Autor
|
Wtek: MUZYKA, którą lubię :) (Przeczytany 9421838 razy)
|
|
|
|
|
|
renia
|
Oczywiście
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Duża planeta, większa grawitacja, po co się męczyć?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Trochę od Ziemii większa, ze zbiornikami darmowego wodoru.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Trochę od Ziemii większa, ze zbiornikami darmowego wodoru. Darmowego? Uważa się, że komfortowy przedział ciążenia, to 80-120% ziemskiego, nie potrzeba długiej adaptacji i nie ma zbyt wielu nieprzyjemnych zaburzeń, głównie chodzi o "zaplątywanie się czułek" z powodu rozregulowania neuroprzekaźników.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
RafałS
|
Darmowego? Uważa się, że komfortowy przedział ciążenia, to 80-120% ziemskiego, nie potrzeba długiej adaptacji i nie ma zbyt wielu nieprzyjemnych zaburzeń, głównie chodzi o "zaplątywanie się czułek" z powodu rozregulowania neuroprzekaźników. Rozmiar z masą nie zawsze jest proporcjonalny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Darmowego? Uważa się, że komfortowy przedział ciążenia, to 80-120% ziemskiego, nie potrzeba długiej adaptacji i nie ma zbyt wielu nieprzyjemnych zaburzeń, głównie chodzi o "zaplątywanie się czułek" z powodu rozregulowania neuroprzekaźników. Rozmiar z masą nie zawsze jest proporcjonalny. Zawsze, jeśli planeta ma być typu ziemskiego, a inne po co kolonizować? Zresztą, ja jestem bardzo sceptycznie nastawiony do wszelkich kolonizacji pozaukładowych, chyba, że Kosmosi nam pomogą... Taki Mars czy Europa (po cholerę tam lecieć?) to na razie zabawa w zdobywców i to cholernie kosztowna. Lepiej się pobawić w survival na Ziemi, to nasz jedyny dom. Ale wiadomo, że człowiek dostaje motywacji, jak mu się koło tyłka pali, więc kiedy już zasyfimy Ziemię masakrycznie, to może dostaniemy kopa do lotu z braku innej możliwości... Ale do tego to jeszcze daleko.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Gęstość bywa zupełnie różna u planet, także wśród ziemskich. Oczywiście teoretyzujemy sobie, miłe planety w dużym są rozrzedzeniu. Ta jest całkiiem niezła tylko zapchana. W alpejskich wioskach wiedzą jak sobie po palcach nie deptać, gdzie indziej nie za bardzo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
|
|