Autor
|
Wtek: Pomoc dla poczatkujacych!!!!! (Przeczytany 116452 razy)
|
bea561
Go
|
Przez przypadek kliknęłam sam cytat. Oto do niego odpowiedź. Cieszę się, że rozróżniasz ŻO od innych zaleceń na tym forum. Jeśli trzymasz się proporcji jest to ŻO, czy pijesz mleko czy nie nie ma tu żadnego znaczenia. Odnośnie zasady B + T =200 wprowadził ją Morgano. Była o tym mowa na forum. Ja osobiście jej nie rozumiem i nie stosuję. Myślę, że konieczne jest jednak przeczytanie książek " Zywienie optymalne", "Tłuste życie" oraz "Książki kucharskiej". Wtedy łatwiej Ci będzie zrozumieć zasady diety. Wybierzesz wówczas to co dla Ciebie najlepsze. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
też nie rozumiem tej geriatrycznej zasady B + T =200 przecież np człowiek młody aktywny, który pływa albo uprawia inny sport by musiał chyba dojadać jakieś wielkie ilości węgli do owych nędznych 200 g i optymalne proporcje to już by nie były... albo by chodził głodny
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eve
Go
|
Tak staralam sie zmiescic w tych B+T=200 ale czulam niedosyt i przekasilam 2 lyzkami masla orzechowego. Rzeczywiscie Morgano podkreslal ta zasade i nawet znalazlam ja w jego ksiazeczce z przepisami, ktora mam w komputerze totez myslal, ze to wazne. Poczekam na ksiazki. Dzieki za pomoc.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eve
Go
|
Wlasnie usmazylam po raz pierwszy placki ziemniaczane na oleju kokosowym. Moje dziecko poczulo zapach w innym pomieszczeniu i zapytalo co takiego pysznego robie ze tak super pachnie. Placki w sumie smakuja tak samo ale rzeczywiscie super pachnie tak tropikalnie az slinka leci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MORGANO
Go
|
bea561. Odnośnie zasady B + T =200 wprowadził ją Morgano. Przykro mi , ale Morgano tego nie wymyślił. Wszystkie dane są dr Kwaśniewskiego. Sprawa była już wielokrotnie omawiana. Łączna waga białka i tłuszczu winna wynosić 200 gram. Na każdy kilogram wagi ciała 0,8 grama białka 70 kg x 0,8g = 56gram białka dziennie 3 krotna ilość tłuszczu daje w sumie 200 gram tak jak podałem B+T=200 gram W przeliczeniu zjadamy tyle tłuszczu dziennie ile wynosi kostka masła 200 gram = 160 gram tłuszczu W przeliczeniu 5 żółtek 100 g = 31 gram tłuszczu Śmietana 30% 100 g = 30 gram tłuszczu Masło 50 g = 40 gram tłuszczu /do smażenia jajecznicy powyższych 5 jajek/ Pozostało na jeszcze tylko zjedzenia około 60 gram tłuszczu który znajdziemy w żółtym serze, boczku smalcu ewentualnie dodatkowo jeszcze w maśle. Mit o tłustym jedzeniu jest w potocznym rozumieniu wielokrotnie przesadzony. Jemy treściwie i to jest podstawa żywienia optymalnego. Oraz spożywamy jak najmniejszą ilość węglowodanów. Oto cała prawda. niestety tzeba się tylko dostosować. Mowa o B+T = 200 gram jest podana w książce kucharskiej dr Kwaśniewskiego nie pamiętam gdzieś na ostatnich stronach
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eve
Go
|
Tak wlasnie zrozumialam pierwotnie i to B+T=200 zmusza mnie do restrykcji. Chyba za duzo jem skoro po 200g. cos bialkowo-tlustego dojem, wegli pilnuje. Moze z czasem bedzie latwiej sie w tym zmiescic bez dojadania jak sie jama chlonaco-trawiaca skurczy i bestyja zamilknie. Nie posiadam jeszcze zadnych ksiazek kucharskich JK- musza przylecic zza oceanu do mnie - totez narazie szukam przepisow na internecie i korzystam z przepisow Morgano z "stoliczku nakryj sie" - wieprzowina w kiszonej kapuscie jest bardzo smaczna. Jeszcze raz dzieki za przepisy szanowny panie Morgano a i liczydelko sie przydaje do kalkulacji. Sprobuje go tylko troche poszerzyc o kilka spozywanych przeze mnie potraw. Planuje zrobic cos z nozki swinskiej tylko nie mam doswiadczenia z tym produktem i nigdy tego nie jadlam. To ma byc jakas galaretka kolagenowa czy tez zupka. Jeszcze nie znalazlam do tego przepisu a zwlaszcza proporcji BTW i nie sadze abym byla w stanie to sama wykalkulowac. Moze ktos ma BTW takiego wywaru pod reka? z gory dziekuje!!! i pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bea561
