Autor
|
Wtek: Prawda o "mądrości" (Przeczytany 186356 razy)
|
Daniel
Go
|
Jest tak samo mój jak i Twój. Nie mam aż takich ambicji, aby usilnie go prowadzić. Czasami napiszę coś głupiego, co może się wydawać mądrością. Można słowa zamienić miejscami, a i tak będzie oznaczało to samo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
I tu jeszcze można się pokusić o pytanie, czy „świadomość” jest tylko przejawem przekroczenia przez układ (może być biologiczny, oparty na węglu i DNA) określonego stopnia komplikacji (zaawansowania), czy też „świadomość” może istnieć poza jej nośnikiem materialnym, a jeśli tak to na jakich zasadach. Adam,evesonik podawala juz link o ksiazkach,ktore opowiadaja o swiadomosci i wiecej : http://bartek.ironet.pl/e-books/index.php
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
I tu jeszcze można się pokusić o pytanie, czy „świadomość” jest tylko przejawem przekroczenia przez układ (może być biologiczny, oparty na węglu i DNA) określonego stopnia komplikacji (zaawansowania), czy też „świadomość” może istnieć poza jej nośnikiem materialnym, a jeśli tak to na jakich zasadach.
Wydaje mi się, że świadomość jest zdolnością sprzężoną ze zdolnościami przeciwdziałania utracie sterowania. Te natomiast mogę występować w prostszych organizmach bez udziału świadomości, na zasadzie odruchów warunkowych. Poprzez świadomość utożsamiamy swój byt z ciałem, jego wyglądem i odbieranymi przez nie bodźcami Świadomość pozwala nam "widzieć siebie" w czasoprzestrzeni i bez pamięci nie może istnieć. W niej jest zapisana historia naszego bytu poczynając od pierwszych doznań z dzieciństwa. Czy świadomość umiera wraz z ciałem? Tego nikt nie wie. Ludzie wierzący w Boga twierdzą, że nie. Wyobrażam sobie, że świadomość wraz z pamięcią zapisane są w "księdze życia" na nośniku nam nie znanym. Ale niestety nie wszystkich, lecz wybranych do życia wiecznego. Wystarczy uruchomić ją jak program komputerowy i będzie tak, jak byśmy się obudzili z długiego snu w "Matrixie".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Wiesz Danielu, teoria „Matrixa” jest o tyle niebezpieczna, że jak się spojrzy na wszystko co nas otacza to nie ma powodu by „Matrix” nie był zagnieżdżony, znaczy „Matrix” w „Matrixie” w „Matrixie” ... Dla nie-informatyków, obrazowo można powiedzieć, że byłaby to taka Matrioszka. (ros. матрёшка, od dawnego imienia "Matriona" to rosyjska zabawka, złożona z drewnianych, wydrążonych w środku lalek, włożonych jedna w drugą.)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Tak naprawdę to nie da się udowodnić tego, czy żyjemy naprawdę czy fikcyjnie w Matrixie. To jest kwestia tylko naszej świadomości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Te przebudzenie w "Matrixie" będzie jednak inne, bo nie będziemy już systemem autonomicznym. Pozbawieni będziemy zdolności przeciwdziałającym utracie zdolności sterowania, bo takie zdolności są niepotrzebne. Tam gdzie się znajdziemy żyje się wiecznie i nic nas nie może unicestwić. Dlatego ważne jest kto się tam znajdzie. Nie może się tam dostać nawet odrobina zła, bo nigdy już nie można by go było wyplenić. Warto zdawać sobie z tego sprawę, bo to jest prawidłowość ponadczasowa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Nie może się tam dostać nawet odrobina zła, bo nigdy już nie można by go było wyplenić. Warto zdawać sobie z tego sprawę, bo to jest prawidłowość ponadczasowa. Daniel,nie wiem czy o tym samym myslimy,piszesz mianowicie,ze tam nie moze dostac sie odrobina zla,zeby tak bylo,musi juz tu i teraz z kazdej zyjacej istoty i rosliny emanuowac milosc.Milosc bezwarunkowa do drugiego czlowieka i otaczajacej nas przyrody.Tylko wspolne uwielbienie drugiej istoty,i zachwyt nad pieknem dnia dzisaiejszego pozwoli wszystkim sie zjednoczyc i osiagnac raj.Zmiany sa nieuniknione i nastepuja.Kazdy z chwila poczecia ma predyspozycje ku temu,by ulepszac i zmieniac swiat dla dobra nas wszystkich.