forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-03-29, 09:20:39

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.
658489 wiadomoci w 4058 wtkach; wysane przez 27 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: startom
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Dieta Optymalna
| | |-+  KOLKA ? :/
« poprzedni nastpny »
Strony: [1] Do dou Drukuj
Autor Wtek: KOLKA ? :/  (Przeczytany 8291 razy)
brand91
Go


Email
KOLKA ? :/
« : 2008-02-20, 23:10:53 »

witam serdecznie
otóż od około 5 dni zaczęło mi dolegać tak jak by kłucie uczucie kolki w górnej lewej części brzucha tuz przed klatka piersiowa co to może być ( kłucie nie trwa chwile ale nawet kilka godzin 2,3 h ) >? może być to związane z tabletkami ? (debridat gasec tutaj jest link do poprzedniego tematu żeby przybliżyć wam o co chodzi )

pozdrawiam
Zapisane
brand91
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #1 : 2008-02-20, 23:14:22 »

Zapisane
bea561
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #2 : 2008-02-22, 12:44:13 »

Najpierw wyjaśnijmy sobie dokładnie pewne rzeczy. Otóż to forum jest na stronie dr Jana Kwaśniewskiego, twórcy żywienia optymalnego. Ludzie piszacy tutaj  to żywienie stosują i propagują. Ważne, abyś i Ty się w tej kwestii wypowiedział  tzn. czy masz zamiar zacząć stosować żywienie optymalne, a może już stosujesz? Inaczej nasze rady niewiele  dla Ciebie wniosą.
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #3 : 2008-02-22, 13:10:40 »

Najpierw wyjaśnijmy sobie dokładnie pewne rzeczy. Otóż to forum jest na stronie dr Jana Kwaśniewskiego, twórcy żywienia optymalnego. Ludzie piszacy tutaj  to żywienie stosują i propagują. Ważne, abyś i Ty się w tej kwestii wypowiedział  tzn. czy masz zamiar zacząć stosować żywienie optymalne, a może już stosujesz? Inaczej nasze rady niewiele  dla Ciebie wniosą.
Jezeli juz stosujesz,to jakie proporcje,do tego twoja waga i wzrost,no i co jadasz i jak czesto Smile
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #4 : 2008-02-22, 13:24:25 »

Może jakies stresy przezyłeś?
Mnie się wydaje ,że to może być na "tle nerwowym" -skurcze,kłócia i takie tam.....
Ale to tylko mnie się tak wydaje ...
Zapisane
brand91
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #5 : 2008-02-23, 02:41:39 »

tz co do diety to staram sie nie jeść taki rzeczy jak , czekolada, chipsy, staram sie pic wodę nie soki , słaba herbatę, nie smażone rzeczy , gotowane , no ale teraz tak sobie dokładnie przeczytałem o diecie optymalne i juz wiem ze powinno być dużo tłuszczy pochodzenia zwierzęcego  białka , starać sie ograniczyć węglowodany, a właśnie jak mam obliczy tz jak mam przeliczyć bo np człowiekowi potrzeba tam nie wiem 50 g białka na dobę i jak to przeliczać przy spożywaniu produktów żebym wiedział ile zjeść żeby było te 50 g ?
Zapisane
adam319
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #6 : 2008-02-23, 04:32:00 »

tz co do diety to staram sie nie jeść taki rzeczy jak , czekolada, chipsy, staram sie pic wodę nie soki , słaba herbatę, nie smażone rzeczy , gotowane , no ale teraz tak sobie dokładnie przeczytałem o diecie optymalne i juz wiem ze powinno być dużo tłuszczy pochodzenia zwierzęcego  białka , starać sie ograniczyć węglowodany, a właśnie jak mam obliczy tz jak mam przeliczyć bo np człowiekowi potrzeba tam nie wiem 50 g białka na dobę i jak to przeliczać przy spożywaniu produktów żebym wiedział ile zjeść żeby było te 50 g ?

Witam,

Nic Cię nie „ocali” przed zakupem jednej z książek Jana Kwaśniewskiego. Są one napisane w sposób optymalnie dostosowany do wiedzy człowieka chcącego podjąć wysiłek rozsądnego odżywiania stosując zasady Żywienia Optymalnego.

Forum to fajna sprawa, ale raczej pomocniczo, a nie jako źródło kompletnej wiedzy.

W międzyczasie możesz zajrzeć do działu forum zwanego „Kuchnia Optymalna” - jest tam wiele przepisów z gotowymi obliczeniami i wszystko co potrzebujesz to waga kuchenna i dobre chęci.

