Strony: 1 [2]
|
|
|
Autor
|
Wtek: wypadanie włosów (Przeczytany 27836 razy)
|
agmar114
Go
|
Mania25 jak tam twoje włosy? Czy po zwiększeniu białka i węglowodanów mniej wypadają? Czy wogóle coś się poprawiło? Mam ten sam problem. Zaczęłam jeść więcej żółtek, najpierw pięć dziennie - nie było rezultatów, później 10 - tez nie było, od dwóch tygodni włosy sypię się po prostu strasznie, jak nigdy w życiu, przy takim tempie będę łysa w przeciągu miesiąca. A podobno w żółtku jest wszystko, jak się okazuje jednak nie. Problem wypadających włosów zaczął się u mnie po kilku miesiącach stosowania DO. Najpierw kłębki włosów na dywanie, aż do dziś kiedy po myciu głowy można by było zrobić gęsta peruczkę dla lalki. Przed stosowaniem diety nigdy nie miałam takiego problemu, miałam bardzo gęste, ładne włosy, często koleżanki mi zazdrościły. Używałam już wiele opakowań różnych cacek typu Inneov, Silica, Vitapil, Merz Special, Capivit piękne włosy, ampułki Vichy, drogie i tanie szampony, kwasy Omega3, Olejek z wiesiołka itd itp, szkoda słów. Czy ktoś miał taki problem i jaka korekta DO pomogła? Podkreślam, że nie chcę odchodzić od diety, wciąż jakoś ślepo w nią wierzę. Na forum Kafeteria wyczytałam o połączeniu tabletek Soyfem i Sterko /palma sabalowa/ co prawda to lek na prostatę ale u kilku kobiet stosujących ten zestaw naprawdę są efekty, wypadanie zmniejsza się i rosną nowe włosy. Soyfem to lek dla kobiet, ale Sterko jakie może mieć skutki dla kobiety. Pisząc o tym myślę, że mogę mieć za wysoki testosteron, który może być przyczyną długo utrzymującej się u mnie nadwagi /również na DO od długiego czasu nie chudnę/. Ale pozytywnym efektem jedzenia większej ilości żółtek u mnie jest na pewno poprawa skóry głównie rąk a właściwie palców dłoni gdzie skóra ciągle mi pękała, bardzo bolała, teraz jest gładka i zagojona, paznokcie twarde ale nic poza tym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Moonka85
Go
|
A niech to mnie chyba też zaczęły ostatnio więcej wypadać jadłam 30 węgli ale tak zrozumiałam,w nocy jakieś bicia serca,cienie pod oczami i szybkie schudnięcie,wczoraj zjadłam 70 węgli ale to chyba i tak za malo bo dziś nadal podkówki pod oczami i jakas słabosc.Ludzie ratunku mnie się w sobie tylko włosy podobają jak je strace to koniec!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Mania25 jak tam twoje włosy? Czy po zwiększeniu białka i węglowodanów mniej wypadają? Czy wogóle coś się poprawiło? Mam ten sam problem. Zaczęłam jeść więcej żółtek, najpierw pięć dziennie - nie było rezultatów, później 10 - tez nie było, od dwóch tygodni włosy sypię się po prostu strasznie, jak nigdy w życiu, przy takim tempie będę łysa w przeciągu miesiąca. A podobno w żółtku jest wszystko, jak się okazuje jednak nie. Problem wypadających włosów zaczął się u mnie po kilku miesiącach stosowania DO. Najpierw kłębki włosów na dywanie, aż do dziś kiedy po myciu głowy można by było zrobić gęsta peruczkę dla lalki. Przed stosowaniem diety nigdy nie miałam takiego problemu, miałam bardzo gęste, ładne włosy, często koleżanki mi zazdrościły. Używałam już wiele opakowań różnych cacek typu Inneov, Silica, Vitapil, Merz Special, Capivit piękne włosy, ampułki Vichy, drogie i tanie szampony, kwasy Omega3, Olejek z wiesiołka itd itp, szkoda słów. Czy ktoś miał taki problem i jaka korekta DO pomogła? Podkreślam, że nie chcę odchodzić od diety, wciąż jakoś ślepo w nią wierzę. Na forum Kafeteria wyczytałam o połączeniu tabletek Soyfem i Sterko /palma sabalowa/ co prawda to lek na prostatę ale u kilku kobiet stosujących ten zestaw naprawdę są efekty, wypadanie zmniejsza się i rosną nowe włosy. Soyfem to lek dla kobiet, ale Sterko jakie może mieć skutki dla kobiety. Pisząc o tym myślę, że mogę mieć za wysoki testosteron, który może być przyczyną długo utrzymującej się u mnie nadwagi /również na DO od długiego czasu nie chudnę/. Ale pozytywnym efektem jedzenia większej ilości żółtek u mnie jest na pewno poprawa skóry głównie rąk a właściwie palców dłoni gdzie skóra ciągle mi pękała, bardzo bolała, teraz jest gładka i zagojona, paznokcie twarde ale nic poza tym.
