Autor
|
Wtek: Polska sercem (Przeczytany 935340 razy)
|
slawek
Go
|
tak jeszcze policzyłem trochę to wychodzi taniej niz w PL a biorąc do tego kilkakrotnie wieksze zarobki !!!! drób w Polsce jest bardzo drogi i nie tylko
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zdrowa
Go
|
Mnie tam się nic po tej debacie nie zrobiło. Nie wniosła nic nowego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Zdrowa, ja tak samo ja odebrałam. I to miała być walka na argumenty? Poprykali sobie troszkę i tyle. Dla wyborcy nic konkretnego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Syriusz
Go
|
Mnie bardzo interesują informacje z pierwsze ręki, np. jak są rozliczane podatki?Podatki - system prosty jak tylko moze byc. Jezeli pracujesz dla siebie to zarejestrowanie jakiegokolwiek biznesu trwa tyle co stanie w kolejce do okienka jezeli akurat jest kolejka. Forme sie wypelnia i juz jestes firma. Nikt cie nie sciga ani nie zada jakichs papierow, ktorych w Polsce zbierasz przez pol roku i nie obywa sie bez lapowek. Forme podatkowa wypelniasz sam lub osoba upowazniona przez ciebie. Mozesz skladac w Tax ofice lub przez internet. Jezeli wyliczysz sobie nadplate bo z reguly tak jest, to w ciagu 2 tyg. masz zwrot pieniedzy. Dochod do jakiejs kwoty jest zwolniony z podatku. Nie wiem dokladnie ile bo co roku ten limit jest podnoszony. Ja z zona jestesmy juz rencistami i mamy lekko ponizej 30tys na rok, ktore nie podlega opodatkowaniu. Za te pieniadze zylibysmy w Polsce na przyzwoitym poziomie ale tutaj sa nasze dzieci, ktore w Polsce nie umialyby sie znalezc. Ubezpieczenie kazdy ma rzadowe plus mozesz miec prywatne, jesli chcesz miec dodatkowe przywileje w rodzju seperatki w szpitalu. Nie wiem dokladnie jak to pracuje bo nadal jestem zdrowy a w szpitalu bylem dwukrotnie tylko na zabiegu. Kiedy pracowalem to na ubezpieczenie potracano kazdemu obywatelowi 1.5 procenta dochodow rocznych. Zona moja rodzila trojke dzieci, bez bolu a ja niestety asystowalem jej. O porownaniu warunkow nie ma mowy, w tym wypadku Polska to 4ty swiat a nie 3ci. To bylo ponad 20 lat temu, teraz pewnie jest jeszcze lepiej. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Syriusz
Go
|
To wychodzi 2260$ rocznie. 188$ miesięcznie.= 500zł. Koszty można zmniejszyć . Jest dobrze. Kiedy zakonczylem prace, wtedy przenioslem sie na wies. Koszty zycia tansze bo wiele produktow wytwarzam sam. Wokol duzej aglomeracji miejskiej kawalek ziemi poza miatem jest bardzo drogi. Nawet do milona. Ja znalazlem swoje "siodme niebo" przez internet. Pojechalem, (4.5 tys km w jedna strone) obejrzalem i kupilem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Witam Zdrową na wątku. Zmiany następują wtedy, gdy je chcemy. Można nawet zmienić swoją budowę ciała, ale ważniejsza jest nasza dusza. Dyskusja o tym gdzie taniej można mieszkać jest drogą do nikąd. Australia posiada taki sam ustrój jak w Polsce, a różnice są tylko minimalne. Obydwa kraje zniewalają swych mieszkańców. Oczywiście, że można tam zamieszkać i nauczyć się nawet języka Aborygenów, tylko po co? Aby taniej żyć? Jeżeli nasza praca nie przynosi nam wystarczających dochodów, aby na godnym poziomie żyć, to musimy ją sprzedawać drożej. Nie dawajmy się wciągnąć w dumpingowy wyścig sugerując się tym, że ktoś podobną pracę wykonuje niemal za darmo. Taki wyścig prowadzi do samounicestwienia. Szanujmy się, bo bez tego nas inni nie będą szanować. Znajdą się tacy co świadomie zapłacą drożej, aby właśnie z nami prowadzić interesy. Dzisiaj dopadł mnie programator myśli (radio), z którego dowiedziałem się, że biskupi polscy nawojują do wzięcia udziału w wyborach. Nie zagłosowanie uważane jest za grzech. Potępiają postawę nie uczestniczenia w życiu publicznym. Z tym ostatnim, akurat bym się zgodził. Uważam, że grzechem jest wybranie złodzieja, który będzie okradał nas, nasze rodziny i innych rodaków. A niestety wszyscy deklarują takie działanie. To kogo mam wybierać? Wybrać kierując się emocjami, to przystoi tylko kandydatom na ludzi. Kiedyś jak wymyślono windę, to początkowo obsługiwał ją windziarz. Teraz, aby przemieścić się na wyższe piętro, to sami obsługujemy ją. Kto chce, aby windziarz go obsługiwał, to musi mu zapłacić. To jest normalna rynkowa sytuacja, oparta na dobrowolności zawierania umów. Sytuacja nienormalna, gdy windziarze karzą sobie płacić nawet tym, którzy tego nie chcą. Co gorsze, wymuszają to pod przymusem, co nazywa się bandytyzmem. Takim właśnie windziarzem bandytą jest obecny polityk starający się o miejsce w windzie (sejmie). I my mamy ich wybierać z błogosławieństwem biskupów. Czy już nikt nie potrafi rozróżnić dobra od zła? Rozwój nauki spowodował podniesienie ogólnego poziomu wiedzy przeciętnych ludzi. Teraz potrafimy sami zarządzać sprawami, których nasi przodkowie nie byli nawet w stanie zrozumieć. Tą drogą należy iść, a nie wyręczać się windziarzami.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Syriusz
Go
|
Dyskusja o tym gdzie taniej można mieszkać jest drogą do nikąd. Australia posiada taki sam ustrój jak w Polsce, a różnice są tylko minimalne. Obydwa kraje zniewalają swych mieszkańców.
