Autor
|
Wtek: ...nasz powszedni/bez mąki/ (Przeczytany 95681 razy)
|
Teresa Stachurska
Go
|
Dziwi mnie soja w kuchniach osób żywiących się optymalnie. Niesłusznie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
więc jeśli tylko takie kryterium to nie jestem optymalna. Zresztą nie płaczę z tego powodu. Nawet jak zaczynałam i chciałam choćby zmieścić się w ilości tłuszczu jaka miałam jeść to nie byłam w stanie. A mleko,sery czy skwarki nie są moimi smakami. Przynajmniej na codzienne menu. Dlatego obecnie mogę napisać,że jestem na Diecie lekarki czyli naszej dr.Witoszek.Dla mnie różnica jest duża ale nie ma to dla mnie znaczenia jak jest między czym a czymś innym różnica. Ważne ,że na razie mi to odpowiada. Jak będę miała ochotę jak obecnie to byłam nawet kilka dni na słodyczach. Czy to zdrowe. Pewnie nie. Czy szybciej od tego umrę. Może tak. Ale skoro przeszłam aż tak długą drogę od choroby do zdrowia to jeszcze mogę eksperymentować. Po coś się zyje między innymi dla poznawania świata. Nie podróżuję to chociaż mogę poznać różne smaki. To może wypełnienie braku czegoś innego jakby zanalizowała to lekarka ale cóż-najwazniejsze ,że je mam świadomość ,że też mam prawo PRZESADZIĆ. DLACZEGO? BO PRZEZ CAŁE ŻYCIE NIE PRZESADZAŁAM I OD DWÓCH LAT UCZĘ SIĘ ŻYĆ PO SWOJEMU. JEDZENIE POMOGŁO MI ZACZĄĆ MYŚLEĆ O SOBIE A CZY BĘDĘ COŚ ROBIĆ SŁUSZNIE I DOBRZE CZY POPEŁNIĘ BŁĘDY DZIŚ LUB ZA 2 LATA. mAM CAŁE ŻYCIE DO TEGO I JEDNO CZEGO CHCIAŁABYM SIE NAUCZYĆ TO NIE ŻAŁOWAĆ MOICH WYBORÓW. jEDNEGO KTÓRY OSTATNIO DOKONAŁAM SAMA SIE DZIWIE ALE NIE ŻAŁUJĘ. PIERWSZY RAZ W ZYCIU PRZEKONAŁA SIĘ CO ZNACZY SIŁA WŁASNEGO PRZEKONANIA A NIE DOTRZYMANIE OBIETNICY CZY PRZYRZECZENIA. ROZUMIEM TERAZ LEPIEJ INNYCH, KTÓRZY PRZEDSTAWIAJA Z WIARĄ WŁASNE PRZEKONANIA I MYŚLI. CHCIAŁABYM TAK KIEDYS CZUĆ I MIEC TAKIE SWOJE SILNE PRZEKONANIE W SIEBIE, WIARĘ W SIEBIE. ALE TO JUŻ CHYBA TEKST NA WOLNY TEMAT I UCZUCIA. POZDRAWIAM CIĘ TERESO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Dziwi mnie soja w kuchniach osób żywiących się optymalnie. Niesłusznie?
mnie juz nie dziwi nic....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
tofu sojowe tez jadlam,pierwszy raz tylko z zalewy bez zadnych przypraw.Ale kiepski wynalazek Nastepna porcje jadlam juz smazona na slonince z warzywkami,albo jako dodatek do zupki jarzynowej. Raz na jakis czas jadam kotleciki sojowe,a mleko sojowe dodaje do wypiekow dla dzieci. Ten artykul o tofu pochodzi z Rzeczpospolitej. Zachód ma ser z mleka krowiego, Chiny mają ser z mleka sojowego, czyli tofu. Zachód ma sery pleśniowe, a Chiny? Chiny mają śmierdzące tofu Śmierdzące tofu jest dokładnie takie, jak jego nazwa, tylko że bardziej śmierdzące, szczególnie w wersji podawanej na gorąco. Nawet wśród Chińczyków grupa przeciwników tego dania wydaje się równie liczna, co rzesza jego fanów. Przygotowuje się je trzymając tofu przez wiele dni, tygodni, a nawet przez parę miesięcy w specjalnej zalewie, w której zachodzi daleko posunięty proces fermentacji. Zależnie od składników zalewy i czasu marynowania, takie doufu może mieć potem rozmaity kolor i odór. Z tofu zetknąłem się twarzą w twarz tylko raz w życiu, w nagłym przypływie kulinarnej odwagi. Była to moja ukochana kuchnia hunańska, co być może przeważyło o moich szansach w zetknięciu z tym wyzwaniem. Hunańskie tofu jest bowiem sinoczarne i roztacza wokół zapach bardzo starej kupy. Pomyślałem sobie wtedy, że przecież francuskie sery też śmierdzą, ale smakują znakomicie - i zatykając nos, postanowiłem przemóc wstręt. Niestety, zamiast nagrody spotkało mnie rozczarowanie. Tofu smakowało tak, jak pachniało. Takich chwil się nie zapomina! Pamięć mego jedynego spotkania z tofu odżyła we mnie na nowo przed paroma dniami, gdy kierownik pewnej ekskluzywnej restauracji chciał po zakończonym wywiadzie ugościć zagranicznego dziennikarza, serwując największy przysmak swej kuchni. Sytuacja była niezręczna, ale musiałem powiedzieć "nie", bo "tak" mogło się skończyć tragicznie. Jak to..........fu jest smazone to jest dopiero smrodzik.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Placki wątrobowe.