...a moze napiszesz konkretnie co jadasz i ile.?Czy mialas kontak z doradca optymalnym,czy jadasz potrawy juz wyliczone np.z ksiazki,albo z forum?. Dziewczyno , cos robisz zle,ale do udzielenia pomocy nalezaloby podac jadlospis z przynajmniej z kilku ostatnich dni.Pewne modyfikacje w twojej diecie pozwoli na poprawe skory jak i wlosow bez lekow. Wlosy mozesz wzmocnic myjac zoltkami z dodatkiem alkoholu.W pewnym momencie tez mialam mocne wypadanie wlosow.Na ich wzmocnienie tak robie: 3 zoltka roztrzepuje z 1 lyzka wodki i,nastepnie nanosze na skore glowy.Glowe owijam folia,a nastepnie recznikiem.Po godzinie splukuje wlosy woda. Kolejnym krokiem bylo zmniejszenie ilosci bialka,a zwiekszenie ilosc weglowodanow,w postaci kolorowych niskocukrowych warzyw.Byly dni,ze jadalam tylko warzywa duszone na sloninie.Wszystkie produkty,w ktorych znajdowalo sie mleko poszly do rotacji. Skora na dloniach,ktora byla szorstka z tendencja do pekania przestala pekac i luszcyc sie.Wlosy przestaly wypadac. Tluszczu jadam ok.120,czasami 150,czasami mniej, weglowodanow ok.60g/kg/24,bialkka roznie czasami 20,gora 30g.Waze 56-57 kg a mam 164 cm.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
agmar114
Go
|
Kodar wklejam ci opis mojej DO z postu o zakwaszeniu Czy ktoś wie jak prawidłowo w praktyce powinna wyglądać równowaga kwasowo-zasadowo na diecie optymalnej? Mam z tym niestety problem. Czy trzeba tak ułożyć dzienny jadłospis aby bilans wyszedł neutralny, czy też powinna być przewaga zasadowa lub też dopuszczalna jest lekka przewaga kwasowa? Rozumiem, że chodzi o to aby do każdego posiłku były jakieś warzywa. Niestety produkty zalecane w DO są bardzo zakwaszające mam na myśli np. żółtka, mięso, podroby, sery. Trudno jest tak zrównoważyć jadłospis aby bilans kwasowo-zasadowy był neutralny. Jeden z lekarzy optymalnych zalecił mi miesięczną kurację odkwaszającą w postaci 8 żółtek dziennie, 20 dag buraków, 15 dag różnych warzyw /np. marchewka, brokuły/, 15 dag ziemniaków i 4 dag tłuszczu. Daje to tylko 26g białka co prawda tego najlepszego i do tego ok. 60g węglowodanów. czy nie uważacie, że to za mało białka /mam 168 cm wzrostu i nadwagę/ i za dużo węgli w stosunku do białka? Jutro minie trzeci tydzień jak tak jem i w drugim tygodniu zaczęło się złe samopoczucie, wraca alergia, którą udało mi się podleczyć, nasiliło się wypadanie włosów, schudłam tylko dwa kilo a obiecywano mi ok 8 kg. Od dziś postanowiłam ograniczyć żółtka do 5 sztuk i dodać więcej białka ser / mięso i zobaczyć jak będę się czuła. Mam nadzieję, że lepiej. Jak jecie aby ustrzec się zakwaszenia? Czy ktoś wie skąd wziąść wskaźniki kwasowo zasadowe oprócz tych, które są na stronie dobradieta.pl, szukałam w sieci ale nic nie mogę znaleść. Czy nie uważacie, że dieta optymalna jest z natury zakwaszająca?
