Autor
|
Wtek: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej (Przeczytany 91033 razy)
|
zbynek
Go
|
Znalazłem taką tabelkę, widać z niej, że badany człowiek zjadał więcej tłuszczów roślinnych niż poddana badaniu świnka, w sumie zwyczajowo świnkę nie tuczy się roślinami oleistymi Skoro piszą że dzisiejsza wieprzowina ma o 31 procent mniej tłuszczu niż 20 lat temu, to pewno nieznacznie skład tych tłuszczy też się zmienia. Co ciekawe, z jajami niosek naukowcy kombinują podobnie uzyskując to zmianą w żywieniu zwierząt. U ludzi „naukofcom” jakoś to nie wychodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Skoro są Święta, pozwolę sobie na daleko posuniętą dywagację: Optymalnie byłoby żywić się żółtkami i wieprzowiną uzyskaną ze świń optymalnych, żywionych zgodnie z zasadami żywienia optymalnego – żółtkami i wieprzowiną pochodzącą od świń optymalnych ... Ale skoro Toan pisze, że gęś owsiana jest pożywieniem optymalnym to popadanie w taką przesadę należy uznać za nadoptymalne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Nie popadajmy w przesadę. Tłuszcz jest zawsze tłuszczem, aby był tylko pozbawiony zbędnych zanieczyszczeń i był nasycony.Czyli zdrowa żywność ekologiczna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Danielu, mydło i świece to też tłuszcze "nasycone" i to niegorsze w/g proponowanej przez Ciebie oceny od margaryny. Zadziwiające ile to się można nauczyć o tej diecie "optymalnej" z tego Forum .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Jak to można łatwo się ośmieszyć jak się nie wyraża precyzyjnie. Nie przyszło mi do głowy ani mydło, ani świece. Miałem na myśli zanieczyszczenia tłuszczów jadalnych niepożądanymi dla zdrowia związkami chemicznymi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Oj tam! zaraz ośmieszyć! . "Nie ma nauki, bez wejścia w kontrowersję"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Zadziwiające ile to się można nauczyć o tej diecie "optymalnej" z tego Forum. A to zdanie nie dotyczy konkretnej Twojej wypowiedzi, ale cały czas jestem pod wrażeniem, że niektórzy spożywają tłuszcze roślinne i twierdzą są na DO!. Jak widać, ja też jestem nieprecyzyjny!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
... i tolerancyny. Gdybyś w porę reagował, temat tłuszczów roślinnych nie znalazłby tu miejsca dłużej niż na jeden wątek. Pownineś się domyślać, że Twoja opinia na tym forum zawsze jest rozumiana jako stanowisko Twojego ojca, kiedy przemilczasz niektóre głupoty pewni użytkownicy sądzą, że nie są w błędzie i tak rodzi się pod szyldem Diety Optymalnej dziwactwo propagujące oleje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Oj tak. Czasem wydaje się, że juz lepiej, zeby forum nie było, niż zeby ludzie mieli na nim wmawiać sobie bzdury.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Forum to rzecz dobra - taka burza mózgów - nieskrępowane i czasem chaotyczne idee, Toan jest nam niebieską gwiazdką która wskazuje właściwy kierunek dyskusji
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Najlepiej, żeby jednak było. Głos sprzeciwu zwykłych użytkowników nigdy nie będzie miał takiego znaczenia, jak jasne stanowisko toana.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Droga Małgo35, Masz rację, nikt nie zwolni nas jednak od myślenia, ani Toan ani nawet JK, stąd rozumiem jego powściągliwość i dystans
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
Oj tak. Czasem wydaje się, że juz lepiej, zeby forum nie było, niż zeby ludzie mieli na nim wmawiać sobie bzdury. Na szczescie wiekszosc optymalnych stosuje DO wg ksiazek JK. Nie korzystaja z internetu. Pozdr maf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
macek10
Go
|
