Strony: 1 [2] 3
|
|
|
Autor
|
Wtek: Książka dr Ponomarenki p.t. "Dieta niskowęglowodanowa&q (Przeczytany 34599 razy)
|
mama
Go
|
Tę sprawę (Twój brak aprobaty definicji zdrowia) możesz internetowo rozstrzygnąć kierując zapytanie do Światowej Organizacji Zdrowia. Nazewnictwo z def. -"Good-feeling" możesz sobie jeszcze przetłumaczyć jako: "dobre samopoczucie", "dobrostan" ewentualnie "naukowo" - "homeostaza", ale w WHO z całą pewnością Ci wytłumaczą o co im chodzi . Nie zapomnij też przy okazji poruszyć kwestii normowania białka - wytłumaczą Ci co to przebiałczenie i czemu jest szkodliwe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
Pani - Mamo Ta osoba / potem pacjent / 4.5 roku czuł się dobrze był z dobrym samopoczuciem - na forum między wierszami czytając uważnie linki różnych osób domyślisz się o co mi chodziło. I zaznaczam ci że nie jestem przeciwnikiem ŻO. http://www.dieta-optymalna.info/wydarzenia.php?akcja=pokaz&numer=24 Dziś masz jeszcze dobre samopoczucie ? a jutro? pojutrze ? Z pozdrowieniami - zbynek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzejkowy
Go
|
Dziś masz jeszcze dobre samopoczucie ? a jutro? pojutrze ?(':?:') .... jutro, pojutrze też bedę miał dobre samopoczucie.....a może nawet lepsze .(':!:') .... pojedyńcze przypadki zachorowń na raka potwierdzają regułę że nie ma zdrowszej diety ponad DIETĘ OPTYMALNĄ....osoba optymalna która zachorowała na raka po leczeniu operacyjnym , radio i chemio terapii ma na pewno wieksze szanse przeżycia niż osoba na diecie pastwiskowej czy korytkowej..... pozdrowienia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mama
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
JanOpty
Go
|
Jak uslyszalem niedawno o tej ksiazce dr Ponomarenki , to bylem zdecydowany ja przy okazji kupic. Jednak po kilkuitygodniowym spozywaniu tlustosci ( tzn kilka tygodni po zapadnieciu decyzji o jej kupnie) ochota na zakup tego dziela mi przeszla. Zapach , ktory jest tutaj czyniony wokol niej odpedzil mnie. Niech sobie dr Ponomarenko i inni badacze i poszukiwacze prawdziwego i naukowo slusznego stosunku tego do tamtego sami jom kupiom i nawet zjedzom.
Nie mam zamiaru powiekszac zasobu portfela jej wydawcy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
Witaj Panie andrzejkowy – dzięki że dołączyłeś !
.>>>>> pojedyńcze przypadki zachorowń na raka potwierdzają regułę że nie ma zdrowszej diety ponad DIETĘ OPTYMALNĄ....osoba optymalna która zachorowała na raka po leczeniu operacyjnym , radio i chemio terapii ma na pewno wieksze szanse przeżycia niż osoba na diecie pastwiskowej czy korytkowej.....<<<<<
Zgoda / tylko ja pisałem o dobrym samopoczuciu, które nie zapewnia i nie wyklucza choroby, które owszem, można wytłumaczyć błędami w ŻO, ( co też rzeczywiście się zdarza) W grę wchodzą jeszcze czynniki genetyczne i środowiskowe. Przykładów nie brakuje - w niektórych chorobach dobre samopoczucie towarzyszy do końca - utraty świadomości np. ( alkoholizm) na szczęście optymalni go nie nadużywają. A od czasu do czasu jednak nie zaszkodzi zrobić badania kontrolne!
Z pozdrowieniami - zbynek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zofia
Go
|
Zbynek napisał:Przykładów nie brakuje - w niektórych chorobach dobre samopoczucie towarzyszy do końca - utraty świadomości np. ( alkoholizm) na szczęście optymalni go nie nadużywają. A od czasu do czasu jednak nie zaszkodzi zrobić badania kontrolne!
Z pozdrowieniami - zbynek[/quote] Zbynek czyżbyś lubił zbyt często zagladać do kieliszka, skoro twierdzisz,że alkoholik ma dobre samopoczucie do końca? Dr J.K. pisze: Kto nadużywa alkoholu jest głupcem, nieszczęśliwym głupcem. A "wszystkie dni głupiego są złe, a mądry ma gody ustawiczne"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
Cytat zbynek
>>>>- w niektórych chorobach dobre samopoczucie towarzyszy do końca - utraty świadomości np. ( alkoholizm) na szczęście optymalni go nie nadużywają. <<<<<
Heee Heee
Nadal tak twierdze..... ale Zosieńko skąd takie wnioski wyciągasz?... Hm mmm?