Spróbuję podany przez ciebie sposób z żółtkami przy najbliższym myciu głowy. Czy po spłukaniu żółtek myjesz jeszcze głowę szamponem? Rozumiem, że również miałaś pękanie skóry i jej łuszczenie i tu pomogło zmniejszenie białka i zwiększenie węglowodanów? Czy możesz podać swój przykładowy jadłospis z jednego dnia? Wzrost mamy podobny ja mam 168 cm i niestety do zrzucenia 30 kg! Czy miałaś też problem z nadwagą, czy akurat nigdy na DO nie musiałaś się odchudzać?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Kodar wklejam ci opis mojej DO z postu o zakwaszeniu Czy ktoś wie jak prawidłowo w praktyce powinna wyglądać równowaga kwasowo-zasadowo na diecie optymalnej? Mam z tym niestety problem. Czy trzeba tak ułożyć dzienny jadłospis aby bilans wyszedł neutralny, czy też powinna być przewaga zasadowa lub też dopuszczalna jest lekka przewaga kwasowa? Rozumiem, że chodzi o to aby do każdego posiłku były jakieś warzywa. Niestety produkty zalecane w DO są bardzo zakwaszające mam na myśli np. żółtka, mięso, podroby, sery. Trudno jest tak zrównoważyć jadłospis aby bilans kwasowo-zasadowy był neutralny. Jeden z lekarzy optymalnych zalecił mi miesięczną kurację odkwaszającą w postaci 8 żółtek dziennie, 20 dag buraków, 15 dag różnych warzyw /np. marchewka, brokuły/, 15 dag ziemniaków i 4 dag tłuszczu. Daje to tylko 26g białka co prawda tego najlepszego i do tego ok. 60g węglowodanów. czy nie uważacie, że to za mało białka /mam 168 cm wzrostu i nadwagę/ i za dużo węgli w stosunku do białka? Jutro minie trzeci tydzień jak tak jem i w drugim tygodniu zaczęło się złe samopoczucie, wraca alergia, którą udało mi się podleczyć, nasiliło się wypadanie włosów, schudłam tylko dwa kilo a obiecywano mi ok 8 kg. Od dziś postanowiłam ograniczyć żółtka do 5 sztuk i dodać więcej białka ser / mięso i zobaczyć jak będę się czuła. Mam nadzieję, że lepiej. Jak jecie aby ustrzec się zakwaszenia? Czy ktoś wie skąd wziąść wskaźniki kwasowo zasadowe oprócz tych, które są na stronie dobradieta.pl, szukałam w sieci ale nic nie mogę znaleść. Czy nie uważacie, że dieta optymalna jest z natury zakwaszająca?
Spróbuję podany przez ciebie sposób z żółtkami przy najbliższym myciu głowy. Czy po spłukaniu żółtek myjesz jeszcze głowę szamponem? Rozumiem, że również miałaś pękanie skóry i jej łuszczenie i tu pomogło zmniejszenie białka i zwiększenie węglowodanów? Czy możesz podać swój przykładowy jadłospis z jednego dnia? Wzrost mamy podobny ja mam 168 cm i niestety do zrzucenia 30 kg! Czy miałaś też problem z nadwagą, czy akurat nigdy na DO nie musiałaś się odchudzać?
