Autor
|
Wtek: Polska sercem (Przeczytany 936108 razy)
|
Tomkiewicz
Go
|
Piszesz jeszcze, że kochać siebie to egoizm. Może dla Ciebie tak jest, tyle, że akceptacja siebie i miłość to fundament szczęścia. To warunek, aby pokochać innych. Na dodatek, gdzież Ci umknęło , że w Biblii napisano, żeby kochać bliźniego jak SIEBIE SAMEGO. Biorąc to pod uwagę, a nie jest to głupi fragment z psychologicznego punktu widzenia, to aż przerażenie ogarnia na myśl, jak Ty kochasz swoich najbliższych , skoro miłość do siebie utożsamiasz z egoizmem, który też bywa zdrowy. Po raz trzeci polecam sięgnięcie też do innych źródeł niż Biblia.
T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Tomek- masz jeszcze czas, mozesz jeszcze wyluzowac, jeszcze tydzien gora dwa-- zacznie sie grudzien a wraz z nim "granie na ludzkich uczuciach, granie na ludzkiej naiwnosci " !
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Hana, można jaśniej ? Miałem maraton filmowy dzisiejszej nocy i chyba niezbyt szybko łapię T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Tomek w grudniu kazdego roku sa SWIETA BOZEGO NARODZENIA najlepsza okazja do robienia "barankow" z czego i kogo sie da!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Tak Hano, a wiesz, że w USA szaleństwo przedświąteczne ostatnio zaczęło się już pod koniec... sierpnia! Tzn. już wtedy zaczęły się pierwsze zachęty do zakupów świątecznych, etc. W Polsce termin "gorączki przedświątecznej" też zaczyna coraz bardziej przesuwać do tyłu, ale takiej paranoi jeszcze nie ma. Pamiętam, że dawniej w USA dopiero po Thanksgiving Day zaczynało się to szaleństwo, ale to było dawno dawno temu. Obecnie po Thanksgiving to juz o Walentynkach przypominają...
Marishka
P.S. Ale o co Ci chodziło z tym "wyluzowaniem"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
[
P.S. Ale o co Ci chodziło z tym "wyluzowaniem"?
Pozwole sobie--Tomek bardzo sie "podnieca"na slowa "Bog, Kosciul itp"chce sprowadzic wszystkich na ziemie z duzymi oporami , wiec pozwolilam sobie napisac, zeby dal sobie jeszcze troszke czasu , bo tak naprawde zacznie sie w grudniu -- ale nie "przedswiateczna goraczka zakupow" tylko przedswiateczne i swiateczne zniwa dla kleru.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Hana, zapewne masz troszkę racji co do mnie. Jeszcze nie potrafię swobodnie olać tych tematów, a to za sprawą nieustającego pogrążania się naszego kraju, a nade wszysto mentalności, w obłędzie religijnym. Już nie ma zastosowania słowa tolerancja wobec milionów katolików. Dlaczego ? Bo oni z założenia NIE MOGĄ tolerować innych. Nie pozwala im na to ich własna religia, twierdząca, że nie bedziesz miał innych Bogów przede mną. Tak więc katolik będzie żądał bezwzględnej tolernacji dla innych, sam będąc poza nawiasem jakiejkolwiek tolerancji dla innych. Wszyscy mają uważać na to , co móią, piszą, z czego się chichrają. Mam problem z pogodzeniem się z tym, albo inaczej, mam problem z omijaniem szerokim łukiem tego tematu. Dla katoli bowiem obszar Polski to za mało. Chcą mieć cały świat. Watykan zabiega i krzyczy o wszczepieniu wartości chrześciajńskich, jako jedynych słusznych - w skali globalnej ! Za chwilę wszystko będzie zakazane, a ludzie są coraz bardziej sfrustrowani i zalęknieni. Młodzież bez wartości znajdzie ją w powierzchownym katolicyzmie, choćby z tego powodu, że nie jest modny. Spoko, zrobią z niego top-trendy. Pokolenie JP 2. Już sam termin napawa mnie bezgranicznym i nie dającym się z niczym porównać obrzydzeniem. Znowu się "podnieciłem" Muszę dojrzeć do tego, aby móc się z tego śmiać aż do rozpuku. Z polityków rechotam jak opętany, tu nie daję rady. Hana, po wyjściu z domu otaczają mnie ci ludzie ze swoimi zakazami i nakazami. Pracuję w kinie i nie mogę ludziom puścić "Da Vinci Code" - tylko dlatego, że mój szef uprawia politykę i jest radnym powiatowym z PiSuaru !! Ludzie dzwonili mi do reżyserki i gorączkowo pytali, kiedy projekcja. NIestety, w głównym holu kina na ścianie wisi...no zgadnij, kto wisi ?? Ja na codzień jestem pozytywnie nastawiony do ludzi (nie wszystkich, oj nie) i nie trza mi dużo do smiechu, ale wolę wywalić z siebie cały gniew, niż dusić go w sobie, aby potem zaatakował mnie w innej , ukrytej i zakamuflowanej postaci. Generalnie, w naszym kraju słowo tolerancja nie ma sensu. Katol Ci powie, że jedyną słuszną droga zbawienia jest KK. Niech se tak gada, tylko, że oni mają w