Strony: [1]
|
|
|
Autor
|
Wtek: przewlekłe zapalenie uszu (Przeczytany 13307 razy)
|
verka
Go
|
Właśnie odkryłam to forum i informacje o związku żywienia z chorobami zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Przyznam, że nie zgłębiłam jeszcze tajników diety optymalnej, jednak mam na początek jedno konkretne pytanie: Czy dieta może mieć związek z nawracającym przewlekłym zapaleniem uszu oraz niedosłuchami?
Mój siedmioletni syn cierpi na tą dolegliwość. Napewno ma to związek z alergią na trawy - w okresie pylenia zawsze jest chory - ale mam też wrażenie, że również niektóre pokarmy też na niego wpływają. Są to jednak tylko moje domysły, nie poparte badaniami. Wielu lekarzy mi mówiło, że to niemożliwe, a Wasze forum pozwala sądzić, że może moje podejrzenia są słuszne? Prosze o wskazówki Pozdrawiam Verka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Jest jak mówisz. Alergia powoduje zbieranie się w kanałach słuchowych wydzieliny (równolegle z katarem w nosie). Wydzielina ta, jeżeli nie może się wydostać (u dzieci często jest tak, że ucho samo oczyszcza się niesprawnie), rozmiękcza tkankę wewnątrz ucha i stopniowo tworzy sie stan zapalny - tkanka maceruje się, potem zaczerwienia i zaczyna boleć. Powstaje zapalenie ucha. W takiej naruszonej tkance rozmnażają się łatwo bakterie. Jeśli w porę zareagujesz, nie dopuścisz do bólu, a potem do infekcji bakteryjnej, którą trzeba potraktować niestety antybiotykiem. Wirusów nie leczy sie zimnem, ani antybiotykami. Wirusy giną w cieple. Świetnie działa na nie imbir (lyżeczka proszku, na szklankę gorącego napoju, daje sie pic z sokiem pomaranczowym lub grejpfrutowym) W porze pylenia traw, albo jak zauważysz katar u dziecka, od razu działaj. Ja miałam identyczny problem z synem, który teraz ma 19 lat. Dostawał ciągle antybiotyki. Przeszedł operację udrozniania ucha pod narkozą. Gdy zaczęłam myśleć, postanowilam sama rozwiązać problem - bez udziału lekarzy. Za pierwszym razem, gdy tylko zauważyłam, że boli go ucho, dałam mu środek p.bólowy, a następnie przedmuchałam uszy gumową gruszką z okrągłym metalowym zakonczeniem. Chyba nazywała się gruszka Jacobsa. Pozwalałam mu spać tylko w pozycji półsiedzącej, żeby wydzielina kataru nie przedostawała się do uszu. Problem z uchem juz nigdy sie nie powtórzył.Gdy pojawiał się katar, od razu startowałam z regularnym przedmuchiwaniem mu uszu. A jak działa DO na alergie, znajdziesz m.in. w Złotej Księdze, gdzie piszę również o sobie. Podobnie jest z gardłem. Kiedyś córka miała czop na migdale. Lekarz przepisał antybiotyk. Ja wyczyściłam ten czop przy pomocy suchej waty nawiniętej na patyk. To było trudne zadanie, ale opłacało się. Córka nie wzięła antybiotyku, a choroba cofnęła się. Jeżeli po takim zabiegu stan nie pogarsza się, jest OK. W przeciwnym razie trzeba podać antybiotyk, bo takie czopy mogły sie ukryś głębiej. To tyle na temat doraźnego działania. DO ogólnie uodparnia organizm, nie dopuszcza do chorób lub maksymalnie uaktywnia siły organizmu, aby z nimi walczył. Brzmi może nieciekawie, ale to potęga.Na temat DO poczytasz na www.dr-kwasniewski.pl
