Strony: [1] 2 3 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: Jak przytyć? (Przeczytany 29846 razy)
|
Venitas
Go
|
Ciągle mam niedowagę i nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym jak przytyć. Nie pomaga do tego ani boczek, ani szybkie jedzenie, ani obżeranie się w nocy, ani duże posiłki. Po prostu nie wiem jak przytyć. Mam 21 lat, mam 1.80 i 60 kg wagi. Czasami słabnę lub mdleję, lekarz mi mówi, że optymalna waga dla mnie z moją budową ciała, była by 65-70kg. Choćbym jadł non stop frytki z kurczaka, mam stałą wagę. Nie potrafię zrezygnować w tym, z całodniowych spacerów po mieście i lesie jak nie z książką to z psem. Czy jest jakiś sposób na nadrobienie 2kg niedoboru tkanki tłuszczowej?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Skoro słabniesz i mdlejesz,to może masz jakiegoś pasożyta?Tasiemca, albo coś w tym guście.
Swoją droga nie wiedziałam,że można przytyć od szybkiego jedzenia,o ile chodzi tu o szybkie spozywanie posiłku,a nie o posiłek szybko przyrządzony.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
Ciągle mam niedowagę i nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym jak przytyć.
trzeba wpierw zbadać tarczyce a później kombinować
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
Ciągle mam niedowagę i nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym jak przytyć. Nie pomaga do tego ani boczek, ani szybkie jedzenie, ani obżeranie się w nocy, ani duże posiłki. Po prostu nie wiem jak przytyć. Mam 21 lat, mam 1.80 i 60 kg wagi. Czasami słabnę lub mdleję, lekarz mi mówi, że optymalna waga dla mnie z moją budową ciała, była by 65-70kg. Choćbym jadł non stop frytki z kurczaka, mam stałą wagę. Nie potrafię zrezygnować w tym, z całodniowych spacerów po mieście i lesie jak nie z książką to z psem. Czy jest jakiś sposób na nadrobienie 2kg niedoboru tkanki tłuszczowej?
Venitas zapewniam Ciebie że jest taki sposób,ale to nie wystarczy zjeśc trochę boczku ,albo pójśc do macdonalda i najeśc sie kurczaków,i popic kolą. Musisz uzbroic sie w cierpliwośc zastosowac ŻO. ale w całej rozciągłości z uwzględnieniem proporcji jak i ilości .Efekty szybciej przyjdą jak myślisz ,ale niestety musisz byc kąsekwentny i spokojnie poczekac chociaż trzy miesiące.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Trzeba żreć i nic nie robić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Po co radzić komuś, kto już od samego początku nie zamierza tych rad traktować poważnie. Jest on jednym z wielu przedstawicieli planktonu odżywiającym się śmieciami, który zajrzał do salonu, aby wykrzyczeć swoją dezaprobatę. Niestety wejść tu nie może, bo nie ma klucza. Ten akurat przypadek, to jak wielka spalarnia śmieci, czym więcej ich je, tym więcej ich spala. Czym więcej je węglowodanów, tym więcej wytwarza insuliny. Jego organizm, aby wyrównać tą nierównowagę hormonalną nadmiernie wytwarza hormon przeciwny, produkowany w tarczycy. On to powoduje, że zawsze będzie chudy. Taki model metabolizmu posiada i tego już nie zmieni, tak jak choroby otyłości. Tylko na DO może prawidłowo funkcjonować i przytyć. Działa to trochę z opóźnieniem, tak jak pisał Jurek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mania25
Go
|
