Strony: [1] 2
|
|
|
Autor
|
Wtek: Czy to mozliwe? (Przeczytany 25949 razy)
|
adampio
Go
|
od paru dni, moze tygodnia mam bole w okolicy karku. zwrocilem wlasnie uwage, ze bole zaczely sie w momencie kiedy zaczalem jesc zupe kolagenowa. czy to mozliwe, ze proces leczenia zaczyna sie od "pokazania" miejsca, ktore jest leczone?
Pamietam w zeszla zime czesto pilem "herbate" z gingeru ( zapomnialem po polsku). To co sie stalo to to, ze zaczely mnie bolec stawy kolanowe i stawy skokowe a wiadomo, ze ginger leczy takie rzeczy.
Wiec, czy jest jakas korelacja miedzy tymi objawami a tym co jemy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
od paru dni, moze tygodnia mam bole w okolicy karku. zwrocilem wlasnie uwage, ze bole zaczely sie w momencie kiedy zaczalem jesc zupe kolagenowa. czy to mozliwe, ze proces leczenia zaczyna sie od "pokazania" miejsca, ktore jest leczone?
Pamietam w zeszla zime czesto pilem "herbate" z gingeru ( zapomnialem po polsku). To co sie stalo to to, ze zaczely mnie bolec stawy kolanowe i stawy skokowe a wiadomo, ze ginger leczy takie rzeczy.
Wiec, czy jest jakas korelacja miedzy tymi objawami a tym co jemy? [/quote Jemy tylko najlepsze bialka i najlepsze tluszcze,bo inne produkty wiecej lub mniej ,ale szkodza.Niestety nadmiar tych pierwszych rowniez szkodzi. :)Podobno kregoslup leczy sie od dolu????
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Adam.Dla mnie wszystko jest możliwe. Okazuje się w zyciu,ze rzeczy,które uchodzą za niemozliwe ,są możliwe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
od paru dni, moze tygodnia mam bole w okolicy karku.
..mozna to natwac syndromem komputerowym, jest tez syndrom telefonu kom.=sciegna nadgarstka, i wiele, wiele innych chorob cywilizacji i postepu techniki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
od paru dni, moze tygodnia mam bole w okolicy karku. zwrocilem wlasnie uwage, ze bole zaczely sie w momencie kiedy zaczalem jesc zupe kolagenowa. czy to mozliwe, ze proces leczenia zaczyna sie od "pokazania" miejsca, ktore jest leczone?
Pamietam w zeszla zime czesto pilem "herbate" z gingeru ( zapomnialem po polsku). To co sie stalo to to, ze zaczely mnie bolec stawy kolanowe i stawy skokowe a wiadomo, ze ginger leczy takie rzeczy.
Wiec, czy jest jakas korelacja miedzy tymi objawami a tym co jemy?
Kilka lat temu slyszalem o takich przypadkach. Zmiany np w stawach /leczenie tez jest zmiana/ powodowaly jakies mrowienia, smyranie itp. Pisal o tym Leszek S. Sam doswiadczylem tego gdy ustepowala moja dna moczanowa (mrowienie w stawie duzego palucha). Wiec byc moze "cos jest na rzeczy". Pozdrawiam maf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Hana, syndrom komputerowy....moze masz racje, tylko,ze tak jak mowie zaczelo sie to od czasu jak zaczalem jest kolagen. Przed kompem siedeze w pracy 8 godzin ....tez prawda, ale plywam i dziennie chodze okolo 6 km, aby to wszystko urozmaicic, rozluznic. Nie bylo problemu do czasu zupy kolagenowej.....a tak dobra, ze trudno sie od niej oderwac !!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Wiesz, takie bole nie pojawiaja sie z dnia na dzien--"pracujemy" na nie przez dluzszy czas --siedzacy tryb zycia, dlugotrwale stanie w miejscu, nierownimierne obciazenie, niewlasciwie dobrane obuwie, nadwaga i brak systematycznych cwiczen to tylko niektore przyczyny, czy zupa kolagenowa mogla zaszkodzic?? , raczej nie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Wiesz, takie bole nie pojawiaja sie z dnia na dzien--"pracujemy" na nie przez dluzszy czas --siedzacy tryb zycia, dlugotrwale stanie w miejscu, nierownimierne obciazenie, niewlasciwie dobrane obuwie, nadwaga i brak systematycznych cwiczen to tylko niektore przyczyny, czy zupa kolagenowa mogla zaszkodzic?? , raczej nie!