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Na naszym forum udziela się najstarszy doradca żywieniowy Diety Optymalnej - MORGANO. Codziennie wkleja wypowiedź lekarza konwencjonalnego i optymalnego na temat różnych chorób. Ostatni post MORGANO dotyczy właśnie alergii, pewnie już znasz opinię konwencjonalnych lekarzy, przeczytaj co o alergiach sądzi lek. med. Przemysław Pala: http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2209.0
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
verka..na temat odzywiania dzieci pisze duzo lekarka,jej propozycje sa b.latwe do zrealizowania w realu,czyli przygotowywaniu posilkow u dzieci a tak miedzy innymi pisze lekarka: Zbieranie się bakterii gdziekolwiek to nadmiary węglowodanów (i całej grupy produktów mlecznych), a niedobory tłuszczu (dlatego zalecają pić s. lniane, oliwę, rosoły, żółtka, ryby, tran). Jedz placki ziemniaczane BEZ MĄKI (3 jaja+3 ziemniaki), karczek, schab, ryby, warzywa z tłuszczem (oliwą, smalcem, majonezem) i za 3 dni wróć do nas i zdaj relację co jadłaś i czy na 4 dobę rano masz grudki. Laryngolodzy mówią że "tego sie nie da wyleczyć". Nie jest to prawda. jezeli ciebie to zainteresowalo,to zajrzyj tu http://www.dietaoptymalna.com/jezeli chcialabys dokladniejszej odp.od samej lekarki ,powinnas napisac przynajmniej z 3 dni faktyczny jadlospis twego dziecka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Verka, tę oliwę Lekarka poleca opornym, co boją się tłuszczu zwierzęcego. Tak kiedys tłumaczyła. Jan Kwaśniewski pisał, że oliwę, jako tłuszcz stosunkowo nasycony, mozna okazjonalnie na DO. Ty nie pisałaś, że boisz sie tłuszczu zwierzęcego, prawda?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
zdaj relację co jadłaś i czy na 4 dobę rano masz grudki Kodar, o jakich ty grudkach mówisz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Ewa ,napisala: Podobnie jest z gardłem. Kiedyś córka miała czop na migdale. Ewa,czopy i grudki,to ,to samo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
ale, Kodar, kto tutaj ma grudki? I kto ma wrócić po 3 dniach? ))))
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
verka
Go
|
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Chyba spróbuję go przestawić na proponowaną przez Was dietę. Tym bardziej, że uwielbia jogurty i białe pieczywo, więc potencjalnie może to mieć na niego duży wpływ. Zabieram się do zgłębiania DO Pozdrawiam Verka p.s Zrozumiałam o co chodzi z tymi grudkami - widziałam tego posta wcześniej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
I co, Verka? Ty masz grudki? Twoje dziecko ma? Ja nie zrozumiałam. Mam obawy, że Kodar, nieuwaznie czytasz. Chodzi o zapalenie uszu. Nieważne. Ważne, ze trzeba uważać na węgle i nie żałować tłuszczu zwierzęcego. Jadać tylko produkty jadalne na DO
Moja ostatnia dla ciebie rada. Stosuj sie do DO Jana Kwaśniewskiego. Nie dawaj dziecku pieczywa i mlecznych, skoro nasilaja sie po nich alergie na trawy.
Mnie alergie minęły błyskawicznie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bea561
Go
|
Za pierwszym razem, gdy tylko zauważyłam, że boli go ucho, dałam mu środek p.bólowy, a następnie przedmuchałam uszy gumową gruszką z okrągłym metalowym zakonczeniem. Chyba nazywała się gruszka Jacobsa. Pozwalałam mu spać tylko w pozycji półsiedzącej, żeby wydzielina kataru nie przedostawała się do uszu. Problem z uchem juz nigdy sie nie powtórzył. Gdy pojawiał się katar, od razu startowałam z regularnym przedmuchiwaniem mu uszu.