I tu też , dla anemicznych "bladych twarzy" prosty , łatwy do wykonania , przepis : http://www.optyimperium.pl/kulinaria.php?id=147 /ma być 20 dkg pieczarek, a nie 2/. Po lekkim odgrzaniu doskonały obiad, również na drugi dzień . Chyba .że wszystko zniknie , co jest raczej nieuniknione , ale kto wie...
Nie mialem watrobki wiec zrobilem podobnie tylko z ugotowanymi sercami kurzymi......super, a na zimno rewelacja
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
"kurze serca" -jak to brzmi strasznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamgraza
Go
|
ale jak wybornie smakują
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Dziwi mnie soja w kuchniach osób żywiących się optymalnie. Niesłusznie?
teraz ´mam wiecej czasu i ....nie chcialam sie powtarzac ale gwoli przypomnienia wspomne,ze bedac na DO ,zafundowalam sobie dne moczanowa oraz luszczyce. Na dne nigdy wczesniej nie chorowalam na luszczyce przypuszczalam,ze mam poniewaz bardzo rzadko ale mialam suche malenkie wykwity na ciele. Byla to przewaznie malenka luszczaca sie plamka,ktora b.szybko znikala. Kiedy rozpoczelam przygode z Dieta O. i Kiedy jadalam bialka ok 50g/dobe i to dobrego,bialka luszczyca miast ustapic rozwinela sie do tego stopnia,ze do tej pory borykam sie z nia,gdy dobre bialko jem kazdego dnia.Ilosc bialka po okresie przebudowy oczywiscie zmniejszylam do ok.40g/dobe.Niestety ta ilosc byla zbyt duza i okresowo zmniejszalam jej ilosc.Czyli pozostala przy 3-4 jajkach/dobe lub zamienniki. Dna moczanowa natomiast objawia sie potwornymi bolami dwoch palcow u nogi,nadal daje o sobie znac ,gdy dobre bialko jadam codziennie. Weglowodanow w ilosci 50-60g/dobe nie przekraczam.Bardzo czesto miewam rowniez skurcze nocne w lydkach,gdy zjadam tluszczu wiecej niz 150g. Wlasnie dlatego mam dni,gdy jadam tylko produkty sojowe wraz ze skwarkami i smalcem.Gorsze bialko nie powoduje u mnie zaostrzenia w/w chorobach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Gorsze bialko nie powoduje u mnie zaostrzenia w/w chorobach. Też to zauważam. Soja na mojej stronie int. to wabik na wegan. Dla nas (wg mnie) soja może być zamiennikiem fasolki szparagowej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Kodar -dzięki -a ja myślałam ,ze jem za mało białka Mnie od grubego palucha wzdłuż często sztywnieje stopa -ale tylko wtedy gdy nałoże wysoki obcas. No ale jak ograniczałam a własciwie rotowałam to paznokcie zaczeły mi sie rozdwajać -włosy sypać Kupiłam sobie dobry tłusty ser i tabletki z krzemem -bellissa .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zdrowa
Go
|
No i bądż tu człowieku mądry! Pomieszanie z poplątaniem. jeść czy rotować?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Dla nas (wg mnie) soja może być zamiennikiem fasolki szparagowej.
Ewa. 1.Tyle się tutaj na Forum naczytałam że soja jest "be" ,a tu nagle czytam ,że może być zamiennikiem fasolki szparagowej ,o co więc chodzi? 2. Jest "be",czy nie jest ? Pytam,bo się poprostu niepokoję i jak tak dalej pójdzie,to wkrótce będę mogła przeczytać i to na tym samym Forum,ze kotlety sojowe mogą być dla nas zamiennikiem kotletów wieprzowych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Radzę zanim juz się zeżre te soję przeczytać watek o soi!!! Ciekawe posty Toana .Na szczególną uwagę zasługuje ten post ,a szczególnie to co jest powiększone, Soję "pakują" gdzie się da - trzeba bacznie czytać etykiety!. Często w produktach mięsnych, aby nie straszyć klienta soją, na etykiecie zamiennikiem - "białko sojowe" jest - "białko roślinne". Jeśli jednak nie ma się odczynów alergicznych, a zawartość tego dodatku nie jest duża - lepiej ostatecznie zjeść, niż głodować. Ale przy atopowym zapaleniu skóry u dzieci i innych alergiach pokarmowych również u dorosłych - bezwzględnie unikać!, bo dziś już nigdy nie wiadomo, czyje geny się niedotrawia bo czytałam tutaj wiele o alergiach i leczeniu ich dietą (przedewszystkim),a teraz czytam,ze fasolkę szparagową można zastąpić soją,ktora nasila takie schorzenia i trzeba ją bezwzględnie unikać! Coś cholera jest nie tak.Raz się czyta ,że białe jest białe ,a potem,że białe jest czarne i najlepsze jest to,ze obie wersje są "prawdziwe" ?????? To w końcu ta soja jest lecznicza,czy qrde nielecznicza????