Złe samopoczucie często jest gwarantem poszukiwania dobrego samopoczucia – właśnie w ucieczce do alkoholu. Nawet kosztem zapominania o dolegliwościach następnego dnia. Ale alkoholik to przecież nie tylko ta osoba, co doprowadza się do utraty świadomości.
Wcześniej pisałem - >>>>>Do mamy Nie zapewnisz mnie o braku choroby tylko swoim dobrym samopoczuciem!<<<<<<
Nikt nikogo.. nie zapewni o braku choroby tylko swoim dobrym samopoczuciem, ( chociaż może to robić ) – zapewnić tak możesz Tylko siebie indywidualnie.
"Nie ma ludzi zdrowych, są tylko niezdiagnozowani"
z pozdrowieniami - zbynek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mama
Go
|
Złe samopoczucie często jest gwarantem poszukiwania dobrego samopoczucia – właśnie w ucieczce do alkoholu. Na chorobę alkoholową ludzie zapadają w dwóch przypadkach: na "pastwisku" i w "tuczu a'la Pononarenko"- czyli w diecie "korytkowej". "Tertium non datur".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
aratorn
Go
|
Na poparcie mojego stwierdzenia proszę przeczytać post Aratorna pt. „Wiem ,że nic nie wiem” z www.dieta-optymalna.info . Witaj Zofio. Już się przyzwyczaiłem do tego, że kompletnie się nie rozumiemy i dlatego ograniczyłem polemikę z Tobą do zera . Ale tu muszę zaprotestować, bo użyłaś mojego nicka do poparcia swojej tezy. Błędnej z mojego punktu widzenia i obcej mi. Ten post, na który się powołujesz, napisałem z dwóch powodów. I oba wyjaśniałem, ale widać nie doczytałaś. Więc powtórzę: pierwszym powodem jest rzeczywiście mętlik w głowach wielu początkujących optymalnych, ale do tego dokładają się obie strony po równo-i optyodłam i optybeton. Drugim, daleko ważniejszym powodem, była chęć zwrócenia uwagi niektórym optymalnym na fakt, że nie wszyscy są tacy sami, nie wszyscy reagują na dietę tak samo, i nie ma diety idealnej dla wszystkich i leczącej wszystko. I że nie można wszystkich niepowodzeń w jej stosowaniu zwalać na błędy i brak silnej woli. I nieprawdą jest, że " Kupując książki Dra JK wystarczy, aby być zdrowym". JK wielokrotnie podkreśla, że DO jest dla ludzi myślących, i że na DO myśli się lepiej i wydajniej. O ile z piewszym się zgadzam, o tyle co do drugiego, czytając niektóre posty, mam mieszane odczucia. Bo żeby myśleć trzeba mieć wątpliwości, bo inaczej myślenie staje się niepotrzebne, a udział w diecie staje się kwestią wiary. Wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z wiarą, nie ma miejsca na myślenie, bo te dwa zjawiska wzajemnie się wykluczają. Może ci, którym wiara zastępuje myślenie, robią jakieś błędy w stosowaniu DO (za mało podrobów, albo złe proporcje W do T?). Kwestię witamin pomijam, rzecz jasna. Pozdrawiam, Tomek[i][/i]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
JanOpty
Go
|
Czy moglbys zmyc sie z tej mownicy?ale tak na zawsze? idz i pouczaj gdzie indziej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
JanOpty napisał :
>>>Czy moglbys zmyc sie z tej mownicy?ale tak na zawsze? idz i pouczaj gdzie indziej.<<<
Czym te twoje, pobożne życzenia są uzasadnione ? Chciałbyś ten ogródek mieć ładnie wyplewiony – bez chwastów, a przecież nie przyszło ci do głowy że to TY? DYSKUTUJ A NIE ZMYWAJ – to twój nik może być źle kojarzony, pozbądź się agresywności !!
Z pozdrowieniami - zbynek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
JanOpty
Go
|
Zgadza sie cukrozerze, wlasnie o taikm ogrodku mniemam. Sugerujesz skojarzenia imieninowo jakies ?