Już mogę zacząć odrobinę prostować, przewidując błędy jakie Ci grożą:

Ważna jest proporcja Białko/Tłuszcz/Węglowodany (B:T:W) w rozliczeniu każdego posiłku i każdego dnia, jeśli proporcja jest dobra     B:T:W 1:2,5do3,5:0,5   ,możesz, (a nawet powinieneś) jeść do syta i nie ryzykować nadmiaru lub niedoboru spowodowanego tym że „kalkulator tak wyliczył”.

(...)tu jest dokładna odpowiedź:  http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
cyt: "2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia."
Jeśli połączy się to z GENERALNĄ zasadą Żywienia Optymalnego - nie ma pomyłek. No chyba, że ktoś zrozumie, że "Kwaśniewski zaleca 30 albo 72". W takim przypadku najlepiej nie podejmować diety "optymalnej"...

http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
– tę stronę warto czytać wielokrotnie by wszystkie zawarte tam treści dokładnie zapamiętać.

Toan – jak byś nie zauważył – to syn Jana Kwaśniewskiego i to on wielokrotnie prostuje na tym forum nieraz bardzo daleko idące interpretacje „co autor miał na myśli”.


Z mojego doświadczenia – jak zacząć:

Kup sobie powiedzmy 300g karkówki wieprzowej i uduś ją na patelni z przykrywką powolutku na minimalnym ogniu bez dodatku soli, czy przypraw. Pod koniec duszenia możesz dodać marchewkę, cebulę lub pietruszkę, a nawet jednego średniego ziemniaka. - i masz niezły obiadek.

Jako śniadanie / kolację warto zjeść kilka (powyżej 3ech) żółtek, bezlitośnie wyrzucając bezwartościowe białko jaja. Można jajka gotować na miękko, twardo, lub smażyć same żółtka na odrobinie smalcu lub tłustej wędliny. Masło też może być podstawą jajecznicy (z żółtek) ale wtedy ma to być na małym ogniu by masło przypalić się nie zdołało.
Jak ci się trafi chude mięso<zwłaszcza kurczak> (może lubisz gotowane) to bezlitośnie zjadaj go z masłem lub smalcem (by zachować proporcję).

Unikaj jak ognia cukru, owoców, surowych jarzyn gdyż cukier w nich zawarty spowoduje rozchwianie Twojego poczucia głodu i sytości.

Gdy nie masz przygotowanego posiłku, a już głód Cię dopadł uratujesz się:

- jajecznicą z żółtek, żółtkiem z jajek gotowanych
- kawałkiem sera  żółtego posmarowanym grubo masłem lub smalcem
- na mieście: kawałkiem tłustej kiełbasy, boczku gotowanego można popić śmietanką 18% z kartonika. (pamiętając jednak, że mięso samodzielnie uduszone nie zawiera chemii spożywczej)

Mój przysmak:
200g cebuli (pokroić), 100g smalcu, 100g boczku lub mięsa (drobno pokroić).
Całość dusić/smażyć pod przykryciem, aż cebulka się „zeszkli” i nieco się zarumieni.
Pod koniec duszenia dodać 4 żółtka i lekko rozprowadzić po powierzchni, zaczekać aż się zetną.

Odstawić, dodać do smaku skoncentrowanego soku z buraczków.

I dzień jest ustawiony pozytywnie. Smile

Życzę powodzenia,
Pozdrawiam serdecznie,
Adam

PS
1 . Jak dodajesz do każdej potrawy smalec lub masło to mało prawdopodobne byś zjadł za dużo białka.

2. Jak nie masz ochoty na gotowane jarzyny to zawsze możesz (po posiłku) wypić szklankę piwa lub kawę/herbatę pół na pół z mlekiem i nie ma zagrożenia, że zaniedbasz zjadanie węglowodanów.

3. Naprawdę nie dodaj soli ani przypraw do duszonego/smażonego mięsa, a zobaczysz, że będzie Ci smakowało (zawsze możesz się podeprzeć odrobiną koncentratu pomidorowego, koncentratem soku z buraków lub nieco bardziej chemicznie ketchupem lub majonezem).
Zapisane
brand91
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #7 : 2008-02-23, 08:18:47 »

a co do tej diety to juz do końca życia jestem na nią skazany ?
Zapisane
toan
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #8 : 2008-02-23, 09:53:51 »

Ależ skąd!
W każdej chwili można sprawić sobie ułaskawienie...  Wink
W takim przypadku korzystniej jest nie podejmować tej diety wcale!.
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #9 : 2008-02-23, 10:23:20 »

...a co do tej diety to juz do końca życia jestem na nią skazany ?