Nikt z optymalnych nie zaleca jedzenia uwodornionych tłuszczów zwierzęcych, jemy je w postaci „naturalnej”.nigdy nie slyszalem zeby tluszcze zwierzece uwodorniano ale pewnie wiesz lepiej Skoro słonina czy łój wołowy zawierają jakieś 40 – 50% nasyconych kwasów tłuszczowych (palmitynowy, stearynowy) i 40 – 50 % nienasyconych (olejowy) to niech zgadnę, tłuszcz zgromadzony pod skórą człowieka ma podobny skład.lepiej nie zgaduj tylko zajrzyj do książek jedynie zawartosc wielonienasyconych kw tłuszczowych w tkance tłuszczowej w niewielkim stopniu zalezy od diety pozostale kwasy sa zawsze w niezmiennym skladzie. Skąd więc pomysł by ulepszać „na siłę” skład tłuszczów w mojej diecie powiedzmy o olej sojowy zawierający 50% kwasu tł. linolenowego?moze dlatego ze kw linolenowy jest niezbędny do produkcji hormonów tkankowych a sam go nie zsyntetyzujesz i musisz go doprowadzic z pożywieniem? Chcesz upodobnić błony komórkowe mojego organizmu do błon komórkowych komórek soji?Przejrzałes mnie Masz jakieś badania udowadniające, że lepiej być soją niż człowiekiem (ssakiem)?a masz jakies badania udowadniające ze nie masz 5 lat? Bo analizując poziom Twoich wypowiedzi uważam to za bardzo mozliwe. p.s. Zapewniam Cię z własnego doświadczenia, że odporność na czynniki chorobotwórcze człowieka jedzącego tłuszcz zwierzęcy nad człowiekiem jedzącym soję jest delikatnie mówiąc zdecydowanie większazapewniam Cie ze poziom wiedzy, aparatura pomiarowa i mozliwosci analityczne naukowcow na temat odporności na czynniki chorobtwórcze wielokrotnie przewyższa Twoje. Dieta Optymalna to nie jest wstrzykiwanie sobie pod skórę jakiegoś syntetycznego specyfiku, nie jest propozycją spożywania dziennie 100g witaminy „C” czy 100g zmielonego korka, to jedzenie produktów naturalnych bardzo zbliżonych chemicznie składem do składu naszego ciała, każdy może odwiedzić sklep spożywczy i spróbować na własnej skórze, propozycja namieszania w tej równowadze przez wprowadzenie do diety soji po latach Żywienia Optymalnego jest dla mnie groteskowa.wiesz co gdyby jedzenie produktów naturalnych zblizonych chemicznie do własnego skladu bylo najodpowiedniejsze to krowy żywiłyby sie krowami, małpy małpami, zyrafy żyrafami i tak dalej. Zatem u osób zagrożonych wystąpieniem cukrzycy typu 2 najlepszym sposobem przeciwko zwiększaniu się insulinooporności jest zastosowanie sposobu żywienia z dużą zawartością węglowodanów i niską zawartością tłuszczów. insulinooporność nie jest skutkiem spozywania weglowodanow gdyby tak bylo prawie kazdy na swiecie mialby insulinoopornosc. Ponadto zagrozenie cukrzyca typ 2 nigdy nie jest od tak sobie zawsze towarzyszy innym jednostka chorobowym jezeli im sie zaradzi zagrozenie tez minie. Maciek, a czy możesz powiedzieć na kim Instytut bada leki? bo ma też takie usługi http://www.izz.waw.pl/izz/oferta_det3.html nie wiem zadzwon i sie spytaj co ja jestem ich rzecznikiem prasowym? Znalazłem informacje o składzie tłuszczu w ciele człowieka, oczywiście cytuje:
"Tłuszcz człowieka, który topi się przy 15° C (przy temperaturze ciała jest płynny) zawiera około 70% kwasu oleinowego. Kwas oleinowy topi się przy temperaturze 13° C, a ponieważ jest prawie jedynym kwasem, który wchodzi w skład tłuszczów zwierzęcych, jego zawartość w tych tłuszczach jest głównym czynnikiem określającym temperaturę ich topienia się. Ten kwas zaliczamy do grupy nienasyconych kwasów tłuszczowych. Olej z oliwek zawiera najwięcej kwasu oleinowego (80-81%), np. w oleju słonecznikowym jest go dwa razy mniej (39%)."a gdzie znalazłes taka informacje bo z prawdą to ona ma niewiele wspolnego. Tu mamy przykład manipulacji...lepiej zajmij sie tematyka zywieniowa bo niby ładnie i madrze to wszystko sformułowales ale z wiedza o manipulacji to Ty niewiele miales wspolnego. Powiem Ci ze gdybys choc troche sie na tym znał to zauwazylbys ze te Twoje "manipulacje" uprawia prawie kazdy z forumowiczów w stosunku do mnie lecz ich nie widzisz zupelnie to taki subiektywizm w spostrzezeniach i wnioskowaniu typowy dla zagorzalego zwolennika jakiejs idei. Przeczytaj jakąs ksiazke o manipulacji to pagadamy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