Go
|
Zgadza się Morgano. Na stronie 421 "Książki Kucharskiej" jest napisane: "Jako podstawę wyżywienia człowiek potrzebuje około 200 g białka i tłuszczu łącznie. Za to białko i tłuszcz zapłacić można mało, a można też wydać na nie dużo więcej pieniędzy, choć będzie to to samo białko i ten sam tłuszcz. Chodzi o to, by spożywać dobre białka i dobre tłuszcze w produktach najtańszych." Jet to fragment opisu do tabelki, w której zestawione są produkty zwierzęce i jest podana cena za 200g białka i tłuszczu. I dalej napisane:"Należy kupować te produkty, w których za 200g białka i tłuszczu zapłacimy mozliwie mało. Nie oznacza to , że nie wolno nam kupić czasami produktu droższego, ale trzeba wiedzieć, na co wydaje się własne pieniądze - czy na faktyczne potrzeby organizmu, czy też, by zadowolić podniebienie." Jak sam słusznie zauważyłeś, Morgano, w innych swoich publikacjach dr JK o tej zasadzie nie pisze. Dlatego ja osobiście uważam, że te B+T=200 zostało w KK podane jako ułatwienie w robieniu zakupów, nie zas jako zasada w komponowaniu posiłków, zaś fragment: " Jako podstawę wyżywienia człowiek potrzebuje około 200 g białka i tłuszczu łącznie" może dotyczy przeciętnej osoby- o wadze ok.70kg, średnio aktywnej, w wieku ok. 50 lat. U osób młodszych, wysokich i bardzo aktywnych już się sprawdzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
B+T=200
Nigdy tej informacji wczesniej nie wyczytalam, ----pierwszy raz na forum / zbagatelizowalam ja, uwazalam za nieistotna --ostatnie wpisy Eva,zmusily mnie do przegladniecia moich notatek z okresu "raczkowania na ZO/DO, kiedy b. dokladnie liczylam, wazylam i obserwowalam siebie tez zapisujac --taki dziennik mojego samopoczucia--i o dziwo B+T oscyluje wokol liczby 200.
Teraz po latach doswiadczenia tez lubie od czasu do czasu sprawdzic czy nie robie bledow, czy moge dalej ufac swojemu organizmowi, czy mnie nie oszukuje/zawodzi--bo uwazam ze "zaufanie to dobra cecha charakteru, ale kontrola jest lepsza " .
Dlatego wielokrotnie juz posalam, ze nie ma prawidlowego stosowania DO/ZO bez notatek /liczenia /wazenia i nie tylko w okresie poczatkowym , od czasu do czasu nalezy sprawdzic, zeby uniknac chorob, powiklan itp. ---BO TEN SPOSOB ZYWIENIA JEST DLA LUDZI ODPOWIEDZIALNYCH /, nie dla ------------------------------ jak pisze grizzly.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MORGANO
Go
|
Hana. Jestem tego samego zdania co Hana. Pomimo rutyny lub przy sporządzeniu jakiegoś nowego przepisu należy go przeliczyć. Następnie taki przepis już na służy do końca życia. Raz policzony przepis nie wymaga już ponownego liczenia. Mowa jest o średniej normie B +T = 200 gram . Jeżeli są osoby które chcą się odchudzać muszą niestety spożywać trochę mniej tłuszczu w stosunku do białka białko razy dwa. Pani doktor ma rację, że w pewnych okresach młodzież potrzebuje inne normy, ale gdzie ta młodzież jest można by ich policzyć na palcach rąk i nóg. A ta młodzież wysoka wyrosła nie dzięki białkom i tłuszczom tylko z powodu nadmiernej konsumpcji węglowodanów. Pijąc