Autor
|
Wtek: *** Chat, pogawędki, komentarze, aktualności. *** (Przeczytany 362052 razy)
|
kodar
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Piekne.W ogóle,to bardzo kocham ptaszki. Gdy byłam latem na wsi,nad rzeką "zawiesił" sie taki niebieski ptaszek -na moje oko to był zimorodek ,bo nie znam zadnego innego ptaka o takim zabarwieniu. Widziałam tez czaple,jak sie wzbijała do góry-cos fantastycznego. Co do jemiołuszek,to jak mieszkam tu 10 lat ,to nie widziałam ich wczesniej,ani na wsi -pierwszy raz je widze,zachodziłam w głowe,co to moze być,a tu jemiołuszki hehe A najlepsze ze wszystkich,to są nasze zaprzyjaźnione dwie cukróweczki,ktore codziennie przylatują na nasz parapet i zagladają w okno,albo nas wołają,zeby im wysypać ziarna ,które, juz mi sie wczoraj skończyło ,musze czekać do jutra ,to kupie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Wysypuje do karmika w ogrodku siemie lniane,orzechy,pestki dyni i platki owsiane.Na parapet okienny polozylam gotowane skorki wieprzowe,ktorych nie zjadlam.Kosy jedza juz kolejna ich porcje. Do mamy na podworko przychodza bazanty,kuropatwy,zajace, lisy a nawet losie no i mnostwo roznego ptactwa.Mama wiesza im slonine,sypie okruchy z chleba,a na galezie wiesza chleb w calosci a ptaki wdziobuja sie do srodka.Jestem na biezaco z jej podworkowym ogrodem Zoo,bo codziennie do niej dzwonie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Wysypuje do karmika w ogrodku siemie lniane,orzechy,pestki dyni i platki owsiane.Na parapet okienny polozylam gotowane skorki wieprzowe,ktorych nie zjadlam.Kosy jedza juz kolejna ich porcje. Do mamy na podworko przychodza bazanty,kuropatwy,zajace, lisy a nawet losie no i mnostwo roznego ptactwa.Mama wiesza im slonine,sypie okruchy z chleba,a na galezie wiesza chleb w calosci a ptaki wdziobuja sie do srodka.Jestem na biezaco z jej podworkowym ogrodem Zoo,bo codziennie do niej dzwonie. hehe. Fajowo musi sie Mama Twoja czuć Co do kosów,to też je widuje-takie czarne z pomarańczowymi,czy zółtymi dzióbkami-własnie siedział sobie rano na jarzebinie Mąż sie śmieje,ze dla mnie każdy czarny ptak,to kos
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Kosy ciagle mylilym ze szpakami. Na podworku mielismy budke wylegowa ze szpakami.Kosy sa jednak wieksze od szpakow i roznia sie rowniez upierzeniem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Teraz juz tez wiem Kos to typowo czarny ptaszek,a szpaki takie "szpakowate"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Edyta
Go
|
W sumie mogłam sie tego spodziewać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
A propos "kozłów"... coby już było na temat... Tak mi kiedyś, ładnych parę lat temu (gdy jeszcze chciało mi się gadać z wegetarianami na ich forum) przyszło na myśl: W podaniach ludowych wizerunek diabła, to człowiek o cechach roślinożercy właśnie... - ma on rogi, krowi ogon i kopyta... Pytanie brzmi: Dlaczego diabłu nie przypisano cech drapieżnika? A może w taki prosty sposób wyrażono zepsuty charakter (umysł) człowieka żywiącego się roślinami... (?) A dzisiaj o godz. 21:50 na Planete zapowiada się chyba interesujący program nt. biografii ludzkiej koncepcji zła, nazwanej diabłem. http://tv.onet.pl/10077448,audycja.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Protoplasta KOCS. A propos "kozłów"... coby już było na temat... Tak mi kiedyś, ładnych parę lat temu (gdy jeszcze chciało mi się gadać z wegetarianami na ich forum) przyszło na myśl: W podaniach ludowych wizerunek diabła, to człowiek o cechach roślinożercy właśnie... - ma on rogi, krowi ogon i kopyta... Pytanie brzmi: Dlaczego diabłu nie przypisano cech drapieżnika? A może w taki prosty sposób wyrażono zepsuty charakter (umysł) człowieka żywiącego się roślinami... (?) P.S. A żeby było śmieszniej, to z zodiakalnej natury jestem Koziorożec.... To takie rogi ma diabeł. Jest coś na rzeczy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Szczerze mowiac to wiecej smiechu niz grania bylo z tego