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Kodar odczuwasz intuicyjnie, że miłość jest istotna tam i tu. Tak właśnie jest. Miłość jest spoiwem, która łączy wszystkie istoty w jeden wspólny organizm. To ona nasz połączy z Bogiem i to co On wie i my będziemy wiedzieć. Ale jak w organizmie znajdzie się komórka rakowa, to cały organizm umiera. Dlatego nawet odrobina zła niszczy życie. Istotą współistnienia z Bogiem nie jest tylko wzajemne dopasowanie, ale dogranie, dopasowanie do wszystkich wybranych braci. Te wzajemna miłość pozwala na wieczne życie. A jak możemy się tam znaleźć, gdy mimo deklarowanej wielkiej miłości do Boga, swego bliźniego traktujemy jak wroga? To jest największe wyzwanie dla nas tu na Ziemi. Jak tu się nie nauczymy miłości do bliźniego, to gdzie? Drugiej szansy już nie będziemy mieć. Będziemy potraktowani jak odpad do spalenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Daniel Odp: Prawda o "mądrości" -------------------------------------------------------------------------------- Kodar odczuwasz intuicyjnie, że miłość jest istotna tam i tu. Tak właśnie jest. Miłość jest spoiwem, która łączy wszystkie istoty w jeden wspólny organizm. To ona nasz połączy z Bogiem i to co On wie i my będziemy wiedzieć. Ale jak w organizmie znajdzie się komórka rakowa, to cały organizm umiera. Dlatego nawet odrobina zła niszczy życie. Istotą współistnienia z Bogiem nie jest tylko wzajemne dopasowanie, ale dogranie, dopasowanie do wszystkich wybranych braci. Te wzajemna miłość pozwala na wieczne życie. A jak możemy się tam znaleźć, gdy mimo deklarowanej wielkiej miłości do Boga, swego bliźniego traktujemy jak wroga? To jest największe wyzwanie dla nas tu na Ziemi. Jak tu się nie nauczymy miłości do bliźniego, to gdzie? Drugiej szansy już nie będziemy mieć. Będziemy potraktowani jak odpad do spalenia. Daniel,to nie intuicja,intuicyjnie,to mozna dobierac pokarm. Milosc do blizniego i swiata przyrody albo sie ma we wlasnym sercu i zgodnie z nia bezwarunkowo kocha. Inaczej myslisz i postepujesz,i wtedy swiat nabiera tez innych kolorow.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Tak dla porządku bo to forum to w sumie o zdrowiu jest (...) Ale jak w organizmie znajdzie się komórka rakowa, to cały organizm umiera. Dlatego nawet odrobina zła niszczy życie. (...)
(...)U każdego człowieka w wyniku mutacji codziennie powstają komórki rakowe, jednak są one niszczone przez układ immunologiczny. Choroba może rozwinąć się w przypadku obniżenia odporności oraz gdy komórki te mają się, czym odżywiać, a potrzebują do tego cukrów i białka, nie mogą natomiast wykorzystać tłuszczu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
No juz dobrze, Adam, alez ty jestes. Przeciez wiadomo, ze Danielowi chodzilo o komorke rakowa, ktora sie rozwija.
Daniel, jesli byloby zgodnie z twoją teorią, ze tylko ci co potrafili MIŁOWAĆ dostaja sie do Raju, to weszłoby w rachubę pare osob na krzyz.