między innymi Colę, i inne rodzaje oranżadowe wynalazki ciastka i słodycze. Zasada jest prosta i trzeba się jej trzymać 0,8g białka na 1 kilogram wagi ciała. Trzy razy tyle tłuszczu w stosunku do białka. Natomiast gdy pragniemy zrzucić jakąś nadwagę wówczas stosujemy dwa razy tyle tłuszczu co białka. Węglowodany też sa potrzebne do dotlenienia mózgu i nie wolno z nich drastycznie rezygnować. Ale węglowodany spożywać jak najmniej i uważać by nie przekraczać normy dziennej nie większej niż 70-100 gram. Trzymając się tych zasad które naprawdę nie są trudne do zrozumienia oświadczam Wam stosując żywienie optymalne już maju rozpocznę 14 rok.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
bea561. Odnośnie zasady B + T =200 wprowadził ją Morgano. Przykro mi , ale Morgano tego nie wymyślił. Wszystkie dane są dr Kwaśniewskiego. Sprawa była już wielokrotnie omawiana. Łączna waga białka i tłuszczu winna wynosić 200 gram. Na każdy kilogram wagi ciała 0,8 grama białka 70 kg x 0,8g = 56gram białka dziennie 3 krotna ilość tłuszczu daje w sumie 200 gram tak jak podałem B+T=200 gram W przeliczeniu zjadamy tyle tłuszczu dziennie ile wynosi kostka masła 200 gram = 160 gram tłuszczu W przeliczeniu 5 żółtek 100 g = 31 gram tłuszczu Śmietana 30% 100 g = 30 gram tłuszczu Masło 50 g = 40 gram tłuszczu /do smażenia jajecznicy powyższych 5 jajek/ Pozostało na jeszcze tylko zjedzenia około 60 gram tłuszczu który znajdziemy w żółtym serze, boczku smalcu ewentualnie dodatkowo jeszcze w maśle. Mit o tłustym jedzeniu jest w potocznym rozumieniu wielokrotnie przesadzony. Jemy treściwie i to jest podstawa żywienia optymalnego. Oraz spożywamy jak najmniejszą ilość węglowodanów. Oto cała prawda. niestety tzeba się tylko dostosować. Mowa o B+T = 200 gram jest podana w książce kucharskiej dr Kwaśniewskiego nie pamiętam gdzieś na ostatnich stronach
Morgano, czy ja tu czegos nie rozumiem? 70 kg x 0,8= 56 gr bialka i jak piszesz plus 3 krotna ilosc tluszczu, to daje nam 200 gr ??? wg. mnie: 56 x 3= 168 + 56=224 Czy w przypadku moim, przy wadze 83 kg, gdzie max moge zjesc 66 gr bilaka, moge tylko zjesc max 134 gr tluszczu? Pytam, poniewaz do tej pory jem tluszcz zaporowo, okolo 200 - 250 gram dziennie, nie przekraczajac ilosci bialka 1:1 w stosunku do wagi ciala. Schudlem 15 kg od dnia rozpoczecia diety, dobrze sie mam itd...... Czy tak mam zrozumiec "zasade 200gr"? Im mniej zjem bialka tym wiecej moge zjesc tluszczu i odwrotnie, pod warunkiem, ze suma nie przekroczy 200 gr. Boje sie , ze "umre z glodu".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Łączna waga białka i tłuszczu winna wynosić 200 gram. Na każdy kilogram wagi ciała 0,8 grama białka 70 kg x 0,8g = 56gram białka dziennie 3 krotna ilość tłuszczu daje w sumie 200 gram
200 g ??? Doprawdy ...???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
To chyba dotyczy mężczyzn -bo u mnie razem wychodzi średnio 150-schudnać już nie moge uznałam ,ze ja już tak mam .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chris
Go
|
New York Times food writer Marian Burros says: "It has taken me three years to find a piece of grass-fed beef that is tender, juicy, meaty and available online... the steaks from Grassland Beef are satisfyingly delicious." [11-26-2003] Jak dla mnie taka rekomendacja wystarczy,juz wiem ze miesko z fabryki wolowiny. pozd
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chris
Go
|
Czy ktos wie czy tluszcz palmowy tez jest dobry? moze Waldek ? Jak pisalam nie mam dostepu do normalnego, bezpiecznego smalcu.