nigdy nie slyszalem zeby tluszcze zwierzece uwodorniano ale pewnie wiesz lepiej Ja też nie słyszałem by tłuszcze zwierzęce uwodorniano do celów spożywczych i co więcej napisałem, że nawet gdyby uwodorniano, tak jak czyni się to z olejami roślinnymi to i tak bym takiego świństwa nie jadł. lepiej nie zgaduj tylko zajrzyj do książek jedynie zawartosc wielonienasyconych kw tłuszczowych w tkance tłuszczowej w niewielkim stopniu zalezy od diety pozostale kwasy sa zawsze w niezmiennym skladzie. Masz problemy z oczami? Powyżej w tym wątku jest przytoczony skład tłuszczów zwierzęcych w tym ludzkiego. Masz inne wyniki badań to je zaprezentuj. moze dlatego ze kw linolenowy jest niezbędny do produkcji hormonów tkankowych a sam go nie zsyntetyzujesz i musisz go doprowadzic z pożywieniem? Może i tak, raczyłeś nie widzieć danych powyżej przytoczonych w tym wątku, że smalec zawiera 6% kwasu linolenowego i mi taka proporcja od 10 lat wystarcza by cieszyć się zdrowiem, 50% zawartość wielonienasyconego NKT C 18 to domena soji, a ja soją nie jestem. Przejrzałes mnie, że chcę upodobnić błony komórkowe twojego organizmu do błon komórkowych komórek soji.Pomimo, że nie było to trudne sprawiło mi to wiele radości A masz jakies badania udowadniające ze nie masz 5 lat? Bo analizując poziom Twoich wypowiedzi uważam to za bardzo mozliwe. Tak samo jak Pan doktor ocenia mój wiek, tak samo trafnie analizuje potrzeby mojego organizmu. zapewniam Cie ze poziom wiedzy, aparatura pomiarowa i mozliwosci analityczne naukowcow na temat odporności na czynniki chorobtwórcze wielokrotnie przewyższa Twoje. Nie choruję, więc po co mi ta cała Twoja aparatura analityczna do badania czy jestem zdrowy czy nie? Gdybym się zbadał, pewnie zalecił byś mi zmianę diety, a potem musiałbym się zacząć leczyć by zapewnić Ci stały dochód. To jak przyjechać do warsztatu samochodowego i zapytać mechanika, czy trzeba naprawiać dobry samochód, zawsze w mniej lub bardziej naukowy sposób znajdzie on coś dobrego do wymiany na coś nowego bo z tego żyje. Wiesz co gdyby jedzenie produktów naturalnych zblizonych chemicznie do własnego skladu bylo najodpowiedniejsze to krowy żywiłyby sie krowami, małpy małpami, zyrafy żyrafami i tak dalej. Niektóre nierozsądne małpy w naturze są pożerane przez drapieżców. Drapieżne ssaki żywią się roślinożernymi ssakami i dobrze na tym wychodzą wylegując się w cieniu cały dzień, zamiast od świtu do zmroku z mozołem skubać trawę, a wieczorem zostać pożartym przez drapieżcę. Zjadanie mięsa jest ewolucyjnie bardziej zaawansowane niż zjadanie roślin (uczą tego nawet w szkole podstawowej, ale po tylu latach ciężkich studiów kto by to pamiętał). Wystarczy powiedzieć, że niektóre zaawansowane ewolucyjnie ssaki żywią się innymi ssakami, stwierdzenie że żyrafy powinny się żywić żyrafami, a małpy małpami to infantylne nadużycie. Pomimo ostrej polemiki, życzę Panu doktorowi, Zdrowych i Wesołych Świąt.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
A to zdanie nie dotyczy konkretnej Twojej wypowiedzi, ale cały czas jestem pod wrażeniem, że niektórzy spożywają tłuszcze roślinne i twierdzą są na DO!. Jak widać, ja też jestem nieprecyzyjny! A ja zapytam: czy w ogóle nie je się tu tłuszczy roślinnych, czy można jakieś małe ilości? Jak ktoś np z tłuszczy spożywa głównie łój wołowy, tran i masło a do tego 1 łyżke oliwy z oliwek i 1 łyżke oleju kokosowego dziennie to już nie jest na DO?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Albo smaży placki ziemniaczane na oliwie - to też nie DO??? A jak zaleca mu się 25 g chleba Fitnes dziennie - to już DO???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MORGANO
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Waldek, małą ilość oliwy możesz zjeść, tyle co na lekarstwo, nie jako źródło energii. Pamietaj, ze na DO je sie mało, więc nalezy jeść to, co jest najlepszym budulcem i daje energię najmniejszym kosztem. To wszystko ważne, choć ludzie przeważnie nie doceniają wagi pozywienia. Jak leczyć to tylko skalpelem i pastylką. Niech cię nie korci by zbaczać z DO, bo zgubisz jej sens.