Jesteście tacy pewni, że chłopak ten.przytylby przechodząc na ŻO??? A może jeszcze schudłby? Nigdy nie wiadomo jak zareaguje dany organizm. Ja nie mialam zamiaru się odchudzać, a już schudłam 8,5 kg.I ciągle chudnę .Zwiększyłam białko , tłuszcze i wegle,teraz jem B 60,T-150, W60 i nic.Jestem zalamana.Wyglądam żle,postarzałam się o 5 lat, wiele osób mi to mówi. Wszystko liczę dokładnie,staram się jeść zróżnicowane pokarmy. Zaczynam sie bać o swoje zdrowie,tłuszczu już u siebie nie widzę wiec może organizm bierze sie już za mięsnie.Mój stan psychiczny też nie najlepszy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Mania.A jak u Ciebie z ruchem? Ja też chudłam,ale jak zaczęłam uprawiać sport,to miałam zupełnie inne zapotrzebowanie na skł. pok. niż wtedy,gdy sobie wyliczałam. To,ze chudniesz,a już nie masz praktycznie z czego,to nie jest dobrze,myslę,że błąd w odzywianiu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Jak z Twoim apetytem? Czy masz ochotę na jedzenie? Czy się zmuszasz do jedzenia?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mania25
Go
|
Ruch na poziomie przeciętnym. Sportu nie uprawiam ,nie pracuję zawodowo, zajmuję się domem,dziećmi. Tak od lat. Ale nie siedzę całymi dniami przed telewizorem. Zawsze cos robię. Ostatnio może trochę więcej tego ruchu,częściej jeżdze do miasta,więc do przystanku muszę dojść kawałek,w sobotę lub w niedzielę jakaś wycieczka, trochę oboty w ogrodzie- nic najdzwyczajnego.W zeszlłym roku na wiosnę też to samo,a waga się nie zmieniała. Też tak myślę ,że chyba jakiś błąd robię, ale co? Konsultowałam się z doradcą żywieniowym ,powiedział że więcej białka : samego zwierzęcego mabyć45-50 reszta z roślin.Tak robię Codziennie się ważę .Przedwczoraj się załamałam , schudłam w ciągu jednego dnia70 dkg. i na razie tak stoi. Od kilku dni mam takie dziwne uczucie, jakby mi ktoś przykładał gorące żelazko do prawej nerki na 2sek.i to się powtarza w ciągu dnia. A dzis od rana jakbym miała lodem obłożone między nerkami, jest to stałe uczucie. Nie mogę co chwile latać do lekarza, nie stać mnie na to. Planuję pójść w przyszłym tygodniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mania25
Go
|
Apetyt przeciętny,wygląda na to że to mi wystarcza to co jem , nie czuję sie głodna chociaż jak poczuję jakiś zapach to może bym coś jeszcze zjadła, ale to raczej zachcianka niz głód. Czy powinnam folgować takim zachciankom i więcej jeść? Mogę jeśćj eszcze więcej białka,tłuszczui W.?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Maniu.Taki "drobiazg" zwrócił moją uwagę.Ważysz się codziennie i się załamujesz.Robiłam to samiusieńko,(mało tego,ja się ważyłam kilka razy dziennie)bo też panikowalam,że chudnę.Mąż wtedy powiedział,ze wyrzuci mi tą wagę,bo tylko się stresuję i napędzam błędne koło. Powiedziałam sobie wtedy" mam to w d***e i wyrzuciłam wagę,a że waga była stara,to mi nie było jej zal. Nie waż się codziennie i przestań skupiać na tym uwagę.Stres powoduje zaburzenia przemiany materii.Pewnie potem chodzisz cały dzień i myślisz o tym chudnieciu.Znam to.Trudne jest przestać się tym przejmować,ale sama pomyśl,do czego to prowadzi takie zamartwianie? Pomysl,że masz bardzo fajnie-masz ogród,domek,dzieci Ja teraz właśnie szukam sobie zajęcia,dzieciaki w szkole i taki ogródek bardzo by mi się przydał Apetyt przeciętny,wygląda na to że to mi wystarcza to co jem , nie czuję sie głodna chociaż jak poczuję jakiś zapach to może bym coś jeszcze zjadła, ale to raczej zachcianka niz głód. Czy powinnam folgować takim zachciankom i więcej jeść? Mogę jeśćj eszcze więcej białka,tłuszczui W.?