Ja jednak zdecydowanie stawiam na przedawkowanie bialka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bea561
Go
|
Ja jednak zdecydowanie stawiam na przedawkowanie bialka Przy "przedawkowaniu białka" bolałyby także inne stawy (objawy ogólne)
Pamietam w zeszla zime czesto pilem "herbate" z gingeru ( zapomnialem po polsku). To co sie stalo to to, ze zaczely mnie bolec stawy kolanowe i stawy skokowe a wiadomo, ze ginger leczy takie rzeczy.
No od imbiru to raczej stawy Cię nie bolały, chyba że z przeciążenia ...jak pobiegałeś za dużo za jakąś panienką
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
od paru dni, moze tygodnia mam bole w okolicy karku. zwrocilem wlasnie uwage, ze bole zaczely sie w momencie kiedy zaczalem jesc zupe kolagenowa. czy to mozliwe, ze proces leczenia zaczyna sie od "pokazania" miejsca, ktore jest leczone?
Pamietam w zeszla zime czesto pilem "herbate" z gingeru ( zapomnialem po polsku). To co sie stalo to to, ze zaczely mnie bolec stawy kolanowe i stawy skokowe a wiadomo, ze ginger leczy takie rzeczy.
Wiec, czy jest jakas korelacja miedzy tymi objawami a tym co jemy?
Może i tak jest ale ja myślę że powinieneś napisać swoje menu i ile masz wzrostu i wagi.Następnie ogranicz trochę ruch np tylko do pływania. A jeżeli to nie pomoze to zmień te zupy na spożywanie dobrej galarety,salcesonu,podrobów.jaj
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Zjedz sobie bułkę z dzemem,albo z miodem i dolegliwości powinny przejść
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Edyta, potraktuje to jako zart.....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Nie inaczej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamo
Go
|
od paru dni, moze tygodnia mam bole w okolicy karku.
Czy jeszcze masz te dolęgliwości? Czy zupa kolagenowa zadziałała ostatecznie? A może większa dawka kolagenu zadziała znamiennie leczniczo/diagnostycznie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
tak, jest lepiej.....kolagen plus mniejsza dawka bialka dziennie ( mam nadzieje) pomaga.
przy wzroscie 186, wadze 82, pracy siedzacej, uprawiam sport, niestety juz nie wyczynowo....ale uprawiam, zjadlem w dniu dzisiejszym:
B: 67,5 T: 136,7 W 37,8 czyli: 1:2,0:0,6
tluszczu troche malo, ale dlatego, ze chce osiagnac wage 78 kg, ktora uwazem za moja optymalna. Dlatego tez zmiejszylem ilosc spozywanego bialka, poniewaz to idzie w parze.
Nigdy, bedac na ZO, nie przekroczylem ilosci bialka > 80 !!!!
Dlatego jestem troche zaniepokojony tymi eksperymentami z iloscimi bialka i tluszczu, raz wiecej raz mniej. Jak zjadalem okolo 50 gr i opisalem to na tym forum....to mnie prawie zrugowano, bo to za malo. Wiem, ze moge zjadac max 0,8 na kg wagi...i wiem, ze trzeba zmniejszac bo nie ma potzreby sie "przebialkowywac" ale prawde mowiac to nie mam pojecia gdzie lezy moja gorna granica bialka. Jem najlepsze, przedewszystkim zoltka jajek, smietana 38% i staram sie nie mieszac 3 rodzajow na raz. No coz bede dalej eksperymentowal, moze nie w pelnym tego slowa znaczeniu, poniewaz po dwuch latach ZO wiem gdzie oscylowac i w co !!!! Niemniejjednak jest to troche denerwujace, ze z mgr. inz zrobil sie aptekarz !!!!!