Daniel - wskaz mi kraj, ktory nie zniewala swoich mieszkancow. Ja takiego nie znam. Nawet USA, oaza wolnosci tylko z nazwy, potrafia trzymac niewygodnych obywateli w wiezieniach czy obozach koncentracyjnych bez wyroku przez wiele lat. Ja dziele kraje na takie, w ktorych wladza pozwala zyc w miare dobrze swoim obywatelom i na takie gdzie naprawde trudno zyc ludziom w miare prawym. W Polsce tylko przestepcom zyje sie w miare dobrze, bo teraz moga zyc w wiezieniu nie ednokrotnie lepiej niz na wolnosci. Puste slowa nic nie znacza. Tu demokracja, tam rowniez i gdzie indziej tez. Wszyscy gadaja o demokracji a kazdy mysli o czym innym. Mnie na slowa trudno nabrac, licza sie czyny. A te nie zawsze pokrywaja sie z pustymi slowami. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Kiedyś jak wymyślono windę, to początkowo obsługiwał ją windziarz. Teraz, aby przemieścić się na wyższe piętro, to sami obsługujemy ją. A teraz, kiedy sie rodzisz, "windziarz" już pochyla się nad twoim becikiem. Umowy gotowe czekają, nie trzeba podpisywać, a i tak obowiązują. Nie masz na to wpływu. Wyborem jest też odrzucenie warunków, czyli wyjazd. Już sie zamartwiają, że im maleje siła robocza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Tu demokracja, tam również i gdzie indziej też. To potwierdza, że emigracja nie ma sensu. Zmiany trzeba zacząć od siebie i na swoim podwórku. Windziarzy już nie mamy, bo są niepotrzebni. Przyjdzie taki czas, że polityków też nie będzie, bo będą niepotrzebni. Ale ciężko wytłumaczyć niewolnikowi na czym polega wolność. Pewnie już do końca swego życia nim pozostanie.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Tu demokracja, tam również i gdzie indziej też. To potwierdza, że emigracja nie ma sensu. Daniel
Większość ludzi opiera się na :"Wszędzie dobrze,gdzie nas nie ma",a nie widzą ,że wszędzie jest tak samo.Są równie mocno zapatrzeni w kraje zachodnie,jak niektórzy w "specjalistów" od medycyny-to chyba nawet ta sama grupa ludzi. Moja wspomniana przyjaciółka ,która mieszka ze swoją rodziną w AU mówiła mi :"Co z tego,że mamy dom,kazdy ma swój samochod,telewizor na całą ścianę i wiele innych rzeczy-jak tęsknimy za Krajem,za Polską"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zdrowa
Go
|
Witam Zdrową na wątku. Zmiany następują wtedy, gdy je chcemy. Można nawet zmienić swoją budowę ciała, ale ważniejsza jest nasza dusza.
Daniel
Ja tam nic zmieniać nie chcę. Nie narzekam. Mam meryturę , mam gdzie mieszkać, mam co jeść a co ważne nie choruję. 9-ty rok na ŻO. Dzieci usamodzielnione. I co tu zmieniać? Było gorzej! To kogo mam wybierać? Ja wybieram PIS. Każdy wybiera kogo chce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zdrowa
Go
|
Ciekawe co by Tuskowi zarzucił?