Podobnie jest z gardłem. Kiedyś córka miała czop na migdale. Lekarz przepisał antybiotyk. Ja wyczyściłam ten czop przy pomocy suchej waty nawiniętej na patyk. To było trudne zadanie, ale opłacało się. Córka nie wzięła antybiotyku, a choroba cofnęła się. Jeżeli po takim zabiegu stan nie pogarsza się, jest OK. W przeciwnym razie trzeba podać antybiotyk, bo takie czopy mogły sie ukryś głębiej.Z nalotami się zgadzam. Jeśli dają się usunąć z migdałków i się poprawia to sprawa załatwiona. Ale zastanawiam się tym przedmuchiwaniem uszu Bo w przewlekłym wysiękowym zapaleniu ucha u dzieci należy utrzymać drożność trąbki słuchowej, a tego przedmuchiwaniem uszu raczej się nie da zrobić. ( www.mediton.pl/library/ orl_volume-1_issue-2_article-22.pdf)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
co, Verka? Ty masz grudki? Twoje dziecko ma? Ja nie zrozumiałam. Mam obawy, że Kodar, nieuwaznie czytasz. Chodzi o zapalenie uszu. Ewa,jednym bakterie umiejscawiaja sie w gardle,innym w uszach, jedno i drugie leczy sie identycznie ,radykalna zmiana dotychczasowego zywienia !!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Z nalotami się zgadzam. Jeśli dają się usunąć z migdałków i się poprawia to sprawa załatwiona. Ale zastanawiam się tym przedmuchiwaniem uszu Bo w przewlekłym wysiękowym zapaleniu ucha u dzieci należy utrzymać drożność trąbki słuchowej, a tego przedmuchiwaniem uszu raczej się nie da zrobić. ( www.mediton.pl/library/ orl_volume-1_issue-2_article-22.pdf) Ja tez się zastanawiałam, bo strach mnie oblatywał, że mogę coś uszkodzić. Nie wiedziałam, co stanie się z tym rozdmuchanym płynem w środku. Bałam się, że wtłoczę go w jakieś delikatne miejsce i zaszkodzę. Nie mówiłam, że przedmuchiwałam też nos (rzadziej). Jednak zaryzykowałam i kłopoty skończyły się natychmiast. Przy czym dmuchnęłam w to ucho jak tylko zobaczyłam pierwszy sygnał, że boli. Nie czekałam, aż stan zapalny zmieni się i powiększy, zamieniając ewentualnie w infekcję bakteryjną. Udało się. Mowiłam o tym laryngologowi, a on niezbyt euforycznie, ale mi przytaknął, że dobrze zrobiłam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Ale zastanawiam się tym przedmuchiwaniem uszu Bo w przewlekłym wysiękowym zapaleniu ucha u dzieci należy utrzymać drożność trąbki słuchowej, a tego przedmuchiwaniem uszu raczej się nie da zrobić. ( www.mediton.pl/library/ orl_volume-1_issue-2_article-22.pdf) My laryngolodzy właśnie przedmuchiwaniem uszu (metoda Politzera, tzw. politzeryzacja) utrzymujemy drożność trąbek w normie. Jest to jedna z laryngologicznych metod. Dieta ma związek z KAŻDĄ postacią przewlekłego zapalenia ucha środkowego, zewnętrznego i trabki Eustachiusza. Alergia na trawy (jako bodziec zewnątrzny) sugeruje, że w diecie dziecko ZA DUŻO JE pokarmów z grupy traw (zboża glutenowe i bezglutenowe). Sprawdzałam to wiele lat temu. Zamień jogurty na śmietanę i zamiast bułek dawaj frytki .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Zamień jogurty na śmietanę i zamiast bułek dawaj frytki. To do mnie, lekarko? Mój syn juz wyrósł z zapaleń uszu. Ma teraz 19 lat. Kiedys domysliłam sie, ze to alergie i dlatego przestałam mu dawać przepisywane przez laryngologów antybiotyki. Żaden laryngolog nie przedmuchał mu ucha. Nawet o tym nie wspomniał. To mój pomysł.
A teraz robię dokładnie, co mówisz. Próbuję przekonać syna do innej diety, ale to typowy nastolatek. Wie swoje i uparcie pije coca-colę i wsuwa buły. Jest śwaidomy tych błedówe, bo go informuję. Może kiedys zmadrzeje?
Nie mam na jego diete większego wpływu, ponieważ teraz nie mieszka ze mną. Jednak jak do mnie przychodzi, dostaje tylko optymalne dania. Dziś na sniadanie zrobiłam mu tłuste omlety z 5 jajek i dołozyłam troche powideł, zeby mu posmakowało. Juz nie pije mleka, a kiedys codziennie litrami. Jak ma ochotę na kakao, dostaje go ze śmietanką 30%. Często częstuję go plackami ziemniaczanymi i mam nadzieję, ze jak sie nimi nasyci, to potem nie zje bułek. Jogurtów u mnie nie uświadczy. Jesli chce do obiadu coś mlecznego, dostaje kwaśną śmietanę 22%.. itp itp
Miał ostatnio problem z zatokami. Niestety, mieszka u ojca, a jego ojciec je dokładnie, co niejadalne na DO. Ale jakos trzeba zyć i nie stresować się, bo to pogarsza sprawe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Odpowiedziałam dla Verka , Ewa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1]
|
|
|
|