Pamiętaj, że najlepsze są te tłuszcze, które zawierają duzo cholesterolu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
macek10
Go
|
że nawet gdyby uwodorniano, tak jak czyni się to z olejami roślinnymimasz nieswieze informacje i to jest dowod na to ze poddajesz sie propagandzie a nie rzetelnej informacji bo gdyby tak bylo wiedzialbys od dawna ze w Polsce i na swiecie praktycznie nie stosuje sie juz uwodorniania, wiec mydlenie oczu ludziom uwodornianymi olejami zupelnie nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistosci. Masz problemy z oczami? Powyżej w tym wątku jest przytoczony skład tłuszczów zwierzęcych w tym ludzkiego. Masz inne wyniki badań to je zaprezentuj.jesli upierasz sie ze blizej Ci do swinki niz do czlowieka to ja nie bede Cie wyprowadzal z tego przekonania Zrodlo: Przeglad Menopauzalny: 6/2005, s. 38-44. Milej lektury. Nie choruję, więc po co mi ta cała Twoja aparatura analityczna do badania czy jestem zdrowy czy nie?Może i tak, raczyłeś nie widzieć danych powyżej przytoczonych w tym wątku, że smalec zawiera 6% kwasu linolenowego i mi taka proporcja od 10 lat wystarcza by cieszyć się zdrowiem,Nie chorujesz a to w takim razie jesli jestes taki pewien tego ze nie chorujesz z powodu niedoboru NNKT to z pewnoscia dlatego ze potrafisz ocenic na swoim organizmie takie skutki niedoboru NNKT: zwiększona przepuszczalność skóry, osłabienie kurczliwości mięśnia sercowego, zwiększenie łamliwości naczyń włosowatych i zwiększenie przepuszczalności, zmiany załamka QRS w EKG, wzrost zawartości wolnych kwasów tłuszczowych w surowicy krwi, spadek zawartości triacylogliceroli i fosfolipidów w surowicy krwi; Nerki: wzrost masy narządu, zmiany martwicze, nadciśnienie nerkowe; Płuca: nagromadzenie się cholesterolu; Wątroba: wzrost masy narządu, wzrost zawartości triacylogliceroli i fosfolipidów w tkance wątrobowej; Nadnercza – wzrost masy narządu u samców i zmniejszenie u samic, Tarczyca – zmniejszenie masy narządu; zmiany degeneracyjne nabłonka kanalików nasiennych, Metabolizm: zmiany w składzie kwasów tłuszczowych większości tkanek, zaburzenia transportu cholesterolu, wzrost zawartości cholesterolu w wątrobie, nadnerczach i tkance skórnej, zmniejszenie stabilności lipoprotein błon komórkowych, przyśpieszenie obrzmienia mitochondriów, zmniejszenie syntezy ATP w mitochondriach serca i wątroby, zmniejszenie biosyntezy prostagladyn – zaburzenia czynności wielu tkanek i narządów. zmniejszenie odporności na działanie promieni X, wzrost spożycia wody, 6% nie wystarczy nawet na część tego do czego jest niezbedny kw linolenowy. Niektóre nierozsądne małpy w naturze są pożerane przez drapieżców. Drapieżne ssaki żywią się roślinożernymi ssakami i dobrze na tym wychodzą wylegując się w cieniu cały dzień, zamiast od świtu do zmroku z mozołem skubać trawę, a wieczorem zostać pożartym przez drapieżcę. Zjadanie mięsa jest ewolucyjnie bardziej zaawansowane niż zjadanie roślin (uczą tego nawet w szkole podstawowej, ale po tylu latach ciężkich studiów kto by to pamiętał). Wystarczy powiedzieć, że niektóre zaawansowane ewolucyjnie ssaki żywią się innymi ssakami, stwierdzenie że żyrafy powinny się żywić żyrafami, a małpy małpami to infantylne nadużycie.Rozbawiłes mnie tym akapitem, pseudomądrości duzo ale faktycznej wiedzy zero. Zjadanie mięsa jest ewolucyjnie bardziej zaawansowane niż zjadanie roślin (uczą tego nawet w szkole podstawowej, ale po tylu latach ciężkich studiów kto by to pamiętał). Chyba tylko w Twojej szkole podstawowej, od zjadania "miesa" sie zaczelo, patrz bakterie, pierwotniaki, jamochłony, meduzy one bynajmniej nie zywili sie roslinami. Sam chyba tworzysz nowa teorie ewolucji nie baw sie w drugiego Giertycha bo zle na tym wyjdziesz, skad fakt ze jedzenie miesa jest bardziej zaawansowane niz zjadanie roslin. Uswiadomie Cie: pierwszym płazem był miesozerca, pierwszym gadem był miesozerca, pierwszym ptakiem był miesozerca, pierwszymi ssakami byli miesozercy dopiero z nich wyewoluowali roslinozercy wiec o zaawansowaniu ewolucji lepiej nie wspominaj bo nie masz o tym pojecia, radze zaliczyc inna szkole podstawową. Pamietaj, ze na DO je sie mało, więc nalezy jeść to, co jest najlepszym budulcem i daje energię najmniejszym kosztem.najlepszym budulcem jest bialko wiec czemu spozywamy go tak malo ? Poza budulcem i energią jest jeszcze bardzo wazna funkcja regulacyjna ktora wymaga wielu substancji ktorych dieta optymalna nie przewiduje lub przewiduje w zbyt malych ilosciach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|