czy dobrze zrozumialam,jesz tylko 40 g tluszczu???Zasada diety jest taka,ze tluszczu musi byc wieecej niz bialka,przynajmniej 2 razy tyle co bialka.Czyli,jezeli zjadasz 26g bialka,to tluszczu powinno byc 52g,ale najlepiej ,zeby go bylo ok. 100g/dobe.Jezeli nie mozesz uruchomic spalania wlasnego,nagromadzonego tluszczu,to sprobuj zjadac cala ilosc weglowodanow na wieczor,ale bez dodawania bialka i dodawania tluszcu. Ja nie mialam nadwagi,no moze 2 albo 3 kg. Na pierwszy posilek jadam bialko bez weglowodanow tylko z tluszczem.Na drugi posilek jadam weglowodany ze skwarkami i tluszczem stopionym ze sloniny jednak bez bialka. Najwazniejsze jadac tylko tyle na ile masz akurat ochote,nigdy,bo tak nalezy. Skoro masz taka nadwage,to jadlas duzo,teraz musisz przyzwyczajac swoj organizm do zmniejszonej ilosci pokarmow. Zmniejszenie bialka spowodowalu u mnie zlikwidowanie szorstkosci skory na dloniach. Jezeli mam dni ,ze zjadalam wiecej bialka,to mam kolejny dzien tylko na tluszczu i malej ilosci weglowodanow. Trzeba pamietac,ze kazdy organizm jest inny i odmiennie reaguje. Glowy,po uprzednim myciu w zoltkach z dodatkiem alkoholu nie myje dodatkowo szamponem.Ty mozesz wedlug wlasnego uznania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
agmar114
Go
|
Kodar do tych 40g tłuszczu nie doliczyłaś tłuszczu, który zawierają żółtka, wtedy wychodzi go dużo więcej. Z tym białkiem faktycznie mam problem, bo jak wiadomo niektóre objawy jego niedoboru jak i nadmiaru są takie same. Co do szorstkości skóry na rękach mam nadzieję, że żółtka mi na to pomogły, ale podejrzewam też, że mógł powodować to grapefruit jedzony na noc jako węglowodany. Od dawna przestałam go jeść i zastąpiłam ziemniakami lub burakami. Nie wiem jednak czy jestem na niego uczulona czy nie, ale będę maiła we wrześniu robione testy alergiczne to się dowiem. Z opisu wynika, że jesz dwa posiłki, czyli na noc nie jesz już samych węglowodanów? Domyślam się, że dlatego bo nie musisz się odchudzać. Czy mogłabyś mniej więcej policzyć ile g B T i W jesz codziennie? Ten pierwszy białkowy posiłek czy to są żółtka, czy mięso lub inne? Czy jeden rodzaj białka czy nie? Podaj proszę jeden przykładowy. Czy to wypadanie włosów, które miałaś wystąpiło już podczas DO czy wcześniej? Czy pomogła ci wtedy kuracja żółtkowa na włosy czy wprowadziłaś modyfikacje do diety i jeśli tak to jakie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
1.Nie jem wogóle mlecznych ani żadnych zbóż. 2.Mięso staram się łączyć z warzywami-białko do syta,tłuszczu najwięcej 3.węgli 0.8g na kilogram wagi należnej w skrobi przeważnie. 4.Dziwne wydaje mi się określenie ilości spożywanego białka 5.Mnie osobiście się wydaje że organizm sam wie ile potrzebuje. Ja jednego dnia miałam smak na 30 g białka a drugiego na więcej glupio bym się czuła gdyby ktoś narzucił mi ile mam czego jeść. 6.Dieta optymalna wzmocniła jeszcze moje włosy. 7.Słyszałam o dobrym wpływie masażu głowy opuszkami palców-systematycznie codziennie.Jak myję włosy i są w pianie po szamponie to wtedy biorę szczotkę i je wyczesuję wtedy nie szarpie mi ich tak po wypłukaniu i czesaniu. 1. jakby Cię ciągnęło to możesz raz na tydzień... 2. Ok. Z tłuszczem nie przesadzaj. 3. super. warzywa inne też są ok. 4. Mnie też. 5. Mam w tym względzie takie samo myślenie jak Ty. 6. super . 7. Pomaga na funkcjonowanie naczyń w głowie też (nie tylko cebulek ). Jak się uczylam do egzaminów lub teraz czytam coś "ciężkiego" to od razu ręka mi idzie do czoła lub ... drapię się po głowie . Lepiej mi się wtedy myśli .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Moonka85
Go
|