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
Zyon
|
Dzisiaj rzadza sieciowki, dla mnie to totalne zjadacze czasu. Kiedys gre sie przechodzilo i odfajkowane, dzisiaj mozna grac bez konca. Ale w ostatnim Newsweeku jest artykul na temat badan nad dziecmi, ktore graja na komputerze. W wiekszosci sytuacji lepiej sobie radzily niz niegrajace, polkule mozgowe pracuja intensywniej, jest pobudzona neurogeneza, zwieksza sie nawet IQ. Zreszta masz tu doskonale potwierdzenie tej tezy, ja na automatach spedzilem pol zycia a na grach komputerowych drugie pol i sama widzisz
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Dasna
Go
|
Reniu prawdopodobnie minie. Ja się wkurzałam, ale kiedy usłyszałam , że Młody gra z ludźmi z całego świata i szwargocze po angielsku to przyznam , że teraz kiedy tak się w gry nie angażuje trochę mi tego brakuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Dzisiaj rzadza sieciowki, dla mnie to totalne zjadacze czasu. Kiedys gre sie przechodzilo i odfajkowane, dzisiaj mozna grac bez konca. Ale w ostatnim Newsweeku jest artykul na temat badan nad dziecmi, ktore graja na komputerze. W wiekszosci sytuacji lepiej sobie radzily niz niegrajace, polkule mozgowe pracuja intensywniej, jest pobudzona neurogeneza, zwieksza sie nawet IQ. Zreszta masz tu doskonale potwierdzenie tej tezy, ja na automatach spedzilem pol zycia a na grach komputerowych drugie pol i sama widzisz No fakt. Ja nie zagrałem ani razu i piję Lavazzę z Supermarketu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Dzisiaj rzadza sieciowki, dla mnie to totalne zjadacze czasu. Kiedys gre sie przechodzilo i odfajkowane, dzisiaj mozna grac bez konca. Ale w ostatnim Newsweeku jest artykul na temat badan nad dziecmi, ktore graja na komputerze. W wiekszosci sytuacji lepiej sobie radzily niz niegrajace, polkule mozgowe pracuja intensywniej, jest pobudzona neurogeneza, zwieksza sie nawet IQ. Zreszta masz tu doskonale potwierdzenie tej tezy, ja na automatach spedzilem pol zycia a na grach komputerowych drugie pol i sama widzisz No tak... Ale jest głupie to, że nie mogą kończyc gry kiedy chcą. Np. mój syn nieraz mówi, że nie może przerwać w danej chwili gry, bo potem na jakiś czas jest z gry wykluczony...ban czy coś...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Dzisiaj rzadza sieciowki, dla mnie to totalne zjadacze czasu. Kiedys gre sie przechodzilo i odfajkowane, dzisiaj mozna grac bez konca. Ale w ostatnim Newsweeku jest artykul na temat badan nad dziecmi, ktore graja na komputerze. W wiekszosci sytuacji lepiej sobie radzily niz niegrajace, polkule mozgowe pracuja intensywniej, jest pobudzona neurogeneza, zwieksza sie nawet IQ. Zreszta masz tu doskonale potwierdzenie tej tezy, ja na automatach spedzilem pol zycia a na grach komputerowych drugie pol i sama widzisz No fakt. Ja nie zagrałem ani razu i piję Lavazzę z Supermarketu No wlasnie, tak sie system kastowy sie wyksztalca . Ktos pije siki markietowe, zeby lepsza kawe mogl pic ktos....
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|