Polsce władzę i na każdym kroku jest ksiądz, biskup, klecha , Kościół. Sednem sprawy jest to, że wiara POlakó to ucieczka przed samym sobą. To remedium na problemy. Bóg zrobi to a to za mnie. Bardzo łatwo ubzdurzyć sobie, że jest ktoś, kto za mnie odwali robotę, niż samemu zdecydować. Bóg to wygodna i prymitywna zasłona przed nieubłaganym faktem śmierci, to lek na bezradność i wytłumaczenie wszelkiego absurdu. Przecież absurdem wytłumaczysz wszystko, łącznie z tym, że ktoś Ci zamorduje najbliższych. Oprócz projekcji, przeniesienia, stłumienia i wyparcia dodam jeszcze jeden mechanizm obronny - Bóg (kościół, jak kto woli). Choć do Boga odnosi się np. projekcja. Projektujemy na niego wszystkie pięne cechy, jakich my nie zdołamy osiągnąć. Rodzi się ideał, rodzą się problemy. Czym jest człowiek, który ideał widzi w Bogu , a siebie postrzega jako grzesznika ? Czy ktoś taki może być dobry ? Przyzwoity chociaż ? To nie są łatwe pytania. T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marek Mitruś
Go
|
Do T. Nie wiem jak masz na imię. Nie wiem czy wogóle mógłbym cię o czymś pouczać. Masz jakiś światopogląd. Nie wnikam w to czy masz jakąś wiedzę o tym świecie, bo nie wiem. Być może masz. To samo bym powiedział o sobie będąc tobą, że nie wiem czy mam wiedzę. Ale być może masz inne zdanie na ten temat. Powiedziałeś żebym czytał ze zrozumieniem - to samo teraz tobie to mówię, żebyś ty też czytał ze zrozumieniem. W końcu oboje się przekonamy, że nic nie wiemy - prawda? Ale może ty masz inne zdanie na temat To wszystko
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Marek, zabiłeś mnie tym tekstem. Za cholerę jasną nie kumam, o co chodzi ? Wobec pewnych faktów nie da się mieć swojego zdania. Inaczej sądzą Kaczęta, bo dla nich białe jest czarne. Sądzisz, że pod indywidualny pogląd podpada np. to, że ja twierdzę, że kura to pies, a Ty, że myślisz inaczej i słusznie zauważasz, że kura to raczej ptak-nielot ? Coś na tym świecie jest prawdą, a coś innego tylko "naszym" poglądem. Wybieraj.
T
ps: Prawda nie jest w swej treści pożądana, jest pożądana tylko jako termin, frazes.
Co do rozumienia tekstu, znowu wykazałeś się brakiem tej umiejętności. Inaczej wiedziałbyś, jak mam na imię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Polecam Ci przeczytać książki Sedlaka, a nie tylko Biblię i katechizm. Skoro nie rozumiesz, to Ci wyjaśnię. Według Sedlaka człowieczeństwo to jest coś więcej niż ciało. Rodzimy się jako zalążek człowieka i w trakcie życia potencjalnie możemy się nim stać. Nie znaczy to, że to każdemu jest to dane i są tacy co umrą nie zostawszy człowiekiem. Człowiek jest istotą grzeszną, bo nie jest idealny tak jak Bóg mimo, że został stworzony na jego podobieństwo. Człowiek posiada już taką cechę jak rozróżnianie dobra od zła. Skoro już jest świadomy, że popełnił grzech, to stara się więcej go nie popełnić. Ale jeżeli tego nie czyni, to oznacza, że człowieczeństwa jeszcze nie osiągnął. Co do aborcji, to odpowiem przewrotnie. Żadne zwierzę nie zabija swojego potomstwa, bo jego gatunek szybko by wymarł. Ale niektóre osobniki, które nie osiągnęły jeszcze poziomu człowieczeństwa, a są jeszcze poniżej poziomu zwierzęcia uważają, że to nic takiego unicestwić własny zarodek przyszłego życia. Tu już nie ma nic wspólnego religią tylko zwykłą logiką. Co do ostatniego postu, to podzielam Twoje zdanie co do katolicyzmu w Polsce. Obawiam się, że niebawem kościoły będą puste, ale nie dlatego, że nie będzie w nich ludzi. Po prostu Bóg nie będzie do nich zaglądał, bo nie znajdzie w nich żadnego sprawiedliwego. Mój wątek nie jest katolicki i nie myl religii z wiarą w Boga.
Marek nie obrażaj się. Tomek taki już bezpośredni i pisze to co myśli. Za to go cenię.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
o jej ,przeciez są jeszcze inne religie oprocz religii katolickiej.Są i Zydzi ,ktorzy sa przkonani ,ze to oni sa wybranym narodem , są tez Swiadkowie Jehowy ,ktorzy z usmiechem na twarzy glosza ,ze to oni się rozprzestrzeniaja po calym swiecie i ,ze to oni posiądą ziemie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Co do aborcji, to odpowiem przewrotnie. Żadne zwierzę nie zabija swojego potomstwa, bo jego gatunek szybko by wymarł. Ale niektóre osobniki, które nie osiągnęły jeszcze poziomu człowieczeństwa, a są jeszcze poniżej poziomu zwierzęcia uważają, że to nic takiego unicestwić własny zarodek przyszłego życia.
