Autor
|
Wtek: Ile powinien ważyć Pudzianowski? (Przeczytany 62936 razy)
|
adam319
Go
|
Na DO poprawiaja sie miesnie. Pamietam, ze chudlam, co bylo mocno widoczne po ubraniach, a waga sie nie zmieniala. dziwne ,Baska,bo u mnie gdy waga spada,to i ubrania staja sie jakby przyduze Zmienia się ciężar właściwy człowieka, więcej masy w mniejszej objętości - to możliwe. Kiedyś znajoma okrągła bardzo na basenie poprosiła bym wytłumaczył jej jak się nurkuje. Popatrzyłem jak macha rączkami i nóżkami bezowocnie próbując zatonąć i nie dała rady - była wyrażnie lżejsza niż wyparta przez nią woda. Ja przykładowo z płucami napełnionymi powietrzem do połowy ważę więcej niż woda wyparta przez objętość mojego ciała więc tonę. Taki na przykład Pudzian waży 132kg przy wzroście 186cm, "normalny" człowiek ważący 132kg przy takim wzroście na pewno ma w więcej centymetrów w pasie niż on.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
To jest właśnie błąd, bo trzeba uwzględnić indywidualne okoliczność, choćby brak nogi. no i jeszcze wiek ,no i jeszcze genetyczne przypadlosci no i...... co jeszcze?????????? A tak poważniej to mam wrażenie, że wskaźnik masy ciała do wzrostu powstał by zniechęcić coniektórych do noszenia niepotrzebnego tłuszczu pod skórą, ale jest to tylko wskazówka. Osobiście znam ludzi (daleki wschód) 40kg i 160cm i wyglądają zdrowo posiadając nawet nieco tłuszczu pod skórą, tak budowa ciała i już
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
w przedziale wieku ood 30-stki do 40-stki wazylam ok.50-54kg,a po 40 i bedac na DO poprzednich wartosci nie moge w zaden sposob osiagnac, :(i gdzie blad???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
w przedziale wieku ood 30-stki do 40-stki wazylam ok.50-54kg,a po 40 i bedac na DO poprzednich wartosci nie moge w zaden sposob osiagnac, :(i gdzie blad???
Gdzieś było mądrze napisane, że ŻO powoduje samoistnie osiągnięcie optymalnej masy ciała. Nikt nie obiecywał noszenia tych samych spodni do końca życia, zwłaszcza jeśli można bez zadyszki wbiec na 10 piętro to czym się przejmować
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Kodar, moze trzeba osłabic się antybiotykami, jak radzi Daniel?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
Ciekawe jak wyliczysz dla niego ilość białka jaką ma zjadać, bo przecież nadal jest człowiekiem. człowiekiem? sprawa dyskusyjna Co do wyliczania wagi do wzrostu to jest to najgłupszy sposób. Wagę należną powinno się liczyć wg obwodu nadgarstika. Bo różni ludzie mają różną grubośc kości ustaloną genetycznie, szerokość barków, miednicy etc. Wydaje mi się, że nie dałby rady utrzymac tej masy na ŻO. Chociaż antyczni siłacze jedli dużo białka. Np Milon z Krotonu żarł podobno 30 kg mięcha dziennie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
Na zmodyfikowanym ŻO typu B:200 T:450 W:100 g nadmiar białka jego organizm przerobiłby na węgle i może dał by radę ważyć grubo ponad setkę? A ile powinien ważyć wg praw natury? Chyba coś koło 95 kg.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Wagę należną powinno się liczyć wg obwodu nadgarstika. Bo różni ludzie mają różną grubośc kości ustaloną genetycznie, szerokość barków, miednicy etc.