Co do przypinania mi cechy zwanej agresywnoscia to oswiadczam , ze posiadam ja oczywiscie , w przeciwienstwie do tych dobrotliwych i anielskich osobnikow pozerajacych cukry , ktorzy kierowani wlasnie ta dobrociom bezagresynom i troskom anielskom uraczaja nas tutaj radami o szkodliwosci tlustosci.
Zmyj sie rowniez.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
JanOpty na forum napisał ( wszystko o JanOpty ):
>>>> Wlasnie odczuwanie na sobie pozytywnych skutkow ZO jest rowniez dla mnie jedynym zelaznym argumentem . Nie potrzebuje zadnych dowodow naukowych, badan statystycznych czy innych, tych rzekomo teraz innych stosunkow tego do tamtego.<<<<
>>>>Wprzeciwienstwie do ciebie nie mam na szczescie tego staniu wyzszej swiadomosci. Posiadam jak wszyscy na tym padole agresje , zlosliwosc , nienawisc , ale dzieki ZO czuje sie doskonale.<<<<
>>>Wszystkim tym , ktorzy sa ciekawi czy DO ma jakis wplyw na miazdzyce, czyli chorobe z przezarcia cukrami , dam rade . <<<<
>>>>Zmyj sie rowniez.<<<<
>>>>ansi, tu jest forum dla stosowaczy ZO w betonie, wiec sie sympatyczny rozmowco zmyj stad i idz gdie indziej robiic reklame dla tej ksiazki. Zalosne sa te wywody<<<<
>>>>LeonZ, czy moglbys przeniesc sie gdzie indziej ze swoimi wynurzeniami ?<<<<
>>>>Czy moglbys zmyc sie z tej mownicy?ale tak na zawsze? idz i pouczaj gdzie indziej.<<<<
>>>>Oni po prostu nie wiedza o czym rozprawiaja . Oczywiscie sa swiecie przekonani , ze jednak wiedza o czym gadaja. Dyskutowanie z nimi nie ma zadnego sensu. <<<<
>>>>Prosba do Admina:
Prosze wykurzyc z Forum tego osobnika. Niech obwieszcza swoje bzdety gdzie indziej.<<<<
>>>>Czy moglbys zmyc sie z tej mownicy?ale tak na zawsze? idz i pouczaj gdzie indziej.<<<<
>>>>Mozesz przytknonc swoj otwor gembowy do zakonczenia mojej cewki moczowej<<<<
Bez komentarza
Z pozdrowieniami - zbynek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
JanOpty
Go
|
Drogi zbyniu, od dzisiaj jestes moim biografem, dlatego jednak nie zmywaj sie . Zostan i notuj )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
Drogi JanieOpty
Nareszcie widzę u Ciebie postęp w procesie myślowym. Dzięki Ci że pozwalasz na forum mi zostać – przygotowujesz reguły dla innych a wyjątki dla siebie– Hmmm ,....żeby to jeszcze od ciebie zależało !! Proponuję wyciągnąć wnioski i zapomnieć ale bądź milszy i przyjazny. Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną. Kłócić się warto ale bez robienia piekła.
Z pozdrowieniami - zbynek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
toan
Go
|
Zbynek daj sobie spokój. Jan opty, mama i toan to chyba rodzina Podany zestaw mi odpowiada, ale zapomniałeś jeszcze do tego grona zaliczyć: Zofię, aratorna, Bruforda, andrzejkowy, slawka, andiiosza... i wiele innych osób, które zasługują na wymienienie. Wybacz Leonie Z, że Ciebie nie wymieniłem, ale z tego jak i co piszesz wnioskuję, że "genów" raczej wspólnych nie mamy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leon Z.
Go
|
Zbynek daj sobie spokój. Jan opty, mama i toan to chyba rodzina Podany zestaw mi odpowiada, ale zapomniałeś jeszcze do tego grona zaliczyć: Zofię, aratorna, Bruforda, andrzejkowy, slawka, andiiosza... i wiele innych osób, które zasługują na wymienienie. Wybacz Leonie Z, że Ciebie nie wymieniłem, ale z tego jak i co piszesz wnioskuję, że "genów" raczej wspólnych nie mamy. Nie to miałem na myli...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
Do Leon.Z
Gdzieś tu już Toan pisał –nie róbmy wycieczek osobistych (jest to nieprzyjemne) - i miał rację.
Leon. Z daj sobie spokój z tymi śmiesznie uszczypliwymi uwagami, bo dla mnie będziesz w tym samym szeregu co ten, do którego pisałem.
Z pozdrowieniami - zbynek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2] 3
|
|
|
|