My sobie tylko pogadujemy o Milosci. Fajnie że mamy swiadomosc jej wagi i że w ogole ona istnieje. Niestety w praktyce nie odczuwamy tej Milosci. Dązymy, ale okazuje sie, ze to nie jest takie proste. Niektorzy w ogole nie rozumieją jej istoty i mylą pojęcia. Dlatego tak latwo uzywają okreslenia, że miłość przeminela. A, tak jak pisze Kodar, jesli ktos osiagnie stan Milosci, to jest to stan niezmienny, jednakowo i bezwarunkowo odczuwany w stosunku do całej ludzkości, nie tylko do mamy, meża czy dziecka. A tzw. miłość wyrozniajaca osoby bliskie, to bardziej stan rozkochania się w sobie. W ten sposob zaspokajamy naszą wlasną potrzebe bycia z ta osoba i dogadzania jej. Jest ona nam potrzebna do naszego własnego szczescia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Daniel, jesli byloby zgodnie z twoją teorią, ze tylko ci co potrafili MIŁOWAĆ dostaja sie do Raju, to weszłoby w rachubę pare osob na krzyz. To całkiem możliwe, że nie wielu jest dojrzałych ludzi do człowieczeństwa. Miłość, o której piszę, jest pojęciem szerszym obejmującym między innymi wolę człowieka do nie wyrządzania drugiemu człowiekowi krzywdy. Nie można miłować człowieka, a jednocześnie go okłamywać, okradać, zdradzać czy mordować. Trzeba być w zgodzie z Dekalogiem, aby zacząć mówić o miłości. Jeżeli życie może być nieśmiertelne, to nie jest przejawem mądrości skracanie go.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
'Głupi kto miłości ,pragnie-skoro jest jej wszędzie -to chyba- jej od naszej nie przybędzie ani nie ubędzie."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
No to skoro do Raju pójdzie tak mało ludzi, to mozemy ich policzyć. Jak myslisz, Daniel, ilu ich będzie?
Myslę, że Matka Teresa trafiła do Raju? Ojciec Kolbe też. Nie przychodzi mi do głowy nikt z zyjących , ale to dlatego, ze nie znam poczynań wielkich ludzi. Nie trzeba byc znanym i bohaterem, zeby umieć Miłować.
A Anthony de Mello? Nie wiem. Wiem, ze mądrze mówi, ale wiedza o Miłosci nie jest jeszcze Miłoscią.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Ilość jest znana i podana w Biblii. Masz rację, że trzeba brać pod uwagę już zmarłych. Z tego wniosek, że Bóg wybierze z całej populacji ludzkości. Wynika z tego, że jest bardzo mało prawdopodobne, że ktoś się dostanie z obecnego pokolenia żyjących. Brzmi to okrutnie, ale taka może być prawda. Ponadto to nie od nas zależy, kto się tam dostanie. Pełny wgląd w życie każdego człowieka ma tylko Bóg i to on będzie sądził na Sądzie Ostatecznym. Nieporozumieniem jest twierdzenie, że święci wybrani przez wyznawców religijnych na pewno się tam znajdą. Nikt tego z ludzi nie może wiedzieć. A już całkowitym bluźnierstwem jest zrównanie takiego świętego z Bogiem. To tak jak byśmy sankcjonowali innych bogów, modlili się do nich i oddawali im cześć. To jest grzech, ale nie muszę mieć racji. Każdy ma swój rozum i niech sam oceni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Ilość jest znana i podana w Biblii. Daniel, czemu odsyłasz mnie do Biblii. Nie mogłes po prostu powiedzieć? Co czułeś, jak to pisałeś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Nie pamiętam dokładnej liczby, stąd ten odsyłacz. Ale nie musisz tam zaglądać, bo to nie jest takie istotne. W końcu to nie człowiek tą liczbę określa i ta która jest podana nie wiadomo, czy nie jest przekłamana. Nie pamiętam co czułem, ale na pewno to był stan normalny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Myślenie, to proces przetwarzania informacji. Ważne jest w jakim czasie ile informacji jesteśmy w stanie przetworzyć. Różnica jest też w regule przetwarzana i stopniu skomplikowaniu tych reguł. Czyli skrótowo - technologia mądrości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Musimy tez oddzielić ziarno od plew.Wurzucić smieci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Nie pamiętam co czułem, ale na pewno to był stan normalny.
Daniel, jaki jest twój stan normalny? Wymigujesz sie od odpowiedzi. Najpierw odsyłasz mnie do Biblii zamiast odpowiedzieć, potem wymijająco odpowiadasz na proste pytanie. Nie jest to miłe. Mam wrażenie, czytając równiez inne twoje posty, ze drażni cię, kiedy ktos ma inne spojrzenie na życie, duchowość niz ty. Oczywiście masz prawo reagować jak reagujesz, to jest całkiem zwyczajna reakcja, zwyczajnego człowieka, który wg ciebie, stawiającego wysoką poprzeczkę dla wybrańców, nie wejdzie do Raju. Zrozumiałam, że tak jak my wszyscy, tylko teoretyzujesz na temat Miłosci
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|