Hare Krishna Przechodziłam przez prospekt T.Szewczenka a tam w białych prześcieradłach i z gołymi nogami ci wyznawcy tańcowali a, że dołączył do nich pijany facet w dresach i też wywijał to oddaliłam się jak najszybciej nie mogąc zachować powagi i należnego szacunku dla innych wyznań. Co sobie przypomnę tego dresa to chichoczę.
Szkoda jednak , że wczoraj nie puściłam się w tany z tymi wyznawcami.
Już Ciebie zapraszali "Das"...było jeszcze "na" brakowało...
Oczywiście , tylko intonować 1728 razy Maha Mantry to bym się wykończyła. :lol:Chyba, żeby jak ten wczorajszy w ortalionowych dresach łyknęłabym coś mocniejszego to i 2000 razy może bym wymamrotała.
Szkoda jednak , że wczoraj nie puściłam się w tany z tymi wyznawcami.
Już Ciebie zapraszali "Das"...było jeszcze "na" brakowało...
Oczywiście , tylko intonować 1728 razy Maha Mantry to bym się wykończyła. :lol:Chyba, żeby jak ten wczorajszy w ortalionowych dresach łyknęłabym coś mocniejszego to i 2000 razy może bym wymamrotała.
Może byś wyhamować potem nie mogła i tak by Ci zostało...