No nie czytam swój post z 26 lipca i wyjść z podziwu nie mogę że tak dobrze mi szło naszczęście w porę zauważyłam co robię źle(nadmiar białka) i teraz mam nadzieję że już będzie ok.A dziś kupiłam sobie szampon z odżywką Nivea w aptece ale muszę kiedyś spróbować z żółtkami i oliwą.Czytałam w książce kucharskiej że cukier buraczany jest też niezdrowy prawie jak fruktoza,czy dobrze zrozumiałam? Kodar do tych 40g tłuszczu nie doliczyłaś tłuszczu, który zawierają żółtka, wtedy wychodzi go dużo więcej. Z tym białkiem faktycznie mam problem, bo jak wiadomo niektóre objawy jego niedoboru jak i nadmiaru są takie same. Co do szorstkości skóry na rękach mam nadzieję, że żółtka mi na to pomogły, ale podejrzewam też, że mógł powodować to grapefruit jedzony na noc jako węglowodany. Od dawna przestałam go jeść i zastąpiłam ziemniakami lub burakami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
agmar114
Go
|
Moonka85 czyli włosy przestały Ci wypadać po zmniejszeniu ilości białka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Moonka85
Go
|
Wydaje mi się że tak teraz szarpnęłam za mój kucyk z całej siły i ani jednego włosa a wcześniej wychodziły całe-to ustąpiło bardzo szybko.Mnie Lekarka powiedziała że białka jemy do syta i właśnie teraz staram się do tego stosować,chociaż popełniłam ten błąd i zjadałam mimo sytości. Pamiętaj o W=0.8 \kg wagi należnej.No i ja trochę pozmieniałam i jem co mi smakuje.Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
agmar114
Go
|
No widzisz a ja leciuteńko pociągnę za pasmo włosów i mogę wyjmować jeden po drugim. Od dwóch dni jem mniej białka, trochę więcej węglowodanów, z elementami diety rozdzielnej. Postaram się też za parę dni spróbować rotację mlecznych tylko strasznie ciężko zrezygnować mi z kawy z mlekiem, którą bardzo lubię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Moonka85
Go
|
Czytając twój post przyszło mi do głowy że możesz kupować sobie kokosy i wylewać z nich mleczko do kawy a może w jakimś supermarkecie albo gdzieś można dostać mleczko kokosowe?Aż sama mam smaka A wiecie co na tym szamponiku z Nivei pisze-optymalna pielęgnacja-widzę że słowo optymalne ma swoją markę i to chyba dzięki naszej diecie Coraz więcej jest wg.mnie używane...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Nie jest to słowo zastrzeżone dla określonej jakości i marketingowcy go nie oszczędzają?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Nie jest to słowo zastrzeżone dla określonej jakości i marketingowcy go nie oszczędzają?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
agmar114
Go
|
Ciekawe z tym kokosem Raz w życiu kiedyś próbowałam takie mleczko prosto z orzecha kokosowego ale nie pamiętam czy było słodkie czy nie, bo ja słodkiej kawy bym nie wypiła. Dziś pierwszy raz piłam kawę bez mleka, była paskudna ale trudno, jakoś wytrzymam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Watro pamiętać o tłuszczu. Pomaga niwelować szkodliwe działania alergenów/nietolerantów. PO co pić kawę STALE? Do kawy można wlać wódkę, brendy, ajerkoniak, kakao-Kubuś, wino. Warto nie pijać kawy codziennie. Warto traktować ją jak lekarstwo. Tańsza jest od Vilcacory (Unticaria Tomentosa), a działanie ma prawie takie samo. Bea o kawie można pisać, a o ZIOŁACH (Vilcacora, Noni) nie? A może chinina jest be? Powiedz komuś w Chinach że żeń-szeń jest be, to spojrzy na Ciebie jak Polak, któremu powiesz że cebula/czosnek są be . Te "wynalazki" do kawy (i kawę) polecam ... w okresie przejsciowym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
agmar114
Go
|
Pani Doktor ciekawe te dodatki do kawy, ciekawe Do przemyślenia i realizacji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Czytałam w książce kucharskiej że cukier buraczany jest też niezdrowy prawie jak fruktoza,czy dobrze zrozumiałam? dobrze zrozumialas,dlatego burakow nie jadamy zbyt czesto i duzo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2]
|
|
|
|