Wybacz, ale jesteś w cholernym błędzie. Swoje potomstwo zjadają między innymi : koty, pielęgnice (te to dopiero wpieprzają małe rybki-swoją dziatwę), niektóre gatunki ptaków, pająki. Więcej nie pamiętam, wystarczy pewnie zajrzeć do sieci w wkliknąć kanibalizm wśród zwierząt. Nie rozumiem też, czemu proponujesz mi czytać co innego niż Biblię i katechizm. I jednego i drugiego nie miałem w ręcę od...ho ho ho I nie widzę potrzeby. T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Elmo, to co piszesz, jest oczywiste. Ja jednak jestem "specjalistą" od "niezostawiania w spokoju" KK. Reformacja , rzecz jasna, przyniosła jeszcze gorsze plony. Jeszcze większe zacietrzewienie. Nie da się z pozycji fundamentalisty zbudować niczego konstruktywnego, co najwyżej wysadzić coś w powietrze. T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Mnie pogięło na całej wysokości . I po co ja tu piszę ?? A tam w powyższych wątkach takie ciekawe informacje, jak ta o indolu od nieocenionego Zbynka - wyszukiwacza znakomitych artykułów.
T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
SzymonNM100
Go
|
Nie da się z pozycji fundamentalisty zbudować niczego konstruktywnego, co najwyżej wysadzić coś w powietrze.
Bywa też inaczej, co w swojej książce "Pacyfizm. Wzory i naśladowcy" opisał Wojciech Modzelewski.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marek Mitruś
Go
|
Podsumowywać nie trzeba.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
A co tu jest do podsumowania ?
ps: Pacyfizm też się nie sprawdził Szymonie.
T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Głupie osobniki zjadają swoje potomstwo, ale nie wszystkie. Część uchodzi z życiem, po nie było by drugiego pokolenia. Co miałeś ma myśli pisząc o reformie, która przyniosła jeszcze gorsze plony. Jakoś przegapiłem tą reformę i nie zauważyłem żadnych istotnych zmian oprócz przetasowania polityków. Co do Zbynka, właśnie wyszukał materiał o przepływie informacji pomiędzy drobinami materii z szybkością przekraczającą szybkość światła. Przy tym wspomniał o Bogu w innym ujęciu. W takim też i ja go widzę.
Wracając do meritum mojego wątku, to tutaj koncentruję się na relacjach międzyludzkich. Bóg jest tu jakby w tle, jest jak przewodniczący pilnujący zgodność z regulaminem. Wychodzę z założenia, że człowiek jest istotą rozumną i powinien zastanawiać się nad tym co robi. Szczególnie gdy jego działanie wchodzi w obszar innego człowieka. Następną sprawą jest odpowiedzialność za swoje działanie. Jeżeli wyrządza komuś krzywdę, to musi mieć świadomość, że poniesie za to karę. Poprzez bezmyślne działanie zostały uruchomione procesy, które wymknęły się z pod kontroli pojedynczego człowieka. Ale nadal są możliwości wpływania na kształt naszej rzeczywistości. Tam gdzie nie ograniczono naszej wolności mamy jeszcze prawo wyboru. Tą resztką wolności należy rozważnie zarządzać. Dotyczy to w dużej mierze naszego majątku. Nie jest bez znaczenia co robimy ze swoimi pieniędzmi. Gdy nabywamy za nie usługi, to czy przez te pośrednictwo nie wyrządzamy komuś krzywdę. Problem pojawia się, gdy występuje nie jeden pośrednik, a kilkunastu, czy kilkudziesięciu. Z braku czasu i możliwości nie analizujemy już pod tym kątem. Doszło do tego, że jak te możliwości pojawiły się, to i tak nadal tkwimy w bezmyślnej bezczynności. Do takiego stanu już się przyzwyczailiśmy i kwestionowanie go uważamy za nienormalne.
Na razie tyle, aby nie wystraszyć czytających.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
Daniel_dn napisał: Co do Zbynka, właśnie wyszukał materiał o przepływie informacji pomiędzy drobinami materii z szybkością przekraczającą szybkość światła. Przy tym wspomniał o Bogu w innym ujęciu. W takim też i ja go widzę. Pewien francuski teolog katolicki którego cytował L. Kołakowski powiadał: że może zrozumieć ludzi, którzy nie wierzą w Boga, ale że istnieją ludzie, którzy nie wierzą w diabła, to przechodzi jego pojęcie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Daniel, nie sądzę, żeby przydawanie ludzkich cech zwierzętom w oparciu o zachowania etyczne lub amoralne , miało w odniesieniu do nich sens. Jak zwierze może głupio postępować ? Ono jest , jakie jest. Egzystuje w oparciu o ograniczenia swej natury i ściśle trzyma się reguł, jakie narzuca przyroda. My nie, i dlatego stworzyliśmy sferę etyki.
T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|