta jeździła z nimi nad jezioro.Wynajęli jakąś młodą dziewczynę (ostatnia klasa liceum).Pojechała z nimi nad jezioro i pod jej opieką utopił się jeden z chłopców.Dziewczyna miała jakieś problemy.Matka zarzuciła jej niedbałość. Przyjechała na pogrzeb.Normalne ,że płakała.Ale pojechała po pewnym czasie spowrotem....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Mateusza 19,3 Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? 19,4 On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? 19,5 I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. 19,6 A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. 19,7 Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją? 19,8 Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. 19,9 A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fewa
Go
|
Jednak są małżeństwa,które żyją na dobrym poziomie ,ale widać ,że wciąż im mało,więc wyjeżdżają na pól roku,na rok,przyjeżdżają do rodziny na miesiąc i wyjeżdżają spowrotem. Czasem sobie myślę;co to za małżeństwa? Rok temu w mojej dzielnicy był taki incydent;była sobie rodzina-mąż ,żona i nastoletni chłopcy.Żona wyjeżdżała za granicę,na 3 mies. i wracała na 2 tyg.,potem wyjeżdżała spowrotem. Mąż opiekował się synami.Przyszło lato,oni mięli więcej pieniędzy i żona(matka) wpadła na pomysł,że na wakacje wynajmą dzieciom opiekunkę,aby ta jeździła z nimi nad jezioro.Wynajęli jakąś młodą dziewczynę (ostatnia klasa liceum).Pojechała z nimi nad jezioro i pod jej opieką utopił się jeden z chłopców.Dziewczyna miała jakieś problemy.Matka zarzuciła jej niedbałość. Przyjechała na pogrzeb.Normalne ,że płakała.Ale pojechała po pewnym czasie spowrotem.... [/quote O takiej pazerności miałam na myśli. Ludziom takim nigdy nie jest dośc. W miarę jedzenia apetyt rośnie. Nie widzą, że tracą rodzinę.Wciągle tylko mało i mało. Nie mam nic przeciwko tym co wyjadą na krutki czas aby poprawic sytuację rodzinną, ja też się zastanawiałam czy wyjechac na 2 miesiące. Na dłużej to bym chyba nie wytrzymała.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
O takiej pazerności miałam na myśli. Ludziom takim nigdy nie jest dośc. W miarę jedzenia apetyt rośnie. Nie widzą, że tracą rodzinę.Wciągle tylko mało i mało. Nie mam nic przeciwko tym co wyjadą na krutki czas aby poprawic sytuację rodzinną, ja też się zastanawiałam czy wyjechac na 2 miesiące. Na dłużej to bym chyba nie wytrzymała.
Ale istnieją jednak takie małżeństwa ,którym to odpowiada (długie rozstania i krótkie powroty). Nie liczy się bycie razem,tylko pieniądz za wszelką cenę,a przecież żyje im się dobrze(pod względen finansowym),ale tak jak piszesz ,że to wciąż mało. Heh.Znam,albo znałam takie "dziwne" małżeństwo.Mąż wyjechał do Kanady.Tam pracował,aby mieć własny dom i by rodzina mogła do niego dołączyć. Rozstali się na pon. 10 lat.On przysyłał pieniądze i materiały do języka angielskiego dla żony i dzieci. I po upływie tego długiego okresu (wiadomo ,że były wzloty i upadki ) reszta rodziny wyjechała . To byli rodzice mojej koleżanki ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Gdyby nie ograniczenia wizowe, to pewnie od razu oboje by wyjechali. Gdyby Polską nie rządzili socjaliści wcale by nie musieli wyjeżdżać. Gdyby, gdyby ... A tak po części sami sobie są winni, bo wspierali tych ludzi, którym ręki nawet nie powinno się podawać. Jak zrobimy rachunek sumienia, to każdy z nas nie jest bez winy.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Jak zrobimy rachunek sumienia, to każdy z nas nie jest bez winy.
Daniel
Oczywiście ,że tak.Ale najpierw trzeba byc zdolnym do tego ,aby taki rachunek sumienia sobie zrobić. Kij ma zawsze dwa końce. Są ludzie ,którzy nie wiedzą,nie chcą wiedzieć i nie zastanawiają się co to rachunek sumienia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fewa
Go
|
A tak po części sami sobie są winni, bo wspierali tych ludzi, którym ręki nawet nie powinno się podawać. Jak zrobimy rachunek sumienia, to każdy z nas nie jest bez winy.
Daniel
Czy aby nie jesteś zbyt surowy? Z histori wynika, że Polska była od rozbiorów niszczona. Tego co nie udało się wyniszczyc przez Niemcy to resztę dokonała Rosja sowiecka.I czy myślisz, że ci ludzie mieli jakiś wybór.Spróbowali by tylko! to zaraz by poczuli moc komuny.Dużo ludzi straciło w wyniku represji życie. Dużą częśc inteligencji wyniszczono. I tak pokolenie minęło, a ludzie przyzwyczaili się do takiej sytuacji. Było normą to co było. Na szczęscie nie dla wszystkich, dzięki tym odważnym ludziom mamy wolnośc. Musimy jeszcze poczekac następne pokolenie aby wyrwac się z przyzwyczajeń poprzednich nawyków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|