Na to pytanie to mnie jest trudno Tobie odpowiedzieć jednoznacznie.Powiem na swoim przykładzie-gdy jestem głodna,no to zjadam,chyba że jestem poza domem,wtedy muszę wytrzymać.Może faktycznie niedojadasz,jesli masz ochotę na jedzenie? Zajmowanie się domem,wychowywanie dzieci,zajmowanie się ogrodem,wyjazdy do miasta,to wszystko praca,a żeby móc ją wykonywać musisz mieć dostatecznie dużo energi i budulca,tyle ile na tą pracę potrzebujesz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mania25
Go
|
Miesiąc temu robilam badania krwi i na tarczycę, są dobre. Tydzien temu robiłam elektrolity, b mi doradca optymalny zalecil , ze wzgl. na wysokie tętno i objawy nerwicy, też są dobre.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
No to się nie przejmuj.Nie waż się ,jedz wtedy ,gdy odczuwasz głód-bo chyba tak powinno być,nie? Gdy masz ochotę ,żeby coś zjeść,a nie jesz,no to organizm czerpie ze swoich zapasów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mania25
Go
|
Edytko ,żebyś wiedziała ,że myślę o tym chudnięciu ostatnio cały czas ,ale też ludzie mi nie dają o tym zapomnieć, bo zmieniłam się z wyglądu, a już moja mama- wlasnie za kilka dni ma być u mnie, już sobie wyobrażam to jojczenie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
hehe.Mnie u mnie było podobnie-jedynie mąż nic nie mówił.Dopiero potem mi powiedział Jak słyszałam tekst "Źle wyglądzasz",to sie załamywałam.No,ale musiałam jakoś przez to przejść. Znajomymi się też nie przejmuj.Ja też należę do "chudych" względem "grubych" i nic na to nie poradzę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mania25
Go
|
Dzięki, podniosłaś mnie trochę na duchu.Zabieram się za robotę , muszę trochę ogarnąć chalupę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
No ja też musze trochę ogarnąć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Ruch na poziomie przeciętnym. Sportu nie uprawiam ,nie pracuję zawodowo, zajmuję się domem,dziećmi. Tak od lat. Ale nie siedzę całymi dniami przed telewizorem. Zawsze cos robię. Ostatnio może trochę więcej tego ruchu,częściej jeżdze do miasta,więc do przystanku muszę dojść kawałek,w sobotę lub w niedzielę jakaś wycieczka, trochę oboty w ogrodzie- nic najdzwyczajnego.W zeszlłym roku na wiosnę też to samo,a waga się nie zmieniała. Też tak myślę ,że chyba jakiś błąd robię, ale co? Konsultowałam się z doradcą żywieniowym ,powiedział że więcej białka : samego zwierzęcego mabyć45-50 reszta z roślin.Tak robię Codziennie się ważę .Przedwczoraj się załamałam , schudłam w ciągu jednego dnia70 dkg. i na razie tak stoi. Od kilku dni mam takie dziwne uczucie, jakby mi ktoś przykładał gorące żelazko do prawej nerki na 2sek.i to się powtarza w ciągu dnia. A dzis od rana jakbym miała lodem obłożone między nerkami, jest to stałe uczucie. Nie mogę co chwile latać do lekarza, nie stać mnie na to. Planuję pójść w przyszłym tygodniu.
a moze jednak za duzo bialka,a zbyt malo weglowodanow w postaci warzyw. Pytam,bo gdy jadalam wiecej bialka mialam jakies dziwne bole w okolicach nerek.Przed dieta takich dolegliwosci nie zauwazylam. Zrob moze dzien lub dwa,w zaleznosci jak bedziesz sie czula bez bialka,tylko na warzywach niskocukrowych i tluszczu i porownaj.W moim przypadku po zmniejszeniu bialka,dolegliwosci w okolicach nerek ustapily.Mamy nauczyc sie reagowac na sygnaly naszego organizmu i przychchodzic z pomoca.Przeciez nikt tak nie zna naszego organizmu,jak my sami
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mania25
Go
|
Myślę ,że W nie jest mało, jadam 60 g. a nawet więcej. Ketony całkiem znikly, warzywa jem zróżnicowane, owoce też.Owoców mało. Cukrów prostych prawie wogóle.Stwierdzam, ża obecnie nie znam mojego organizmu i nie wiem co mi chce powiedzieć...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2 3 4
|
|
|
|