Ale to nie skarga to male podsumowanie !!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamo
Go
|
Niemniejjednak jest to troche denerwujace, ze z mgr. inz zrobil sie aptekarz !!!!!
Ale to nie skarga to male podsumowanie !!
Ja nie widze innej drogi od tej którą wybrałeś (aptekarz) no i piszesz o kontroli wagi i sporcie, czyli świadomie idziesz ku zdrowiu i życiu. Pocieszająca jest szybkość naukowców w dziedzinie manipulacji genetycznych. Głęboko wierze, że załapie się na genetycznie stymulowaną nieśmiertelność a przynajmniej znaczącą poprawkę w mechanizmach samozagłady naszego organizmu. Masz szczęście chłopie, że tak inteligentnie jak i cała reszta forumowiczów kombinujemy. Czas pokaże co z tego wyniknie. Mam na myśli zegar śmierci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Mam na myśli zegar śmierci.
Nasz "zegar śmierci" nie zalezy tylko od odzywiania.Dobrze by było,gdyby tak było,ale tak nie jest
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
adamo, ja wiem dokladnie co z tego wyniknie !!!!! poniewaz jem zdrowo, staram sie utrzymac w formie (jakiejs tam),........to poprostu umre zdrowy !!!!! hahaha
a poniewaz zachowujac pewne przez nas wszystkich , tu na tym forum, no moze nie przez wszystkich, mowie zbyt generalnie, ale zachowujaz zasady ZO czy DO przedluzamy swoje zycie i majac ta swiadomosc, ze za pare lat bedzie mozna dostac sklonowane "czesci zamienne", to bedziemy zyc dlugo i szczesliwie az do smierci !!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
rozumiem że ginger to imbir? mam pytanie ile imbiru można jeśc dziennie? pewnie jakiś mały kawałeczek?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
rozumiem że ginger to imbir? mam pytanie ile imbiru można jeśc dziennie? pewnie jakiś mały kawałeczek?
ja na temat imbiru znalazlam, co nastepuje,cytyt: Komu nie wolno Imbir to bardzo ostra przyprawa, mająca drażniące działanie. Nie można się nią bezkarnie zajadać. Unikaj imbiru, jeśli jesteś w ciąży lub karmisz, chorujesz na przewlekłą chorobę przewodu pokarmowego, np. wrzody żołądka lub dwunastnicy, cierpisz na refluks żołądkowy. W kuchni Popularny w Polsce suszony mielony imbir różni się smakiem od świeżego i nie można go używać wymiennie. Surowy imbir dodaje świeżości i pikantności owocom morza, polepsza smak mdłych potraw i tłustych mięs, np. kaczki czy wieprzowiny. Mielony najlepiej nadaje się do potraw słodkich, np. herbatników, ciast, sałatek owocowych. Pasuje też doskonale do pieczonych jabłek. Imbir surowy zawsze trzeba obrać, a najlepiej zeskrobać nożem skórkę tylko z kawałka, którego będziemy używać. W żadnej potrawie nie powinno się go łączyć z ziołami, bo te kłócą się z jego aromatem. Świetnie za to komponuje się z przyprawami korzennymi: zielem angielskim, liściem laurowym, goździkami, gałką muszkatołową i pieprzem. Uwaga: świeży najlepiej trzymać w lodówce, owinięty papierowymi ręcznikami i w plastikowych torebkach przetrwa kilka tygodni. Imbiru w proszku nie kupujemy na zapas, bo zwietrzeje. Małe opakowanie trzymamy w ciemnym i suchym miejscu. Imbir marynowany po otwarciu schowajmy w lodówce. Kandyzowany - w słoiczku, w chłodnym i ciemnym miejscu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2
|
|
|
|