Chyba strzeliłeś 'byka'. Wg mojego nadgarstka powinnam ważyć 16 kg lub 160 kg?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Wszyscy nie macie racji. Swoje ciało można kształtować jak się chce, tylko trzeba wiedzieć jak. Wzrost jak i grubość nadgarstka jest normą wymyśloną dla planktonu, używając nazewnictwa niedźwiedzia. Samo zjadanie białka, to za mało aby wykorzystać go do budowania mięśni. Muszą nastąpić dodatkowe bodźce aby ten proces nastąpił inaczej białko zostanie spalone albo zamienione na węglowodany, a te na zapasy tłuszczu. Sztuczne budowanie mięśni przy udziale sterydów powiększa je, ale takie mięśnie są tylko na pokaz. W sporcie są bezużyteczne, bo nie mają siły. Rozbudowa mięśni, to jest skomplikowany proces biochemiczny i długotrwały. Takie mięśnie jak ma Pudzianowski buduje się przez lata poprzez codzienną wytężoną pracę. Nie da się tego kupić jak sterydy w sklepie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
*Jeśli masz rację, że nie mam racji, a ja uważam, że masz rację za wyjątkiem sformułowania że "wszyscy nie macie racji" to masz rację czy jej nie masz? Takie pokrętne nieco ostrzeżenie przed łatwymi uogólnieniami Pozdrawiam Cię Danielu serdecznie, Adam *
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
Swoje ciało można kształtować jak się chce, tylko trzeba wiedzieć jak. Bzdura. Waga ciała, grubość kości masz mniej więcej genetycznie przekazane od rodziców, a ustala ci się to dokładnie w czasie jak rośniesz. Czyli wazne jak się dożywisz będąc dzieckiem i jak je twoja matka w ciąży. Gdyby ciało mozna kształtować jak sie chce to nie było by wyliczania wagi genetycznej/właściwej wg obrodu nadgarstka. Dwa - nie byłoby też kategorii wagowych. Sztuczne budowanie mięśni przy udziale sterydów powiększa je, ale takie mięśnie są tylko na pokaz. W sporcie są bezużyteczne, bo nie mają siły. Dzieckiem jesteś albo o sporcie tylko w telewizji słyszałeś. Widac że nie masz pojęcia o wyczynie zawodowym. Dziś taki sport nie istnieje bez selekcji, dopingu i sterydów. I wez się przejdz na sekcję np zapasów i powiedz im że mają "mięśnie tylko na pokaz i nie mają siły". Bo koksuja wszyscy. mięśnie jak ma Pudzianowski buduje się przez lata poprzez codzienną wytężoną pracę. Nie da się tego kupić jak sterydy w sklepie. Raczej codzienna praca + sterydy. Same sterydy to se możesz na choinkę jako bombki zawiesić ale dziś bez nich NIC w sporcie wyczynowym nie istnieje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
*Witam, Bzdura. Waga ciała, grubość kości masz mniej więcej genetycznie przekazane od rodziców, a ustala ci się to dokładnie w czasie jak rośniesz. Czyli ważne jak się dożywisz będąc dzieckiem i jak je twoja matka w ciąży.
Gdyby ciało można kształtować jak się chce to nie było by wyliczania wagi genetycznej/właściwej wg obwodu nadgarstka. Dwa - nie byłoby też kategorii wagowych.. Powiedz komuś kto ważył dajmy na to 120kg a potem 75kg, że nie może kształtować jak chce własnego ciała. Powiedz to zawodnikowi sumo który waży teraz 180kg a mając dziesięć lat ważył 25kg jak jego brat który teraz waży 60kg. Co z tego, że istnieje "wyliczania wagi genetycznej/właściwej wg obwodu nadgarstka", dieta kapuściana też istnieje i co z tego. To, że coś istnieje, nawet to, że coś jest "uznane przez autorytety" wcale nie oznacza, że posiada sens. Dziś taki sport nie istnieje bez selekcji, dopingu i sterydów. I weź się przejdź na sekcję np zapasów i powiedz im że mają "mięśnie tylko na pokaz i nie mają siły". Bo koksują wszyscy. Zapasy sportowe mają grubo ponad 2000lat, a anabole wymyślono stosunkowo niedawno. Skłonny jestem zgodzić się z opinią, że zawodnik 120kg ćwiczący bez sterydów jest silniejszy od nadmuchanego sterydami zawodnika 120kg. Raczej codzienna praca + sterydy. Same sterydy to se możesz na choinkę jako bombki zawiesić ale dziś bez nich NIC w sporcie wyczynowym nie istnieje. To tak samo słuszne jak to że pierwszy milion trzeba ukraść, że bez kłamstwa się politykiem nie zostanie, a bez łapówki się nic nie załatwi. Nie oskarżałbym na Twoim miejscu wszystkich mistrzów Polski, Świata czy Europy o niedozwolony doping bo to zwyczajnie nie prawda, zwłaszcza, że obecnie są oni gęsto kontrolowani przez laboratoria które mogą nawet wykryć, że pies sąsiada zjadł karmę ze sterydami i chuchnął na Ciebie przez siatkę ogrodzenia tydzień temu. Pozdrawiam serdecznie, Adam *