Fajny film mi się przypomniał :"Skazani na Shawshank "   Idea
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #10 : 2008-02-23, 17:56:51 »

a co do tej diety to juz do końca życia jestem na nią skazany ?
jezeli chcesz byc zdrowy -to tak,a jezeli lubisz chorowac-to nie Smile
Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #11 : 2008-02-23, 20:05:45 »

a co do tej diety to juz do końca życia jestem na nią skazany ?

...to nie zadna dieta, to "styl zycia" , cos podobnego do stylu ubierania sie, zychowania , teraz doszedl styl jedzenia--jedna z osobistych cech charakteru, /jak ma sie charakter/.
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #12 : 2008-02-23, 21:46:09 »

Dziwne,że na słodycze się nie jest skazanym-to "normalne jedzenie" .
Zapisane
sylwiazłodzi
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #13 : 2008-02-26, 21:45:05 »

adam319 z tą solą to może trochę później jak zmieni mu się trochę smak. Mój chrzestny już dał się namówić na dietę niskowęglowadonową ale posłuchał tak na maksa mamy radę,żeby jadł bez soli i nie wytrzymał bo mu nie smakowało jedzenie bez soli. Może spróbuj solić mniej a jak odwyczaisz się od smaków "zwykłego jedzenia " to automatycznie ilość soli używanej w kuchni Ci się zmniejszy.  A trochę przypraw dobrej jakości chyba nie zabija? Adam co ty o tym myślisz?
Zapisane
adam319
Go


Email
Odp: KOLKA ? :/
« Odpowiedz #14 : 2008-02-26, 23:35:20 »

Przy odpowiednim duszeniu karkówki (w sosie własnym) na jej powierzchni gdy duszeni przechodzi w lekkie smażenie pojawia się cienka warstwa odparowanego wywaru mięsnego która jest tak naturalnie słona , że nikt z częstowanych przeze mnie nieoptymalnych nie sięgnął po sól, mimo że prawie ich do tego namawiałem.

Miałem ubaw bo na życzenie u znajomego dusiłem/smażyłem dogłębnie (mikrofala) pierś z kurczaka i też była słona, a najlepsze było to jak usłyszałem, oj ale to suche. No pewnie powiedziałem podając kostkę masła. Najpierw osoba ta dodała odrobinę masła, ale gdy wytłumaczyłem, że tak naprawdę to jedzeniem jest masło, a nie kurczak. Danie zostało zjedzone z masłem w proporcji 50%/50%.

Warunek nie posypywać mięsa żadną chemią przed duszeniem/smażeniem bo kubki smakowe od tego głupieje!

Co szkodzi spróbować!

Dla lubiących bardzo sól, karkówkę należy udusić a następnie podsmażać powoli aż z całego wywaru utworzy się na powierzchni mięsa jasnobrązowa tłusta warstwa (teflon się przyda). Nie ma możliwości by ktokolwiek to posolił. Warstwa ta jest bardziej słona niż „maga” w płynie.

Jak klient jest trudny (nie spotkałem) niech zje sobie słonego ogórka kiszonego Cool

Wy to chyba macie problem z solą przez te jałowe ziemniaki (nie polecam). Smile

W ogóle sól jest by dosalać naturalnie niesłone jarzyny i pieczywo – ale mięso?

Sól to zdarza mi się (bardzo rzadko) użyć gdy mam zjeść parę łyżek ryżu ugotowanego na b.twardo w małej ilości wody a następnie pływającego w stopionym maśle – taka zupa ryżowa.
Czasami jak nie zjem w ciągu dnia żadnych węglowodanów. Wolniej się to wchłania z przewodu pokarmowego niż zatruta tłuszczami roślinnymi czekolada czy mleko. Ziemniaki zawierają jak dla mnie za dużo dziwnych białek i niestrawnych składników.

Tak robię i już, nie będę takiego postępowania bronił ani próbował podpierać się cytatami.

Ostatnio polubiłem odrobinę mleka z odrobiną drożdży piekarskich na gorąco, zobaczymy czy mi te witaminy rozpuszczalne w wodzie (drożdże) po dłuższym stosowaniu nie wyjdą bokiem.

Na razie cieszy mnie słodkawy posmak drożdży z mlekiem, gdyż przed ŻO był to dla mnie napój strasznie gorzki i cierpki.

Ale się rozpisałem ...

Może ktoś odrobinę inspiracji w tym znajdzie Cool

Zapisane
Strony: [1] Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.032 sekund z 17 zapytaniami.