Autor
|
Wtek: Polska sercem (Przeczytany 935388 razy)
|
Daniel_dn
Go
|
Przed chwilą listonosz dostarczył mi tą fizjologię wysiłku fizycznego. Dość gruba (480 stron) i pełna wykresów. Na tylnej okładce zdjęcie biegnących autorów Artura i Anny Jaskólskich. Oboje z tytułem prof. dr hab. To trochę potrwa zanim się z nią zapoznam.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Przepraszam, ale poprzedni wpis dotyczy wątku Bieganie. Co do tego tematu, to trudno coś dodawać, gdy czytelnicy nie rozumieją podstaw. Myślę, że to co piszę, będzie dopiero zrozumiane za wiele lat. Przypomniała mi się przypowieść Jezusa, o tym, że Bóg odbierze leniwym to co jeszcze mają, a tym pracowitym, zaradnym dorzuci jeszcze więcej. O tym nie należy zapominać i specjalnie nie litować się nad leniami, którzy stali się biednymi. Ten stan jest z ich winy, a Bóg jeszcze to pogłębi.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Warto przypomnieć tą przypowieść. Niesie ona wiele treści, tak bardzo aktualnych dzisiaj.
(Mateusz 25,14-30) Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność! Odrzekł mu pan jego: Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Warto przypomnieć tą przypowieść. Niesie ona wiele treści, tak bardzo aktualnych dzisiaj.
(Mateusz 25,14-30) Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż,
Czy ocena tej historyjki byłaby inna, gdyby "pan" udał się w podróż do swej kochanki zostawiając rodzinę bez grosza?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
uznać wszystkich ludzi jako swoich bliźnich. Nie wolno mu ich krzywdzić, ani też wywyższać. Bo wszyscy ludzie są sobie równi. Ten kto daje innym dodatkowe przywileje i ten, który je przyjmuje występują przeciwko ludziom, a tym samym przeciwko Bogu. Bo władza należy tylko do Boga, a nie do ludzi. Kto oddaje cześć innemu człowiekowi znieważa Boga. a czy w tamtych czasach nie bylo przywilejow,to wytlumacz dlaczego jeden zyskal a inny stracil?? Daniel,powiadasz,ze nalezy kazdego czlowieka traktowac jednakowo,ale w tym co piszesz po nizej,cytuje: Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! super,tylko wytlumacz mi czyim kosztem zyskal te nastepne piec talentow,a moze kosztem blizniego??????????zastanawiales sie nad tym???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Przypowieść jest faktycznie cokolwiek dziwna i niezrozumiała,ponieważ nie można kategorycznie potępić sługę,który zakopał swój talent. Jak wiadomo ,każda działalność biznesowa zawiera element ryzyka,mniejsze lub większe,ale zawsze występuje ryzyko,niepowodzenia działań biznesowych. Dlatego słudzy,którzy pomnozyli swoje pieniądze równie dobrze mogli je stracić (przykład giełdy papierów wartościowych),a ich pan nie ocenia ich pod tym kątem. W końcu ryzykowali jego pieniądze.To że je pomnozyli to dobrze,ale istniało ryzyko,że mogli je stracić,ba! nawet zadłużyć się .Ciekawe,co wtedy powiedziałby pan? Pewnie z duchem tej przypowieści,skarcił by ich,a pochwalił tego,który zakopał pieniądze.Należy sobie uzmysłowić ,że talent złota,to była bardzo duża ilość złota. Wydaje mi się ,że z jakiegoś powodu ta przypowieść nie jest przez nas prawidłowo rozumiana. Ta przypowieść ,wydaje mi się też ,że albo jest fragmentem jakiejś większej całości, albo jest źle przetłumaczona,bo niby dlaczego pan żądał zwrotu pieniędzy skoro je rozdał?Czy on powiedział im,że wróci? Ten koleś zachował się jak rasowy "mafiozo" Osobiscie nie roztrząsałabym tej przypowieści,bo jak wspomniałam,może ona być fragmentem jakiejś całości i w oderwaniu od niej ,jest dla wielu niezrozumiała. Ta przypowieść psychologicznie jest nie do końca prawdziwa (jesli rozpatrywać ten fragment). pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Syriusz
Go
|
Ja rowniez mam watpliwosci co do sensu tej przypowiesci. Swego czasu chodzilem do kosciola i ta przypowiastke slyszalem kilka razy ale nigdy tak do konca nie moglem jej zrozumiec. I za ktoryms razem z kolei zapytalem ksiedza po mszy o co chodzi tutaj konkretnie. Otrzymalem rade, abym dodksztalcil sie nieco to wtedy zrozumie. Kupilem 2 biblie roznych wydan, kilka innych pismidel i po doksztalceniu sie opuscilem to siedlisko szatana. Doszedlem do wniosku, ze w kosciele to Boga nie ma na pewno. Natomiast tamten ksiezulo rozbil niedoszle malzenstwo i musial wiac do jakiegos azjatyckiego kraju. W jego slady podazyla niebawem cala reszta jego kolesiow w sukienkach. Kazdy mial cos na sumieniu. Dwoch z nich zabral juz dobry Bog do siebie, chocia byli jeszcze w kwiecie wieku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Otrzymalem rade, abym dodksztalcil sie nieco to wtedy zrozumie. Kupilem 2 biblie roznych wydan, kilka innych pismidel i po doksztalceniu sie opuscilem to siedlisko szatana. Doszedlem do wniosku, ze w kosciele to Boga nie ma na pewno. Dobrze,że się dokształciłeś Każdy człowiek,który pójdzie do kościoła i nie klepie bezmyślnie tych wszystkich modlitw,to zauważy,że jedna przeczy drugiej Syriusz.A jak Ci się wydaje? czy Bóg jest w jakiejkolwiek religii ? PS. Mam koleżankę z dzieciństwa,która od 10 lat mieszka w AU .Na adresie pisze Lakelands. Mówi Ci to coś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Daniel wybrał fragment rozdzialu 25 ew. sw. Mateusza, przytaczam cały rozdział dla chętnych, chociaż i tak uważam, że język, w jakim tłumaczona, a także spisywana była biblia za kompletny bełkot. Biblia, zarówno stary jak i nowy testament oparte są na strachu przed wszechmocnym stwórcą, a przymiotniki z nim często wiązane jak "miłosierny, łaskawy, miłościwy, litościwy itp" nie mają odzwierciedlenia w tekstach. Źródło: http://www.rozaniec.waw.pl/01mt.htm Rozdział 25
1. Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. 2. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. 3. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. 4. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. 5. Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. 6. Lecz o północy rozległo się wołanie: Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie. 7. Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. 8. A nierozsądne rzekły do roztropnych: Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną. 9. Odpowiedziały roztropne: Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie. 10. Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. 11. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: Panie, panie, otwórz nam. 12. Lecz on odpowiedział: Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was. 13. Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny. 14. Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. 15. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz 16. ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. 17. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. 18. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. 19. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. 20. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem. 21. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana. 22. Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem. 23. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana. 24. Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. 25. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność. 26. Odrzekł mu pan jego: Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. 27. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. 28. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. 29. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. 30. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. 31. Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. 32. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. 33. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. 34. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata. 35. Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; 36. byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie. 37. Wówczas zapytają sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? 38. Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? 39. Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie? 40. A Król im odpowie: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili. 41. Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom. 42. Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; 43. byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie. 44. Wówczas zapytają i ci: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie? 45. Wtedy odpowie im: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili. 46. I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego. Oczywiście nie przytaczam tu całości dlatego, że Daniel wybrał jedynie fragment, lecz żeby łatwiej było doszukać się zamysłu autora, zwanego Mateuszem. Czy teraz łatwiej wyciągnąć wniosek z przypowieści o panu, talentach i sługach?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Ostatnio popularne stało się owo słowo: bełkot.
Zauwazyłam,że ludzie mądrzy tego słowa nie używają Zastanawiam się więc,przez jakich ludzi ono jest używane? Czy również bełkoczących?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Zauważasz wiele rzeczy, nawet później się zastanawiasz, zazwyczaj jednak niewiele z tego wynosisz. Rozpoznałaś jeden ze znanych Ci wyrazów i wystarczyło Ci to do klepnięcia kolejnego nic nie wnoszącego postu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Zauważasz wiele rzeczy Tak
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
...chociaż i tak uważam, że język, w jakim tłumaczona, a także spisywana była biblia za kompletny bełkot. Już byli tu na Forum "mędrcy",którzy wyrażali się w ten sam sposób o Biblii lub niewiele różniący się od Twojego Tak. Biblia nie jest dla kazdego .Biblia jest dla ludzi,którzy myślą,myślą faktycznie.Nie dla tych ,którzy przeczytają jeden fragment i nie spodoba się im i zaraz krytykują. Biblia ma to do siebie,że nie mozna jej cześci ,traktować oddzielnie,bo wychodzi absurd.Biblia to Księga,której cześci są ze soboą mocno zespolone ,których jedna część wynika z drugiej Myślę więc ,że krytyka Biblii wynika z niemożności jej zrozumienia,a Ci którzy ją rozumieją mogą czerpać z niej wiele korzyści Ktoś kiedyś tu na Forum nazwał Biblię "najstarszym poradnikiem" (czy coś w tym sensie) i myslę ,że ten ktoś ma wiele,wiele racji pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
baska
Go
|
A ja do dzis pamietam, co powiedziala katechetka na religii, byla to poczatkowa klasa szkoly podst. "Pan Bog 100x bardziej cieszy sie z nawroconej owieczki, niz z tej, ktora cale zycie Go kochala i przestrzegala przykazan". To byl dla mnie szok.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lutonn
Go
|
... o ustroju zgodnym z Prawem Boskim. Ten ustrój jest tak odległy, że prawie nierealny. Nie dlatego, że nie jest spójny logicznie, tylko z uwagi na brak woli ludzi do jego wprowadzenia. Czy taki powstanie? Nie wiem, może wcale albo nastąpi gwałtowne przyspieszenie....
