Czyli mniej technicznej polerki i gitarowego onanizmu a wiecej szalenstwa, polirytmii, nieprzewidywalnosci i zdziczenia.
Wtedy już idziemy w stronę fusion. Prog ma być z matematyczną precyzją napisany. Metal nadaje pazura do rockowej stylistyki. A ta z kolei nałożona na artrockową (czytaj - klasyka ) To jest ta bariera wokół której lubię się poruszać i mieć dylemat... do którego katalogu wrzucić ten band
Czyli mniej technicznej polerki i gitarowego onanizmu a wiecej szalenstwa, polirytmii, nieprzewidywalnosci i zdziczenia.
Wtedy już idziemy w stronę fusion. Prog ma być z matematyczną precyzją napisany. Metal nadaje pazura do rockowej stylistyki. A ta z kolei nałożona na artrockową (czytaj - klasyka ) To jest ta bariera wokół której lubię się poruszać i mieć dylemat... do którego katalogu wrzucić ten band
Ken Hensley grał kiedyś w Uriah Heep. Był kompozytorem większości utworów. Koncertuje jeszcze sporo a ma już 69 lat. W repertuarze ma sporo rockowych ballad, które od zawsze lubię.
Ken Hensley grał kiedyś w Uriah Heep. Był kompozytorem większości utworów. Koncertuje jeszcze sporo a ma już 69 lat. W repertuarze ma sporo rockowych ballad, które od zawsze lubię.