Może się dowiemy? Debata ma być. No i ciekawe czy Tusk choć raz coś mądrego powie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Ja podziwiam tych ,którzy potrafią słuchać Tuska.Jak ja go słucham,to tak jakbym słuchała gulgotania indyka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Syriusz
Go
|
Moja wspomniana przyjaciółka ,która mieszka ze swoją rodziną w AU mówiła mi :"Co z tego,że mamy dom,kazdy ma swój samochod,telewizor na całą ścianę i wiele innych rzeczy-jak tęsknimy za Krajem,za Polską"... Elmo - Niewazne jak nazwiesz wedrowke ludow, emigracja, migracja czy imigracja. Wszystkie te slowa maja jedno znaczenie - zmiane miejsca zamieszkania. To moze byc w obrebie gminy, powiatu, wojewodzctwa czy tez kraju. Kazdy poszukuje swojego miejsca na ziemi i z chwila kiedy przychodzi zalozyc swoja rodzine i rozstac sie z rodzicami, myslimy nad tym gdzie sie osiedlimy aby lepiej nam sie zylo. Ja akurat nie mam sentymentu do Polski jako mojej ojczyzny. W tym kraju spotkalo mnie wiele przykrych rzeczy a kiedy chcialem zmienic klimat w obrebie kraju, to okazalo sie ze nawet nie moge kupic kawalka ziemi bo nie jestem rolnikiem ani nie pracuje na ziemi. Bledne kolo. Tutaj nikt mnie nie pyta o uprawnienia rolnicze lecz o pieniadze na zakup ziemi. Tam demokracja i tu demokracja ale tak jak pisalem wczesniej wyswiechtane slowa nic nie znacza. Natomiast wolnosci to wiecej mam tutaj niz jej mialem w Polsce. Poza tym jestem juz w takim wieku, ze nie interesuje mnie miec rozne nowoczesne gadzety, typu TV na cala sciane itp. Samochod wole miec 20 letni bo potrafie naprawic w nim wszystko a z nowym jak sie zepsuje sa same klopoty, szczegolnie jak sie mieszka sto km od mechanika. W Polsce nie bylem grubo ponad 20 lat i niestety ale nie mam ciagat do zlozenia wizyty. Moze kiedys jak ten kraj stanie sie bardziej normalny. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Elmo - Niewazne jak nazwiesz wedrowke ludow, emigracja, migracja czy imigracja. Wszystkie te slowa maja jedno znaczenie - zmiane miejsca zamieszkania. To moze byc w obrebie gminy, powiatu, wojewodzctwa czy tez kraju. Kazdy poszukuje swojego miejsca na ziemi i z chwila kiedy przychodzi zalozyc swoja rodzine i rozstac sie z rodzicami, myslimy nad tym gdzie sie osiedlimy aby lepiej nam sie zylo. Ja akurat nie mam sentymentu do Polski jako mojej ojczyzny. W tym kraju spotkalo mnie wiele przykrych rzeczy a kiedy chcialem zmienic klimat w obrebie kraju, to okazalo sie ze nawet nie moge kupic kawalka ziemi bo nie jestem rolnikiem ani nie pracuje na ziemi. Bledne kolo. Tutaj nikt mnie nie pyta o uprawnienia rolnicze lecz o pieniadze na zakup ziemi. Tam demokracja i tu demokracja ale tak jak pisalem wczesniej wyswiechtane slowa nic nie znacza. Natomiast wolnosci to wiecej mam tutaj niz jej mialem w Polsce. Poza tym jestem juz w takim wieku, ze nie interesuje mnie miec rozne nowoczesne gadzety, typu TV na cala sciane itp. Samochod wole miec 20 letni bo potrafie naprawic w nim wszystko a z nowym jak sie zepsuje sa same klopoty, szczegolnie jak sie mieszka sto km od mechanika. W Polsce nie bylem grubo ponad 20 lat i niestety ale nie mam ciagat do zlozenia wizyty. Moze kiedys jak ten kraj stanie sie bardziej normalny. Pozdrawiam
Syriusz.Rozumiem Cię.Oni tęsknią bo tęsknią ,ale watpię ,czy chcieliby się tutaj sprowadzić i zamieszkać.Ja mam wrażenie ,że oni tęsknią za czymś ,co już dawno nie istnieje.Gdy wyjechali mieli po 23 i 25 lat i nie mieli dzieci.Teraz mają po trzydzieści parę lat i dwoje dzieci i chyba nie maja pojęcia jak jest w Polsce.Inaczej się patrzy oczami młodych ludzi,bezdzietnych,nie mających większych problemów,a inaczej się patrzy oczami człowieka w jakimś stopniu już doświadczonym,mającym dzieci i mającym już jakieś problemy życia codziennego. Do wszystkiego się można przyzwyczaić.Ja zamieszkałam w innym województwie.W miejscu oddalonym o 180 km od rodzinnego domu.Przez 8 lat teskniłam niesamowicie. A od jakiegoś roku już zaczełam się przyzwyczajać,zaczęłam traktowac to miejsce jako moje .Mam tu swoją rodzinę.Ogólenie to długo się przyzwyczajam do nowego miejsca dlatego nie lubię wędrówek,nawet nie biorę ich pod uwagę. Ty zapewne też się przyzwyczaiłeś do swojego miejsca i traktujesz je jako swoje,własne... Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Natomiast wolnosci to wiecej mam tutaj niz jej mialem w Polsce. Poza tym jestem juz w takim wieku, ze nie interesuje mnie miec rozne nowoczesne gadzety, typu TV na cala sciane itp. Samochod wole miec 20 letni bo potrafie naprawic w nim wszystko I to właśnie jest też wolność. Nie uzależniasz sie od innych, ani od gadżetów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Syriusz
Go
|
To kogo mam wybierać? Ja wybieram PIS. Każdy wybiera kogo chce. U nas rowniez zblizaja sie wybory. Roznica jest taka, ze w AU tylko 2 partie walcza o wladze i w zasadzie nie ma zadnych odczuwalnych zmian dla poddanych JKM. Wybory sa obowiazkowe a kto nie pojdzie to placi kare pieniezna o ile nie ma wiarygodnego usprawiedliwienia. Kto nie zaplaci kary idzie do wiezienia na jeden dzien. Trzy lata temu pokazali w TV jedna kobiete, ktora wlasnie nie glosowala ani nie chciala zaplacic kary w wysokosci $50, ktora policja doprowadzila sila do wiezienia wlasnie na jeden dzien. Ja tez nie jezdzilem na wybory bo mi szkoda bylo benzyny na tych klamcow ale na usprawidliwienie powiedzialem, ze zepsulo mi sie auto. W tym roku musze wymyslec inne klamstwo bo nie pojde do wiezienia nawet na jeden dzien. Nie mam zamiaru spedzic 24 godzin z jakimis kryminalistami czy tez innymi zboczencami. ot demokracja
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
U nas rowniez zblizaja sie wybory. Roznica jest taka, ze w AU tylko 2 partie walcza o wladze i w zasadzie nie ma zadnych odczuwalnych zmian dla poddanych JKM. Wybory sa obowiazkowe a kto nie pojdzie to placi kare pieniezna o ile nie ma wiarygodnego usprawiedliwienia. Kto nie zaplaci kary idzie do wiezienia na jeden dzien. Trzy lata temu pokazali w TV jedna kobiete, ktora wlasnie nie glosowala ani nie chciala zaplacic kary w wysokosci $50, ktora policja doprowadzila sila do wiezienia wlasnie na jeden dzien. Ja tez nie jezdzilem na wybory bo mi szkoda bylo benzyny na tych klamcow ale na usprawidliwienie powiedzialem, ze zepsulo mi sie auto. W tym roku musze wymyslec inne klamstwo bo nie pojde do wiezienia nawet na jeden dzien. Nie mam zamiaru spedzic 24 godzin z jakimis kryminalistami czy tez innymi zboczencami. ot demokracja
Kurczaki...no i to ma być wolność ? Człowiek musi coś wymyślać ,aby mógł wybrać co chce? W sumie ciekawe czemu tak traktują człowieka?... jak niewolnika.... Naszczęscie tu w Polsce nie są obowiązkowe wybory,takze ja problemu nie mam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
U nas rowniez zblizaja sie wybory. Roznica jest taka, ze w AU tylko 2 partie walcza o wladze i w zasadzie nie ma zadnych odczuwalnych zmian dla poddanych JKM. Wybory sa obowiazkowe a kto nie pojdzie to placi kare pieniezna o ile nie ma wiarygodnego usprawiedliwienia. Kto nie zaplaci kary idzie do wiezienia na jeden dzien. Trzy lata temu pokazali w TV jedna kobiete, ktora wlasnie nie glosowala ani nie chciala zaplacic kary w wysokosci $50, ktora policja doprowadzila sila do wiezienia wlasnie na jeden dzien. Ja tez nie jezdzilem na wybory bo mi szkoda bylo benzyny na tych klamcow ale na usprawidliwienie powiedzialem, ze zepsulo mi sie auto. W tym roku musze wymyslec inne klamstwo bo nie pojde do wiezienia nawet na jeden dzien. Nie mam zamiaru spedzic 24 godzin z jakimis kryminalistami czy tez innymi zboczencami. ot demokracja
Kurczaki...no i to ma być wolność ? Człowiek musi coś wymyślać ,aby mógł wybrać co chce? W sumie ciekawe czemu tak traktują człowieka?... jak niewolnika.... Naszczęscie tu w Polsce nie są obowiązkowe wybory,takze ja problemu nie mam ...ale w sumie ma się inne problemy.No i jak widać na załączonym obrazku :nie można mieć wszystkiego,nie ma rzeczy doskonałych
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|