Witam,dziwne smalec kupisz w kazdym wiekszym sklepie,zawyczaj maja tez maslo z francji,nowej zelandii i holandii,taki standart, osobiscie kupuje polskie,ale o tylko przyzwyczajenie. Poszukaj lokalnego chinskiego rzeznika,sklep bedzie wygladal jak tania jatka,ale kupisz wszelkie tlustosci oraz podroby. W jakiej czesci hamburgerlandii mieszkasz? pozdrawiam krzysztof
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eve
Go
|
Czy ktos wie czy tluszcz palmowy tez jest dobry? moze Waldek ? Jak pisalam nie mam dostepu do normalnego, bezpiecznego smalcu.
Witam,dziwne smalec kupisz w kazdym wiekszym sklepie,zawyczaj maja tez maslo z francji,nowej zelandii i holandii,taki standart, osobiscie kupuje polskie,ale o tylko przyzwyczajenie. Poszukaj lokalnego chinskiego rzeznika,sklep bedzie wygladal jak tania jatka,ale kupisz wszelkie tlustosci oraz podroby. W jakiej czesci hamburgerlandii mieszkasz? pozdrawiam krzysztof W Illinois. Z maslem nie ma problemu - tylko ten smalec co jest w kazdym wiekszym sklepie nie jest ze zwierzat hodowanych organicznie poniewaz nie zawiera info na ten temat a to znaczy ze nie jest organic. A w sklepie ze zdrowa zywnoscia nie ma smalcu w ogole. Lokalny Chinski rzeznik powiadasz? W okolicy nie natknelam sie jeszcze na takiego chyba musze udac sie dalej. Jesli sie orientujesz jak jest z miesem w hamurgelandii to wiadomo Ci ze jak tylko cos jest bez hormonow itp. to jest to dokladnie napisane i placi sie wiecej. Jak narazie wszedzie widzialam tylko jeden rodzaj smalcu "Lard" sie to zwie i w skladzie mial konserwanty. Kilku moich znajomych w ogole sie miesa juz nie chwyta po ogladnieciu kilku filmikow o hodowlach amerykanskich-maja odruch wymiotny. Totez trzeba wiecej zaplacic za miesko. Ci wyzej wspomniani juz nie daja sie namowic, twierdza ze chca zyc dluzej i byc zdrowsi, bo ponoc mieso lezy w jelitach bardzo dlugo, psuje sie i robia sie kamienie kalowe. Swoja droga to takie info. podawal pan dr hab. Michal Tombak minn. od lewatyw. Pisal, ze miesko to zaladunek z opoznionym zaplonem." Wszelkiego rodzaju uczulenia, egzemy, anginy, katary, i inne choroby...... (rodzice) wzbogacajac odzywianie dziecka miesem, sa nieswadomi tego, ze powoli je zabijaja" i wiele innych przerazajacych rzeczy na temat mieska. Ludzie to czytaja i potem boja sie ze a noz ma racje. Osobiscie do nich nie naleze ale znam kilku. Jak jem przy nich miesko (z duma) to patrza na mnie jak na kanibala i z prawdziwym wspolczuciem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bea561
Go
|
Wiesz, Eve, smalec najlepiej robić samemu, ze słoniny, podgardla lub łoju. U nas też(tzn. Polsce) smalec ze sklepu jest raczej nie jadalny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
Otóż to po co przepłacać za konserwowany szmalc jak można prosto do chodowcy wziąść łoju cielęcego za darmo albo po 1 zł za 2 kg.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...smalec najlepiej robić samemu...
Tak wlasnie najzdrowiej Najpierw samemu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami......... ....... i tak do samego konca to znaczy do czasu "jak wieko trumny ze skrzypieniem opadnie" nastepnie ten nasz "smalec" zjadaja "robaki" i "bakterie"....... i tak to sie toczy............. . A tak na marginesie co z weglowodanami ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eve
Go
|
...smalec najlepiej robić samemu...
Tak wlasnie najzdrowiej Najpierw samemu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami go "zjadamy" i znowu "produkujemy", a nastepnie sami......... ....... i tak do samego konca to znaczy do czasu "jak wieko trumny ze skrzypieniem opadnie" nastepnie ten nasz "smalec" zjadaja "robaki" i "bakterie"....... i tak to sie toczy............. . A tak na marginesie co z weglowodanami ? Czasami za zycia nas zjadaja rozne stwory. Ale to nie smalec lubia chyba najbardziej. Z w weglami raczej pod kontrola ok 40-50g i juz mnie tak do nich nie ciagnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|