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
Powiedz komuś kto ważył dajmy na to 120kg a potem 75kg, że nie może kształtować jak chce własnego ciała. A teraz odwróć sytuację i zrób z 75 kg kolegi z cienkimi nadgarstkami 100 kilo gościa. Już tak prosto nie jest "kształtowac ciało". A nawet jeśli uda mu się ukształtować to jego ścięgna, układ kostny będzie nie porównywalnie odstawał od tych którzy mają naturalnie gruby szkielet. ten przykład z zawodnikami sumo jest nietrafiony. Ma się to nijak do naturalnej wagi należnej bo jest wynikiem nienaturalnej diety wysokowęglowodanowej. Zapasy sportowe mają grubo ponad 2000lat, a anabole wymyślono stosunkowo niedawno. Skłonny jestem zgodzić się z opinią, że zawodnik 120kg ćwiczący bez sterydów jest silniejszy od nadmuchanego sterydami zawodnika 120kg. A teraz pomyśl, daj temu pierwszemu sterydy i zobaczysz co będzie. To tak samo słuszne jak to że pierwszy milion trzeba ukraść, że bez kłamstwa się politykiem nie zostanie, a bez łapówki się nic nie załatwi. Nie oskarżałbym na Twoim miejscu wszystkich mistrzów Polski, Świata czy Europy o niedozwolony doping bo to zwyczajnie nie prawda, zwłaszcza, że obecnie są oni gęsto kontrolowani przez laboratoria które mogą nawet wykryć, że pies sąsiada zjadł karmę ze sterydami i chuchnął na Ciebie przez siatkę ogrodzenia tydzień temu. Nie obraz się ale dzisiejszy sport wyczynowy to ty widziałeś tylko "przez siatkę ogrodzenia".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Sport wyczynowy to patologia. Miał sens, kiedy powstały olimpiady, nie teraz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Piszecie same slogany nie poparte dowodami. W ten sposób każdemu można przyczepić etykietę. Doping jest zabroniony i ścigany. Jednego złapią na stu, a już opinia, że wszyscy biorą. Co do kości, to też je można kształtować w pewnych granicach. Poprzez trening można je wzmocnić i stają się bardziej odporniejsze na urazy. Mięśnie stanowią ponad 40% ( u Pudzianowskiego znacznie więcej) masy ciała. Nie ulega wątpliwości, że są cięższe od tkanki tłuszczowej. Co warte są wyliczenia oparte na wzroście i wadze. Sport wyczynowy jest teraz sposobem na zarabianie pieniędzy. Zaprzęgnięto do niego najnowsze odkrycia nauki. Nie zmienia to jednak głównej cech sportu jakim jest uczciwa rywalizacja. Wszyscy z tej techniki korzystają i zawsze są jacyś zwycięzcy. Formuła 1 to też sport. Miedzy sportem amatorskim ,a wyczynowym jest teraz dosłownie przepaść. Nie można jednak negować sportu wyczynowego, bo ludzie chcą go oglądać i płacą za to. Natomiast sport amatorski uprawia się dla własnej satysfakcji i zdrowia. Jedno drugiemu nie przeszkadza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
Ciekawe czy zgodzicie sie z teza, ze sport wyczynowy to patologia. To jest oczywiste. Ruch to zdrowie, ale sport czyli wyczyn "na wynik" to najszybsza droga do kalectwa. Szport ist mord jak mawiali
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Sport to ruch, a on jest zdrowiem. Kto się nie rusza, to pewnie jest już nieboszczykiem. Sprawdź u siebie.
Oczywiście, to żart. Każda skrajność doprowadza do wynaturzeń, odejściem od normy. Często jednak zbyt szybko nazywamy kalekami, tych co mają ułomności fizyczne. Można nie mieć nogi, a zdobywać medale w podnoszeniu ciężarów. Widziałem, to przed chwilą w telewizji.
Rywalizacja, ruch, to jest sens życia, a nie dbanie o to, aby nie odbiec od szablonu poprawnego człowieka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|