Daniel
Nie ma więc pokoju na świecie i nie będzie w tym systemie ,bo nie może być pokoju pod panowaniem Diabła.Innymi słowy:ze zła nie może się zrodzić dobro. Edyta. Prosze nie mowic o rzeczach bezwzglednych ,skoro podlegamy wzglednosci . Niema pokoju bez wojny , tak jak niema kija o jednym koncu .Chyba ze w innym wymiarze gdzie beda inne prawa, ale my teraz jestesmy w tym systemie a w tym systemie pokoj jako cos bezwzglednego nie moze zaistniec i winic za to szatana nie ma sensu bo tak musi byc bo inaczej nie moze hehe
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lutonn
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Lutonn,a ja zawsze moim dzieciom mówię,że lepiej jest mieć jeden kluczyk,którym otwiera się drzwi do mądrości i dobroci niż "tysiąc" innych kluczyków ,które otwierają drzwi do "ciemnosci" .Innymi słowy: lepiej jest mieć jednego mądrego i dobrego przyjaciela niż "tysiąc przyjaciół" PS.Lutonn nakręć film na podstawie tej Twojej historii o zagubionym kluczyku
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
slawek
Go
|
Ech jakżesz wy kombinujecie przypowieść jest banalnie prosta chodzi o to że Bóg, Bogowie, Ziemia itp. dał nam przeróżne TALENTY dosłownie i w przenośni, ten kto je rozwija zyskuje następne, ten kto nic nie robi ( zakopuje swój talent ) no to już przeczytaliśmy ;P P.S. skad u Ludzi taka drobiazgowość ??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Zbieżność nazw nasuwa Ci Sławku błędną interpretację. Uzmysłów sobie jaka to była suma pieniędzy 5 talentów złota! Po za tym pieniądz sam w sobie jest raczej synonimem zła niż dobra oraz nie stanowi on wartosci sam w sobie jak np. praca (która przekształca środowisko naturalne człowieka ku jemu dobru) . Spróbuj sobie wyobrazić sytuację,że podjeżdża do Ciebie czarny Mercedes (dajmy na to S600) i wysiada z niego dziwny koleś ,daje Ci wór pieniedzy (30mlnPLN) i mówi,że wróci jak odsiedzi 10 lat (a ,że wróci to pewne).Co byś zrobił z tymi pieniedzmi?.Pociłbys się i narazał tylko po to ,żeby zadowolić facia w Mercedesie , czy po prostu wsadził byś worek do piwnicy i czekał aż koleś sie pojawi i zażąda swoich pieniędzy? Tej przypowieści nie nalezy rozpatrywać w oderwaniu od rzeczywistej wartości tego złota.Można co najwyzej tą przypowieść traktować jako pochwałę kapitalizmu. PS. Ciekawe czy gdybyś wygenerował 100 baniek z tych 30-stu ,to czy byś oddal tak chętnie całą sumę ;P Może przyszło by Ci do głowy inne rozwiązanie? PS2. Zechciej zauwazyć ,że ta historia nie wzięła się z powietrza. Opisuje ona rzeczywistą sytuację,najprawdopodobniej pan owych sług naraził się jakiemus lokalnemu władcy i musiał najnormalniej w świecie uciekać ,a żeby nie narazić się na konfiskatę majatku rozdał go sługom ( w depozyt) . Jest to przykład ludzkiej zaradności lub cwaniactwa obojętne jak to nazwiemy. PS3. Wszystkie przypowieści ,gdyby traktować je doslownie mają takie samo znaczenie jak oficjalna interpretacja,a tej nie da się jednoznacznie pozytywnie zinterpretować,bo myslę ,że to jest tylko jakiś fragment całosci . Pozdro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
slawek
Go
|
......................
Teraz wiem dlaczego PŚ nie jest rozumiane P.S. to lokalne narażenie się władcom i przymus ucieczki ;P zarąbiste
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|