Znaczy, niby w jaki sposób stanąć w obronie- zaśpiewać z autorami? Tak się głupio składa, że mam zapis w tym... no... "genotypie" o znacznie dłuższych okresach naszej rzeczywistości niż oszacowane 600dni oraz pokaźniejszych liczbach ofiar na przykład. A tak w ogóle, któż tak skrupulatnie dokonuje tych obliczeń. Historycy, statystycy, czy może zwyczajnie gapie?