Autor
|
Wtek: apetyt na słodycze (Przeczytany 137808 razy)
|
Radzio
Go
|
Hmm, Buty mogę panu zawiązać? A poza tym pińć gramów, to jest żadna , punktowana, r e w e l a c j a. O! O gramy gramy! I takie było pytanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Dzisiaj to faktycznie bez sensu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
BA! Niedziela to nie te Święta, przecież.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Blackend
|
No proszę jakie zdrowiuśkie, jak robale się za to biorą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kasara1991
Go
|
Mnie po 2 latach wrocil juz okres, i teraz mam taka ochote na czekolade podczas cyklusu, ze nie wiem jak sobie poradzic - inaczej niz poprostu zjesc czekolade. Nie tylko gorzka, ale i mleczna. Czuje, ze podczas okresu gdzies odplywa moja dyscyplina. Czy ktos wie/ przezyl, zeby w dni okresu troche zmienic swoje BTW? Wiecej B? Wiecej T?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A ile to węgli dodatkowo i przez ile dni? Myślę, że nie ma co się przejmować, jedz na zdrowie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kasara1991
Go
|
Tych wegli to moze i byc nawet 30 ekstra w postaci czekolady. Tak 3 dni w czasie miesiaca.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Co to jest pół tabliczki czekolady? A nie możesz obciąć innych węgli?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kasara1991
Go
|
Ale ona mi taaaak smakuje... i na inne wegle nie mam ochoty. Ani slodycze, ni maliny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
Mnie po 2 latach wrocil juz okres, i teraz mam taka ochote na czekolade podczas cyklusu, ze nie wiem jak sobie poradzic - inaczej niz poprostu zjesc czekolade. Nie tylko gorzka, ale i mleczna. Czuje, ze podczas okresu gdzies odplywa moja dyscyplina. Czy ktos wie/ przezyl, zeby w dni okresu troche zmienic swoje BTW? Wiecej B? Wiecej T?
Yyyy... co prawda nie wiem z jakiego powodu przeszlas na DO, ale jesli nie bylas powaznie chora, to uwazam, ze grubo przesadzasz... Ja osobiscie jem praktycznie same slodycze, a z warzyw jedynie papryke i pomidora. I jakos nie tyje. Wsuwam czekolady i czekoladki, lody, wafle i batony, ciasta i ciasteczka, boze, jakich to ja slodyczy nie jem... byle z umiarem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
A w czym problem, bo jakoś nie rozumiem? W 100g tabliczce czekolady jest około 35g cukru, a to zaledwie około 0,2 mola glukozy, czyli metabolicznie nieistotna ilość. No chyba, że ma się zapchane szlaki glukozowe, ale na tym to już się zna pani poseł z zespołu parlamentarnego do rozmnażania otyłości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ale ona mi taaaak smakuje... i na inne wegle nie mam ochoty. Ani slodycze, ni maliny.
No to jedz na zdrowie, tylko obetnij sobie węglowodany z innych produktów, na które i tak nie masz ochoty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Z drugiej strony pan Wańkowicz mówił, że cukier krzepi. Wczoraj, na jakichś targach żywności kupiłem chałwę turecką z pistacjami. Ale pycha! Tak jak Zyon mówił, mniej słodka niż te przemysłowe, nawet "Koska".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Ależ naturalnie, że krzepi, bo dla przykładu te 35g cukru, to w sprzyjających warunkach powstanie aż 25g* triglicerydu! A to aż 150 kcal czystego zysku dla organizmu. Dlatego między innymi dieta wysokowęglowodanowa Doktora Kwaśniewskigo jest również prozdrowotna, nawet na bobie i fasoli. Dr z rozpędu w którymś z tekstów kiedyś podał, że z mola glukozy powstaje 0,3* mola palmitynianu, ale oczywiście nikt tego nie wypatrzył, bo tylko prawdę głupole potrafią kwestionować zajadle... * - jak zwykle liczę w pamięci zaokrąglając, więc żeby mi jaki pseudointeligent nie wyjechał na dobrych dzieciach, że się mylę o 0,005g na kilogram.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Z drugiej strony pan Wańkowicz mówił, że cukier krzepi. Wczoraj, na jakichś targach żywności kupiłem chałwę turecką z pistacjami. Ale pycha! Tak jak Zyon mówił, mniej słodka niż te przemysłowe, nawet "Koska". Tak, dobra turecka chalwa jest super, lekko slodkawa i taka ciagnaca sie Ostatnio moje ulubione zrodlo wegli
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
kasara1991
Go
|
[quote author=kasara1991 link=topic=2228.msg391965#msg391965 date=1443946714
Yyyy... co prawda nie wiem z jakiego powodu przeszlas na DO, ale jesli nie bylas powaznie chora, to uwazam, ze grubo przesadzasz...
Ja osobiscie jem praktycznie same slodycze, a z warzyw jedynie papryke i pomidora. I jakos nie tyje. Wsuwam czekolady i czekoladki, lody, wafle i batony, ciasta i ciasteczka, boze, jakich to ja slodyczy nie jem... byle z umiarem.
Ale nazywasz sie optymalny/na, choc wcinasz tyle niedobrego cukru?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
A bo to pewnikiem przez geny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|