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...Coś cholera jest nie tak.Raz się czyta ,że białe jest białe ,a potem,że białe jest czarne i najlepsze jest to,ze obie wersje są "prawdziwe" ?????? To w końcu ta soja jest lecznicza,czy qrde nielecznicza????...
Edyta, ale jestes dociekliwa!!! Wegetarianie to rowniez ludzie!!! I swoja DO moga miec. Ciekawe tylko czy ich dlugosc zycia bedzie wieksza, czy mniejsza od wersji "klasycznej" Ale, kto jest odpowiednio "wyuczony" to doskonale wie jaka jest prawda. Kto "wyuczony" nie jest ten musi umierac 20 do 50 lat wczesniej, taka prawda. Z litosci nie bede wymienial tych "majsterkowiczow metabolicznych"co to przez "pazernosc" w swietle reflektorow postanowili do minimum ograniczyc dlugosc pobierania emerytury.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Po pierwsze treść moich postów wynika tylko i wyłącznie z treści postów pisanych tutaj na Forum ,w tym przypadku dotyczą soi i jej zalecania zamiast fasolki. To normalne,że pytam .Pani Teresa Stachurska również nie kryła zdziwienia,choć to zdziwienie u Niej mogło minąć z chwilą kiedy przeczytała ,ze lekarka Ewa ją (soje) zaleca . Wegetarianie nie mają tutaj nic do rzeczy,bo to forum nie dotyczy ich ,przynajmniej bezpośrednio. Po drugie,to napisałeś: "Z litosci nie bede wymienial tych "majsterkowiczow metabolicznych"co to przez "pazernosc" w swietle reflektorow postanowili do minimum ograniczyc dlugosc pobierania emerytury. " załóżmy,że mam wór pieniędzy,nie jestem pazerna i na dodatek mam atopowe zapalenie skóry.Idę do lekarza optymalnego ,a ten mi zaleca przykładowo soję ,bo to "fajne" białko i ten kto nie lubi fasolki z powodzeniem może zjeść te soje.Leczenie oczywicie przebiega za pomocą diety.Mam przykładowy jadłospis ,zapłaciłam za wizytę,jestem bardzo uradowana,bo lekarz był bardz,bardzo miły,no i poświęcił mi "godzine" uwagi .Wracam do tego domu i korzystam z ustalonego przez "doskonałego" lekarza jadłospisu,ale niestety dolegliwosci nie mijają .Oczywiście mój błąd,bo pewnie cosik źle stosuję,abo jestem zbyt zamknieta w sobie ,a to z kolei powoduje że jestem oporna na leczenie i najlepiej w tym przypadku udać sie do psychiatry. Amen. I tak; nadal mam atopowe zapalenie skóry,ale już nie mam "wora pieniędzy" . Morał jest taki,ze jak sobie sam nie bedziesz chciał pomóc,to nikt ci nie pomoże,a dla lekarza jesteśmy "królikami doświadczalnymi,"bo na kim jak nie na nas ucza się lekarze? PS. Grizzly.Wiem co masz na mysli,jednak musiałam to napisać,bo nikt nie jest doskonały.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...Grizzly.Wiem co masz na mysli,jednak musiałam to napisać,bo nikt nie jest doskonały...
Jak ja sie ciesze, ze Ty "rozumowo" ogarniasz problem. Dzieki temu Ty i Twoja rodzina bedziecie zdrowi i bedziecie dlugo zyc. Jakim kontrastem sa Ci, ktorzy spektakularnie "klada sie do trumny"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wielki krzy
Go
|
Diagnoza i recepta warta Nobla z medycyny ,wystarczy "[b]rozumowo [b]" ogarnąć problem żeby żyć długo i zdrowo. INTELEKTUALNE HIMALAJE
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
Diagnoza i recepta warta Nobla z medycyny ,wystarczy " rozumowo [b]" ogarnąć problem żeby żyć długo i zdrowo. INTELEKTUALNE HIMALAJE
No!!! Bez "zrozumienia" to nawet nie masz poczucia, ze umierasz Na ten przyklad( z litosci) podam tylko tych "ludzi", ktorych badal i "klasyfikowal" Alois Alzheimer
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Edyta a czy lekarka napisała że CODZIENNIE, DO KAŻDEGO POSIŁKU i BEZ PRZERWY TYLKO SOJA. Jak ją zjesz jak chcesz spróbować to co Ci się stanie nawet zmodyfikowana genetycznie. Chodzisz po ulicy, wdychasz spaliny, jesz produkty z ziemii która już ma chemikalia i inne świństwa. No bez przesady.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|